FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

czy ktoś słyszał coś o tym ostatnio słyszałem że praca rójki zostaje zaburzona i same spadają ktoś coś wie o tej metodzie? czy to raczej niemożliwe?

Możliwe.
Ja 2 tygodnie temu ściągnąłem rójkę na ziemię tj. siadły na pszenicy, dzwonkiem piszczącym od telefonu komórkowego.

_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku

Pamiętam , jak kiedyś mój dziadek barabanił w jakieś blachy, gdy pszczoły zaczynały się roić.

a ja gdzies czytalem ze to walenie w patelnie to bujda.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl

Również od dziadka słyszałem, że jego pradziadek klepal albo ostrzył kosę i rój osiadał.

A mój dziadek robi tak do tej pory
Na pasieczysku zawsze ma schowaną obręcz metalową i kawałek rurki metalowej. Gdy wychodzi rójka, a jest wtedy w pasiece to uderzając w metal powoduje zaburzenie dźwięku wychodzącej rodzinki i wówczas kłąb uwiesza się bardzo nisko i blisko ula, prawie zawsze rójka zostaje blisko miejsca, skąd wyszła i można ją spokojnie zebrać i wsypać do wolnego ula. Kilka razy udało mi się to sprawdzić, więc potwierdzam.

Jak jest miejsce typu młode drzewo, niski patyk z podczepem na rójki to po prostu chętnie tam siadają . Mój sąsiad gonił rójki aż pod las z takim dzwonkiem nieraz, a czasem siadały na drzewkach za ulem i wtedy mówił że dzięki dzwonieniu

Jak rujka wychodzi z ula to matka wychodzi tak w 1/3 czasu wyjscia rojki. I jak dzwonimy dzwonkiem albo silnym dzwiekiem ostrym to pszczoły tracą orientacje a matka szczegulnie. Pszczoły starają sie matkie chronić przed tym głosnim dzwiekiem dla pszczół i siadaja jak najblizej wyjscia roju, zeby chronic matkie przed dwiekiem. Ale jak rój już siada na miejsce i tam jest matka to nalezy przestać wydzielac dzwiek, bo rujka moze spowrotem odlecić jak głosno wydzielamy dzwiek. Pozdrawiam miły_marian