FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Pasieka całkiem nowa za to problemy... http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=10973 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | vega [ 18 sierpnia 2013, 10:39 - ndz ] |
Tytuł: | Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Witam. W tym roku rozpocząłem przygodę z pszczołami. Mam sad czereśniowy i każdego roku wiosną na palcach jednej ręki mogłem policzyć pszczoły w sadzie. Chciałem poprawić zapylenie kwiatów i myślałem nad różnymi opcjami. Najłatwiej było by z trzmielami. Zdecydowałem się jednak na pszczoły. Wiosną kupiłem dwa ule warszawskie zwykłe zasiedlone mocnymi rodzinami. Zamiar na początku był taki aby postawić je w sadzie i niech sobie żyją - nie brać żadnego miody i nie przeszkadzać to pszczoły powinny sobie żyć szczęśliwie i zapylać sad. Jako że doświadczenie i wiedzę o pszczołach miałem zerową (wystarczy powiedzieć, że nie wiedziałem nawet co to jest czerw czy choćby nawet jakiego typu ule kupiłem - a więc zero wiedzy) popełniałem same błędy. Np. rójka pod koniec czerwca ( którą znajomy złapał do worka a ja samodzielnie zasiedliłem w podarowanym ulu WZ). Cieszyłem się z niej, myślałem, że tak się powiększa pasiekę ![]() Ule w sadzie mam w dwóch miejscach oddalonych od siebie o ok. 250 metrów. "Na dołku" jest jeden z silną rodziną", z którego odwirowałem w połowie lipca ok. 15 kg miodu, zaś "na górce" dwa ule z rodzinami raczej słabymi (to ten podarowany i zasiedlony przeze mnie rójką) i ten z którego pszczoły się wyroiły. Taki układ spowodowany był tym, że myślałem, iż to sprawi, że sad będzie lepiej zapylony (brak wiedzy). Jednak chcę wszystkie ule ustawić w jednym miejscu na środku sadu. Mam tam około 0,5 ha ziemi ornej (zasiałem tam facelię ale nic z niej nie będzie więc tydzień temu posiałem gorczycę na przyoranie). Z forum dowiedziałem się, że takie przestawienie uli nie będzie sprawą łatwą. Pytanie jest takie, czy zrobić to tak, że przewiozę ule w całkiem inne miejsce - kilka kilometrów dalej na powiedzmy tydzień a później z powrotem do sadu w upatrzone miejsce czy zrobić to inaczej ? Pytanie drugie... Czy połączyć te dwie rodziny z uli "na górce" czy zazimować je osobno? Pytanie trzecie... Czy już podkarmiać na zimę czy jeszcze czekać? A jak podkarmiać to czy lepiej ciastem czy syropem czy też czym innym? Co doradzicie? Pytanie czwarte... W ulu "na dołku" mam nadstawkę z 11 ramkami, z której wybierałem miód. Teraz jest tam też sporo miodu ale nie zasklepionego i mnóstwo tam pszczół - ramek pod nadstawką jest 16 i też dużo pszczół... Co zrobić z tym ulem? Wyjąć nadstawki na zimę? Co wtedy z pszczołami z nadstawek? Strząchnąć na deskę i niech wejdą do ula czy inny sposób? I co z tym niezasklepionym miodem (a może też nakropem, bo nie wiem jak to nazwać) - wirować? zostawić? sam nie wiem... W okolicy jest nawłoć, są lasy, w tym kilka hektarów świerkowego... Pytanie piąte... Mam zakupionych 4 zestawy uli wielkopolskich (bo pszczółki wciągnęły mnie bardzo i zamierzam powiększyć swoją pasiekę). Czy o tej porze roku mogę przenieść z uli warszawskich do wielkopolskich czy jednak darować to sobie a ule wielkopolskie zasiedlić wiosną? A może zasiedlić je już teraz zakupując odkłady? Bardzo proszę o rady bo mimo, że intensywnie szukam i próbuję być "mądrzejszy" to chyba coraz głupszy jestem od tej ilości wiedzy... Pozdrawiam, Grzesiek |
Autor: | Linker [ 18 sierpnia 2013, 10:53 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
