FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=13312 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | glait [ 04 czerwca 2014, 23:28 - śr ] |
Tytuł: | Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
W jednym z odkładów mam młodą matkę (znanego hodowcy) która się unasienniła w tym odkładzie i zaczęła czerwić ale tak jakby przestała (jest czerw kryty a nie ma jajeczek) jest też dorodny zasklepiony matecznik ... Dla pewności zapytam Czy zostawić go i dać się wygryźć matce? |
Autor: | miły_marian. [ 04 czerwca 2014, 23:54 - śr ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Jak jest matecznik i niema jajeczek to cos nie tak z tą młoda matko z nanego chodowcy. Ja bym zostawił ten matecznik i pozwolic się wygrysć matce. Jak załozyli to matka jest felerna i chca ją wymienić. Tak zwana cicha wymiana matki. Zrób zdjencie matki i matecznika i brak jajeczek i wyslij do tego znanego chodowcy z reklamacja zeby posłał matkie unasienioną bez dopłaty. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | glait [ 05 czerwca 2014, 00:10 - czw ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Te matki które brałem od tego hodowcy to były nieunasiennione. Unasienniały się u mnie w odkładach więc nie będę reklamował. Przy nieunasienionych myślę że ryzyko jest "wliczone w cenę" ![]() Ale zostawię matecznik .. myślę że pszczoły wiedzą co robią w tym przypadku. |
Autor: | syriusz24 [ 05 czerwca 2014, 10:45 - czw ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Oczywiście nie jestem żadnym autorytetem ale mi to wyglada na przygotowanie do rójki Na cicha wymiane matka raczej czerwia do końca. |
Autor: | Warszawiak [ 06 czerwca 2014, 08:56 - pt ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
A na ilu ramkach ten odkład? |
Autor: | atomek0 [ 06 czerwca 2014, 09:11 - pt ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
No ja miałem troche podobnie. Kupiłem 2 matki od znanego hodowcy ,kazda po 25 zł +przesyłka to dalo jakies 75 zł . Matki podalem ,pszczolki je uwolnily. Nie byly znakowane wiec czekałem z 2 tygodnie na jajeczka myslac ze nie moge ich znalezc na ramce.W koncu zeby sprawdzic czy sa czy ich nie ma podalem ramki z jajami .No i dziewczyny ciagna mateczniki ratunkowe wiec sprawa jest jakby jasna.Przypuszczalnie obie nie wrocily z lotu godowego. Dochodze do wniosku ze za duze koszty takiej imprezy w stosunku do ryzyka.No i strata czasu bo gdyby byly znakowane to wiedzialbym prawie od razu ze ich nie ma. |
Autor: | Pawełek. [ 06 czerwca 2014, 10:30 - pt ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
atomek0 pisze: No ja miałem troche podobnie. Kupiłem 2 matki od znanego hodowcy ,kazda po 25 zł +przesyłka to dalo jakies 75 zł . Matki podalem ,pszczolki je uwolnily. Nie byly znakowane wiec czekałem z 2 tygodnie na jajeczka myslac ze nie moge ich znalezc na ramce.W koncu zeby sprawdzic czy sa czy ich nie ma podalem ramki z jajami .No i dziewczyny ciagna mateczniki ratunkowe wiec sprawa jest jakby jasna.Przypuszczalnie obie nie wrocily z lotu godowego. Dochodze do wniosku ze za duze koszty takiej imprezy w stosunku do ryzyka.No i strata czasu bo gdyby byly znakowane to wiedzialbym prawie od razu ze ich nie ma. tylko że brak matki widać od razu po zachowaniu pszczół. ..... ......
|
Autor: | glait [ 06 czerwca 2014, 14:50 - pt ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Odkład na dwóch ramkach czerwiu krytego+jedna z pokarmem+osłonowa |
Autor: | Slawko z Roztocza [ 07 czerwca 2014, 10:17 - sob ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Ja tam też wole matki znakowane i od przyszłego roku kupuję tylko znakowane ... albo będę się musiał nauczyć sam znakować... tylko jakoś na razie się w tym nie widze iu - chyba że trutni ![]() Po prostu szybciej je znajduję szybciej wiem czy przyjęte czy sie nie wyroiły czy nie było cichej wymiany itd (nieznakowane juz 2 razy zdarzyło mi się do odkładu przenieść ! ![]() |
Autor: | wersa [ 07 czerwca 2014, 21:52 - sob ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
atomek0 pisze: Kupiłem 2 matki od znanego hodowcy ,kazda po 25 zł +przesyłka to dalo jakies 75 zł . Nie byly znakowane ....... bo gdyby byly znakowane to wiedzialbym prawie od razu ze ich nie ma. Nie obraź się, ale co to za "znany hodowca" który sprzedaje nieoznakowane matki?? To nie hodowca, tylko amator. Jak chce tłuc szmal to niech się nauczy znakować. Cena też nie jest niska jak na taki amatorski produkt. |
Autor: | mirek54 [ 07 czerwca 2014, 22:03 - sob ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
wersa pisze: atomek0 pisze: Nie obraź się, ale co to za "znany hodowca" który sprzedaje nieoznakowane matki?? To nie hodowca, tylko amator. Jak chce tłuc szmal to niech się nauczy znakować. Cena też nie jest niska jak na taki amatorski produkt. Kolego obrażasz hodowców z tego forum. |
Autor: | wersa [ 07 czerwca 2014, 22:11 - sob ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
mirek54 pisze: wersa pisze: atomek0 pisze: Nie obraź się, ale co to za "znany hodowca" który sprzedaje nieoznakowane matki?? To nie hodowca, tylko amator. Jak chce tłuc szmal to niech się nauczy znakować. Cena też nie jest niska jak na taki amatorski produkt. Kolego obrażasz hodowców z tego forum. Ja zawsze kupowałem matki znakowane, dlatego jestem w szoku, że można kupić nieznakowane |
Autor: | Minik102 [ 07 czerwca 2014, 23:21 - sob ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | miły_marian. [ 07 czerwca 2014, 23:56 - sob ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Matka jak jest oznakowana to jaskuła lepiej ją widzi bo błyszczy się odblask i jest dlaniej dobrym obiadem. A nie znakowane o 70% wiencej ich wraca do uli. Jak komus nie zalezy na pieniodzach to moze zamawiac matki znakowane i bogacic hodowców. Matka czerwionća musi być znakowana bo nie wylatuje na spotkanie chłopców bo już u hodowcy się z nimy spotkała. I dlatego jest wieksza cena niz jedno dniuwka. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | Pawełek. [ 08 czerwca 2014, 01:51 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
miły_marian. pisze: Matka jak jest oznakowana to jaskuła lepiej ją widzi bo błyszczy się odblask i jest dlaniej dobrym obiadem. A nie znakowane o 70% wiencej ich wraca do uli. Jak komus nie zalezy na pieniodzach to moze zamawiac matki znakowane i bogacic hodowców. Matka czerwionća musi być znakowana bo nie wylatuje na spotkanie chłopców bo już u hodowcy się z nimy spotkała. I dlatego jest wieksza cena niz jedno dniuwka. Pozdrawiam miły_marian opowiadasz baje Marianie, mam pasieki przy lesie, wszystkie matki NU znakuję przed poddaniem do ulików, wraca ponad 90% matek, w niektóre lata i 100%, więc takie gadanie to tylko wygoda dla hodowcy bo nie musi znakować.
