FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pszczelarstwo w walce z bezrobociem
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=11902
Strona 1 z 4

Autor:  robi00 [ 21 stycznia 2014, 20:34 - wt ]
Tytuł:  Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Nawet tego nie komentuje, zamieszczam linki aby jeśli ktoś tego nie czytał mógł sie także pośmiać i pokręcić głową co też nasi rządzący wymyślają.

http://www.mpips.gov.pl/aktualnosci-wsz ... ociem.html

http://edp.org.pl/wp-content/uploads/20 ... arstwa.pdf

Autor:  arturrex [ 21 stycznia 2014, 20:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Kobiety na traktory
Niepełnosprawni do pasieki :haha: :haha: :haha:
Te nasze profesorki to sie powinni wziąć do roboty - kopać doły, albo do kopalni uranu

Autor:  tczkast [ 21 stycznia 2014, 21:15 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Większych pierdół nie czytałem.
Kalkulacja też z d.....py wzięta zakłada wymianę matki już w kolejnym roku.

Autor:  robert-a [ 21 stycznia 2014, 21:16 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Widać już mają kasę na ten projekt i może nawet odbiorców.

Autor:  arturborat [ 21 stycznia 2014, 21:22 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Szczegóły na pewno do dopracowania, ale ogólnie nic śmiesznego w samym pomyśle nie ma. Pszczelarstwo to branża gospodarki jak inne i nie trzeba odczuwać jakiegoś szczególnego powołania, żeby hodować pszczoły. Święceń i namaszczeń pszczelarzenie też nie wymaga. Można się tego nauczyć, nabrać wprawy, jak w każdej innej dziedzinie ludzkiej działalności. Pszczoły to nie są jakieś dobre duszki z zaświatów, lecz po prostu zwierzęta, jak koty, norki czy świnie. Tworzenie nowych miejsc pracy poprzez pszczelarstwo to całkiem rozsądny pomysł. Oby się to tylko nie okazało jedynie sposobem na nabicie kabzy Apipolowi:)

Autor:  górski_pszczelarz [ 21 stycznia 2014, 21:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

wszystko spoko, ale założenia chore. Ktoś zakłada pasiekę i na starcie prognozuje 40 kg miodu z ula powodzenia jak się zły rok trafi to będzie 80 tys w plecy i skończy się złoty biznes! Apipol znajdzie naiwnych sprzeda ule sprzeda matki i to wystarczy. Ogólnie materiał strasznie tendencyjny. Zero informacji o zagrożeniach i obiektywnej oceny tylko zakładanie samych sukcesów.

Autor:  polskipszczelarz [ 21 stycznia 2014, 21:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Chciałbym mieć taką kalkulację w swojej pasiece i wydajność miodowa i aby mi tak ktoś płacił po 360 zł za odkład, a i za ul zrobiony w stolarni również bym się nie pogniewał jakby mi ktoś dał około 400 zł. No i jeszcze Ci niepełnosprawni w wielkotowarowej pasiece - co za genialny pomysł :)

No to skoro mamy takie biegłe umysły w kraju do wdrażania nowych pomysłów to wcale się nie dziwię że żyję w takich warunkach w jakich żyję. Powiem więcej powinniśmy się cieszyć bo powinno być znacznie gorzej.

Autor:  robert-a [ 21 stycznia 2014, 21:36 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

górski_pszczelarz pisze:
Ktoś zakłada pasiekę i na starcie prognozuje 40 kg miodu z ula powodzenia jak się zły rok trafi to będzie 80 tys w plecy i skończy się złoty biznes! Apipol znajdzie naiwnych sprzeda ule sprzeda matki i to wystarczy.
A ktoś znalazł dofinansowanie do projektu więc taki pszczelarz dostanie zwrot więc niczym nie ryzykuje więc wszyscy już tam pewnie zacierają łapki na złoty interes.

Autor:  bo lubię [ 21 stycznia 2014, 21:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Z tabeli wynika że płacą 14zł za kg,znaczy się mają gest :D :D

Autor:  arturborat [ 21 stycznia 2014, 21:45 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

górski_pszczelarz pisze:
wszystko spoko, ale założenia chore. Ktoś zakłada pasiekę i na starcie prognozuje 40 kg miodu z ula powodzenia jak się zły rok trafi to będzie 80 tys w plecy i skończy się złoty biznes! Apipol znajdzie naiwnych sprzeda ule sprzeda matki i to wystarczy. Ogólnie materiał strasznie tendencyjny. Zero informacji o zagrożeniach i obiektywnej oceny tylko zakładanie samych sukcesów.


Uczestnicy zrekompensują sobie zły sezon dodatkową produkcją ziołomiodów:)) Zauważ, że planowana wydajność ziołomiodów z ula to 70 kg na rok!:) To program Apipolu, oni są głównymi piewcami ziołomiodów w Polsce, więc to po prostu sposób na zbudowanie sieci producentów, a przy okazji sprzedaż uli własnej produkcji i zyski z doradztwa. Nie ma co ich odsądzać od czci i wiary. Pożiwiom uwidim...

Autor:  tczkast [ 21 stycznia 2014, 21:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

arturborat pisze:
Szczegóły na pewno do dopracowania, ale ogólnie nic śmiesznego w samym pomyśle nie ma.

W pomyśle śmieszna jest propozycja niepełnosprawnych w psiakach towarowych (chyba, że będzie sprecyzowanych stopień niepełnosprawności, ale trąci to systemem rentowym.
Znasz cytat z filmu Kilerów dwóch:
http://youtu.be/6s8C7799Xb4
To jest jakaś prowokacja......

arturborat pisze:
Pszczelarstwo to branża gospodarki jak inne i nie trzeba odczuwać jakiegoś szczególnego powołania, żeby hodować pszczoły. Święceń i namaszczeń pszczelarzenie też nie wymaga. Można się tego nauczyć, nabrać wprawy, jak w każdej innej dziedzinie ludzkiej działalności.

Zgodzę się, że święceń i namaszczeń nie wymaga, aczkolwiek trochę powołania do tego trzeba mieć (zresztą jak do wszystkiego)

arturborat pisze:
Pszczoły to nie są jakieś dobre duszki z zaświatów, lecz po prostu zwierzęta, jak koty, norki czy świnie.

Z tym porównaniem trochę przesadziłeś....

arturborat pisze:
. Tworzenie nowych miejsc pracy poprzez pszczelarstwo to całkiem rozsądny pomysł.

Zgodzę, się z Tobą w 100% ale tak jak koledzy wcześniej piszą, kalkulacja wygląda dobrze, a co jak przyjdzie pierwszy rok słaby?

arturborat pisze:
Oby się to tylko nie okazało jedynie sposobem na nabicie kabzy Apipolowi:)

:brawo: :brawo: :brawo:

Pozdrawiam tczkast

Autor:  arturborat [ 21 stycznia 2014, 22:05 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

tczkast pisze:

arturborat pisze:
. Tworzenie nowych miejsc pracy poprzez pszczelarstwo to całkiem rozsądny pomysł.

Zgodzę, się z Tobą w 100% ale tak jak koledzy wcześniej piszą, kalkulacja wygląda dobrze, a co jak przyjdzie pierwszy rok słaby?


Nie ma branży pozbawionej ryzyka, niepodatnej na wahania koniunktury. Jeśli ktoś bierze się za interesy, to musi mieć na uwadze także perspektywę bankructwa. W tym programie, jak w każdym innym będą na pewno przegrani i wygrani, takie jest życie. Jedni się wciągną, inni zrażą i wtopią trochę czasu i kasy. O wiele bardziej widzi mi się jednak taki program niż na przykład finansowane niedawno przez urzędy pracy kursy układania kwiatów albo kuchni azjatyckiej. Pszczelarstwo w warunkach polskich może być dla wielu prawdziwą szansą a nie tylko mirażem. Czy będą potrafili szansę wykorzystać to już inna sprawa.