1. Możesz tak zrobić lub w zimie ostrożnie przestawić i na wiosnę będą już się oblatywały w miejscu docelowym. 2.Musiałbyś zrobić jakieś zdjęcia bo nie wiemy jak uważasz rodzinę silną, słabą. Ile w nich czerwiu, pokarmu? 3.Jeszcze czekaj, najwcześniej zakarmia się syropem cukrowym po 25 sierpnia lub we wrześniu inwentem. 4.Sprawć czy z ramek się wylewa i jak nic nie kapie to możesz już wirować, musisz ścieśnić gniazda na zimę do tych gdzie jest czerw. (najlepsze były by zdjęcia tych obsiadanych ramek) 5.Wiosną, wiosną. Odkładów teraz się nie kupuje, tylko pełne rodziny ale nie warto ich teraz kupować, lepiej kupić już przezimowane niż zazimować źle. Pozdrawiam i życzę powodzenia Tomek. |
Autor: | arturro [ 18 sierpnia 2013, 10:55 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Jestem na podobnym etapie jak Ty, więc Ci wiele nie pomogę, ale. . . Napisz Gdzie mieszkasz, jakie pożytki masz koło siebie, wtedy koledzy będą mieli łatwiej Ci pomóc. Może za szybko nie powiększaj pasieki, zanim nie zaskoczysz co i jak. Poucz się może na 3 ulach, nie wiem ja tak myślę. |
Autor: | xsiek [ 18 sierpnia 2013, 11:02 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Witam ![]() 1.co do przenoszenia uli... może już nie warto kombinować teraz, zrobisz to przed pierwszym oblotem wiosennym ![]() ![]() 2.Ciężko powiedzieć bo nie wiem w jakiej sile one są.. ile teraz mają czerwiu co teraz jest bardzo ważne... lepiej opłaca się zimować rodziny silne i robić wczesne odkłady... choć mi zdarza się osobiście i za zimować słabszy gdy np mam w nich dobre matki i szkoda którąś zlikwidować... na wiosnę może się przydać do jakiegoś bezmatka choćby nawet... 3. Czy podkarmiać... jak nie masz już pożytków np w postaci nawłoci to możesz już pomału myśleć o podkarmianiu... a jak masz jakiś pożytek to się wstrzymaj... na zimę się ciastem nie podkarmia tylko syropem bądź inwertem... a co wybierzesz musisz zdecydować sam... ja daje inwert ![]() ![]() 4. nadstawki wyjmujesz na zimę, gniazda zwężasz... dużo tu o tym pisano nawet ostatnio do jakiej wielkości... pszczoły strzepiesz do ula... do zimy jeszcze ich sporo ubędzie tak że nie martw się tym że zabraknie miejsca ![]() ![]() 5. Teraz już nic nie przenoś... nie ta pora na to... wstrzymaj się do drugiego roku... jak chcesz to możesz kupić w tym roku wielkopolskie ale raczej nie odkłady a już rodziny(odkłady które już zajmują pełne korpusy) ![]() ![]() Jak coś nie jasno napisałem to dopytuj, a że dużo czytasz to bardzo dobrze... na początku będziesz miał mętlik... musisz wyciągnąć tylko trafne i dobre informacje ![]() ![]() |
Autor: | miły_marian. [ 18 sierpnia 2013, 11:49 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Ja odniose się do pytania drugego. Ja bym nie łonczył teraz tylko ten najsłabszy bym teraz już podkarmiał tak kilo na dzień. Daj za krate ze 5 ramek i podkarmiaczkie. Ale w gniezdzie musi być miejsce na jaja bo jak bendziesz podkarmiał to matka bendzie bardziej znosiła jaja bo bendzie przypływ miodu. I tak 10 wrzesnia porozdzielaj ramki z czerwiem na wszystkie rodziny a ten syrop czyly juz miód zasklepiony też porozdzielaj po rodzinach. Bendziesz miał tylko 2 ramkiz pszczołamy i miodem i pyłkiem to połonczysz z tą obok. Nie szukaj matki tylko daj pare kropli mientowych przed łonczeniem a one same lepszą matkie zostawio w tej połonczonej rodzinie. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | xsiek [ 18 sierpnia 2013, 12:28 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
miły_marian. pisze: a ten syrop czyly juz miód zasklepiony też porozdzielaj po rodzinach miły marianie nie pisz że syrop jest miodem bo co niektórzy tu sobie mogą pomyśleć nie wiadomo co;)
|
Autor: | minikron [ 18 sierpnia 2013, 18:09 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Rodzina jest dobrze ustawiona, powinna być w cieniu szczególnie po południu. 9 ramek warszawskich to nie jest tak bardzo mało, zwłaszcza że maja za ciasno (czerw na ostatniej ramce od strony zatworu). Jeśli masz, daj im ramkę suszu pomiędzy ostatnią ramkę a zatwór i za kilka dni sprawdź czy nie jest zalana. Jak nie masz suszu, to spróbuj dać węzę. Ramki grodziowe? |
Autor: | kolopik [ 18 sierpnia 2013, 19:00 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
minikron pisze: zwłaszcza że maja za ciasno (czerw na ostatniej ramce od strony zatworu). Nic nie mają za ciasno. Widzimy trzy ramki z dziewięciu, zatwory są dwa, ż drugiej strony stawiam, że jest pusto tym bardziej, że na pokazanych ramkach "łazi" tylko po parę pszczół. Powinno być czarno, powinno być mnóstwo otwartego czerwiu a na nim pszczoły karmicielki. Gdzie one są ? Ja bym ścieśnił aby miały lepsze warunki wychowu. Jeśli to ma przezimować bo na dziś to nadaje się do łączenia. |
Autor: | minikron [ 18 sierpnia 2013, 19:06 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
No cóż... Jeszcze mi się nie trafiło, żeby matka czerwiła przy zatworze a z drugiej strony było pusto. Ale ja zgodny jestem ![]() |
Autor: | kolopik [ 18 sierpnia 2013, 19:16 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
No cóż. Matka czerwi tyle ile jej pszczoły udostępnią miejsca. Ja też nigdy nie spotkałem matki niosącej jaja na nieobsiadanych ramkach. vega, pisze, że jest to rójka (pewnie niedawna) i najsłabsza rodzina co widać po ilości i jakości czerwiu. Matka rojowa powinna czerwić zwarcie i obficie a tu kicha. Może głębiej jest lepiej ale nie sądzę. |
Autor: | Linker [ 18 sierpnia 2013, 19:37 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
A zwrócił ktoś uwagę że na tych ramkach jest sucho ? nawet niema na górze ramki małego wianuszka, trzeba je podkarmić. |
Autor: | Alpejczyk [ 18 sierpnia 2013, 19:41 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
vega, Ponadto ta rodzinka ma trochę sucho na tych ramka. Przynajmniej od góry powinien być wianuszek miodu i nie widać pierzgi. Jeśli możesz to przewieź na tą nawłoć. |
Autor: | satellite [ 18 sierpnia 2013, 20:59 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
minikron pisze: Rodzina jest dobrze ustawiona, powinna być w cieniu szczególnie po południu. 9 ramek warszawskich to nie jest tak bardzo mało, zwłaszcza że maja za ciasno (czerw na ostatniej ramce od strony zatworu). Jeśli masz, daj im ramkę suszu pomiędzy ostatnią ramkę a zatwór i za kilka dni sprawdź czy nie jest zalana. Jak nie masz suszu, to spróbuj dać węzę. Ramki grodziowe? Ramki grodziowe - słyszałem takie określenie, dotyczyło ono kraty odgrodowej . Pozdrawiam |
Autor: | Linker [ 18 sierpnia 2013, 21:16 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Kolego bo widzę że jeszcze nikt nie napisał o leczeniu, we wrześniu kup apiwarol i oddym wg ulotki. I sądzę że samo wywiezienie na nawłoć nie wystarczy trzeba uzupełnić żelazny zapas czyli koło 5kg, ale może na innych ramkach coś mają? |
Autor: | PASIG [ 18 sierpnia 2013, 21:31 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
kolopik pisze: Matka rojowa powinna czerwić zwarcie i obficie a tu kicha. Może głębiej jest lepiej ale nie sądzę. Na parafinie radzą sobie tylko wybitne matki ,jedna na 248 . vega, daj tej rodzinie 3 l syropu 3:2 ,za 12 dni 3 l ,a po 5 wrzesnia karm juz wiekszymi dawkami. |
Autor: | kolopik [ 18 sierpnia 2013, 21:37 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
PASIG, Co tu karmić ? Gdzie tu widzisz rodzinę ? 200-300 pszczół na ramce x 9 i niechby drugie tyle w polu i Ty to chcesz do zimowli szykować ? O tej porze ? Łączyć jak najszybciej aby sobie zarazy w pasiece nie wychodować. Albo rozegnać w pireneje. |
Autor: | Cordovan [ 18 sierpnia 2013, 21:44 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
kolopik, już ci nie odpowie. |
Autor: | kolopik [ 18 sierpnia 2013, 21:50 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
A co ? Urlopik ? Q szkoda chłopa. Wesło z nim było. |
