FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam wszystkich.
Chciałbym zapytać o dwie metody powiększania pasieki: metoda nalotu na matkę oraz metoda nalotu na czerw. Czy mogłby ktoś opisac te metody lub zapodać jakieś odnośniki, linki dotyczące tych tematów.
Jeszcze jedno pytanie czy przy robieniu odkładu mogę do nowej rodziny przełożyć czerw nie kryty?
Dziękuję i pozdrawiam.

Witaj, ja odpowiem Ci na pytanie dotyczące odkładu, jeżeli chcesz poddać czerw niekryty to musisz wstrzymać się z poddaniem matki do tego odkładu tak długo aż pszczoły pociągną mateczniki i zasklepią resztę czerwiu więc o tej porze roku to już mało opłacalne bo liczy się każdy dzień kiedy matka będzie składać jajeczka...

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

A ja ci odpowiem ze kiedys robiłem starej pszczoły na matkie ale mi ja scieły i przestałem w to się bawic.Lepiej zrobic wiosna odkład. Pozdrawiam miły_marian

A mógłby ktoś przybliżyć te metody? Nalot na czerw i nalot na matkę?

Nie umiem zrozumieć tego
przecież jak wyciągniesz z rodziny ramko z czerwiem to po co Ci nalot ???

Takich rzeczy się nie robi
Jeżeli chcesz zrobić odkład poprzez nalot pszczół lotnych to robisz tak że do pustego ula wstawiasz 5 ramek suszu ustawiasz go na miejscu macierzaka a macierzak odstawiasz na bok pod wieczór karmisz naleciano pszczoły i poddajesz matkę
Ale jaki to ma sens
z macierzaka masz G.... a i odkład marnej jakości bo masz w nim samą starą pszczołę która za 25 dni wyginie

Robi się, robi
Miałem taką rodzinę że wymiana matki była niemożliwa (spływanie pszczół, agresja taka że czarno na siatce i czuć banana, w nogawkach dziesiątki albo setki żądeł). Dałem w klateczce mateczkę UN, zamknąłem macierzak i odstawiłem te cholery kawałek. Po chwili otwarłem wylot i jak już przestały mnie gonić to naleciały na matkę. W starym ulu było dużo łatwiej znaleźć matkę. Jak ją znalazłem to pod but, a macierzak do macierzaka inna matka.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

OK - ale przeczytaj co
To co ty opisujesz to wymiana matki .... po za tym po co się tak męczyć
i ryzykować utratę matki takie Q...y żadko przyjmują matki wiec nie lepiej obok ula zrobić odkład z innej spokojnej rodziny taki 3 ramkowy jak matkę spokojnie przyjmą wtedy odnieś te złośliwe ... wtedy masz 100% przyjęcia bo matka czerwi i ma już swoją świtę

Witam
Mam jedna rójkę w której chcę wymienic matkę , ale nie mogę jej znależć prawdopodobnie zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Niema jaj ani młodego czerwiu więc nie ciągną mateczników. Dla bezpieczeństwa chcę zrobić nalot na matkę , jak to zrobić i czy to dobry pomysł.
Pozdrawiam Waldek

W tej rójce może być młoda matka która jeszcze nie czerwi, albo sie nie unasienniła. Lepiej sprawdź na 100% czy nie ma matki. Włóż ramko z czerwiem odkrytym to sam zobaczysz czy ciągną mateczniki

_________________
Zmiana nigdy nie boli, to opór przed nią jest bolesny.