FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

cicha wymiana co zrobić
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=10920
Strona 1 z 1

Autor:  arturp7 [ 11 sierpnia 2013, 18:42 - ndz ]
Tytuł:  cicha wymiana co zrobić

Chciałem zapytać się bardziej doświadczonych kolegów co zrobić z ulem w którym pszczoły cały czas próbują podmienić matkę. Sytuacja wygląda tak- zrobiłem w czerwcu
odkład i podałem matkę unasiennioną, pszczoły matkę przyjeły , po jakiś czasie w ulu znalazłem 2 mateczniki na cichą wymianę , zerwałem je bo myślałem że podana matka
jeszcze się porządnie nie rozczerwiła i pszczoły uznały ją za niepełnowartościową .
W chwili obecnej matka czerwi na całego pięknym zwartym czerwiem ,jest bardzo dorodna
porusza się bardzo powoli i spokojnie robi swoje . A mimo to dziś znowu znalazłem 2 mateczniki .To już trzeci raz , więc zwątpiłem . Ul pięknie się rozwinoł i spokojnie pójdzie do zimowli . A może mimo to pszczoły wiedzą (czują ) że z matką jest coś nie tak i możenie przetrwać zimowli . Co radzicie - zostawić te mateczniki , niech pociągną matkę zapasową , czy zrywać . Do tej pory gdy pszczoły ciągneły mateczniki na cichą wymianę to
znaczyło że matka wkrótce pożegna się z tym światem.
pozdrawiam
Artur

Autor:  asan [ 11 sierpnia 2013, 20:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Ja bym zostawił mateczniki. Coś się w matce nie podoba, a pszczoły są już po niej, więc nie może być mowy o niezgodności linii/ras.

Autor:  Linker [ 11 sierpnia 2013, 22:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Zostaw, matka powinna się unasienić (ta z matecznika) i może będziesz miał 2 na zimę.

Autor:  miły_marian. [ 11 sierpnia 2013, 22:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Pszczoły wiedzą lepiej co jest z matka i chcą zmienić matkie. Ale teraz jest ryzykowne.Ja bym radził zostawić matecznik ale poza kratą i jak matka sie wygryzie zrobić jej osobny wylotek ale w drugo strone. Jak matka sie unasienji i bendzie składać jaja to przed układaniem gniazda do zimowli usunonć krate i pszczoły wybiorą lepszą matkie czyli młodą. Bendą miały 2 matki i do zimowli pujdą bardzo silne. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  kotizaba [ 11 sierpnia 2013, 22:46 - ndz ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Też widuję u siebie mateczniki ale pozostają suche. Na początku je zrywałem ale szybko przestałem. Nie wiem po co je budują.......

Autor:  wiesiek33 [ 11 sierpnia 2013, 23:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

miły_marian. pisze:
Pszczoły wiedzą lepiej co jest z matka i chcą zmienić matkie. Ale teraz jest ryzykowne.
Systematycznie zrywaj aż do zaprzestania czerwienia teraz jest za późno na młodą markę . Być może niezgodność rasowa po wymianie pszczoły na młode może przestaną budować mateczniki a jeśli będą budowały po wymianie pszczół to znaczy że jest wadliwa na wiosnę jak zacznie czerwić i będą budowały lub wymienią na młodą to może być to za wcześnie aby ta ci się unasienniła i będziesz zmuszony kupić przezimowaną czerwiącą . Ja bym zrywał.We wrześniu nie będzie miało znaczenia jaką matka będzie w ulu ważne żeby była.

Autor:  robert-a [ 11 sierpnia 2013, 23:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Jeśli w czerwcu zrobiłeś odkład (tylko pytanie 1 czy 30 ?) to już powinna być pszczoła z lini matki jeśli podajesz matki tej samej lini to niezgodność powima już znikać. Jak tu koledzy sugeruje masz w mateczniku larwy czy jest bez. Ja w tym roku tez znajduje dużo miseczek matecznikowych bez larw.

Autor:  PASIG [ 12 sierpnia 2013, 00:10 - pn ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

wiesiek33 pisze:
Systematycznie zrywaj aż do zaprzestania czerwienia teraz jest za późno na młodą markę


Na matki z cichej wymiany nigdy nie jest za późno ,szkoda ze zrywał mateczniki. Z 6-7 dorodnych mateczników załozonych przez pszczoły wyjdzie super samica ,która od najlepszej hodowlanej jest przynajmniej o pół klasy lepsza . Mateczniki ścina się jeżeli rodzina objawia agresje bo wyjdą jeszcze gorsze pszczoły i jak widać jakąś chorobę na czerwiu.
Mozna było też podmienic na nową matkę. Matka dorodna nie musi byc wcale duża ma walic jaja w takim odkładzie, jak jest czerw powyżej 7 ramek to nie wierze ,ze własne pszczoły chca ja wymienić ,musi tam byc mniej czerwiu w tym odkładzie ,a co za tym idzie słabsza matka.

Autor:  górski_pszczelarz [ 12 sierpnia 2013, 02:31 - pn ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

ja bym dopuścił do cichej wymiany. Trutnie jeszcze są i mateczka powinna się bezproblemowo unasiennić. Jeśli będziesz zrywał systematycznie to może dojść do sytuacji że matka wygryzie się pod koniec września i wtedy będie dopiero problem. A tak to jest jeszcze mnóstwo czasu tymbardziej że stara matka najprawdopodobniej zostanie zlikwidowana dopiero po rozpoczęciu czerwienia przez nową matką, albo będą czerwić jakiś czas razem. Nic nie tracisz zostawiając matecznik co najwyżej możesz zyskać.

Autor:  Cordovan [ 12 sierpnia 2013, 06:46 - pn ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

arturp7 pisze:
W chwili obecnej matka czerwi na całego pięknym zwartym czerwiem ,jest bardzo dorodna
porusza się bardzo powoli i spokojnie robi swoje . A mimo to dziś znowu znalazłem 2 mateczniki .To już trzeci raz , więc zwątpiłem
Zerwij ja u siebie w jednej z rodzin 7 razy z rzędu zrywałem z uwagi na niezgodność rasową zakładały wkoło, matka czerwiła i dopiero po wymianie prawie 100% pszczół przestały, było to w zeszłym roku, cały ten sezon matka czerwiła i czerwi i wymienić jej nie chcą.

górski_pszczelarz pisze:
ja bym dopuścił do cichej wymiany. Trutnie jeszcze są i mateczka powinna się bezproblemowo unasiennić.
ja bym u siebie nie dopuścił, robiłem wczoraj przeglądy i w żadnej z rodzin nie widziałem więcej jak 3-5 trutni. Takie to już na unasiennianie matek się nie nadają, nie ta pora roku. :wink:

Autor:  henry650 [ 12 sierpnia 2013, 08:02 - pn ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Nie bardzo sie zgadzam zeby zrywac mateczniki no moze na poczatku ale po jakims czasie to proponuje zostawic mialem taka historie kupilem matke w maju i tak prubowaly wymieniac przez miesiac a ja uparcie kasowalem mateczniki a po miesiacu zostal tylko matecznik pod zaszyciem i matki brak


henry

Autor:  górski_pszczelarz [ 12 sierpnia 2013, 10:14 - pn ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Cordovan pisze:
arturp7 pisze:
W chwili obecnej matka czerwi na całego pięknym zwartym czerwiem ,jest bardzo dorodna
porusza się bardzo powoli i spokojnie robi swoje . A mimo to dziś znowu znalazłem 2 mateczniki .To już trzeci raz , więc zwątpiłem
Zerwij ja u siebie w jednej z rodzin 7 razy z rzędu zrywałem z uwagi na niezgodność rasową zakładały wkoło, matka czerwiła i dopiero po wymianie prawie 100% pszczół przestały, było to w zeszłym roku, cały ten sezon matka czerwiła i czerwi i wymienić jej nie chcą.

górski_pszczelarz pisze:
ja bym dopuścił do cichej wymiany. Trutnie jeszcze są i mateczka powinna się bezproblemowo unasiennić.
ja bym u siebie nie dopuścił, robiłem wczoraj przeglądy i w żadnej z rodzin nie widziałem więcej jak 3-5 trutni. Takie to już na unasiennianie matek się nie nadają, nie ta pora roku. :wink:


E tam nie ta pora. Mi w zeszłym roku wymieniły matkę pod koniec września i wtedy już praktycznie trutni w ogóle nie było. Unasienniła się i w tym roku rodzinka jest jedną z najlepszych w pasiece. Z resztą intensywny okres cichej wymiany to zawsze lipiec-sierpień-wrzesień i matki praktycznie zawsze się unasienniają i są bardzo dobrej jakości. A co do trutni u mnie jeszcze jest ich sporo w najsilniejszych rodzinach.

Autor:  wiesiek33 [ 12 sierpnia 2013, 10:48 - pn ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

górski_pszczelarz pisze:
A co do trutni u mnie jeszcze jest ich sporo w najsilniejszych rodzinach.
U mnie kilka dni temu zostały eksmitowane . Dzisiaj robiłem przegląd w czterech odkładach w jednym był matecznik na cichą wymianę więc sprawdziłem czy jest matka i jajeczka wprawdzie mało tego czerwia ale matecznik zlikwidowałem dam im czas do pełnej wymiany pszczół , jak dalej będą budować to wymienię matkę na unasiennioną.

Autor:  Lezz [ 17 sierpnia 2013, 14:12 - sob ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Witam

U mnie w jednym ulu chyba jest podobne zjawisko.
W czerwcu zasiedliłem ten ul sporym rojem od kolegi z matką nieoznaczoną prawdopodobnie młodą, gdyż wszystkie swoje matki znaczy opalitkami.
Matka cały czas ładnie czerwiła.
Naniosły trochę miodu i trzy tygodnie temu odebrałem im klika litrów.
Dziś zaglądam do ula.
W korpusie w miodni miodu jest znów ok 2/3 powierzchni ramek.
W rodni natomiast znalazłem 7 mateczników - część zasklepionych oraz jeden wygryziony.
Na jednej ramce pojawiło się trochę czerwiu trutowego no i troszkę dorosłych trutni też w ulu jest.
Najpierw znalazłem starą oznaczoną przeze mnie matkę i wizualnie ok - duża żadnych uszkodzeń itp.
Chwilę później znalazłem matkę wygryzioną - też spacerowała po ramce.
Nie wiem czy jest już po oblocie czy nie, choć odwłok ma trochę chudszy od starej matki.
Z tego co czytałem posty na forum to jest właśnie cicha wymiana, bo o tej porze roku pszczoły się chyba już nie roją.
Co prawda jest w ulu trochę czerwiu krytego i larw, ale jaj jest zdecydowanie mniej.
Możliwe że coś z matką nie tak. Może ma jakiś defekt albo jest to już stara matka, której oderwał się opalitek i wzięliśmy ją za młodą.
Mateczniki zerwałem. Zostawiłem w ulu matkę starą i młodą.
Zobaczę co się stanie.
Czy dobrze zrobiłem?

Autor:  Sol Bąk [ 17 sierpnia 2013, 14:25 - sob ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Lezz, u mnie jak się ciepło zrobiło to pszczoły zaczęły trutnie hodować. Mateczników też bez liku. Teraz już ich nie zrywam, bo czas na cichą wymianę w sam raz zbiegnie się z przerwaniem czerwienia, a i o trutnie później trudno...
Na wiosnę oczekuję efektów od tych łaskawie oszczędzonych z cichej wymiany :D

Autor:  miły_marian. [ 17 sierpnia 2013, 20:36 - sob ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Lezz Moim zdaniem dobże zrobiłeś bo i tak by mateczniki ciogli. A jak matka nowa się unsienni to bendą 2 matki czerwiły. Pszczoły lepiej wiedzą czy matka jest sprawna i dlatego ją chcą wymienić bo coś jej nie tak jak u zdrowych matek. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  swider24 [ 23 sierpnia 2013, 08:37 - pt ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Podczepię się pod temat. Wczoraj robiłem przeglądy kilku rodzin przed zakarmianiem i w jednej z rodzin - matka ubiegłoroczna - znalazłem dwa, naprawdę duże i ładne ;) mateczniki. Czerwiu jest ok 4-5 ramek wlkp, stara matka śmiga po ramkach i czerwi - są jajeczka i młode larwy. Wygląda na cichą wymianę - czy mam zostawić te mateczniki (wiem, że matki z cichej wymiany są bdb jakości). Przerwa w czerwieniu nie byłaby duża - dobrze myślę, czy zrobić inaczej?

Autor:  mendalinho [ 23 sierpnia 2013, 08:48 - pt ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

swider24 pisze:
Czerwiu jest ok 4-5 ramek wlkp, stara matka śmiga po ramkach i czerwi - są jajeczka i młode larwy.

swider24 pisze:
Przerwa w czerwieniu nie byłaby duża - dobrze myślę, czy zrobić inaczej?

Przerwy w czerwieniu nie powinno być.Po unasiennieniu się matki z cichej wymiany stara zostanie usunięta z rodziny.Pozdrawiam

Autor:  Linker [ 23 sierpnia 2013, 10:02 - pt ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Jak masz jeszcze trochę trutni to zostaw.

Autor:  swider24 [ 23 sierpnia 2013, 10:17 - pt ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Trutni trochę jeszcze jest, nawet w kilku rodzinach pojedyńcze, które się nie wygryzły widziałem ;).

Autor:  Marek55 [ 23 sierpnia 2013, 10:22 - pt ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

miły_marian. pisze:
Pszczoły wiedzą lepiej co jest z matka i chcą zmienić matkie.

Też tak uważam, zostawiam decyzję pszczołom. U mnie historia z cichą wymianą (CW) jest taka, 1- szy raz w mojej karierze:
6.06 zainstalowałem primę od Pani Gembalowej -F0. Po miesiącu były 2-3 mateczniki na CW, jeden klasycznie na środku ramki. Matkę z opalitką ( zakupioną) przeniosłem do odkładu. F1 unasieniła się. 6.08 były jej jajka z matecznikach na CW. 14.08 były 2 ładnie zasklepione mateczniki na CW - znaczy na F2 - na zdjęciach. Zostawiłem je. Czerwiącą od 8.08 matkę F1 dałem koledze. Zarówno F0 jak i F1 czerwiły bez zastrzeżeń, były ładne kształtne i według mnie bez wady. Przy F0 - mogła być niezgodnośc raz, potem już na pewno nie.
Ok 19.08 mam F2 !!!! Czekam na pierwsze jajka. Obrazek Obrazek

Autor:  Cordovan [ 24 sierpnia 2013, 10:07 - sob ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Marek55, patrząc po tych zdjęciach masz zalane ramki miodem i dlatego pszczoły ograniczyły matkę a to zaskutkowało cichą wymianą. Matka nie czerwi z braku miejsca lub czerwi niewiele to i chcą ja wymienić, zerwałbym to i tyle. :wink:

Autor:  Pawełek. [ 24 sierpnia 2013, 12:48 - sob ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Cordovan pisze:
Marek55, patrząc po tych zdjęciach masz zalane ramki miodem i dlatego pszczoły ograniczyły matkę a to zaskutkowało cichą wymianą. Matka nie czerwi z braku miejsca lub czerwi niewiele to i chcą ja wymienić, zerwałbym to i tyle. :wink:
nooo jedno zdjęcie jedej ramki i jakie daleko idące wnioski...,

a może było tak że matka słabo czerwi i pszczoły po prostu nie musiały karmić wiele czerwiu więc i więcej pokarmu zostało na ramkach?

oczywiście mniej czerwiu bo matka słabo czerwi?

Autor:  wilczek [ 24 sierpnia 2013, 18:03 - sob ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Nie wydaje mi się , żeby ramki były zalane miodem. Na drugim zdjęciu widać larwy w komórkach. Myślę, ze Marek dobrze zrobił tworząc odkłady z tymi matecznikami. Zobaczymy , które przezimują. Osobiście obstawiam F2.

Autor:  bdmn [ 24 sierpnia 2013, 22:48 - sob ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

U mnie również jedna rodzinka chce wymienić matkę. Jest to mateczka zeszłoroczna, czerwi ok, ale co przegląd musiałem zrywać podlane miseczki i mateczniki. Czy teraz jest dobry czas na wymianę? ktoś pisał, że jesienią przyjmą nawet kulawą, dlatego pomyślałem, że teraz będzie większe prawdopodobieństwo przyjęcia. Zamierzam zrobić to metodą BoCiAnK, czyli wyjmuję starą mateczkę, jednocześnie zawieszam w odbezpieczonej klateczce nową UN czy jakoś tak :)

z góry dzięki, pozdrawiam,

Autor:  Cordovan [ 25 sierpnia 2013, 07:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Pawełek. pisze:
a może było tak że matka słabo czerwi i pszczoły po prostu nie musiały karmić wiele czerwiu więc i więcej pokarmu zostało na ramkach?

oczywiście mniej czerwiu bo matka słabo czerwi?
Przeczytaj na spokojnie post Marka a potem to co napisałeś i jeszcze raz się zastanów. :wink:

Autor:  Marek55 [ 27 sierpnia 2013, 12:01 - wt ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Cordovan pisze:
patrząc po tych zdjęciach masz zalane ramki miodem i dlatego pszczoły ograniczyły matkę a to zaskutkowało cichą wymianą. Matka nie czerwi z braku miejsca lub czerwi niewiele to i chcą ja wymienić, zerwałbym to i tyle.

