FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,
Tydzień temu podałem rodzinie unasienioną matke.Przeglądałem dzisiaj rodzine, matka ładnie sobie chodzi po plastrze, ale jajeczek brak. Jest jeszcze nadzieja ze zacznie czerwic? Czy juz po ptokach?

Oczywiście, że jest nadzieja. daj jej jeszcze czas do przyszłego tygodnia. Po ptokach to jest jak ja poddałem 7 matek prawie trzy tygodnie temu i tylko dwie wróciły godów i czerwią. Taki rok gówniany. A z tych dwóch to pierwsze jajka miałem po 10 dniach.

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa

ale Ty poddałeś NU a Piotrekkkk, UN... to chyba różnica co nie
Piotrekkkk, skąd masz tą matkę ? ma miejsce ? nie zalały się przypadkiem ?

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele

A jak najlepiej "rozczerwić" matkę... ? Poza oczywiście podkarmianiem na czerwienie . Czy ewentualnie przekładanie w ramach korpusu ramek niezaczerwionych do środka ma na to jakiś wpływ ( matka czerwi najlepiej w środku gniazda ). Czy nie wyziębi to za bardzo gniazda ? No i czy w ogóle ma to sens. Pytanie dotyczy odkładów i jak najszybszego doprowadzenia ich do siły.

madderdin, jak nie będzie odpowiedniej ilości karmicielek w ulu bo słaby odkład to najdziwniejszymi rotacjami nic nie zwojujesz... zapewnij jej poprostu miejsce do czerwienia i dopływ pożytku a będzie dobrze.
Pozdrawiam
xsiek

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele

Nic nie zamierzam rotować ) Ot tak mi wpadło do głowy. Przy odkładzie jedyną "pomoc" jaką stosuje to podkarmianie niewielką ilością około 0,5 - 0,7 litra syropu co 3-4 dni w proporcji 1:1. Widzę tylko różnice pomiędzy poszczególnymi odkładami i podejrzewam, że to jest właśnie kwestia różnic w strukturze rodzinek przy tworzeniu odkładów.

Po prostu kupiłem matke UN bez sprawdzonego czerwienia i chyba to był mój błąd

Wstaw tam ramkę z młodym czerwiem, zmobilizuje pszczoły do więkrzego wytwarzania mleczka a tym samym karmienia matki i powinno być OK.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

misiek245, to chyba nie rok tylko miejsce u mnie zalezy w kturej pasiece w jednej 100%unasiennienia w innej 30% a kolo domu masakra nawet szkoda pisac


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

odświeżam temat.
W skrócie opiszę sytuację: W ulu w którym ugotowały się pszczoły nie było czerwiu.
7 czerwca podałem w klateczce matkę unasiennioną.
9 czerwca przewiozłem ule w inne miejsce - oddalone 500 m od starego.
Ponieważ 12 czerwca nie znalazłem matki w ulu podałem ramkę z czerwiem.
14 czerwca sprawdziłem czy pszczoły pociągnęły mateczniki ratunkowe - mateczników brak ale za to odnalazła się matka.
21 czerwca brak nowych jajeczek.
22 stwierdziłem że będę podkarmiał pszczoły na rozczerwienie.
Kiedy sprawdzić czy matka zaczęła w końcu czerwić?
Czy możliwy jest tak długi okres nie czerwienia matki, a może wskazuje to na jakąś wadę matki?

sylwek

Unasieniona matka powinna w ciagu 2 max 3 dni podjać czerwienie.

_________________
kobayashi

Jak chcesz ratować tą rodzine to kup matkie czerwioncą i podaj besposrednio na ramkie bez swity ale troche w miodzie ją zanuzyc zeby pszczoły ja lizały. Miałem podobna sytuacje po 2 tygodniach po wygryzienu sie matki nie było jajeczek. Kupiłem matkie pryma i podałem najpierw 2 razy przejzałem gniazdo i matki nie znałazłem. Podałem na plasteri po 2 godzinach znalazłem matkie nie znakowaną pod wylotkiem gdzie podstawiłem blache do pieczenia chleba i w niej była a podałem matkie z zielonym opaletkiem. Ale u ciebie to jest już chyba z 3tygodnie jak niema czerwiu to radził bym połonczenie. Bo jak podasz matkie to czerw bendzie się wygryzał 20 lipca. A do tego czasu zostanie tylko garstka pszczół chyba ze masz czym zasilić tą rodzine to OK. Pozdrawiam miły_marian

