FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 01:09 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 25 czerwca 2014, 11:28 - śr 
mam dwa pytania;
przezgladnolem wlasnie swój dobytek i mam w 1-nym ulu taka sytuacje , sa 2 duże mateczniki z boku ramki sa już zasklepione . matka w ulu jest sklada jaja czerwi super, pszczoly zarabiaja weze i wszystko niby gra . co zrobić zostawić te mateczniki czy zerwac? szkoda mi tej matki to sklaner z opalitkiem roczna mateczka :(

w 2-gim ulu podobnie tyle ze jest 1-den matecznik ale za to ooogromny :) :shock:
i tu już pozwole na cicha wymiane bo to 2-ga próba wymiany w tym roku , matka jest z zeszłego roku czerwi ok ale pszczoly wiedza pewnie lepiej co robic .

co myślicie ? generalnie wątpliwości mam do 1-go ula ?


Na górę
  
 
Post: 25 czerwca 2014, 11:31 - śr 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Ja bym zrobił odkłady, choćby z jedną ramką czerwiu jedną pokarmu z każdą matką. Jesienią połączysz ze sobą, albo z macierzakami, albo przezimujesz.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2014, 11:37 - śr 
a jak to zrobić ? zabrać ta ramke z pszczołami i matecznikiem poczekać jak się obleci matka rozbudowac ten odkład i polaczyc potem ?

asan , ja już narobiłem odkladow w tym roku już mi uli brakuje :wink:
więcej już nie chce , chyba ze faktycznie polaczyc potem


Na górę
  
 
Post: 25 czerwca 2014, 12:34 - śr 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Nieno, ja bym zabrał matkę starą z ramką czerwiu i pszczołami z ramki czy dwóch. Młode matki na cichą wymianę się unasiennią i będą sobie czerwić za 2 tygodnie.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2014, 12:58 - śr 
asan pisze:
ja bym zabrał matkę starą z ramką czerwiu i pszczołami z ramki czy dwóch. Młode matki na cichą wymianę się unasiennią i będą sobie czerwić za 2 tygodnie.


aha w ten sposób , kumam już :)

mysle ze zostawię to niech wymieniają te matki , będzie to dla mnie nowe doswiadczenie i nauka... tylko się cykam trochę by zamiast wymiany matki u tej sklanerki nie poszla mi rojka :thank: :wink:


Na górę
  
 
Post: 25 czerwca 2014, 13:03 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
I właśnie dlatego zrób lepiej odkłady.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2014, 15:10 - śr 
Nic qźwa nie rób. Pozwól im aby same "załatwiły" swoje problemy.
Jak zrobisz odkład to "zaopatrzysz" się na własne życzenie w dwa zdechlaki i będziesz się spinał na palce aby je do zimowli przygotować.
Natura wie co robi a Ty jej nie mieszaj.
Główkuj chłopie, główkuj a narwańców nie słuchaj.
Ty masz typową niezgodność rasową pszczół z poddaną matką i zawsze będą ciągnąć mateczniki na cichą wymianę.
Odkład nie załatwi tego problemu dopóki młode pszczoły nie będą córkami poddanej matki.
Przepraszam tych którzy nazwani "narwańcami" poczuli się urażeni.


Na górę
  
 
Post: 25 czerwca 2014, 15:42 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
kolopik, niezgodność rasowa przy matce z zeszłego roku w rodzinie?

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2014, 18:55 - śr 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Zgadzam się z Kolopikiem. Nie słuchaj narwańców, zwłaszcza tych co radzą nim przeczytają pytania ;)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2014, 19:08 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
to uściślijmy, pisiorek, ta matka z pierwszego ula jest w tym ulu jak długo? są już pszczoły po niej?

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2014, 19:10 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Gdyby to wynikało z konfliktu rasowego to po prostu należy mateczniki rwać puki rasa się nie ustabilizuje :mrgreen: . No ale po roku to nie wiadomo o co chodzi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2014, 19:35 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Nie obawiaj się rójki od sklenerki bo by zrobili wiencej mateczników na samym dole ramki i zboków. A zrobili tylko 2 to znaczy ze na cichą wymiane matki. Przewaznie jak sie wygryza matki to lepsza zostawia i jak zacznie matka nowa czerwic to zlikwiduja stara matkie. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2014, 19:40 - śr 
miły_marian. pisze:
Nie obawiaj się rójki od sklenerki bo by zrobili wiencej mateczników na samym dole ramki i zboków. A zrobili tylko 2 to znaczy ze na cichą wymiane matki. Przewaznie jak sie wygryza matki to lepsza zostawia i jak zacznie matka nowa czerwic to zlikwiduja stara matkie. Pozdrawiam miły_marian

O. Posłuchajcie się starego "lisa"


Na górę
  
 
Post: 25 czerwca 2014, 19:58 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
kolopik pisze:
miły_marian. pisze:
Nie obawiaj się rójki od sklenerki bo by zrobili wiencej mateczników na samym dole ramki i zboków. A zrobili tylko 2 to znaczy ze na cichą wymiane matki. Przewaznie jak sie wygryza matki to lepsza zostawia i jak zacznie matka nowa czerwic to zlikwiduja stara matkie. Pozdrawiam miły_marian

O. Posłuchajcie się starego "lisa"
tak tak, już tak miałem w tym roku, dwa piękne dorodne mateczniki, w gnieździe matki z białym opalitkiem, też myślałem że na cichą, dobrze że zajrzałem kilka dni później bo ustały loty u nich, oprócz tych dwóch było jeszcze kilka otwartych mateczników, i odchudzona do lotu matka,
dwa odkładziki, jeden z matką, a jeden z matecznikami tymi dwoma, a do ula młoda czerwiąca, i po problemie,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 00:46 - czw 
Pawełek. pisze:
to uściślijmy, pisiorek, ta matka z pierwszego ula jest w tym ulu jak długo? są już pszczoły po niej?


nie ! w 1-szym ulu jest caly mix pszczol hehe :wink: . ta sklanerka to matka wyciagnieta z ula który na zywca szedł do rojki , do tej matki dosypano kilo pszczol z roznych rodzin ,osadzilem je w ulu i zasiliłem jeszcze 2 ramkami pszczol i czerwiu po niemce . ten pakiet dostałem od kolegi w polowie maja .

2-gi ul to już jest niemka i wszystkie pszczoly sa po niej tam jest 1-den piękny matecznik , ale na dole ramki i to mnie tez zastanawia hm .

co robic ? kasować mateczniki czy robic rojnice ? :haha:

słuchajcie ciężko to ogarnac , jedni pisza ze rojka wychodzi po zasklepiniu matecznika inni twierdza ze to nie ma znaczenia itd. dlatego pytam i czuje ze moja 1-sza rojka wyjdzie w ty sezonie 8)


Na górę
  
 
Post: 26 czerwca 2014, 09:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Możesz także zrobić odkład z tym matecznikiem . Jest ryzyko że ci matkę wymienią we wrześniu całkiem bez twojej wiedzy .

Możesz też podciąć skrzydła matce jeśli to się rozbija tylko o obawę o rójkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 09:41 - czw 
Mariuszczs pisze:
Możesz też podciąć skrzydła matce

w tym drugim ulu tak zrobie .

panowie nie mam doświadczenia ale mysle ze zerwe jednak mateczniki u tej sklanerki i poobserwuje co będą robic , może jak sie pszczola wymieni zapomną o wymianie matki?


Na górę
  
 
Post: 26 czerwca 2014, 09:57 - czw 
Joasia pisze:
pisiorek, Jeśli pszczoły chcą wymienić matkę to mają jakiś powód i ty niekoniecznie zaobserwujesz jaki. Wymiana pszczoły raczej nic tu nie pomoże.A co do rójki to też gotowej recepty nie ma. Raz wychodzą tuż po zamknięciu matecznika a czasem druga matka zdąży się wygryźć. W dużej mierze uzależnione jest to od pogody. Miałam już przypadki, kiedy miały taką chcicę ,że nawet nie poczekały do zasklepienia matecznika


dobra, Joasia to jednak zrobie ta rojnice :haha: :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 czerwca 2014, 15:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
pisiorek pisze:
1-den piękny matecznik , ale na dole ramki i to mnie tez zastanawia hm .

Nie koniecznie mateczniki na cichą wymianę będą na środku. Wczoraj pojechałem na pasiekę i w jednym ulu niespodzianka. Stara matka z żółtym opalitkiem czerwi, na jednej ramce matecznik wygryziony, dwa kolejne ścięte i jeden na przedostatniej ramce jeszcze był to go od razu zabrałem. No i znalazłem młodą matkę, piękna i dorodną. Wszystkie mateczniki były przy dole ramki. Widać pszczółki robią jak im pasuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2014, 08:09 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 sierpnia 2012, 08:49 - czw
Posty: 254
Lokalizacja: Jarosław
Ule na jakich gospodaruję: wlkp-->dadant
Nurtują mnie dodatkowe pytania odnośnie cichej wymiany.
-jak odbywa się eliminacja starej matki ? Zostaje ona "zneutralizowana" przez konkurentkę czy robotnice? Kiedy zostaje ona zabita - po wygryzieniu się nowej, po unasiennieniu się nowej, przed wygryzieniem ?

- dlaczego stara matka nie uszkadza matecznika cichej wymiany ?
-


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2014, 08:33 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Na cichą wymianę stara matka czerwi co najmniej do momentu gdy nowa zacznie czerwić, a często dłużej. AFAIK matka nie uszkadza matecznika cichej wymiany bo go pszczoły bronią, bo przecież decyzje o wymianie podejmuje kolonia, a nie matka.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2014, 09:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Stara lub wadliwa matka zostaje okłębiana przez pszczoły ale dopiero wtedy gdy nowa matka już czerwi, czasami w ulu można zobaczyć dwie czerwiące matki w ul. Co do likwidacji mateczników cichej wymiany przez matkę, to nie jestem do końca pewien czy matka nie likwiduje. Miałem taką sytuację w tym roku, że młoda matka się unasienniła i zaczęła czerwić, po jakimś czasie zaglądam do ula a tam 3 piękne mateczniki, ale jeszcze nie zamknięte. Postanowiłem poczekać 2 dni aż zasklepią i zabrać dwa mateczniki do mini odkładów. Po tych dwóch dniach zaglądam a tam wszystkie 3 mateczniki ścięte w połowie!!!!???? I tu nie jestem pewien czy to matka czy może pszczoły uznały jednak, że matka będzie ok.??? Może starsi stażem koledzy coś podpowiedzą więcej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2014, 09:56 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Psychyka pszczela jeszcze długo nie bendzie zbadana. Pszczoły sa lepszymy lekarzamy niż człowiek i wiedzą jaka jest matka co jej dolega i nie fokcunuje jak nalezy. A co do tych 3 mateczników nie zasklepionych to pszczoły uznały ze lepiej miec zapas jak cos nie bendzie nie tak i uznały ze juz jest wszystko OK i zniszczyli te mateczniki bo stwierdzili ze jeszcze nie czas zeby się podzielić bo rodzina jest za słaba. Jeszcze bendziemy długo prowadzili dyskusjie na temat psychyki pszczół. Uciekam na pasiekie. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2014, 19:29 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 czerwca 2012, 06:19 - ndz
Posty: 572
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
U mnie w jednym ulu matka podana jakis m-c temu sklada czerw rozstrzelony trutowy.Zauwazylem ze na srodku plastra pszczolki ciagna matecznik .Problem w tym ze nie zauwazylem zeby matka czerwila na pszczołę (no chyba że z dopiero co składanych jajek wyjda) .I teraz mam dylemat czy pszczoły potrafia zalozyc matecznik na larwie trutowej (chyba kiedys ktos o tym pisal ale nie jestem pewny)? Poddac im nowa matke czy poczekac co wyjdzie z tego matecznika?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2014, 22:59 - pt 
atomek0 pisze:
U mnie w jednym ulu matka podana jakis m-c temu sklada czerw rozstrzelony trutowy.Zauwazylem ze na srodku plastra pszczolki ciagna matecznik .Problem w tym ze nie zauwazylem zeby matka czerwila na pszczołę (no chyba że z dopiero co składanych jajek wyjda) .I teraz mam dylemat czy pszczoły potrafia zalozyc matecznik na larwie trutowej (chyba kiedys ktos o tym pisal ale nie jestem pewny)? Poddac im nowa matke czy poczekac co wyjdzie z tego matecznika?


musisz wymienić matke , strutowiala .
na larwach trutowych zakladaja mateczniki pszczoly afrykańskie i potrafią wychodowac z tego matke , nasze pszczoly tego nie potrafią .


Na górę
  
 
Post: 27 czerwca 2014, 23:19 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
pisiorek pisze:
atomek0 pisze:
U mnie w jednym ulu matka podana jakis m-c temu sklada czerw rozstrzelony trutowy.Zauwazylem ze na srodku plastra pszczolki ciagna matecznik .Problem w tym ze nie zauwazylem zeby matka czerwila na pszczołę (no chyba że z dopiero co składanych jajek wyjda) .I teraz mam dylemat czy pszczoły potrafia zalozyc matecznik na larwie trutowej (chyba kiedys ktos o tym pisal ale nie jestem pewny)? Poddac im nowa matke czy poczekac co wyjdzie z tego matecznika?


musisz wymienić matke , strutowiala .
na larwach trutowych zakladaja mateczniki pszczoly afrykańskie i potrafią wychodowac z tego matke , nasze pszczoly tego nie potrafią .
potrafią, z 1 jaja trutowego na 1000 może wyjść matka.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2014, 23:24 - pt 
Pawełek. pisze:
z 1 jaja trutowego na 1000 może wyjść matka


hehe atomek0 , zostaw ten matecznik bo może trafiles w loterii 1 do 1000 :wink:


Na górę
  
 
Post: 27 czerwca 2014, 23:37 - pt 
Na łut szczęścia bym nie liczył ,kasujesz matkę poddajesz nową i jak zacznie czerwic zasilasz czerwiem bo obudzisz się z ręką w nocniku.
Mam inny przypadek, młoda matka poddana do odkładu nie czerwi w ogóle od miesiąca i jest wielkości 2 matek .Zrobiłem jej operację kilka dni temu ,jak nic nie pomoże trzeba skasować.


Na górę
  
 
Post: 28 czerwca 2014, 21:47 - sob 

Rejestracja: 11 maja 2014, 20:40 - ndz
Posty: 370
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Nakło
Pawełek. pisze:
potrafią, z 1 jaja trutowego na 1000 może wyjść matka.
Oświećcie mnie bo może czegoś nie wiem . Jajo trutowe jest nie zapłodnione , więc jak może się z niego wyląc samica .Jeżeli coś pokręciłem poprawcie!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2014, 23:00 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Czytałem kiedys ze pszczoły ukradną z inej rodziny jajo i przyniosa do swojej i z tego jaja wyjdzie dorodna matka bo bendzie w tej rodzinie dobrze karmiona młeczkiem. W swojej pszczelarskiej karyjeże nie spotkałem się z taka sytuacjio albo nie zauważyłem i mnie pszczoły zrobili za c...a. Może ktos z pszczelarzy miał taki przypadek niech się pochwali . Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2014, 23:20 - sob 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
waldwielki41, któryś z wykładowców mówił że pszczoła miodna ma możliwość wychowania robotnicy, czyli matki z niezapłodnionego jaja.
Ale z tego co pamiętam to taki przypadek jest raz na ileś tysięcy jaj (konkretnie jaj trutówek) jest możliwy. Jako ciekawostkę ta sama prelegentka wspominała pszczoły z tropików u których wynik jest kilkaset razy lepszy i pozbawione matki oraz czerwiu potrafią odbudować kolonie.
Tak czy siak, nie jest to najlepszy sposób na ratowanie rodzin ;)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2014, 09:20 - ndz 
asan pisze:
Jako ciekawostkę ta sama prelegentka wspominała pszczoły z tropików u których wynik jest kilkaset razy lepszy i pozbawione matki oraz czerwiu potrafią odbudować kolonie.


