FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pasieka na odległość
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=11150
Strona 1 z 1

Autor:  pawel anczakows [ 10 września 2013, 10:52 - wt ]
Tytuł:  Pasieka na odległość

Witam chciałem zapytać?
Pracuje za granicą a pszczoły są w Polsce.Jak zimować i jak poszerzać gniazdo,najlepiej jednorazowo aby do minimum ograniczyć wyjazdy do Polski?
Jest to mój pierwszy sezon w ulach wielkopolski korpusowy 2+1|2.
Wcześniej gospodarowałem w WZ to po za karmieniu dodałem pełno ramek woszczyny i węzy ,dopiero w połowie maja jechałem dodać nadstawki i było w miarę dobrze.

Autor:  zbynio54 [ 10 września 2013, 11:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

powiem ci tyle ule wz nie wymagają dużego wkładu pracy a wielkopolski to już inna bajka, przekonałem się na własnej skurzę :|

Autor:  kolopik [ 10 września 2013, 19:22 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Ciekawa teoria. I ciekawe dlaczego zawodowcy pozbyli się leżaków na rzecz korpusów a teraz idą w segmenty ? Za mało roboty mieli w leżakach ?
Tylko nie mów o wędrówkach bo leżaki też można wozić.

Autor:  manio [ 10 września 2013, 20:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Na odległość i z rzadka odwiedzając pasiekę nie wykorzystasz zalet gospodarki korpusowej , pozostaje Ci więc gospodarka identyczna jaką prowadziłeś na WZ.

Autor:  Cordovan [ 11 września 2013, 05:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

zbynio54 pisze:
powiem ci tyle ule wz nie wymagają dużego wkładu pracy a wielkopolski to już inna bajka, przekonałem się na własnej skurzę :|
Bzdura, zmienia się tylko sam system gospodarowania bo zmienia się wielkość ramki, oba są tak samo pracochłonne dla kogoś kto traktuje to jako przymus lub konieczność. Kwestia opanowania właściwego stylu gospodarki na danym typie ula.

pawel anczakows pisze:
Pracuje za granicą a pszczoły są w Polsce.J
Jak mam być szczery to na odległość na żadnym typie ula nie pogospodarujesz prawidłowo. Duża kubatura leżaka i ramka wąsko-wysoka jedynie częściowo eliminuje twoje błędy jakie popełniasz zbyt rzadko zaglądając do ula. Jakie błędy? oto przykład
pawel anczakows pisze:
po za karmieniu dodałem pełno ramek woszczyny i węzy ,dopiero w połowie maja jechałem dodać nadstawki
:wink:

Autor:  mariuszm [ 11 września 2013, 07:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Przemek czasami pewne okoliczności wymuszają na nas takie, a nie inne postępowanie, które normalnie może być uznane za błędne .Jeżeli uznałeś powyższe postępowanie za błędne proszę uzasadnij dlaczego.Jeżeli ten system Koledze się sprawdzał, to co w tym złego że tak postępował . Znam pszczelarza, który przy karmieniu oprócz gniazda na 7 ramkach daje 3 węzy i ma spokój do wiosny.Nie możemy negować sposobów postępowania innych tylko dla tego że wykraczają poza nasze doświadczenia.Szczególnie dziwi mnie to negowanie w twoim poście, gdyż jak widzę po twoich wpisach sam niejednokrotnie postępujesz kontrowersyjnie
Pozdrawiam Mariusz

Autor:  manio [ 11 września 2013, 08:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Co innego postępowanie kontrowersyjne, a co innego pozostawienie pasieki na 8 miesięcy ( od połowy września do połowy maja) bez opieki i zaglądania do ula. Trudno oczekiwać wielu sukcesów przy takim podejściu , na dowolnym typie ula, bo o gospodarce korespondencyjnej trudno mówić dobrze .

Autor:  minikron [ 11 września 2013, 09:10 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Po zakarmieniu wypełnij korpus gniazdowy do pełna suszem, na to krata i korpus węzy.
Do połowy maja masz spokój, choć rodzina będzie wiosną rozwijać się wolniej.
Oczywiście musi to być silna rodzina.