|
Autor: | Odnowiciel [ 08 czerwca 2014, 08:53 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Ja w tym roku na 18 matek poddanych 2 nie przyjęte a 16 przyjętych wszystkie wróciły i nie ma co mówić o jakiś ptaszkach, to tylko wygodne dla hodowcy nie znakowanie. Pozdrawiam. |
Autor: | Mariuszczs [ 08 czerwca 2014, 09:02 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Z tymi jaskółkami to niezły zabobon |
Autor: | emka24 [ 08 czerwca 2014, 09:20 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Poddawanie matek nieznakowanych jest " skuteczne " i jego "skuteczność" wzrasta do 90% w połączeniu z wymianą bez wcześniejszego wyszukiwania starej matki,bo gdyby w tej metodzie poddawać matki znakowane to okazałoby się,że skuteczność wynosi wynosi 10%. PSZCZELARSTWO 6/2014 Dr hab.Zbigniew Lipiński "Wymiana matki w rodzinie pszczelej" "...Na zakończenie warto podkreślić,że opracowane dotąd sposoby wymiany matek,bez wczesniejszego usunięcia "starej" matki ,są mało skuteczne,bowiem zwykle sprawdzają się jedynie w około 10 procentach." |
Autor: | HaQ [ 08 czerwca 2014, 11:23 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
.....ktos sie wypowiadał w jakims poscie byc moze Bocian ze opalitek przeszkadza matce zagladac do komorki sa rozne opinie choc marker sie sciera to chyba mniej przeszkadza matce w codziennej pracy......a z opalitkiem matula wyglada jak z wszytym eperalem" ![]() ![]() |
Autor: | emka24 [ 08 czerwca 2014, 11:48 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
HaQ pisze: .a z opalitkiem matula wyglada jak z wszytym eperalem" W/g ciebie kłopoty ludzi z wszytym esperalem biorą się z tego wszytego esperalu? |
Autor: | Linker [ 08 czerwca 2014, 13:59 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Od siebie powiem, że człowiek który widzi jajka oraz zachowanie pszczół w ulu wie czy ma matkę itd. Ja nie znakuje matek bo po co? Jeśli były by to super ważne matki to ok trzeba wiedzieć czy to jest ona czy wymieniona, ale zwykłe użytkowe matki mają sobie żyć, czerwić, nie roić się, nie musimy ich widzieć. Ja w jednym ulu mam nawet tak, że od zeszłego roku jak wyciągam pierwszą lepszą ramkę zawsze jest tam matka (taki fart) Jeśli macie dorodne matki to łatwo je znaleźć |
Autor: | Falco [ 08 czerwca 2014, 14:13 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Mariuszczs pisze: Z tymi jaskółkami to niezły zabobon Nie taki zabobon, ja mieszkam w środku miejscowości, gdzie jest kilkadziesiąt par jaskółek, w niektórych latach może być i spokojnie setka. I jest to problem, w zeszłym roku dwa razy obserwowałem jak młode matki wychodziły na lot, i to nie oznakowane, i żadna nie wróciła. Patrzyłem tylko w niebo jak kilkanaście jaskółek cięło powietrze nieopodal. Mit to jest to, że jaskółki widzą opalitek na matce i dlatego ją łapią. Prawda jest taka, że przyciąga je te kilkaset tłustych trutni które zjawiają się wokół matki gdy ta wychodzi na lot, matka jest wtedy łapana "przy okazji" Sam opalitek może przeszkadzać, ale tylko wtedy gdy został źle przyklejony i utrudnia matce lot. Dlatego w sumie lepiej oznakować po unasiennieniu. Sam opalitek dobrze przyklejony, jest raczej tylko dodatkowym ciężarem i tylko z tego może wynikać trudność. Poza tym to wielka wygoda i mniejsze koszty dla producenta sprzedawać nie oznakowane. Dla ciekawostki, w zeszłym roku u mnie unasienniła się jedna matka z cichej, wychodzi mi to jakieś 10% skuteczności, natomiast w miejscu gdzie wywożę na pożytek unasienniło mi się 100% czy to z opalitkiem czy bez. W tym roku u mnie na miejscu na 8 matek wszystkie się unasienniły, ale jaskułek po zimie wróciła mniej niż połowa, i pewnie miały szczęście, bo kiedy miały loty jaskółki nie miały jeszcze piskląt i siedziały na jajach |
Autor: | mariuszm [ 08 czerwca 2014, 16:59 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Co do nieznakowania matek przez hodowcę, który sprzedaje je na tysiące to moim zdaniem to tylko kwestia obniżenia kosztów "produkcji" przez hodowce, który tłumaczy to dobrem matki i troską o klienta. Niech każdy policzy, ile zajmie oznakowanie tysiąca matek -to jest konkretny czas a czas to pieniądz.Potem do tego dorobić tylko ideologię i mamy konkretną kasę w kieszeni Pozdrawiam Mariusz |
Autor: | atomek0 [ 08 czerwca 2014, 21:22 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
mariuszm pisze: Co do nieznakowania matek przez hodowcę, który sprzedaje je na tysiące to moim zdaniem to tylko kwestia obniżenia kosztów "produkcji" przez hodowce, który tłumaczy to dobrem matki i troską o klienta. Niech każdy policzy, ile zajmie oznakowanie tysiąca matek -to jest konkretny czas a czas to pieniądz.Potem do tego dorobić tylko ideologię i mamy konkretną kasę w kieszeni Pozdrawiam Mariusz Niewatpliwie masz racje. Osobiscie zamowilem 2 sztuki bo chcialem troche rozszerzyc pule genowa na pasiece no i sprawdzic inne linie. Ale teraz pozwolilem silnej rodzinie pociagnac wlasne matki i za kilka dni sie wygryza i teraz bedę hodowal dla siebie matki od najlepszych rodzin na pasiece ,nie wydaje mi sie zeby byly gorsze od tych kupnych aczkolwiek czas pokaze. Zastanawam sie też czy ktos miał doswiadczenia z matka zalozona na starszej larwie. Wiem ,ma mniej rurek jajnikowych ale czy realnie ktos sprawdzil ze jest gorsza? Czy czasami pszczoły ,które wiedza przeciez lepiej od nas ,nie wymieniłyby jej metoda cichej wymiany gdyby taka matka była gorsza ,zle lub mało czerwiła itp? Inaczej mówiac czy nie lepiej pozwolic decydowac pszczołom ,które raz ze szybciej beda miały matke a dwa ze w kazdym momencie po rozpoczeciu czerwienia moga ja wymienic? |
Autor: | miły_marian. [ 08 czerwca 2014, 21:49 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
Kiedys przy przeglondzie rodziny niechcocy przygniotłem matke, nie wiedziałem ze przygniotłem. Pszczoły zrobiły mateczniki ratunkowe i po 10 dniach przy ponowqnym przeglondzie były 3 ratunkowe mateczniki . Matka sie unasieniła i czerwiła ale po 2 tygodiach załozyli ponownie matecznik , Matka sie wygryzła i jak zaczeła czerwic to stara znalazłem pod wylotkiem. Czyli jak nowa matka zacznie czerwić to dopiero stara zatłuka. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | Falco [ 08 czerwca 2014, 21:52 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Odkład z dorodnym matecznikiem szt.1 |
glait pisze: W jednym z odkładów mam młodą matkę (znanego hodowcy) która się unasienniła w tym odkładzie i zaczęła czerwić ale tak jakby przestała (jest czerw kryty a nie ma jajeczek) jest też dorodny zasklepiony matecznik ... Dla pewności zapytam Czy zostawić go i dać się wygryźć matce? W kwestii pytania, znalazłeś jeden dorodny, zasklepiony matecznik, gdzie jest on dokładnie umiejscowiony? Jest kilka możliwości, pierwsza mniej prawdopodobna, w odkładzie było bardzo ciasno, plenna, młoda, rozpędzona matka mogła się po prostu wyroić, zdarza się, że w takim wypadku pozostawia jeden matecznik. Drugie to cicha wymiana, z różnych powodów, nie koniecznie ze złej jakości matki, może być też konflikt rasowy. Jeżeli na cichą wyminę założyły dwa matecznik w odstępie kilku dni, a nie ma starej matki, to gdzieś powinien być drugi już wygryziony. Tamta matka po wygryzieniu zabiła starą, a pszczoły nie pozwoliły jej zlikwidować matecznik. Jak zdąży, zrobi to po unasiennieniu gdy zacznie czerwić, ewentualnie stoczą pojedynek. Ostatnio widziałem jak dwie matki wygryzione w tym samym czasie zaczynają walkę. Pobiegłem do domu po aparat, żeby to nakręcić, jak wróciłem, było po wszystkim, nie myślałem, że to tak szybko załatwiają;-) A, jest jeszcze możliwość, że z matką było faktycznie coś nie tak, lub ją uszkodzileś, usunąłeś wcześniej inne mateczniki, a ten przeoczyłeś? |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |