FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Podczas miodobrania pszczoła wlazła mi głęboko do ucha i łaziła w środku bul nie samowity i ta bez radności naszczęście zaczęła wyłazic i żona ją penceta wyciagła nie wiem czy mnie użadliła bo bul był nie do zniesien.czy ktoś się spotkał z takim wypadkiem czym to mogło się skończyć?

_________________
http://pasiekawiktoria.pl/

arecki
Spokojnie, to tylko ucho zewnętrzne. Jeśli dziś / jutro będzie ból, opuchlizna lub pogorszenie słuchu (utrata lub zniekształcenie) w wyniku przekrwienia to lecisz jutro do laryngologa tj. w PIĄTEK (nie później).
PS: ciesz się że to nie zwiadowczyni z rójki bo byś musiał do ucha węzę pchać jeszcze (żart)

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa

arecki, mi kiedyś przy zrywaniu wiśni wleciała muszka do ucha i doszła do samego bębenka ,myślałem że mi łeb rozsadzi jak trzepotała skrzydełkami ,na pogotowiu płukanie nic nie dało ,dopiero koło godziny 22 uprosiłem prywatnie Laryngologa który jej nie dał rady wydobyć tylko ją zagniótł i dał mi antybiotyk abym nie chwycił zapalenia ucha .Głowa mnie 2 dni bolała od tego .

Mi wczoraj wieczorem wleciała dziś prawie nie boli troche jeszcze inaczej słyszę ale ciekaw jestem jak mogło to sie skończy

_________________
http://pasiekawiktoria.pl/

Komorowski Cię uczył ortografii ?

Mojego szwagra kiedyś pszczoła ukąsiła w klejnoty rodzinne , a że był uczulony, to spuchły mu jak balony i po zażyciu leków cały wieczór przeleżał w wannie.

No comment

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele