FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam!!!
Mysza poniszczyła mi ramki, którymi chciałem na wiosnę poszerzyć gniazdo. Nie poprzegryzała na wylot tylko w kilku miejscach gdzie były resztki pierzgi poniszczyła komórki. Czy taką ramką można poszerzyć gniazdo i pszczoły wyrównają te ubytki czy ramka na przetop?
Z góry dzięki za odpowiedź

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.

Odbudować to by odbudowały tylko ja bym nie poszerzał tymi ramkami bo słyszałem że mysza to zostawia na wszystkim mocz...(I dlatego taki jest smród po myszy)ale niech się wypowiedzą doświadczeni pszczelarze. To węzą poszerzaj jak nie będzie suszu... Ja jak zaczynałem to też miałem samą węzę i dałem radę

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

szymolas, Przewietrz dobrze te ramki, jeśli trochę zniszczone to odbudują skoro nie masz innych ramek, to w ostateczności możesz ich użyć.

szymolas, Pisze
Mysza poniszczyła mi ramki, którymi chciałem na wiosnę poszerzyć gniazdo.
Nadają się do przetopienia

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW

szymolas, Zadaj sobie pytanie czy chcesz jeść miód z ramek które mysz osikała ??????

A pszczółka to już taka tępa żeby w takich ramkach jedzenie składać dla siebie na zimę?
Ja dawałem takie ramki do miodni powygryzane miejscami (z braku jakichkolwiek innych ramek). Pszczółki ładnie oczyściły, gdzie potrzebowały to odbudowały. Jeśli nie masz innych to możesz dać takie, jakie masz, a pszczółki sobie same z nimi poradzą.

GrzegorzL, Jak ramka śmierdzi moczem mysim i chcesz by to pszczółki oczyściły ok jak ktoś ma mało ramek ok. Ale ta myśl trzeba brać pod uwagę jakiej jakości mamy ramki i co w nich będzie. No jak to sa jeszcze czarne ramki tak 20 letnie to tym bardziej mogą zostać są tacy co uwielbiają smak miodu z czarnych ramek. Wybór każdy robi sam vez zmuszania nikogo do niczego.

robert-a Właśnie chodzi o to, że to są ramki zeszłoroczne (świeżutkie) i z jednej strony żal mi je topić bo nie mam ich za wiele a z drugiej jak mam dylemat czy podawać. Wąchałem je i nie śmierdzą moczem może dlatego że wisiały pod dachem i nie chciała po nich sikać bo wisiała głową w dół .

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.

no nie śmierdzą a co ja napisałem ? Czyli jak nie śmierdzą i miało być by na gniazdo to spoko. Jeśli zamkniesz je w ciepłym pomieszczeniu i coś będzie waniać to ja bym nie ryzykował bo zapach może przejść. Bez urazy z tymi czarnymi nie mówię że to Ty to było stwierdzenie ogólne. Pozdrawiam

Ze względów higienicznych nie polecam używać takich ramek.
A zrobisz jak uznasz za stosowne.

_________________
Los nagradza przygotowanych.

Pszczoły ramki wyczyszczą i odbudują i będą jak nowe, a poza tym pszczoły noszą do ula gnojówkę, mocz psów i czego tylko popadnie. Co dla jednych stworzeń jest gów..m to dla innych jest pokarmem i tak to się kręci na tym świecie, o odchodach mszyc także pewnie nikt nie słyszał?

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ

Joasia, to nie wydzielina, to wydalina.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Joasia przepraszam, z mszycami to głupi przykład
Opis odżywiania się mszyc:
W tym celu posiadają specjalnie skonstruowany układ pokarmowy w którym ważna rolę pełni narząd zwany syfonem umieszczony po obu bokach odwłoka mszycy. W układzie pokarmowym mszyc syfon znajduje sie przed żołądkiem, dlatego przefiltrowane soki nie przechodzą przez żołądek mszycy i nie mogą być nazwane odchodami. Mszyca wydziela je przez syfon w postaci spadzi, która jest jej nie potrzebna, natomiast pozyskane przez nią białko z soków rośliny jest trawione i dalej juz każdy wie co sie z nim dzieje.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ

No i wraca pytanie jeść taki miód czy nie, śmierdzi ramka czy nie. jak to w starych powiedzeniach z dziegciem czy jednym jabłkiem w koszyku. Patrząc na koszt 1 plastra węzy i to że pszczoły mogą odbudować go. Rozumiem dylemat braku ramek ale pomyśl nad miodem z którego być może zapachu nie wyciągniesz. A może nie będzie tego czuć albo stwierdzisz że to poprawia walory i aromat ?

Miałem ze 2 razy mysz w ulu i raz dobrała się do magazynu z suszem. Przez zimę zrobiła sobie tam gniazdko i powiła pewnie nie jedno pokolenie kolejnych gryzoni. Część ramek (mam na myśli same listewki, bo wosk wiadomo, że do pieca) tak waliła moczem myszy, że nie skutkowało opalanie, wietrzenie tygodniami ani mycie w rozmaitych detergentach. Ramki też trzeba było spalić.