Pewnie tak teraz zrobiłbym. ale ... faktycznie ta ramka zalana była miodem. W innych było jednak trochę miejsca. W końcówce pobytu u mnie tą odrzucaną F1 wstawiłem do izolatora na 3 ramkach suszu, by łatwiej ją znaleźć ;-)
Niestety przez tydzień zaczerwiła dwustronnie powierzchnię - jak o dłoni. Na ten moment trafił się kolega w potrzebie i poszłaaaaaaaa na służbę.
Cordovan, masz chyba rację. Zadziałał tu problem dużego pożytku, ale nie zalanej ramki. Widzę to teraz po innych rodzinach. Aktualnie kwiknie wokół mojej pasieki chyba kikaset hektarów nawłoci. Wszystkie pszczoły poszly w pole. Nie ma karmicielek w ulu, nawet chyba 3 dniowe pszczoły wracają z nektarem. widać to szczególnie wieczorem jak "na wyłączonych silnikach" (bezgłośnie) lądują, często nawet 20 cm przez wylotkiem. Mają przez to oczywiście wydłużony pomost. Czerwiu odkrytego prawie nie ma w ulach, w starych rodzinach, a i w odkładach też niewiele. Matka jak nawet złoży jajka, są one usuwane. Może to skutkować odruchem wymiany matki. Tak też chyba było w tej rodzinie.

Autor:  pleszek [ 27 sierpnia 2013, 20:02 - wt ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

[quote="Marek55"][quote="Cordovan"]. Wszystkie pszczoły poszly w pole. Nie ma karmicielek w ulu, nawet chyba 3 dniowe pszczoły wracają z nektarem.


Dobrze jeszcze czerw nie poszedł w pole .

Autor:  Cordovan [ 27 sierpnia 2013, 20:47 - wt ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Marek55 pisze:
Wszystkie pszczoły poszly w pole. Nie ma karmicielek w ulu, nawet chyba 3 dniowe pszczoły wracają z nektarem.
Marek55 pisze:
Czerwiu odkrytego prawie nie ma w ulach, w starych rodzinach, a i w odkładach też niewiele. Matka jak nawet złoży jajka, są one usuwane.
Nie posądzałem cię o takie myślenie dlatego potraktuję to jako żart. Błędy w dostosowaniu kubatury ula na odpowiedni czas i pożytek wychodzą, nauczka na przyszłość. :wink:

Autor:  Marek55 [ 28 sierpnia 2013, 11:45 - śr ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Cordovan pisze:
Błędy w dostosowaniu kubatury ula na odpowiedni czas i pożytek wychodzą,

Tak, wiem. Błędy popełniłem jednak w czerwcu, gdy mnożyłem odkłady. Wkładałem tam tylko gotowe ramki, a nie węzę. Chciałem zrobić szybko i silne odkłady, bo były zamówienia. Teraz obserwuję tylko konsekwencje dzialania bez glowy 3 mies. temu :(
Brakło po prostu ramek z suszem w magazynie. Mimo podania wiosną 130 szt węzy do 15 rodzin, brakło , po prostu brakło mi ramek i już :oops:
Na początku sierpnia wszystko poszło do nadstawek i pozostało mi tylko kibicowanie i ból głowy. Nie liczyłem też że będzie aż tak duży pożytek nawłociowy.
Dołożyłem do tego problemu także to, że przez lipiec do 8.08 tak "podkręciłem " rodziny, że było 6-8 ramek czerwiu (przeliczeniowych ramek) w każdej rodzinie. Ale to już powinno wyjść im na dobrze. :D

Autor:  Cordovan [ 31 sierpnia 2013, 07:33 - sob ]
Tytuł:  Re: cicha wymiana co zrobić

Marek55 pisze:
Dołożyłem do tego problemu także to, że przez lipiec do 8.08 tak "podkręciłem " rodziny, że było 6-8 ramek czerwiu (przeliczeniowych ramek) w każdej rodzinie. Ale to już powinno wyjść im na dobrze.
To akurat zrobiłeś prawidłowo. :wink:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/