W domu stoją 4 odkłady z Agami3 inseminowanymi Agami zwykłymi. Ciągle coś noszą, choć nie wiem dlaczego - przybywa tylko bardzo ciemnego spadziowego miodku. Staram się wszystko im zabierać, na szczeście większość zużywają same na rozwój.

Noszę się natomiast z pomysłem, aby te 4 odkłady przerobiły około 100kg cukru dla siebie i dla innych rodzin, które stoją na nawłoci. To połowa zapotrzebowania mojej pasieki. Czy to aby ich nie zmęczy za bardzo - w tej chwili większość ula (80% 2 korpusów 18cm po 10 ramek) to czerw w każdym stadium.

Co myślicie o takim rozwiązaniu. Jak zauważyć moment, że wystarczy? Czy czekać na wizualny ubytek pszczoły?

Staram się wszystko im zabierać, na szczeście większość zużywają same na rozwój.

Cukier mam po 2,59zł - więc żaden inwert do tej ceny nie podskoczy.. przywóz inwertu to około 30zł - myślę, ze za te $ gazu na podgrzanie 150 litrów wody spokojnie wystarczy. Woda do mycia gara - hmm.. 2 zł?? mieszanie, sprzątanie.. o czym wy w ogóle piszczcie - dobrej klasy inwert (a nie jakiś syrop pszeniczny) to 2x cena cukru. I trzeba to jeszcze kupić, a cukier leży. Zeszłoroczne pszczoły na inwercie karmionym od 15 września znacznie gorzej przezimowały od tych karmionych cukrem od 1 września.

Cukier mam po 2,59zł

Nie, nie mogę, mam posianą gorczycę,

Mi w zeszłym roku skrystalizował inwert w ramkach w połączeniu z gorczycą - tyle ma piernik do wiatraka

Dostawa minimum paleta - apisweet z cukru (a nie jakieś przetwory z pszenicy) - 3,8zł /kg. Zakup minimalny 660kg. Czyli najmarniej trzeba wydać 2500zł i mieć zapas na kilka lat. Fakt, chytry jestem. Na cukier muszę wydać jakieś 10zł na mycie i podgrzewanie wody. Jeszcze macie jakieś propozycje??

Na cukier muszę wydać jakieś 10zł na mycie i podgrzewanie wody

W tej chwili porównując ilość pszczół i czerwiu - podjąłem taką decyzję - są silniejsze niż większość rodzin. Co do rozwoju - brak przeczerwionego suszy niestety nie pozwala mi w tym sezonie prowadzić pszczół tak jak powinienem.. tego nie przeskoczę i już się z tym pogodziłem. Marian dzięki, ale nie pytam jak robić odkłady i jak go użyć do karmienia reszty pracującej pasieki tylko jak silnego odkładu nie zamęczyć przerobem cukru i w którym momencie przestać.

Może i po podawaniu cukru pszczoły giną w tysiącach ale po podaniu tanich inwertów giną całe rodziny

PS - czy ramki zewnętrzne mogą być dziewicze? Chodzi o 2 okrywające z każdej strony - czyli 4 na ul.

Co więc z teorią układania tak, aby wszystkie były obsiadane??

nie mam pojęcia o jakiej teorii mówisz ciekaw jestem skąd ją wytrzasnąłeś

Kudłaty.. pozazdrościć tylko pszczół na 4 korpusach w tym okresie..

No to poproszę link, gdzie mi tak dużo pisaliście w związku z wykorzystaniem odkładów do karmienia rodzin..

Czy jakiekolwiek działanie niezgodne z zasadami i z tym co w książkach napisane to już wszystkich tutaj boli? Ty karmisz bo musisz wcześniej skończyć, ja czekam na nawłoć i chce nieco ulżyć rodzinom, które ją przyniosą.

Tym samym muszę mocniej używać tego między uszami niż Ty. Twoje karmienie nie wymaga myślenia. Więc nie drwij.. Poza tym nie stosuję Twojej teorii minimum nakładu.. może stąd problemy.

Swojego czasu Przemek głosił teorie niezgodne z Waszym poglądem.. tylko on narzucał rozwiązania, których nie trawicie, a ja proszę o radę w nietypowym pomyśle.

nie mam pojęcia co bierzesz ale bierz połowe

Swojego czasu Przemek głosił teorie niezgodne z Waszym poglądem.. tylko on narzucał rozwiązania, których nie trawicie, a ja proszę o radę w nietypowym pomyśle.

zaryzykuję 20kg

Przez 2 dni pszczoły pobrały 26kg cukru.