Co to znaczy z młodym czerwiem? Otwartym?

tak z otwartym. Ewentualnie dokarmić rodzinkę wieczorem, bo teraz jest posucha i przez to pszczoły mogą nie karmić odpowiednio mateczki.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

To jak wy zyjecie z pszczół jak cały rok posucha i trzeba dokładać do biznesu???? Nie wierze ,ze te pare odkładów i kilkanascie matek zarobiło chociaz na cukier na "sezon" a co dopiero na zimę, a gdzie robocizna ,amortyzacja ,zysk?? Jan.

Jak u was wygląda sytuacja z czerwieniem? U mnie urwał sie pożytek (gryka), odczekałem kilka dni zeby posklepiły po czym odebrałem miód. Od 10 dni podkarmiam 1 litr syropu co 3 dni i co? i dupa. Czerwiu odkrytego prawie wcale, jaj jak na lekarstwo. Wygryza sie resztka czerwiu sklepionego. Matki BF zeszłoroczne i tegoroczne. Czy jest szansa że się rozbujają jeszcze? Skrajne ramki zalane już i do połowy posklepione bo troche miodu im zostało a nie ma kto tego wyjadać. Az się boje co będe ziomował w tym roku.

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.

jak im wszystko zabrałeś to one głodowały z tego 1l co 3 dni, trzeba było uzupełnić 5l i potem po np. 250ml co dziennie lub co 2 dni.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Dobry dowcip, wpisuję go w podkategorię: dowcipy nielogiczne (ciesz się, że nie "absurdalne"). Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

po miodobraniu sprawdzałem gniazda i nie miały aż tak źle. Każda skrajna ramka miała 2/3 zasklepu, przedostatnia pół na pół miodu i czerwiu, a nad każda kolejną 8cm wianka, reszta to czerw głównie zasklepionego. Po miodobraniu były bez podkarmienia przez tydzień. Czyli licząc do kupy miały ok 3 ramki pokarmu na 10. Ale rzeczywiście teraz jak patrze to jest połowa tego co było po miodobraniu.

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.

Jak mają po 4 ramki wlkp czerwiu to łącz u mnie krainki mają po 9 pełnych ramek czerwiu moge zrobic zdjencia jak nie wierzysz, to sa pszczoły ....!! i miodu mają durzo nie wiedziec skąd.

U mnie matki zastopowały prawie całkiem zarówno tam gdzie mają dużo miodu jak i tam gdzie musiałem uzupełniać syropem. Rok temu w tym okresie miałem do 11 ramek czerwiu i pokarmu mało i matki waliły wszystko co wolne .

Witam
mam problem z jedną rodziną, matka UN wymieniona dwa tygodnie temu w rodzinie produkcyjnej dziś sprawdzam ul, a tam brak czerwiu zasklepionego tylko jajeczka na jednej ramce i podana matka. Pojedyncze jajeczka widziałem na ramkach 3-dni po podaniu matki. Nie wiem co zrobić z tą rodziną czy czekać jeszcze czy łączyć z odkładem.
Pozdrawiam

podkarm jak niema porzytku bo bez jedzonka niema jajeczek

_________________
Pozdrawiam Szczupak

podkarmiam teraz wszystkie rodziny 0,6 l co drugi dzień

mam takie pytanie czy ta matka może składać niezapłodnione jajeczka i dla tego pszczoły usuwają je . Dam jej jeszcze ze 3-dni, a potem połączę z odkładem.
Dostały wczoraj 2l syropu 1:1

Jeśli niema pyłku i pierzgi to pszczoły też beda wyjadac jajeczka zaobserwowałem to w ulikach weselnych niewiem czy do pełnej rodziny też mozna to odnieść

_________________
Pozdrawiam Szczupak

dziś kolejna wizyta w ulach i sytuacja sie nie zmienia za bardzo. Wygryza się resztka czerwiu a jaj nadal bardzo mało, czerwiu niezasklepionego również. W ulach wielkopolskich 3/10 ramek prawie w pełni zalane syropem i 2/3 zasklepione, na pozostałych wianek na górze do 5 cm. W warszawiaku zwykłym 6/12 ramek zalanych w 1/3 kolejne 6 w połowie lub więcej. Dużo pustych komórek po wygryzionym czerwiu ale jaj i tak nie za wiele chociaż więcej nić w wlkp. Wygląda to tak jakby już układały zapasy na zime ale przecież jeszcze miesiąc powinny czerwić na pełnych obrotach a tu kupa. Podkarmiam syropem 1:1 co 3-4 dni ale zalewają komórki po wygryzionym czerwiu. Ma ktoś pomysł jak to ogarnąc żeby było co zimować?