z tego to ja wyczytałam to pszczoly afrykańskie jak nie ma w gnieździe jaj zapłodnionych zakladaja matecznik na jaju trutowym , hoduja z tago matke ale ta matka zaraz idzie na wymiane , zacznie czerwic to ja wymienia . z jaj po niej już maja 100% matke.

wczoraj zerknolem do tej sklanerki . zesypalem pszczoly z tej ramki i się okazało ze był 1 matecznik na srodku ramki , te 2 to chyba były komorki trutowe na załamaniu wezy takie jakies krzywe , larwy nie były w nich wogole podlane mleczkiem . zerwałem oba na razie wybiłem im z glowy cicha wymiane :) albo pszczoly sciely te mateczniki nie ma ich .


Na górę
  
 
Post: 29 czerwca 2014, 11:03 - ndz 

Rejestracja: 11 maja 2014, 20:40 - ndz
Posty: 370
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Nakło
Bardziej jestem skłonny uwierzyć w tę kradzież jaja niż te wszystkie kombinacje z jajami trutowymi . Jeżeli by miały założyć matecznik na jaju trutowym to po wygryzieniu mamy co? I z czym to się zapłodni ?????????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2014, 12:32 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Zapewne ktoś widział jak kradną jajo .....

ale z tego co każdy inny widzi to rodziny bez możliwości wychowu matki z jaja zapłodnionego trutowieją i tak powoli kończą swój żywot.

Kiedyś kiedy nie było odpowiedniego poziomu wiedzy np w XIXw to w czasopismach można było przeczytać że pszczoły przenoszą jaja trutowe z rodni do miodni. Teraz wiadomo że to pszczoły z braku feromonu w miodni potrafią złożyć jajo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2014, 12:38 - ndz 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 590
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
:arrow: temat znany opisany w literaturze i na forum 8)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2014, 13:54 - ndz 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
waldwielki41, i tak powstają legendy :)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2014, 13:58 - ndz 

Rejestracja: 11 maja 2014, 20:40 - ndz
Posty: 370
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Nakło
asan
Czyli też nie wierzysz w te bzdury.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2014, 14:08 - ndz 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
W przenoszenie jaj nie wierzę, w możliwość wyhodowania matki z niezapłodnionego jaja wierzę. Pszczoły to na prawdę ciekawe i mało poznane zwierzęta :)
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... tnicy.html
Tak jak pisałem wcześniej, AFAIK nasze pszczoły mają podobne możliwości, ale w zdecydowanie mniejszym stopniu. IMHO ewolucja tak zadziałała bo w naszym rejonie straty matek w koloniach były małe (albo BogTakChciał jak ktoś jest kreacjonistą).

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2014, 14:44 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 862
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
A jest możliwe zapłodnienie trutówki anatomicznej?

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2014, 16:24 - ndz 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Trutówki nie lecą na lot godowy, zmiany w anatomii zachodzą w ulu. W ulu pszczoły się nie bzykają. Czyli w naturalny sposób nie. Ale czy sztucznie by się dało to nie wiem.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2014, 18:14 - pt 
ech znowu mam dylemat i brak mi doświadczenia :?

pszegladnolem te 2 ule i jest tak ;
u niemki zostawiłem matecznik na cicha wymiane, okazuje się ze sladu po mateczniku nie ma a stara mateczka smiga po ramkach i dalej czerwi he , albo se daly spokuj z wymniana albo sa 2 matki ?

u sklanerki jest już 2-gi raz proba wymiany matki i zerwałem ten matecznik , pszczoly się wymienily wszystkie pszczoly sa po tej matce . co myślicie pozwolić na ta wymiane ? nie jest zbyt pozno na wymiane matki teraz?


Na górę
  
 
Post: 18 lipca 2014, 18:42 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
U niemki mloda sie wygryzla juz pewnie. Teraz jest idealny czas na ciche wymiany. Dużo roznych trutni i ciepło. Teraz unasienniaja sie najlepsze matki.
Nie daj sobie wmówić że najlepsze są te najwczesniejsze. Najlepsze matki są z czerwca-lipca.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2014, 19:42 - pt 
dzięki Pawelek , zrobie jak sugerujesz.


Na górę
  
 
Post: 18 lipca 2014, 20:02 - pt 
pisiorek,
Zastanów się nad jednym.
Dlaczego chcesz na siłę przeszkodzić pszczołom w osiągnięciu ich celu ?
Czy Twój cel jest nadrzędny nad ich naturalnym pędem ?
Co jest bardziej ekonomiczne z Twojego punktu widzenia ? A co z ich ?
Wyważ to a potem działaj.


Na górę
  
 
Post: 19 lipca 2014, 09:41 - sob 
kolopik pisze:
pisiorek,
Zastanów się nad jednym.
Dlaczego chcesz na siłę przeszkodzić pszczołom w osiągnięciu ich celu ?
Czy Twój cel jest nadrzędny nad ich naturalnym pędem ?
Co jest bardziej ekonomiczne z Twojego punktu widzenia ? A co z ich ?
Wyważ to a potem działaj.


popatrz;
pszczoly chcą wymienić matke to już 2-ga proba
matka jest f-1 z opalitkiem czerwi super pszczoly po niej sa lagodne miodne. chciałbym ja zastawić , ale kumpel tez swiezy pszczelarz miał podobnie i na tych matecznikach robil odkłady he i niedługo po tym stara matka strutowiala 8)
dlatego jeśli teraz ponowią probe wyminy to im pozwole , mój dylemat jest taki czy na przełomie sierpnia i września mloda matka jeszcze się unasienni???
nie mam doświadczenia dlatego czasem zadaje takie smieszne pytania :?

mysle ze pszczoly wiedza lepiej niż my kiedy matke zmienić , to moja teoria :wink:
roznie z tym jest wiem o tym


Na górę
  
 
Post: 19 lipca 2014, 13:56 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Jak tylko będzie pogoda jako tako to możesz spać spokojnie.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lipca 2014, 18:59 - śr 
Pawełek. pisze:
Dużo roznych trutni i ciepło. Teraz unasienniaja sie najlepsze matki.
Nie daj sobie wmówić że najlepsze są te najwczesniejsze. Najlepsze matki są z czerwca-lipca.


Bzdura nie poparta żadnymi dowodami.


Na górę
  
 
Post: 23 lipca 2014, 20:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
a co z maja i sierpnia i września ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lipca 2014, 21:45 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Pawełek. pisze:
Dużo roznych trutni i ciepło
Ciepło to jest, ale u mnie (pasieka w mieście, 8 uli) o tej porze trutnia już niemal nie ma (ktoś je wywalił:). Za to warrozy jeszcze w tym roku nie widziałem. A pasieki żadnej w pobliżu na pewno nie ma, więc nie wiem jakby jakaś NU teraz miała się rozkręcić. Widocznie wszystkie matki im pasują albo uznały, że ciche wymiany się nie powiodą ze względów seksualnych. Różnorodność stanowisk, pożytków, ras i nie do końca poznana biologia pszczoły, sprawiają, że porady/odpowiedzi mogą być raczej techniczno-ogólnikowe. Z tych samych powodów czytałem/słuchałem profesorów mających na te same sprawy niemal diametralnie inne poglądy. Pewne prawidłowości jak najbardziej, ale klucz do satysfakcji, to dla mnie - jak najlepszej jakości miód, w niesymbolicznej najlepiej ilości, przy stosunkowo małym nakładzie pracy własnej a dużej witalności, samodzielności i zdrowiu "producentek". Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lipca 2014, 21:53 - śr 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Warszawiak, w mieście masz kilkaset rodzin pszczelich minimum.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji