Witajcie!
Miło mi pojawić się w Waszym zacnym gronie. W tym roku założyłem własną pasiekę. Skompletowałem ją z rojów od okolicznych pszczelarzy. Na dniach przywiozę też kilka odkładów zamówionych wiosną.
Niestety, ponieważ kompletowanie pasieki przez roje nie jest zbyt popularne, nie mogłem nigdzie znaleźć satysfakcjonującej odpowiedzi na dość proste pytanie - ile ramek wielkopolskich czerwiu / obsiadanych przez pszczoły powinno obecnie być w ulu (połowa czerwca - dopiero co przejrzałem wszystkie rodzinki) by zdążyły dobrze przygotować się do zimowli.
Pytam, ponieważ rozważam łączenie rodzin, również odkładów, przy okazji podkradając z części dobre matki dla rojów
Pamiętajcie, że od początku nie miałem żadnego suszu. Wszystko co jest w ulach to to co zdążyły same zbudować, a mam też dwa roje sprzed tygodnia, które jeszcze prawie nic nie mają.