FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

witam jestem początkującym pszczelarzem i mam pytanie nie wiem kiedy na wiosnę odymić pszczoły apivarolem

Jak się ociepli i pszczoły rozluźnią kłęby, ale jeśli leczyłeś jesienią to nie ma po co.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

a np kwas mrówkowy będzie dobry

będzie tylko, że musisz się nim ostrożnie posługiwać.

_________________
https://t.me/pump_upp

W tej chwili odymianie jest mało skuteczne.
Unicestwienie warrozy powinno mieć miejsce w ubieglym roku.
Jeśli rodziny śmigają jak trzeba, to nie ma co przesadzać z pestycydami.
Jeśli obraz rodzin pszczelich jest zły, to nie ma się co patyczkować tylko



Na filmie powyżej widać kilka dorosłych osobników warrozy na poczwarce.

Podobno na tym,

według jednego z Forumowiczów, to była manipulacja

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Forumowicz napisał dokładnie:


Dla przypomnienia dla innych Forumowiczów post manio:

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Ja bym radził posypac pudrem cukrem, Bo teraz jest troche czerwiu i by trzeba 4 tazy co 4 dni odymiac a to już by szkodziło i pszczołom młodym i nektarowi ktury juz jest w rodzinach. Cukier puder jest srodkiem ekolgicznym i nie szkodzi ani pszczołom ani nektarowi a szkodzi warozie bo dostaje się w przylgi i waroza niema przyczepnosci do włosków pszczoły i ona odpada od niej na denice. Przed posypaniem trzeba na denice włozyc karton i jak waroza spadnie to natym sztywnym kartonie co tam jest duzo pudru i ona się kopie w tym cukrze. Po 2 godzinach wyciogamy ta kartkie i przesiewamy ten puder wraz z warozą i ponownie posypujemy ta kartkiei wkładamy na dno denicy. Waroza zostanie w genstym sitku i liczymy ile tego świnstwa jest w rodzinie. Ponownie posypujemy za kilka dni, tak z 3 razy przez 13 dni bo tyle trwa cykl zasklepu. Pozdrawiam miły_marian

Ja pisałem o zastosowaniu cukru pudru w innym temacie ale do tego samego się zmierza i z skąd znasz ten temat bo za jednym razem możemy podkarmić pszczoły i zwalczać waroze czyli 2 w 1

_________________
STANI

A czy przetchlinki pszczół przy takim posypywaniu nie zalepiają się równie jak "przylgi" roztocza ? Nektaru jako takiego to chyba jeszcze nie ma coś mi się wydaje... albo mi się tylko wydaje

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele

niestety, pszczoły nie traktują pudru jak pokarm, tylko wynoszą z ula razem z zasklepem i innymi śmieciami.

Nakrop jest w rodzinach pszczelich ale zalezy od reionu. U mnie na slonsku to noszą pyłek i jak robiłem przeglondy pod konieć lutego i na poczontku marca to był czerw i nakrop ale jeszcze nie zasklepiony i ja troche odsklepiałem stary zimowy miód zeby matki miały gdzie czerwić i zeby larwy karmiły starym miodem. Pozdrawiam miły_marian

Panowie,

Nie widzieliście nigdy takich obrazków jak na filmach?
Nie ma tu żadnych manipulacji.
Chyba nie mieliście jeszcze pszczół w latach 80-tych, kiedy warroza się pojawiła.
O YT nikt nie miał pojęcia a widać było to samo co na filmach.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

mily marian pisze ze pszczoly nosza już nakrop , a z czego pszczolki o tez porze roku nosza już nakrop ?

Z poidła

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Jeśli kwitną już wierzby, to z wierzb.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Nie wiem jak inni, ale ja pszczelarzyłem, jak jeszcze nie było warrozy, wprawdzie tylko jako pomagier przy Tacie, ale nie jedno widziałem ( w latach 80-tych to już po maturze byłem ) . Warroza łaziła nie tylko pszczołach , ale i na ramce można było spotkać. Te filmy chyba nie są z końca lat 70-tych ? I na tym polega manipulacja : najpierw spreparowano taką inwazję, a potem dorobiono fakty do założonej tezy. Nie widzę w tym nic złego , bo trudno to pokazać na normalnej rodzinie, która radzi sobie z warrozą i biorąc taką poprawkę filmiki są zajmujące i edukacyjnie wartościowe, byle nie brać wszystkiego co pokazują dosłownie , zachować rozsądek i umiar : tak w bezkrytycznej wierze w samouzdrawianie się pszczół jak i w skuteczność nadgorliwych zabiegów chemicznych .
p.s.
węzę 5.05 mm w RZP zamówiłem , nie jestem więc 100%sceptykiem

Przebiśniegi i krokusy dają pożytek. Parę hektarów wystarczy na umiarkowane i ciągłe dostawy nektaru, bardzo bogatego w cukry i pyłku dla kilkudziesięciu rodzin. Mają też to do siebie, że pszczoły nawet po przymrozkach, jak tylko temperatura podskoczy, to coś z nich noszą. Jak ktoś ma możliwość, to niech nasadza ile tylko się tego da.
Na wierzbę jeszcze parę dni niestety trzeba poczekać.
Pozdrawiam

Ps
No i jeszcze "nakrop" ze słabeuszy i bezmatków. Bardzo zdradliwy pożytek rozwojowy.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

W/g prognoz pylenia to około 20 zacznie wierzba, brzoza.