Autor:  pewex [ 11 września 2013, 09:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

A może lepie dać 2-3 korpusy pod spód z ramkami poprzeplatanymi węza - woszczyna ? Zabezpieczyć aby wiatr nie przewrócił i spokojnie można nie zaglądać do sierpnia a nie tylko do maja. Potem jedno miodobranie i znowu zimowla :mrgreen:

Autor:  pawel anczakows [ 11 września 2013, 13:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Dzięki za troche podpowiedzi.
Ja myśle teraz po zakarmieniu dać po skraju gniazda ramke suszu jako osłonową i dwie węzy a pod gniazdo półkorpus susz i węza a okolo 10 maja przełożyć półkorpus nad gniazdo oddzielając kratą ,w półkorpusie pewnie już będzie troche czerwiu.A na to wszystko jeszcze korpus suszu na miod.Tylko troche się martwie czy się nie zaziębią gdy otworze wylotki na maxa. Następna moja wizyta była by na początku czerwca.
Proszę jeszcze o jakąś rade kolegów doświadczonych na ulach WLP korpusowych.

Autor:  Alpejczyk [ 11 września 2013, 14:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

pawel anczakows,
Jest takie opracowanie o jednorazowym poszerzeniu rodziny węzą, które przesłał mi CYNIG. Opisane są różne warianty zależności od siły rodzin i typu ula. Podaj mi adres e-mail na PW to Ci prześlę.

Autor:  adriannos [ 11 września 2013, 18:11 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

pewex pisze:
A może lepie dać 2-3 korpusy pod spód z ramkami poprzeplatanymi węza - woszczyna ? Zabezpieczyć aby wiatr nie przewrócił i spokojnie można nie zaglądać do sierpnia a nie tylko do maja. Potem jedno miodobranie i znowu zimowla :mrgreen:
To jest myśl :mrgreen:

Autor:  kolopik [ 11 września 2013, 18:20 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

I pszczelarzenie łatwe i proste jak wyszczać dziurę w śniegu. :haha: :haha: :haha:

Autor:  BoCiAnK [ 11 września 2013, 18:37 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

pawel anczakows pisze:
Pracuje za granicą a pszczoły są w Polsce.Jak zimować i jak poszerzać gniazdo,najlepiej jednorazowo aby do minimum ograniczyć wyjazdy do Polski?

Nie ma takich metod
pracę w pasiece można przewidzieć ale nie nadgonić
pawel anczakows pisze:
Ja myśle teraz po zakarmieniu dać po skraju gniazda ramke suszu jako osłonową i dwie węzy

A Od Kiedy to się poszerza węzą jako ostatnie :haha:
pawel anczakows pisze:
a pod gniazdo półkorpus susz i węza a okolo 10 maja przełożyć półkorpus nad gniazdo oddzielając kratą ,w półkorpusie pewnie już będzie troche czerwiu.

Nigdy nie będziesz miał tam czerwiu bo to jest wiosna i matki czerwią tam gdzie cieplej czyli .... w górnych
Jaki problem przyjechać 5 maja dodać po dwie węzy kraty i pół korpus

Autor:  Tazon [ 11 września 2013, 18:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

BoCiAnK pisze:
pawel anczakows pisze:
Ja myśle teraz po zakarmieniu dać po skraju gniazda ramke suszu jako osłonową i dwie węzy

A Od Kiedy to się poszerza węzą jako ostatnie :haha:


Za cara tak robili i robią :haha:

Autor:  jędruś [ 11 września 2013, 20:11 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

pawel anczakows pisze:
Ja myśle teraz po zakarmieniu dać po skraju gniazda ramke suszu jako osłonową i dwie węzy

Zalecenia Brata Adama.Pozdrawiam

Autor:  kolopik [ 11 września 2013, 20:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

jędruś pisze:
Zalecenia Brata Adama.Pozdrawiam

Brat Adam żył i pracował w ciut innym klimacie.
Nie uprawiajcie pomarańcz na Alasce.

Autor:  jędruś [ 11 września 2013, 20:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

kolopik pisze:
Brat Adam żył i pracował w ciut innym klimacie.
Nie uprawiajcie pomarańcz na Alasce.

Dla pszczół trudniejszy od polskiego.Pozdrawiam

Autor:  kolopik [ 11 września 2013, 20:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Bez wątpienia.
A co dalej w temacie ? 0 wiedzy ?
Pozdrawiam.

Autor:  jędruś [ 11 września 2013, 20:50 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

kolopik pisze:
Bez wątpienia.
A co dalej w temacie ? 0 wiedzy ?
Pozdrawiam.

Przeczytaj to się dowiesz.Pozdrawiam

Autor:  kolopik [ 11 września 2013, 21:26 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

A co mam czytać jak nic nie napisałeś ?

Autor:  jędruś [ 11 września 2013, 21:30 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Czytaj Brata Adama.Czerp wiedzę u żródła.Pozdrawiam

Autor:  kolopik [ 11 września 2013, 21:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Odnoszę wrażenie, że nie masz pojęcia gdzie Brat Adam pracował a chełpisz się znajomością jego osiągnięć.
Kolego. Geografia nie jest jakąś nauką nieosiągalną, tak samo jak przedstawiane przez nią strefy klimatyczne.
Jak pisałem " nie uprawiajcie pomarańcz na Alasce" znaczy to ni mniej ni więcej tylko to, że nie porównujcie klimatu Brata Adama do klimatu Polski.
Rozumiesz ? Czy musisz Gimnazjum dokończyć?
Przepraszam. I o szacunek proszę. Debilem nie jestem.

Autor:  jędruś [ 11 września 2013, 21:58 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Trzymaj się tematu a słowa same przyjdą.Pozdrawiam

Autor:  kolopik [ 11 września 2013, 22:00 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Dziękuję za pozdrowienia.

Autor:  BoCiAnK [ 11 września 2013, 22:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

jędruś pisze:
Czytaj Brata Adama.Czerp wiedzę u żródła.Pozdrawiam

Doceniam Szanuję Jego książkę ale to co było dobre xxx lat temu nie musi być doskonałe dziś
Poza tym 50 lat temu też mieli pszczoły nie koniecznie pozyskiwali tyle miodu co obecnie

Autor:  GÓRAL [ 13 września 2013, 08:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

BoCiAnK pisze:
pawel anczakows pisze:
a pod gniazdo półkorpus susz i węza a okolo 10 maja przełożyć półkorpus nad gniazdo oddzielając kratą ,w półkorpusie pewnie już będzie troche czerwiu.

Nigdy nie będziesz miał tam czerwiu bo to jest wiosna i matki czerwią tam gdzie cieplej czyli .... w górnych
Jaki problem przyjechać 5 maja dodać po dwie węzy kraty i pół korpus


Z całym szacunkiem ale na 10 maja to tam powinien być czerw.
Tazon pisze:
BoCiAnK pisze:
pawel anczakows pisze:
Ja myśle teraz po zakarmieniu dać po skraju gniazda ramke suszu jako osłonową i dwie węzy

A Od Kiedy to się poszerza węzą jako ostatnie :haha:


Za cara tak robili i robią :haha:

Śmiejecie się chłopaki a wiele osób tak robi. Przykład - Michał Lewandowski i to z podobnych powodów jakpawel anczakows, i nie wydaje mi się żeby się uczył "za cara" i raczej nie narzeka na pszczoły.
Ja osobiście w kombinowanych daję węzy jako ostatnie podczas pożytków i mam piękne dziewicze ramki z miodem.
Skąd u was te uśmiechy?? Może istnieją inne metody??
A w temacie:
pawel anczakows, wymyśliłeś to całkiem zgrabnie i nie powinno być problemu pod warunkiem że nie zaleją Ci bardzo gniazda z wczesnych pożytków. Z wylotkami nie przesadzaj.
Mogą lepiej wyjść Ci te rodziny niż te u niektórych grzebane 2 razy w tygodniu, odsklepiane, bombardowane ciastami, pojone, "chuchane i dmuchane" :D
Napisz koniecznie w przyszłym roku jak to wyszło.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
Przemek

Autor:  pawel anczakows [ 13 września 2013, 09:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Dzięki.U mnie wczesne pozydki są bardzo pózno bo mieszkam w górach 700 m npm.

Autor:  kolopik [ 13 września 2013, 19:28 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

pawel anczakows,
A ja mam pytanko o te pożytki ?
Czy mówisz o towarowych, czy rozwojowych ?
Bo!
Przy rozwojowych można beczki napełniać a przy towarowych mieć pszczoły w stanie "łomatkobosko".
Przepraszam, ale za takiego "fachowca", (od łomatkobosko) Cię nie mam.

Autor:  pawel anczakows [ 13 września 2013, 19:41 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Pożytki u mnie w górach są skromne no chyba że spadz ale jak z tą spadzią jest to wiemy. :roll:

Autor:  kolopik [ 13 września 2013, 20:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

pawel anczakows,
Ja wiem, że z granitu pszczoły miodu nie przyniosą.
Ale q. coć w tych Górach kwitnie skoro za miód żądacie 50+zeta.
Nie obraź się ale tak sobie pozwoliłem, niby serio, niby żartem.
Zapytać o Twoje zdanie. ??? A już wiem, że zostaniesz wyprzedzony.
Czy, cena słoika( powiedzmy 0,9 l ) miodu w Polsce ma być uzależniona od jego jakości, wielkości pożytku, terenu stacjonowania pasieki, kwalifikacji pszczelarza, posiadania przez niego "sprzedarzy bezpośredniej" ( i tu bym zapytał twórców tej IDIOTYCZNEJ regulacji, bo uprawnienia otrzymuje właściciel pasieki a nie ten kto ma faktyczny kontakt z miodem. Wiecie o co chodzi. ) i Wielu, wielu innych zabiegów cenotwórczych ?

Autor:  BoCiAnK [ 13 września 2013, 20:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

GÓRAL pisze:
Z całym szacunkiem ale na 10 maja to tam powinien być czerw.

Może są cudowne przypadki ale ja się jeszcze z takim nie spotkałem

Autor:  kolopik [ 13 września 2013, 20:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

BoCiAnK pisze:
Może są cudowne przypadki ale ja się jeszcze z takim nie spotkałem

Mody jesteś. Jeszcze życie przed Tobą. Doświadczenia też.
Pewnie nie dożyję dnia w którym zdementujesz swoje dzisiejsze pewności.
Ja takich swoich dawnych peweności dzisiaj też się wstydzę. Dobrze, że Ci którym tylko swieczkę mogę poświęcić i głęboki szacunek, mi tego nie mogą wypomnąć.
Ale chwała im za to, że w pewnym czasie mówili mi "jołopioe".

Autor:  BoCiAnK [ 14 września 2013, 08:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

kolopik pisze:
BoCiAnK pisze:
Może są cudowne przypadki ale ja się jeszcze z takim nie spotkałem

Mody jesteś. Jeszcze życie przed Tobą. Doświadczenia też.
Pewnie nie dożyję dnia w którym zdementujesz swoje dzisiejsze pewności.
Ja takich swoich dawnych peweności dzisiaj też się wstydzę. Dobrze, że Ci którym tylko swieczkę mogę poświęcić i głęboki szacunek, mi tego nie mogą wypomnąć.
Ale chwała im za to, że w pewnym czasie mówili mi "jołopioe".



Może i młody czyli do życia mi idzie jak Bóg pozwoli
Ale Mnie takie Pierdoły jak
podkładanie pół korpusu pod gniazdo i czekanie jak matka zaczerwi nie interesuje :haha:
A wiesz Czemu
Trzeba mieć wiedzę i pszczoły by mieć wiosną silne rodziny a z końcem kwietnia zakładać nadstawki na pozyskanie miodu z Mniszka a nie czekanie aż się czerw łaskawie wygryzie i zwolni korpus :wink:

Autor:  pawel anczakows [ 14 września 2013, 10:03 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka na odległość

Ja ten pół korpus chcę dać tylko po to żeby pszczoły nie miały ciasno do 10 maja.Jak bym był w domu cały czas to inna sprawa.Tylko tu chodzi o gospodarowanie na odległość.Jak ktoś uważa że się nie da to ma mało praktyki i wiedzy :bezradny:
A mniszek w tym roku u mnie był dopiero około 15 maja.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/