FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=12819
Strona 1 z 1

Autor:  adzik6 [ 24 kwietnia 2014, 10:23 - czw ]
Tytuł:  Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Witam Kolegów!
Mam pytanko. W ubiegłym sezonie na próbę kupiłem 2 ule 12 ramkowe WLK. 1+ 3x1/2.
Zasiedliłem odkłady matkami Buckfast GZ. Przezimowały ładnie na 8 ramkach dostały po 2 ramki suszu i niedawno po 2 ramki węzy, którą odbudowały i zaczerwiły. Są bardzo silne siedzą na czarno na 12 ramkach. Parę dni temu wywiozłem je na rzepak. Założyłem korpus ½ z 12 półramkami węzy. Rzepak zaczyna łądnie kwitnąć pszczoły oblatują. W 1 z uli półnadstawka jest ładnie odbudowana coś noszą natomiast w 2 pszczoły mimo siły nie przeszły do półnadstawki. Myślałem, że może nastrój ale wszystko jest ok. O co może chodzić? Są troszke słabsze niż te pierwsze no i rzepak jeszcze nie kwitnie na 100% Dać im jeszcze kilka dni czasu jak zareagować Ew. jak im pomóc.

Sam gospodaruję na 10+10 przekładam do góry ramki z czerwiem i nie ma problemu pszczoły przechodzą 100% tutaj niestety takiej możliwości nie ma.

Proszę o porady i pozdrawiam.

Autor:  baniak [ 24 kwietnia 2014, 10:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

a miedzy korpusy dałeś krate? bo może tu tkwi problem.. u mnie 19/20 rodzin ładnie przeszło a jedna miała krate odwrotnie położoną i tylko kilka pszczół się w nadstawce szwędało..

Autor:  adzik6 [ 24 kwietnia 2014, 10:33 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Witam!
Tak kraty są plastikowe. Nówki. W sumie można by ją na chwilę wyciągnąć i zobaczyć co się stanie. Choć z drugiej strony czemu w tym pierwszym tak ostro się wzięły za prace a tutaj nie ?

Być może jak się zacznie konkretny wziątek i im się za ciasno zrobi to chcąć nie chcąć pójdą na górę?

Autor:  asan [ 24 kwietnia 2014, 10:43 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

W jednej rodzinie musiałem im dać jedną odbudowaną ramkę z innego ula, częściowo wypełnioną nakropem. Oczywiście bez pszczół. Wtedy łaskawie ruszyły tyłki na węze

Autor:  adzik6 [ 24 kwietnia 2014, 10:51 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Tak zrobię wywale krate, przewale ze 2 rameczki z nakropem z tego pierwszego ula i zobaczymy co się bedzie działo:)

Autor:  Jacety [ 24 kwietnia 2014, 10:58 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

baniak pisze:
a miedzy korpusy dałeś krate? bo może tu tkwi problem.. u mnie 19/20 rodzin ładnie przeszło a jedna miała krate odwrotnie położoną i tylko kilka pszczół się w nadstawce szwędało..


To można kratę założyć odwrotnie? Jej ułożenie ma jakieś znaczenie? Używam metalowych.

Autor:  asan [ 24 kwietnia 2014, 11:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

adzik6, ja tą ramkę dałem żeby nie ruszać kraty, a zwabić pszczoły.
Kratę układam tak żeby przerwy były równoległe do ramek.

Autor:  adzik6 [ 24 kwietnia 2014, 11:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Krata jest polozona w odpowiednim kierunku. Wydaje mi się, że jeszcze za słaby pożytek pszczoły dostały 2 węzy na dole 12 węz do góy to trochę dużo.

Sprawę już załatwiłem krate zciągnąłem przełożyłem 2 ramki nakropu z ula obok. Za parę dni pojade i stwierdze co jest grane. Mam nadzieje że matka na złośc mi syfu w półnadsawce nie narobi :)

Autor:  Mariuszczs [ 24 kwietnia 2014, 17:45 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

U mnie trochę rzepak wcześniej zakwitł. Mam 12 ramkowe ule tylko. Dziś zacząłem dawać drugie półnadstawki ( te mają po 14 ramek ) bo pierwsze już zaczynają sklepić i pszczoły się wylewają. Przyjdzie moment że wejdą.