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.

yanek_113
1.może nie mają pyłku?
dodaj im do syropu namiastki, lub apilac , może coś pomoże w czerwieniu.
2. jeżeli załamała się struktura rodziny, to będziesz musiał dokładać czerwia na wygryzieniu.

Mnie też to zaczyna martwić, sytuacja dotyczy wszystkich uli. Pierzga jest. Ale już zrobiłem wywiad i to nie tylko u nas matki przestały czerwić. O co chodzi ?

to może braknie wody??? u mnie duży tłok na poidłach.

są cztery niezbędne czynniki do rozwoju rodziny i wszystkie muszą być zapewnione. dlatego dokładniej musicie się przyjrzeć swoim rojom.

Miałem tak rok temu, wszystkie 5 rodzin na początku sierpnia miało alarmującą ilość czerwiu - 3 do 5 ramek. Po jakimś czasie matki trochę odbiły i poczerwiły do 6 ramek. Rodziny zostały zazimowane na tych 6 ramkach i wyszły z zimy w takiej samej sile. Podejrzewam, że powodem ograniczonego czerwienia był u mnie niedostatek pyłku, pierwsza połowa sierpnia to zazwyczaj u mnie susza pożytkowa. Natomiast tym roku chabry przeciągają kwitnienie, a do tego rodziny uzbierały w czerwcu i lipcu duże ilości pyłku właśnie z bławatka, w efekcie w tym roku prawie wszystkie rodziny mają ok. 8 ramek czerwiu. Jedna tylko rodzina ma małe zapasy pierzgi i tam czerw znajduje się na 5 ramkach.

u mnie tez pierzgi full, i podobnie we wszystkich ulach tak jak piszesz. Mariusz czy ty tez masz wrażenie jakby pszczoły myślały już o zimie? Chodzi mi że matki przestały czerwić, syrop co im podaje to odkładają go na skrajne ramki i od razu poszywają woskiem tak jak przy karmieniu na zime. Na wylotkach totalne lenistwo siedzą i się rozgladają, czasami któraś wode przyniesie na minute może z 5 szt albo i mniej.

Myślicie że ten apilac pomoże? Bede jutro w Czestochowie to może podjade do sklepu i kupie chociaż zedrą ze mnie pewnie z 50zł bo tam wszystko 90% droższe...

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.

No tak jak do zimy, ale do zimy to zwykle im zalewamy pokarmem .

U mnie tak bardziej paprają całe 12 ramek, chodź ze dwie mają faktycznie boczne ramki poszyte.

Jest światełko w tunelu - dziś zajrzałem do 3 uli i jajka są na dwu ramkach w każdym, więc jakieś konkretne tempo czerwienia było ostatnie dni.

Kolejny przegląd uli i cały czas dramat z czerwieniem. Kupiłem apilac i dawałem im do syropu dając 0,5 l co drugi dzień. Na 10 ramek wlkp są 3 pełne na maxa zabite pierzgą, 2 całkowicie zalane, 3 ramki do połowy z czerwiem i 2 ramki tylko z wiankiem syropu w ogóle nie ruszane przez matke. Z jednego ula wyciągnołem 1 ramke bo była całkowicie pusta i dziewicza bo dostały 1 ramke węzy za zabraną wcześniej ramke z miodem. Powoli sie załamuje i nie wiem co robić, boje sie ze nie przetrwaja zimy.

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.

U mnie matki pilnują swoich średnio 3 ramek ( bo i mniej mają i więcej niektóre ) i na inne nie wchodzą.

Mariuszczs, ja ostatnio przymknąłem im szuflady w dennicach, a teraz myślę o zmniejszeniu wylotków. Nawłoć pełną parą idzie. Ruch na wylotkach 60-100/minutę, mam tylko nadzieję, że to nie rabunki a ruch w interesie