Na razie to tylko program w fazie założeń. Jak wynika z ulotki, dyskusja nad sposobami finansowania udziału w programie ma się dopiero rozpocząć. Poczekajmy więc spokojnie, zamiast wietrzyć spiski albo od razu wszystko potępiać w czambuł.

Autor:  nowydadant1/2 [ 21 stycznia 2014, 22:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

dzisiaj ci u władzy to tylko na różowo widza
a jak się coś popieprzy to wymieniają prezesa
i od nowa kolorują jak w przedszkolu zero odpowiedzialności aby do jutra :pl: :idea: patry jota

Autor:  Zdzisław. [ 21 stycznia 2014, 22:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

tczkast, A co w tym smiesznego ?
Jak nie ma propozycji zle jest [jakas] jeszcze gorzej :shock: ludzie na coś sie zdecydujcie albo sami coś wymyslcie.
Są ogólne zarysy ,diabeł tkwi w szczegułach :wink: .
A propo inwalidów :shock: pełno ich pracuje w ochronie ,serwisach sprzątających itp.jest taka luka prawna -grupa niepełnosprawności bez świadczeń .
Informacja pojawiła sie wczoraj na Polance ,jest grant [kasa ]jest firma [Apipol] poczekajmy ,zobaczymy może to byc szansa dla Tych którzy mają wiedze ,checi ale brak im kasy.

Autor:  stolarzgrzegorz [ 21 stycznia 2014, 22:29 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

ten projekt jest bardzo polski , jak większość w walce z bezrobociem . Naturalnym partnerem powinna być Pszczela Wola .Zwiększony nabór + stypendium i mamy grupę przygotowanych młodych ludzi , którzy pozostaną w Polsce i poprawnie poprowadzą pasieki .

Autor:  arturborat [ 21 stycznia 2014, 22:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

stolarzgrzegorz pisze:
ten projekt jest bardzo polski (...) Naturalnym partnerem powinna być Pszczela Wola


I co jeszcze powinno? Pszczela Wola nie wpadła na ten pomysł i nie ma o czym mówić. Robi to Apipol i stawianie tezy, że źle, że oni, a nie kto inny jest właśnie... polskie...

Autor:  Zdzisław. [ 21 stycznia 2014, 22:35 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Projekt był prezentowany w Krakowie na Uniwersytecie z tego co sie orientuje jest tam kierunek kształcący przyszłych pszczelarzy
P.Czekońska min .
Absolwencj technikum tradycyjnie zasilają pasieki w "starej uni"
każdy ma prawo wyboru .

Autor:  bo lubię [ 21 stycznia 2014, 22:44 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Nie wiem jak inni tę tabelkę oceniają , ale dla mnie to przerzucanie z kupki na kupkę .Taki system już na wsi funkcjonuje,wstawiają rolnikowi np 500 szt świń i paszę, on za wychów dostaje 2500zł miesięcznie ,mniej więcej tak wychodzi ,a ,jeszcze zostaje dla niego nawóz ,którego wywóz i dezynfekcja budynku kosztuje kilkaset złotych ,a nadwyżkę lokuje w paliwo na następny rzut prosiaczków.To tak mniej więcej ja to odbieram ten projekt, nie znając jeszcze kosztów utrzymania rodziny.

Autor:  arturrex [ 21 stycznia 2014, 22:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Znowu ktoś zarobi, ale na pewno nie bezrobotny i na pewno nie pszczelarz

Autor:  polskipszczelarz [ 21 stycznia 2014, 22:57 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Projekt - zrobiony pod konkretny zysk dla konkretnej firmy, ale jeśli ma to pomóc "kilku" polakom w zarobieniu paru złotych okey niech będzie i tak.

Tylko jeśli piszę się założenia do projektu (a piszę podobno w oparciu o informację pochodzące od firmy która projekt chce wprowadzić) to powinny one przynajmniej w 90-95% być zgodne z prawdą. W tym przypadku tak naprawdę nic wspólnego z realnym pszczelarstwem tam nie ma, a założenia te poszły już jak to się mówi w "świat" i jeśli ktoś im uwierzy to bardzo się zdziwi. Szczególnie jego rodzina która zamiast liczyć te zyski będzie spłacać kredyty. Ale chyba nie o realność założeń tu chodzi tylko o pozyskanie jak największej ilości naiwniaków do projektu.

Co do porównania hodowli pszczół do hodowli np świń to niestety ale różnice są zasadnicze, przekona się o tym każdy już po 2-3 latach. Niestety ponownie będzie to finansowo bolesne przekonanie :(

Autor:  matkobi [ 21 stycznia 2014, 23:10 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Jezeli przeanalizowac wyniki z tego 2 linku to zakladajac pasieke 60 rodzin to jestesmy 20 tys w plecy przy załozeniu ze zbierzemy tyle miodu co tam napisali podoba mi sie tez 747kg produktów pozostałych skoro ja z 34 uli biore około 8-15 kg wosku to z 60 niech wezme 60kg to 700kg to co pyłku i kitu . Jak dla mnie to ktos kto robil te obliczenia to chyba pszczol nie mial
jezeli urzad pracy z funduszu UE da 20tys zl max 40tys zl to ktos i tak musi wlozyc swoje 80tys ktorego nie odzyska w przeciagu 5 lat (mowie o osobach ktore beda mialy pierwszy kontakt z pszczolami)
Wiec tak jak z uwolnieniem zawodow tak z tym zmniejszyc bezrobocie chwilowo i wydac zbednie kase z UE napewno sie powiedzie i opowiednie osoby zarobia

Autor:  minikron [ 21 stycznia 2014, 23:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Każdy podobny projekt powinien zakładać równość podmiotów. Tutaj arbitralnie zajęto się jednym podmiotem, przyjęto jego założenia, jego ceny itp
Już samo to jest dla mnie wskazówką o co tak naprawdę chodzi. W czym niby Apipol jest taki nowoczesny? Lać syrop do ula każdy potrafi.

Autor:  tczkast [ 21 stycznia 2014, 23:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Zdzisław.,
Czy zaczynałeś pszczelarzyć od 60 rodzin?
Choćbym nie wiem jaki kurs skończył nie porwałbym się na to.
Wiesz dobrze że takich fantastów tu na forum nie brakowało co to inwestowć chcieli i od 100 pni zaczynać. Z obliczeń im wychodziło, że po paru latach to nowymi markami z salonu będą jeździć.
Jakoś ich tu nie widzę, a sądzę, że gdyby ich założenia wyszły choćby w 70% z dumą by to na forum opisywali. Podobnie kalkulacja wygląda w opisanym projekcie (choć to tylko projekt).
Kto ma trochę oleju w głowie ten nawet bez dofinansowania małymi kroczkami dochodzi do założonego celu.
Ktoś kto przy ulu nie stał czytając ten projekt może wywnioskować, że chochlami będzie z tego brał, a młodzi ludzie zaraz po skończeniu szkoły są dość wpływowi na przedstawione w projekcie i podobne do tego kalkulacje i tu mi przyznasz rację.
Pozdrawiam tczkast

Autor:  arturrex [ 21 stycznia 2014, 23:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

moja analiza tabelki
ule -472
rodziny - 360
sprzet -10000
na razie jest ok
pożywka 3,5za kg 25kg/rodzinę na 2lata
matki un 60
usługi pracowni 15000 ciekaw co w tym jest (wirowanie miodu??? chyba nie aż tyle)
pozostałe koszty 5000( jakie???)
na razie powiedzmy ok
miód 40kg/ rodzinę ( czyli 20kg na rok z rodziny ok) cena za to dość wysoka jak na skup 14/kg
ziołomiód 70kg z rodziny czyli 35 kg w roku tylko gdzie jest koszt zakupu cukru do produkcji ziołomiodu???
Pozostałe produkty to 12,45kg z rodziny czyli 6,2 kg rocznie (pewnie pyłek i wosk) ale skąd ta cena ponad 49 za kg na wosk za duzo i za pyłek też

Autor:  henry650 [ 21 stycznia 2014, 23:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

tczkast, masz racje a sam kurs to sobie można w d...e wsadzic ale idiotów w tym kraju nie brakuje



henry

Autor:  lalux5 [ 21 stycznia 2014, 23:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Proszę sobie przypomnieć ,już był taki projekt( tylko w mediach) . 100 tyś pszczelarzy z bezrobotnych . Został ogłoszony po wizycie Kwaśniewskiego w Apipolu .Już szkoła w
Dobczycach miała zastąpić Pszczelą Wolę i szkolić pszczelarzy ,Apipoll
liczył zyski i ....tylko kasa nie spłynęła i brakło chętnych .Z tego co wiem , pszczelarze z tamtych okolic wiążący się z Apipolem jakoś miło nie wspominają tej współpracy .Ale po odpowiednim przeszkoleniu .. :haha: :haha: :haha:

Autor:  robert-a [ 21 stycznia 2014, 23:40 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

W kalkulacjach zapominacie o jednym! Skoro te 60 rodzin ma mieć bezrobotny, student , czy rencista? To nie on wydaje ta kasę więc na pewno dojdzie tu dofinansowanie. A jak tak to koszty pszczelarza na starcie tych 60 uli jest mniejsze a po latach skoro to dofinansowanie on tego nie zwraca wiec mu pasieka zostaje ......

Autor:  Pogodny Piątek [ 21 stycznia 2014, 23:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Pomysł jest idiotyczny, ale jak to politycy mawiają " ciemny lud to kupi". Przecież chyba trudno o drugie takie zajęcie, które wymagałoby tyle zamiłowania co pszczelarstwo. Dodać też należy, że większość ludzi na brzęk pszczoły ucieka nie patrząc gdzie. Myślę, że nie mamy się czego obawiać. To tylko sposób na wyprowadzenie kasy z budżetu, na pewno nie zwiększy się konkurencyjność na rynku miodu. Jedynie szersze otwarcie granic może nam zaszkodzić.

Autor:  lalux5 [ 21 stycznia 2014, 23:57 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Pogodny Piątek pisze:
" ciemny lud to kupi".

I za to zapłaci.

Autor:  Zdzisław. [ 22 stycznia 2014, 00:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

tczkast, to ze po kursie bez wczesniejszego "przeszkolenia i praktyki" dasz rade obleciec 60 rodzin to pogranicze fantastyki nawet jak przyjmniemy że to tylko ziołomiody nan -stop .
Ale jak ktos miał przez kilka lat te 10-20 rodzin i nie miał kasy na rozwój ,to czemu nie ?
Jakas kasa [grant] jest ,to czy na tych warunkach i takiej kalkulacji znajdą sie chętni :shock: .Pomysł do dalszej dyskusji -jak najbardziej .
Zasadniczym pytaniem pozostaje podział kosztów ,bo jak całkowita refundacja i 2 lata działalnosci to tylko :cwaniaczek: ale pewnie tak słodko nie będzie .

Autor:  berber [ 22 stycznia 2014, 00:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Ciekawe na ile melonów ten projekt jest , ja bym w to wszedł jakbym wiedział ,że mi przynajmniej 12 ton skupią ziołomiodów,po 200kg z ula zapewne daloby radę i przy frani cały sezon nawet inwalida da radę mieszać .

Autor:  lucjan49 [ 22 stycznia 2014, 00:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

I zacznie się. Palenie. przewracanie i blokowanie wylotków uli (pszczelarzy wędrownych) przyjeżdzających nieświadomie na teren takowego pseudo-pszczelarza.

Autor:  bo lubię [ 22 stycznia 2014, 00:56 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Panowie ,rynek ,rynek się kłania jest zapotrzebowanie jest towar ,a nie ,jest towar potrzebne zapotrzebowanie ,więc dajemy program ,gdyby była jakaś luka na pochodne od pszczół już dawno stałaby pasieka na pasiece,sami dobrze wiecie że chińczyk nikomu nie da rozłożyć skrzydeł ,a na rynku lokalnym miodu nie brakuje.Wolałby te pieniażki widzieć w budowaniu marki polskiego miodu na świecie,a nie pakowanie ich w pokrzywy z domieszką cukru.

Autor:  jędruś [ 22 stycznia 2014, 06:35 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

1.Wracamy do gospodarki ręcznie sterowanej gdzie rząd zamiast stwarzać warunki do rozwoju miejsc pracy sam bierze się za tworzenie tych miejsc.
2.Żadne studia wyższe nie zastąpią solidnego podstawowego wyksztalcenia dowodzi zamieszczona kalkulacja w której wystarczy od przychodów odjąć ujęte koszty i jest strata 20 170 zł.
3.W tym projekcie nie uwzględniono również wynagrodzenia dla osób prowadzących pasieki, widocznie min. Kamysz tylnymi drzwiami będzie wprowadzał GUŁAG jako szczególny wyraz troski rządzących o bezrobotnych.
4.Brakuje jeszcze wiele innych pozycji kosztowych o których Koledzy tez wyżej wspominali.
5.W sferze ekonomicznej projekt jest żałosny w swej niewiedzy i dowodzi tylko że rządzący i to niezależnie od opcji z reguły ludzie omijający ekonomię szerokim łukiem.Głupim można być byleby sobie radzić.Ale żeby to jeszcze wspierał swym autorytetem Uniwersytet to zachodzi pytanie kto kształci nasza młodzież?Jacy ludzie kierują tym krajem?Wnioski nasuwają się same.

Autor:  GÓRAL [ 22 stycznia 2014, 08:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Y-greki w komórkach na prezentacji nieprawidłowe, nic z tego nie będzie :D

Autor:  GÓRAL [ 22 stycznia 2014, 08:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

A tak poważniej to tam gdzie jest jakaś padlina do wydziobania sępy muszą się pojawić :(

Są pewne plusy tego projektu. Jeśli by coś takiego wypaliło, w co szczerze wątpię, potrzeba na start około 180 000 rodzin pszczelich i potem co roku jakieś 80-100 tyś rodzin na pokrycie strat :D tak że zapotrzebowanie na pszczoły wymarzone dla producentów odkładów i pakietów :mrgreen:

A jeszcze poważniej to ciekawe skąd wytrzasną konsumentów na dodatkowe 6300 ton ziołomiodów rocznie??
no chyba że będzie nowa kampania "Życie Ziołomiodem Słodzone" :haha:

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  jędruś [ 22 stycznia 2014, 09:13 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Sadzenie drzew miododajnych przy wszystkich drogach również gminnych
uczyni więcej dla rozwoju pszczelarstwa niż taki nieprzemyślany program.
Zwalczanie Robinii i innych roślin miododajnych, to kolejny dowód jak administracja i nasz "pracowity sejm"zwalcza miejsca pracy zamiast je tworzyć.

Autor:  asan [ 22 stycznia 2014, 09:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

berber, Z tego co słyszałem od producenta (byłego już) ziołomiodów to oni dostarczają gotowy syrop i odbierają gotowy ziołomiód.
Apipol próbuje wyrwać kasę.

Autor:  6Cichy [ 22 stycznia 2014, 10:40 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Prima aprilis wczesnie w tym roku zarty na forum :D
gorzej jak to nie okarze się żartem :thank:

Autor:  DROBNY [ 22 stycznia 2014, 10:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

To nie jest żart. Nawet już na Polance znaleźli swoich zwolenników. Ten pomysł już promował Apipol w latach 90 na szczęście nic im z tego nie wyszło. Teraz to jest groźniejsze bo roztoczyli wspaniałą wizje przed osobami wpływowymi: Min. Pracy, Rektor UE w Krakowie, Prezes Krajowej Spółki Cukrowej i paru profesorków. Ale chyba po tym spotkaniu w Krakowie troche ich emocje spadły. Usłyszeli trochę prawdy od pszczelarzy a nie od ziołomiodziarzy.

Autor:  Jerzy [ 22 stycznia 2014, 11:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

"Prima aprilis", to bedzie dla was i nie martwcie sie o efekty, bo nie jestescie w stanie przewidziec realiow tego zamierzenia, a to juz bylo, teraz chca troche inaczej, odwazniej i lepiej.
Rynek i jego zapotrzebowanie sie zmienia, ale nie samo, trzeba samemu go tworzyc i cos robic.
"Ten sie smieje, kto ostatni sie smieje".

A asan napisal prawde.

Draznia was ziolomiody? To nikogo innego wiecej nie boli.
Narzekacie i narzekacie, ale co pozatem? Bo od narzekania ani miodu, ani kasy nie przybywa. Ci, ktorzy ja robia, siedza raczej cicho, a wychyla sie tylko wtedy i tam, gdzie trzeba. No i wiedza, co gadaja.
W Polsce wszystko jest zle, nic sie nie udaje, itd., itp. - lista jest dluga.
Ostatnio nawet plotkowali, ze nawet zima z Polski sie wyprowadzila do ...Ameryki, ale co, nie dali tam jej wizy i mamy ja u siebie? :haha:
Czasy mamy zle wszedzie i same muskuly nie wystarczaja, trzeba czegos wiecej, wiec sie tylko przygladajcie.
Zle napisalem? Piszcie lepiej, a bedzie ...

[No to teraz posypie sie na mnie ...] :o bozie: :pala:

Autor:  minikron [ 22 stycznia 2014, 11:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Jerzy pisze:

Czasy mamy zle wszedzie i same muskuly nie wystarczaja, trzeba czegos wiecej, wiec sie tylko przygladajcie.


Jeśli będą to robić za swoją kasę - wolna droga! Wolny rynek zweryfikuje.
Tam gdzie zaczynają sie dotacje, szczególnie dla wybrańców, wolny rynek ginie.
Wtedy tez mamy tylko się przyglądać?

Autor:  Jerzy [ 22 stycznia 2014, 11:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

minikron pisze:
Jeśli będą to robić za swoją kasę - wolna droga! Wolny rynek zweryfikuje.
Tam gdzie zaczynają sie dotacje, szczególnie dla wybrańców, wolny rynek ginie.
Wtedy tez mamy tylko się przyglądać?


'Tys prowda'
Ale co - chcesz tu "Kijow" zrobic? :haha:

Ale w jakim swiecie my zyjemy?
Z tych to i innych waznych powodow on, tzn. "ten swiat", nie nadaje sie juz do zadnego remontu, nawet poprawic sie juz nc nie da.

Nie ma wiec co liczyc na jakies uprzejmosci, bo biznes byl i jest drapiezny, i zaden lament tego nie zmieni. Trzeba po prostu mierzyc sie z realna rzeczywistoscia, czy nam sie to podoba czy nie, dlatego wszelkie spekulacje, narzekanie, biadolenie, to tyle, co glos wolajacego na puszczy, ale gadac i pisac mozna jeszcze do konca zimy, bo czas na to jest.
Ja wole juz zaczynac robienie ramek i jutro moj zywot bedzie lecial juz w stolarni.
A bedzie sie dzialo, oj bedzie sie dzialo!!!
Po prostu beda sie sypaly wiory i trociny ... :haha:

Autor:  Zdzisław. [ 22 stycznia 2014, 12:02 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Są 3 opcje:
-- mieć nadzieje ze nic z tego nie będzie
--mieć nadzieje że cały projekt ulegnie daleko idącej modyfikacji
---przystosować sie albo zwijać Swoje zabawki [ule ]

To tak jak z końcem Swiata ,wiadomo że kiedys nastąpi i nic więcej :( .

Autor:  emka24 [ 22 stycznia 2014, 12:13 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

O wszystkim można dyskutować-szczególnie zimą ,ale na razie do tej dyskusji pasuje stare przysłowie:
Jeszcze Maciek w d...e, a już mu kaszę warzą.

Jak mówi mój dentysta- OBSERWOWAĆ.

Autor:  Jerzy [ 22 stycznia 2014, 12:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

"Dentysta - sadysta" jakis, albo co? :haha:
No i tyle jest wart ten temat w tej dyskusji, jak wiele innych. :blee:

Autor:  robi00 [ 22 stycznia 2014, 12:46 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Tak odnośnie ziołomiódów, zrobiłem w tym roku na próbę 40 słoiczków ziołomiodu sosnowego, wystawiłem go na allegro i szybko poszedł ( nie proponowałem go nikomu aby zobaczyc czy się nim ktoś zainteresuje) więc aby go wyprodukowac i sprzedac nie potrzebny jest apipol. Z tym programem to będzie tak że pszczelarz dostanie wszystko i całą produkcję będzie musiał oddac dla apipolu i mu może pozostanie z tysiąc zł miesięcznie jako taka minimalna pensja. To jest tak jak ze sklepem w ajencji, dostaje się wyposażenie sklepu wraz z towarem z góry ustalonymi cenami i nic się samemu nie decyduje. Tu też od apipolu dostanie się gotową paszę i syrop który trzeba będzie wziąśc i przerobic, samemu swego już nie pozwolą zrobic.

Autor:  asan [ 22 stycznia 2014, 12:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

Jerzy pisze:
Nie ma wiec co liczyc na jakies uprzejmosci, bo biznes byl i jest drapiezny, i zaden lament tego nie zmieni.


To nie jest kapitalizm, tylko gospodarka nakazowo-rozdzielcza.
Jeśli apipol podpisze kontrakty i bedzie odbierac ziolomiody to za nasze pieniądze sobie zbuduje produkcje. Pytanie ile tego wynalazku można sprzedać, nie znam nikogo kto by to jadał.

Autor:  imphotep40 [ 22 stycznia 2014, 20:08 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

To co proponuje Ministerstwo i Apipol to popularna obecnie franczyza (dotowana kredytami przez Państwo przy udziale lobbystów z Apipolu). :pala:
Problemy które mają obecnie niezrzeszone w sieciach sklepy spożywcze mogą dotknąć również pszczelarzy. Zamówienia centralne na pokarm, ule, matki uatrakcyjnią franczyzę. Poza tym wystarczy że zaostrzą przepisy dot. badań niezbędnych do dopuszczenia miodu do sprzedaży bezpośredniej. Niktogo z nas nie będzie stać na każdorazowe badania a sieć franczyzową bez problemu. Mogą również wymagać przy rejestracji sprzedaży bezp. w Krus i US wymagać odpowiednich zaświadczeń np. Wet., Sanepidowskich, PIH itd. trudnych do zdobycia dla indywidualnego producenta zaś bez problemu dla producenta zsieciowanego. :cry:

Autor:  filip [ 22 stycznia 2014, 20:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczelarstwo w walce z bezrobociem

czy może jest użytkownik z okolic Szydłowca woj Mazowieckie, bo tam kilkanaście lat temu za pieniądze PUP wdrażano taki projekt. Nie wiem czy to ta sama firma ale z tego co pamiętam to gównie chodziło o produkcję ziołomiodów. Wydaje mi się że skończyło się kompletną klapą. Może ktoś z okolic Szydłowca zna więcej szczegółów.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/