Autor:  mniszek [ 24 kwietnia 2014, 19:23 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Nie wiem do konca czy nadstawkę czyli połkorpus zakonczyc beleczkami odstepnikowymi czy powałką. Pewno ocieplecie z gory jest zawsze?. Dzieki :oops: :oops:

Autor:  baniak [ 24 kwietnia 2014, 21:35 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Ja dałem kratę otworami wzdłuż uliczek w tym jednym ulu i stąd problem.. ale pozostałe normalnie hulają w nadstawce

Autor:  Lisek87 [ 24 kwietnia 2014, 21:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

baniak pisze:
Ja dałem kratę otworami wzdłuż uliczek w tym jednym ulu i stąd problem.. ale pozostałe normalnie hulają w nadstawce

ja Kratę daje tak (otwór podłużny wzdłuż uliczki...)

Autor:  baniak [ 24 kwietnia 2014, 21:47 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

no a u mnie wzdłuż uliczek i nie chciały przejść a w pozostałych jest w poprzek i jest okey

Autor:  Lisek87 [ 24 kwietnia 2014, 21:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

U mnie też nie chciały przejść więc wyrzuciłem im kratę i przewiesiłem do nadstawki 1/2 ramkę z gniazda także ona była i w nadstawce i w gnieździe i pszczoły się wpakowały do nadstawki i dzisiaj im już dałem kratę.

Autor:  JM [ 24 kwietnia 2014, 23:21 - czw ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

A ja zawsze kratę kładę szczelinami w poprzek uliczek.
Kładąc kratę wzdłuż uliczek, bardzo często krata układa się tak, że szczeliny nie pokrywają się z uliczkami i pszczoły nie mają wtedy z tej uliczki możliwości przejścia.

Autor:  fijolek [ 25 kwietnia 2014, 07:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Ja zalozylem w tym roku na gniazdo folie zawinolem ja tak z 5-7 cm po dlugosci .Po wejsciu pszczol do nadstawki zalozylem kraty.W zadnym ulu matki nie weszly z czerwieniem do nadstawki a pszczoly bardzo chetnie ja zagospodarowuja.

Autor:  arek1507 [ 25 kwietnia 2014, 13:29 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Nadstawki z węzą, nie przeczerwione!! Życzę powodzenia podczas wirowania :?

Autor:  Jacety [ 25 kwietnia 2014, 13:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Nie dramatyzuj.
W zeszłym roku wirowałem ramki nadstawkowe odciągnięte w tym samym sezonie z węzy, matka w nich nie czerwiła i z wirowania wyszły w nienagannym stanie.

Autor:  Grzesiejko [ 25 kwietnia 2014, 14:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

arek1507 pisze:
Nadstawki z węzą, nie przeczerwione!! Życzę powodzenia podczas wirowania :?


jakie to ma znaczenie czy przeczerwione czy nie bo nie rozumiem? Tak samo jak kolega wyżej wirowalem odciagniete z wezy w tamtym roku i nic sie nie stalo. Jeśli już to tylko kwestia szybkości obrotów w miodarce.

Autor:  asan [ 25 kwietnia 2014, 14:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Grzesiejko, jak nie przeczerwione to ma gorszy smak, bo bez larwiej kupy ;)
Też wiruje wyłącznie dziewicze.

Autor:  jino2 [ 25 kwietnia 2014, 14:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

mniszek pisze:
Nie wiem do konca czy nadstawkę czyli połkorpus zakonczyc beleczkami odstepnikowymi czy powałką. Pewno ocieplecie z gory jest zawsze?. Dzieki :oops: :oops:

kratą do poławiania propolisu - rozważ.

Autor:  Mariuszczs [ 25 kwietnia 2014, 16:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Znaczenie ma takie ze miód z ramki czerwionej wali i smak ma inny

Autor:  6Cichy [ 25 kwietnia 2014, 17:36 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

adzik6 pisze:
Witam Kolegów!
Mam pytanko. W ubiegłym sezonie na próbę kupiłem 2 ule 12 ramkowe WLK. 1+ 3x1/2.
Zasiedliłem odkłady matkami Buckfast GZ. Przezimowały ładnie na 8 ramkach dostały po 2 ramki suszu i niedawno po 2 ramki węzy, którą odbudowały i zaczerwiły. Są bardzo silne siedzą na czarno na 12 ramkach. Parę dni temu wywiozłem je na rzepak. Założyłem korpus ½ z 12 półramkami węzy. Rzepak zaczyna łądnie kwitnąć pszczoły oblatują. W 1 z uli półnadstawka jest ładnie odbudowana coś noszą natomiast w 2 pszczoły mimo siły nie przeszły do półnadstawki. Myślałem, że może nastrój ale wszystko jest ok. O co może chodzić? Są troszke słabsze niż te pierwsze no i rzepak jeszcze nie kwitnie na 100% Dać im jeszcze kilka dni czasu jak zareagować Ew. jak im pomóc.

Sam gospodaruję na 10+10 przekładam do góry ramki z czerwiem i nie ma problemu pszczoły przechodzą 100% tutaj niestety takiej możliwości nie ma.

Proszę o porady i pozdrawiam.

spróbój przełożyć całe nadstawki tzn.zamienić między rodzinami

Autor:  Zdzisław. [ 25 kwietnia 2014, 23:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

arek1507, żaden problem ,wiruje tylko takie od kilkunastu lat , na czym miałby polegać problem z wirowaniem ?

Autor:  Dariuszdawid08 [ 25 kwietnia 2014, 23:22 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Chyba nie trzeba tłumaczyć, że ramki przeczerwione są dużo mocniejsze, więc nieumiejętne wirowanie dziewiczych ramek może spowodować ich wyłamywanie, niszczenie plastrów.

Autor:  sp.z.o.o [ 26 kwietnia 2014, 00:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

U mnie też nie było problemu z wirowaniem, ale miodarka ma sterowanie elektroniczne i prędkości są stopniowane w trzech krokach. Warto jednak mieć ramki przeczerwione ponieważ od takich pszczoły zaczynają magazynowanie nektaru.

Autor:  Zdzisław. [ 26 kwietnia 2014, 10:02 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Program pracy miodarki zawsze można dobrać ,ramki po ostatnim miodobraniu nie "osuszac" tylko bezpośrednio z miodarki składowac na zime ,czy to w odpowiednim magazynie ,czy wnadstawkach ,ważne żeby były zabezpieczone przed matylicą .
Takie ramki zyskuja na atrakcyjności wiosna roku następnego :wink: .
Wyłamywanie ramek zależy od ich powierzchni w niskich ramkach wystepuje sporadycznie i jest skutkiem nieumiejętnego wirowania.

Autor:  Mariuszczs [ 26 kwietnia 2014, 12:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

A ja tam się przekonałem że przy niskich ramkach to nie da się ich popsuć. Tutaj nie ma zastosowania określenie nieumiejętne wirowanie - daje się max obroty robocze od razu i nic się nie dzieje.

https://www.youtube.com/watch?v=3e3uXBC-mOA

Autor:  BoCiAnK [ 26 kwietnia 2014, 16:46 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

sp.z.o.o pisze:
Warto jednak mieć ramki przeczerwione ponieważ od takich pszczoły zaczynają magazynowanie nektaru.

Zaś Nową teorię wymyśliłeś co roku przy mniszku daję węzę do nadstawki aby mi odrobiły
Pszczoły jak mają pożytek to go zawsze układają nad czerwiem a żeby tak się działo to gniazdo (rodnia ) nie może przekroczyć 11 ramek wielkopolskich i 10 dadanowskich
a wtedy jak im nawet do miodni dasz puste ramki bez węzy to odrobią i naniosą tylko że wirowanie nie drutowanych ramek to większa sztuka jazdy

Autor:  Marek Podlaskie [ 26 kwietnia 2014, 21:44 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

BoCiAnK pisze:
Pszczoły jak mają pożytek to go zawsze układają nad czerwiem a żeby tak się działo to gniazdo (rodnia ) 10 dadanowskich
a wtedy jak im nawet do miodni dasz puste ramki bez węzy to odrobią i naniosą tylko że wirowanie nie drutowanych ramek to większa sztuka jazdy

Bogdan ,a masz na myśli duże rami gniazdowe dadana ?
U mnie dziś w 2 rodzinkach ,węzę która dałem we wtorek ,pięknie odrabiały w nadstawce i pszczół pełno.Matka od Leszka gruzińska.W pozostałych szału nie ma,ale są w nadstawce.Oby tylko była pogoda ,to śmiało węzę odrobią.Tylko czy te 10 ramek dadanowskich na rodnię ,nie jest za dużo?

Autor:  sp.z.o.o [ 26 kwietnia 2014, 23:44 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

BoCiAnK pisze:
Zaś Nową teorię wymyśliłeś ...

Zauważyłem takie zjawisko. Nie ważne w jakim miejscu ramka przeczerwiona się znajdowała (czy nad czerwiem czy nie) zawsze magazynowanie nektaru zaczynały od tych przeczerwionych.

Autor:  waldek6530 [ 30 kwietnia 2014, 21:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Kurde nie chcą mi włazić do nadstawek. Założyłem kratę plastikową na ramkach gniazdowych bo jak nie założę to zaraz wpakuje się tam matka i zaczerwi. Może dlatego nie chcą wchodzić bo jest w nich sama węza, ale ja nie mam innego wyjścia bo nie mam suszu nadstawkowego to mój pierwszy rok z tymi ulami. W warszawiakach gzie matki siedzą w izolatorach to nadstawki już są pełne miodu.

Autor:  manio [ 30 kwietnia 2014, 21:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

To wstaw ramkę nadstawkową z węzą do miodni ( albo nawet dwie), tam szybko zaczną odciągać i wtedy dasz ją do miodni - trzeba było wcześniej zacząć zanim zapełniłeś rodnię do końca. Jak matka zaczerwi też nie problem .

Autor:  Dariuszdawid08 [ 30 kwietnia 2014, 21:50 - śr ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Ja wychodzę z założenia, że lepiej niech już się tam pakuje i zaczerwi parę ramek, niż mają 2 tygodnie tą nadstawkę zasiedlać. Ale zazwyczaj kratę zdąży się jeszcze założyć - gdy zaczną składać w nadstawce większe ilości nektaru. Gdy mam odbudowane ramki nadstawkowe to kratę mogę dawać zazwyczaj już przy następnym przeglądzie, jak jest sama węza to jest ciężej, wtedy można kombinować z przekładaniem czerwiu lub czekać aż same wejdą.

Autor:  Marek Podlaskie [ 30 kwietnia 2014, 22:14 - śr ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Tydzień temu w nadstawkach 1/2 dadanta dałem po 3-4 ramki. Myślałem ,ze na dłużej im starczy . Ale wystarczyło na tydzień ,bo dziś zalana rodnia ,węza odbudowana i w każdej rodzinie musowo dać całą nadstawkę.Ale co z tego ,nakropu jest ,jak zapowiadają taka pogodę. :cold:
http://pogoda.wp.pl/cid,43390,miasto,Bi ... inowa.html

Autor:  snarek [ 30 kwietnia 2014, 22:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Nadstawka 1/2 z węzą. Brak pszczół.

Oby ta prognoza się nie sprawdziła, u mnie zaczynają sklepić, mniszek na dobre się rozkręca, jabłonie... to tylko jeden wielki szum... uroki podlasia...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/