Autor: | xsiek [ 18 sierpnia 2013, 22:03 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Cordovan, ![]() |
Autor: | adriannos [ 18 sierpnia 2013, 22:05 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Cordovan, ![]() |
Autor: | Mariuszczs [ 18 sierpnia 2013, 22:11 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Zwróćmy uwagę na ilość pokarmu który mają. |
Autor: | adriannos [ 18 sierpnia 2013, 22:14 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Pokarm istotnie mógłby być uzupełniony, a i matka by zaczęła tam szaleć. Te rodzinkę dałoby się jeszcze zazimować. zostało parę tyg do końca sezonu, tylko z głową i źle nie będzie. |
Autor: | Linker [ 18 sierpnia 2013, 22:17 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Dokładnie, trzeba je podkarmić (obficie) i zobaczyć matka jeszcze naczerwi, a 9 ramek i na wszystkich czerw (przypuśćmy) to spokojnie do zazimowania na tych 6,7. Czekamy na zdjęcia wszystkich ramek tego i pozostałych uli. |
Autor: | vega [ 18 sierpnia 2013, 22:55 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Bardzo dziękuję za wszystkie rady. Są bardzo cenne i właśnie na takie liczyłem. Jeszcze raz wielkie dzięki Panowie ![]() Jutro nie dam rady podjechać do pasieki ale we wtorek na pewno. Porobię więcej zdjęć i wstawię na forum. Mam nadzieję na jeszcze więcej porad. Na ramkach, które są w ulu pokazanym na foto, trochę miodu jest, tydzień temu była też pierzga i pyłek (jeśli się nie mylę że to jest właśnie to, bo z doświadczeniem u mnie na razie jest kiepsko - ale od czego wspaniali forumowicze ![]() Wydaje mi się, że jednak warto będzie przewieźć na tę nawłoć - tylko parę kilometrów a przy okazji po powrocie będę mógł ustawić na odpowiednim stanowisku. Dziękuję za wszystkie porady, sugestie i krytykę i pozdrawiam serdecznie, Grzesiek. |
Autor: | Warmiak [ 19 sierpnia 2013, 09:48 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
vega z tymi błędami to nie przesadzaj nie jest tak źle. Rójkę można osadzić na samej węzie, jak dostanie 2 ciemne przeczerwione ramki ramki wz to matka ruszy szybciej z czerwieniem. Masz za duże gniazda - policz ile ramek czerwiu masz w każdym stadium rozwoju ( pełnych ramek ! ) i zostaw w gnieździe 2 razy tyle ramek. Jeśli wychodzi Ci mniej niż 7 ramek w gnieździe rodzina nie rokuje bardzo dobrej zimowli. Rozważ połączenie jeśli chcesz spróbować zostaw 7 ramek działaj jak niżej Żeby rodzina prawidłowo funkcjonowała zapas "miodu" powinien wynosić 6 kg dla ciebie oznacza to ok 12 - 14 cm "miodu" w każdej ramce ( przyjmując że jest ich 7 ) aby osiągnąć taki wynik powinieneś w wyrojonej rodzinie i rójce pomniejszyć gniazda zgodnie z ilością czerwiu jw. podkarmiać na rozczerwienie dawka od 0,3 do 1 l ( zależy czy możesz to robić codziennie czy co 2 -3 dni - i tak podkarmiaj do końca sierpnia gniazdo nakryj od góry poduszką ocieplającą kup apiwarol i już odym zgodnie z instrukcją ( najlepiej odkupić 9 tabletek od znajomego pszczelarza, bo opakowanie zbiorcze ma 25 szt a tyle Ci niepotrzebne) Jest już bardzo późno i w miarę silne rodziny będzie ciężko Ci zazimować, dużo będzie zależeć od matek jakie masz a i tak efekt jest niepewny. za tydzień półtora napisz jaką masz sytuację pozdrawiam Ps. kolopik może i niektórym nie pasuje ale ma wiele racji w tym co pisze, można dzięki temu uniknąć rozczarowań na wiosnę. |
Autor: | minikron [ 19 sierpnia 2013, 09:59 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Porób więcej zdjęć, bo tak to zgadywanie. Ja tam widzę pszczoły za zatworem, czerw przy zatworze. Mała ilość pszczół na wyciągniętej ramce nie oznacza małej ilości pszczół w ogóle, mógł kolega odymić i zwiały przed wyciągnięciem. Czerw na tej wyciągniętej nie jest piękny, ale ktoś tu chyba zapomniał, że jest druga połowa sierpnia a nie czerwiec. Nic nie łącz, nie rób pochopnych kroków, jesteś początkujący, potrzebujesz rodzin. Zdjęcie każdej ramki i pokaż ilość pszczół w ulu, inaczej się nie da. edit Po cholerę teraz rozczerwiać matkę? Żeby czerwiła do października? |
Autor: | Warmiak [ 19 sierpnia 2013, 11:19 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Kolega jest początkujący i potrzebuje rodzin , święta prawda - ale potrzebuje ich tez na wiosnę a nie tylko na jesieni. Jeśli w ramkach nie ma ani komórki "miodu" to jak pszczoły mają przezimować. Wydaje mi się że na zimę trzeba je podkarmić. pszczoła która jest w ulu spracuję się cukrem ( inwertem pewnie miej ) ile z niej zostanie na zimę w ulu ? Ile osypie się w ciągu zimowli ? Ile zostanie karmicielek do rozwoju wiosennego ? Jasne że jest za późno na rozczerwienie, ale pare pszczół przyda się nawet tych wygryzionych we wrześniu. Na początku września Kolega poda większe dawki syropu ( 2,5 - 3 l ) pszczoły zaleją gniazdo w połowie września zdejmie górne ocieplenie i matka nie będzie czerwić. Pszczoły zapomniały że rójka to w maju noooo może w czerwcu i wyroiły się w sierpniu. A swoją drogą czemu wyroiły się w sierpniu ? Vega napisz coś o sytuacji w ulu z którego wyszedł rój. Ile ramek pszczoły obsiadają na czarno ( na gęsto ) ile jest czerwiu ? Ile jest zapasów "miodu" ? Pozdrawiam |
Autor: | vega [ 21 sierpnia 2013, 18:29 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Witam W poniedziałek wieczorem przewiozłem najsłabszą rodzinę na nawłoć. Mam nadzieję, że nie jest za blisko - ok. 2 km. w prostej linii ale przedzielonych wsią, lasem i sporo drzew i sadów. Chyba nie pojawią się na starym miejscu? Nawłoci jest tam mnóstwo - tak ok. hektara na zwartym polu i dużo skupisk miejscowych. W promieniu ok. 1 kilometra jest jej naprawdę dużo. Bliżej domu są nieużytki, gdzie nawłoci to będzie z 10 hektarów ale chyba nie ma sensu już tam kombinować by wywozić - lepiej zrobić teraz rozeznanie w okolicy by na przyszły sezon mieć ewentualnie miejsce na postawienie uli. W okolicy mojego sadu też jest trochę nawłoci. Szacuję, że w promieniu 1 kilometra będzie jej ładnych parę hektarów. Dodatkowo las świerkowy i inne lasy oraz nieużytki na których też kwitną różne zioła. Teoretycznie pszczoły mają z czego korzystać. Zastanawiam się też nad tym, czy przewozić najmocniejszą rodzinę. Opiszę może jak wygląda. W ulu jest teraz 17 ramek warszawskich i 11 ramek nadstawki (połówki). W nadstawkach jest całkiem sporo miodu (jak sprawdzałem w niedzielę) i zastanawiam się czy go nie podebrać? Do gniazda nie zaglądałem więc trudno powiedzieć co tam teraz jest... W każdym razie pszczół jest mnóstwo - siedzą w nadstawkach i gnieździe pewnie też. Sporo też jest przy wylotku - tak ze 100 sztuk lub więcej. Problemem z tym ulem jest to, że nie jest przystosowany do nadstawek i daszek się nie domyka ale jak ktoś mi poradził wcześniej nakryłęm go czarną folią i obwiązałem. Tak jest przez cały sezon i wydaje się, że wszystko jest OK. Na zimę trzeba będzie zdjąć nadstawki i folię ale co z pszczołami z nadstawek? Jest ich tam naprawdę dużo? Wejdą do ula? Ul z rodziną średnią (ten, z którego wyroiły się pszczoły i zasiedliłęm je w najsłabszym) składa się z 13 ramek obsiadanych mocniej niż ten ze zdjęć. Czy przewozić go na nawłoć czy niech już zostanie tu gdzie jest? Nie mam suszu i krat grodziowych więc sam się zastanawiam co robić - miodu pewnie nie odwiruję ale może dla pszczół by się na zimę przydał? Jak pisałem w swoich pierwszych postach wczoraj nie miałem czasu na pszczoły a dzisiaj padało cały dzień dlatego nie zrobiłęm fotek pozostałych rodzin. Mam nadzieję, że jutro pogoda dopisze i sfotografuję całą pasiekę. Wtedy wstawię więcej fotografi i poproszę o porady i komentarze co dalej. Tymczasem dziękuję wszystkim za zainteresowanie i dotychczasowe rady i uwagi. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, Grzesiek. |
Autor: | Linker [ 21 sierpnia 2013, 18:39 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Po zajrzyj do gniazda w tym najsilniejszym, ścieśnij je do tych na których jest czerw, resztę odwiruj lub daj za zatwór i przeniosą. Zaopatrz się już powoli w apiwarol. Ten średniak, myślę nie wywoź, nawłoć to późny pożytek i trzeba na niego przygotować pszczoły. Gniazdo to samo, ściśnij i daj za zatwór te z miodem. Ale ja nie gospodaruję w warszawiakach więc czekam co napiszą Ci co w nich gospodarują. |
Autor: | Zdzisław. [ 22 sierpnia 2013, 22:50 - czw ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Aż taka silna ta rodzina to nie jest. Zrób porządek w gnieżdzie tzn.zrób gniazdo na zime ,w tej chwili masz przeplatanke z ramek stara -nowa ,zdejmnij tą nadstawke jest zbyteczna pszczoły pomieszczą się w przestrzeni za ścieśniaczem i niech zaczną układać zapasy pokarmu zimowego i pyłek w gnieżdzie . Jak nie masz pożytku to już karm na zime ale rozważnie żebyś nie zalał gniazda . Zacznij leczenie. |
Autor: | Linker [ 22 sierpnia 2013, 22:58 - czw ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Miałeś od razu strząsnąć i zobaczyć czy jest już dobry ale już widzę jedną zasklepioną komórkę, więc wirować można ale czekałbym aż zasklepią w 3/4. Czerw ładny, zwarty czyli matkę masz tam dobrą. Węzę miałeś wyciągnąć bo nie jest odbudowana tylko zaczęta robota, widocznie już Ci nie chcą budować a taka jasna na zimowle się nie nadaje. Suchą ramkę mogłeś dać w miejsce węzy to by Ci ją zaczerwiła matula. Ramki przed tą suchą były z czerwiem ? możesz napisać ile jest takich ramek jak te 2 pierwsze z rodni? Myślę że rodzinka ma dobre rokowania do zimowli o ile jest tam tyle czerwiu co na tych 2. Chcesz karmić cukrem czy inwertem ? |
Autor: | vega [ 23 sierpnia 2013, 06:28 - pt ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Będę karmił raczej inwertem i tylko czekam aby zabrać nadstawkę. Ramki z czerwiem są wszystkie takie jak te pokazane - jest go całkiem sporo. Czy pszczoły z ramek nadstawkowych należy strząsnąć do ula czy jakoś inaczej rozwiązać ten problem? |
Autor: | Linker [ 23 sierpnia 2013, 10:20 - pt ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Strząsnąć zwyczajnie i obmieść te zapaśniczki które będą się trzymały ![]() A ramki włóż do transportówki i przykryj mokrą płachtą żeby Ci tam nie wlatywały. Tą węzę wyciąg tak jak powiedziałem i jak karmisz inwertem to będziesz karmił około 10września ale możesz wcześniej, jak chcesz. W tym ulu zostaw tylko ramki z czerwiem, a i pytanko mają paski miodu od góry te ramki ? |
Autor: | vega [ 23 sierpnia 2013, 18:50 - pt ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
Bardzo dziękuję za podpowiedzi. Odnośnie pasków miodu to tak, mają miód w ramkach z czerwiem. Gorzej z pyłkiem ale mam nadzieję, że jeszcze nanoszą z nawłoci. Przed chwilą zaglądałem do ula z najsłabszą rodziną, który wywiozłem w poniedziałek wieczorem na nawłoć. Wyglądał lepiej niż poprzednim razem (gdy robiłem fotki). Zebrały już sporo pyłku ale miodu nie widziałem. Pszczół tez jakby więcej było, hmmm. No i jest całkiem sporo czerwiu (chyba bo zasklepione to raczej nie jest pyłek). Może warto jeszcze wywieźć pozostałę dwa ule? |
Autor: | asan [ 23 sierpnia 2013, 19:46 - pt ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
vega, lepiej jak pszczoły mają pożytek. |
Autor: | Linker [ 23 sierpnia 2013, 21:41 - pt ] |
Tytuł: | Re: Pasieka całkiem nowa za to problemy... |
vega, jak nie mają nadal nakropu żadnego to podkarm raz a dobrze 2l syropu, bo wszystko od razu jedzą. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |