FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=13357 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | kamil85 [ 09 czerwca 2014, 17:30 - pn ] |
Tytuł: | jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
witam mam rodzinę którą podzielę na 5 odkładów 3 ramkowych do tych odkładów chcę poddać matki buckfast unasiennione jak najlepiej je poddać aby mi je ładnie przyjeły ja myślałem żeby zrobić o 12 w południe odkłady a o 17 poddać matki w klateczkach czyli książkowam metoda albo zrobić odkłady poczekać kilka dni pozrywać mateczniki i dopiero poddać matki jaka metoda by była najlepsza może wy coś zaproponujecie ? |
Autor: | górski_pszczelarz [ 09 czerwca 2014, 19:00 - pn ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
kamil85 pisze: witam mam rodzinę którą podzielę na 5 odkładów 3 ramkowych do tych odkładów chcę poddać matki buckfast unasiennione jak najlepiej je poddać aby mi je ładnie przyjeły ja myślałem żeby zrobić o 12 w południe odkłady a o 17 poddać matki w klateczkach czyli książkowam metoda albo zrobić odkłady poczekać kilka dni pozrywać mateczniki i dopiero poddać matki jaka metoda by była najlepsza może wy coś zaproponujecie ? Przy unasiennonych bym nie ryzykował i poddał dopiero po 9 dniach od zrobienia odkładu. |
Autor: | zbycho81 [ 09 czerwca 2014, 21:00 - pn ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
niekoniecznie, unasiennione są lepiej przyjmowane niż nieunasiennione. decyzja należy do ciebie. Jak by to były moje pszczoły to nie czekałbym dłużej niż 4-5 godzin po zrobieniu odkładu. Piszę z własnej praktyki ale decyzja należy do ciebie. |
Autor: | górski_pszczelarz [ 09 czerwca 2014, 21:02 - pn ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
zbycho81 pisze: niekoniecznie, unasiennione są lepiej przyjmowane niż nieunasiennione. decyzja należy do ciebie. Jak by to były moje pszczoły to nie czekałbym dłużej niż 4-5 godzin po zrobieniu odkładu. Piszę z własnej praktyki ale decyzja należy do ciebie. dobrze przyjmują unasiennioną jeśli jest dobrze odżywiona i rozczerwiona, przekładana bezpośrednio z ulika. Jeśli wkłada się taką która przesiedziała kilka dni w klateczce to już może pojawić się problem. |
Autor: | novara [ 09 czerwca 2014, 21:20 - pn ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
Przy matkach unasienionych ja się nie bawię w odczekiwanie z poddawaniem tylko bezpośrednio po zrobieniu odkładu poddaję matkę w klateczce. Nigdy przy takim poddaniu (robię tak od 12 lat) nie miałem problemu z przyjęciem matki. |
Autor: | jędruś [ 09 czerwca 2014, 22:40 - pn ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
Przejrzyj temat "poddawanie matki pod kołpak".Pozdrawiam |
Autor: | boguc [ 10 czerwca 2014, 10:14 - wt ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
Również polecam sposób pod kołpak. Sprawdzone zarówno z matkami unasiennionymi jak i nieunasiennionymi. Przy nieunasiennionych usuwałem kołpak po 2 dniach, przy unasiennionych po 4 dniach. Kołpak zawsze zakładałem na czerw na wygryzieniu. 100% przyjęcia matek uzyskałem tą metodą. |
Autor: | yanek_113 [ 10 czerwca 2014, 11:01 - wt ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
a co myslicie o podaniu matki na sztuczny matecznik z węzy? |
Autor: | CYNIG [ 10 czerwca 2014, 11:17 - wt ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
yanek_113, jest to podstawowa metoda którą stosuję u siebie w pasiece. Z sukcesem. |
Autor: | pisiorek [ 10 czerwca 2014, 12:10 - wt ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
CYNIG pisze: CYNIG a jak robisz ten matecznik opisz bardzo cie proszę ![]() chodzi mi oto jak wlozyc do tego matecznika matke nie uszkadzając jej? |
Autor: | kamil85 [ 10 czerwca 2014, 12:11 - wt ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
matki są sztucznie unasiennione (inseminowane) |
Autor: | CYNIG [ 10 czerwca 2014, 12:36 - wt ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
pisiorek, matecznik robię tak: http://cynig.blogspot.com/2014/06/sztuc ... -wezy.html a matkę w pomieszczeniu wypuszczam na stół i przed głowę podtykam wejście do matecznika a palcami lekko ją przytrzymuję tak aby nie mogła się cofnąć. |
Autor: | CYNIG [ 10 czerwca 2014, 12:37 - wt ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
kamil85, sztucznie unasienione poddawałem tylko reproduktorki ale dla nich robię pakiet z młodej pszczoły. |
Autor: | pisiorek [ 10 czerwca 2014, 12:49 - wt ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
CYNIG pisze: pisiorek, matecznik robię tak: http://cynig.blogspot.com/2014/06/sztuc ... -wezy.htmla matkę w pomieszczeniu wypuszczam na stół i przed głowę podtykam wejście do matecznika a palcami lekko ją przytrzymuję tak aby nie mogła się cofnąć. aha ![]() ![]() hehe ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 10 czerwca 2014, 13:04 - wt ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
Jak ta eglonka czerwi juz to po prostu zamocz ją w wodzie i połóż delikatnie na plaster. Delikatnie bez stukow zloz uk i zajzyj po co najmniej 3 dniach dopiero. Będzie przyjeta i bedzie czerwic. |
Autor: | paraglider [ 10 czerwca 2014, 13:23 - wt ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
https://www.youtube.com/watch?v=grrYuR7V2rY |
Autor: | kudlaty [ 11 czerwca 2014, 08:04 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
kamil85 pisze: matki są sztucznie unasiennione (inseminowane) taka informacja powinna sie znalezc w pierwszym poscie... matek ins nie chcą zbytnio przyjmować dlatego ja robie tak robie odkład dużo pszczoły kilka ramek suszu + 1-2 czerwiu najlepiej zasklepionego po ok dwóch trzech dniach zaglądam celem sprawdzenia czy odciągają mateczniki jesli nie to problem a jesli odciągają jest ok zabieram ten czerw i daje matke w odbezpieczonej klateczce odkład przy zrobieniu dostaje papu i jeszcze poźniej 2-3 x druga opcja poddaje w izolatorze na czerw na wygryzieniu ale też po upewnieniu się że nic nie mogą już pociągnąć tyle zabawy dla matki reprodukcyjnej ins ![]() ![]() |
Autor: | pisiorek [ 11 czerwca 2014, 09:01 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
Pawełek. pisze: zamocz ją w wodzie kolego masz na myśli faktycznie wode? ja czytałem o moczeniu w miodzie ![]() sluchejcie, zamoczyć i polozyc matke na ramke to żaden problem , ale trzeba ja zlapac tak by jej nie uszkodzić ![]() ![]() musze poprubowac na trutkach |
Autor: | Pawełek. [ 11 czerwca 2014, 10:03 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
pisiorek pisze: Pawełek. pisze: zamocz ją w wodzie kolego masz na myśli faktycznie wode? ja czytałem o moczeniu w miodzie ![]() sluchejcie, zamoczyć i polozyc matke na ramke to żaden problem , ale trzeba ja zlapac tak by jej nie uszkodzić ![]() ![]() musze poprubowac na trutkach |
Autor: | Rob [ 11 czerwca 2014, 10:24 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
Ja w przypadku matek unasiennionych korzystam z izolatora do którego wkładam ramkę z której na środku wygryzły się pszczoły a następne właśnie się wygryzają. Oczyszczam taką ramkę z wszystkich pszczół, kładę na nią matkę i zamykam w izolatorze. Młode świeżo wygryzione pszczoły bez problemu akceptują matkę, czekam aż matka zaczerwi puste komórki z reguły na 4 dzień umożliwiam matce wyjście z izolatora. Metoda w zasadzie stuprocentowa. |
Autor: | pisiorek [ 11 czerwca 2014, 10:38 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
Pawełek. pisze: miod to nie bardzo za gesty jest syta prędzej. Ale to obojetne wazne zeby byla spokojna i nie biegala. Zeby pszczoly mogly ja oczyscic i jednocześnie rozprowadzic jej zapach miedzy sobą. aha ![]() kiedyś prubowalem pod kołpak to pszczoly zaraz wygryzły dziure od drugiej stony w woszczynie i wlazly tam ![]() |
Autor: | pisiorek [ 11 czerwca 2014, 10:47 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
Rob pisze: Ja w przypadku matek unasiennionych korzystam z izolatora do którego wkładam ramkę z której na środku wygryzły się pszczoły a następne właśnie się wygryzają. Oczyszczam taką ramkę z wszystkich pszczół, kładę na nią matkę i zamykam w izolatorze. Młode świeżo wygryzione pszczoły bez problemu akceptują matkę, czekam aż matka zaczerwi puste komórki z reguły na 4 dzień umożliwiam matce wyjście z izolatora. Metoda w zasadzie stuprocentowa. z tym izolatorem to tez ciekawy pomysl , wiec 3 metody sprawdzone i pewne sztuczny matecznik, izolator lub maczanie matki w sycie ![]() ![]() |
Autor: | waldwielki41 [ 11 czerwca 2014, 11:53 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
pisiorek pisze: ale trzeba ja zlapac tak by jej nie uszkodzić ![]() ![]() Nie ma strachu ja też myślałem , że to takie trudne , wprawdzie łapałem żeby zabić więc mi nie zależało , ale gdybym nie musiał żadnej krzywdy bym nie zrobił . Dla pewności popróbuj na trutniach .Powodzenia. |
Autor: | boguc [ 11 czerwca 2014, 11:56 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
No ta metoda z izolatorem to to samo co z kołpakiem. Tylko w izolatorze jest większa powierzchnia. Pod kołpakiem również wygryzające pszczoły akceptują matkę a pozostałe pszczoły ulowe karmią je i matkę przez siatkę kołpaka. |
Autor: | Rob [ 11 czerwca 2014, 12:19 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
boguc pisze: No ta metoda z izolatorem to to samo co z kołpakiem. Metody podobne ale nie takie same, podając pod kołpak umożliwiasz pszczołom szybkie dostanie się do matki "starym" pszczołom które z łatwością przegryzą się jeśli zechcą od drugiej strony plastra: pisiorek pisze: kiedyś prubowalem pod kołpak to pszczoly zaraz wygryzły dziure od drugiej stony w woszczynie i wlazly tam W metodzie z izolatorem nie ma takiej możliwości i matka jest uwalniana dopiero wtedy kiedy Ty jesteś przekonany, że jest to dla niej bezpieczne. Pozdrawiam. |
Autor: | boguc [ 11 czerwca 2014, 13:16 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
Owszem, tylko ze ja zawsze wbijam kołpak w twardy kilkakrotnie przeczerwiony plaster i jak po 4 dniach uwalniam matke unasienniona to nic nie jest zgryzione. |
Autor: | kudlaty [ 11 czerwca 2014, 16:18 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
dwie sprawy izolator wbijam w miejsce gdzie jest czerw po obu stronach plastrach wtedy nie uwonią matki dopoki ten czerw sie nie wygryzie jeśli chodzi o moczenie matek w miodzie jeśli nie rozpuścimy go nieco wodą możemy matce nóżki i inne rzeczy powyrywać wyciagając ją z tego ja przygotowywuje sobie na talerzyku miód z wodą ale ma to być w miare gęste i po kolei mateczki lądują z lokówki czy klateczki na talerzyk jeśli się malo upapra to poprawiam ![]() |
Autor: | truteń52 [ 11 czerwca 2014, 18:34 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
kamil85 pisze: witam mam rodzinę którą podzielę na 5 odkładów 3 ramkowych do tych odkładów chcę poddać matki buckfast unasiennione jak najlepiej je poddać aby mi je ładnie przyjeły ja myślałem żeby zrobić o 12 w południe odkłady a o 17 poddać matki w klateczkach czyli książkowam metoda albo zrobić odkłady poczekać kilka dni pozrywać mateczniki i dopiero poddać matki jaka metoda by była najlepsza może wy coś zaproponujecie ? A gdyby przed poddaniem matki w rodzinie w której nie ma zgodności rasowej wymienić ramkę z wygryzającym się czerwiem i poddać matkę? Chodzi mi o to aby krainkom poddać wyryzający się czerw buckfasta i na ten czerw matkę pod kołpak. Czy praktykował ktoś coś takiego? |
Autor: | Pawełek. [ 11 czerwca 2014, 22:07 - śr ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
nie bardzo rozumiem po co te kombinacje, bf czy krainka przyjmie wszystko, a że potem będą chciały wymienić to trudno trzeba po prostu się poświęcić i przypilnować, matki inseminowane bscz, to inna baja. |
Autor: | truteń52 [ 12 czerwca 2014, 06:02 - czw ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
Pawełek. pisze: nie bardzo rozumiem po co te kombinacje, bf czy krainka przyjmie wszystko, a że potem będą chciały wymienić to trudno trzeba po prostu się poświęcić i przypilnować, matki inseminowane bscz, to inna baja. Kombinowania może trochę jest ale tak sobie myślę że w takiej metodzie odsetek cichej wymiany znacznie by się zmniejszył. oczywiście że mam tu na uwadze matki dla nas cenne. Ponadto chciałem sprowokować dyskusję jak w praktyce zachowuje się rodzina pszczela w której są pszczoły różnych ras. ![]() pozdrawiam |
Autor: | Rob [ 12 czerwca 2014, 20:49 - czw ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
truteń52 pisze: Ponadto chciałem sprowokować dyskusję jak w praktyce zachowuje się rodzina pszczela w której są pszczoły różnych ras. W/g mnie zachowuje się zupełnie normalnie, pszczoły wygryzające się w danym ulu są akceptowane bez zastrzeżeń i same akceptują to co w ulu zastaną. Mieszam regularnie krainki z minesotami od szczupaka i różnic nie widzę. Różnice to są w przyjmowaniu matek, czasami mam wrażenie, że minesoty przyjęłyby i królową wyjętą z kopca mrówek ![]() ![]() |
Autor: | truteń52 [ 13 czerwca 2014, 17:57 - pt ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
Rob pisze: W/g mnie zachowuje się zupełnie normalnie, pszczoły wygryzające się w danym ulu są akceptowane bez zastrzeżeń i same akceptują to co w ulu zastaną. Mieszam regularnie krainki z minesotami od szczupaka i różnic nie widzę. Różnice to są w przyjmowaniu matek, czasami mam wrażenie, że minesoty przyjęłyby i królową wyjętą z kopca mrówek A inne cechy? rojliwość, miodność, agresywność czy nie widać u mieszańców różnicy in minus? ![]() |
Autor: | Rob [ 14 czerwca 2014, 14:23 - sob ] |
Tytuł: | Re: jak poddać matkę buckfasta unasiennioną kraince ? |
Nad rojliwością sie nie zastanawiałem, w ubiegłym roku pojechałem w newralgicznym momencie na urlop i jak wróciłem to jedyne co mogłem robić to przygotowanie drabiny i skrzynki na roje bo na wszelkie zabiegi przeciwrójkowe było za późno ![]() Miodność przyzwoita we wszystkich a pojedynczych uli nie sprawdzam bo nie mam czasu, wzrokowo mogę stwierdzić tylko, że tam gdzie sa rodziny tylko z minesotą to miodu jakby więcej. Krainki generalnie są nieco agresywniejsze od minesot. ale i tak mam pszczoły łagodniejsze niż 5-6 lat temu, cały czas pracuję nad łagodnością choć jest to trudne bo w okolicy są tacy co "wolą jak się ludzie boją do ich pasieki podchodzić" No i trudno te pszczoły nazwać mieszańcami (choć w sumie nimi są bo to kwestia unasiennienia), jak wkładam plastry z czerwiem minesoty do krainki to one są raczej "wymieszane" ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |