FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 01:33 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 30 lipca 2014, 12:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 lipca 2014, 19:52 - śr
Posty: 22
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Witam wszystkich,

od niedawna posiadam dwa ule wielkopolskie 10 ramkowe, jeden w zabudowie ciepłej drugi zimnej. Pracuje mi się wygodniej na ciepłej i pytanie mam takie czy mogę tak po prostu przestawić zimną na ciepłą? Nie zrobię im jakiegoś strasznego bałaganu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 lipca 2014, 13:07 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Jelek pisze:
zy mogę tak po prostu przestawić zimną na ciepłą?

Możesz . Nic się nie stanie złego


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 lipca 2014, 13:17 - śr 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Zrobisz im bałagan, posprzątają sobie oczywiście. Mają jeszcze czas.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 lipca 2014, 14:31 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Jeśli to zrobisz teraz - to bedzie dobrze :luzik:
jeśli będziesz zwlekał - to w połowie lub po karmieniu zimowym
ramek już sie nie przestawia :nonono:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 lipca 2014, 16:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
A co sądzicie o tym, żeby rodnie na lato robić na ciepło a miodnie na zimno? Ponoć lepiej noszą. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2014, 07:34 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Próbowałem, różnic nie zauważyłem.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2014, 09:13 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Ok, dzięki. Czyli mity i baśnie:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2014, 18:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Warszawiak pisze:
A co sądzicie o tym, żeby rodnie na lato robić na ciepło a miodnie na zimno? Ponoć lepiej noszą. Pozdrawiam.
Mit.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2014, 15:11 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jest tylko jedna zabudowa - zimna.

Ten wybryk z ciepłą powstał kiedy 10 - cio ramkowe wielkopolskie okazały się za małe dla coraz bardziej plennej pszczoły.
Komunikacja w zabudowie ciepłej jest utrudniona i pszczoły znoszą mniej miodu.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2014, 15:27 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
polbart,
HA HA HA :haha: Lchu napisz jeszcze które pszczoły i jakiego miodu :?: :?:
bo u mnie taki fenomen nie wystepuje :bezradny:
choć może i zabudowa ciepła to wybryk .
A ,, jedna jedyna prawda,, to relikt minionej epoki :zeby:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2014, 15:33 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
W 10 ramkowych wlkp, to można zmienić, ale jak ma się 12? Tylko ciepła zostaje... Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2014, 16:30 - pt 

Rejestracja: 20 lipca 2012, 21:26 - pt
Posty: 119
Lokalizacja: kłobuck
Ule na jakich gospodaruję: wikp wz
polbart pisze:
Jest tylko jedna zabudowa - zimna.

Ten wybryk z ciepłą powstał kiedy 10 - cio ramkowe wielkopolskie okazały się za małe dla coraz bardziej plennej pszczoły.
Komunikacja w zabudowie ciepłej jest utrudniona i pszczoły znoszą mniej miodu.

Pozdrawiam,
polbart

A co Leszku powiesz na to że ul warszawski poszerzany na ciepło plus nadstawka matka P9 z 2012 r oczywiście z Twojej chodowli dał najwięcej miodu i nawet nie myślały o jakimkolwiek mateczniku rojowym , przypadek ?, szczęście?, wybryk natury?.
nie wiem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2014, 16:33 - pt 

Rejestracja: 20 lipca 2012, 21:26 - pt
Posty: 119
Lokalizacja: kłobuck
Ule na jakich gospodaruję: wikp wz
Warszawiak pisze:
W 10 ramkowych wlkp, to można zmienić, ale jak ma się 12? Tylko ciepła zostaje... Pozdrawiam.

nieprawda można z 12 zrobić 10 wystarczy zarwór dorobić bo ja tak miałem, jedynie co to nie możesz obracać korpusów wokół osi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2014, 16:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Warszawiak pisze:
W 10 ramkowych wlkp, to można zmienić, ale jak ma się 12? Tylko ciepła zostaje... Pozdrawiam.


zen424 pisze:
Warszawiak pisze:
W 10 ramkowych wlkp, to można zmienić, ale jak ma się 12? Tylko ciepła zostaje... Pozdrawiam.

nieprawda można z 12 zrobić 10 wystarczy zarwór dorobić bo ja tak miałem, jedynie co to nie możesz obracać korpusów wokół osi


jak se dennice zrobicie na zimno to będą tylko na zimno


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2014, 17:46 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ja wszystkie od zawsze trzymam na zimno. Tak się przyzwyczaiłem i nie mam zamiaru tego zmieniać. Myślę, że pszczoły mają głęboko gdzieś czy to ciepła czy zimna zabudowa.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2014, 18:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 862
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
A ja sobie w ciepłej pracuje bo kładą równo miodek ramka po ramce :)

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2014, 19:22 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
Linker pisze:
A ja sobie w ciepłej pracuje bo kładą równo miodek ramka po ramce :)


Ja też. Stwierdziłem, że "ciepłe gniazdo" jest bardziej przejrzyste dla pszczelarza, pszczołom - to wszystko jedno przy dennicach siatkowych.
Pierwsza ramka w zabudowie ciepłej jest cała z pierzgą i ona idzie do magazynu aby po oblocie wrócić do ula.W zabudowie zimniej tego nie uświadczycie. Środkowe ramki to oczywiście sam czerw a z tyłu ramka jedna lub czasami dwie z miodem.


pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2014, 20:01 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
komeg pisze:
Linker pisze:
A ja sobie w ciepłej pracuje bo kładą równo miodek ramka po ramce :)


Ja też. Stwierdziłem, że "ciepłe gniazdo" jest bardziej przejrzyste dla pszczelarza, pszczołom - to wszystko jedno przy dennicach siatkowych.
Pierwsza ramka w zabudowie ciepłej jest cała z pierzgą i ona idzie do magazynu aby po oblocie wrócić do ula.W zabudowie zimniej tego nie uświadczycie. Środkowe ramki to oczywiście sam czerw a z tyłu ramka jedna lub czasami dwie z miodem.


pozdrawiam


w zimnej skrajne zawsze są napakowane pyłkiem.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2014, 20:42 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Mariuszczs pisze:
ak se dennice zrobicie na zimno to będą tylko na zimno
Jeszcze by te leżaki/kloce musiały wiedzieć co to są dennice:) Ale może rzeczywiście ze 2 szt przestawię na zimną, zwłaszcza, że małe wylotki. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2014, 21:16 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Rozmawiałem z pszczelarzem już śp, ktury jeszcze przed wojną chodował pszczoły. On twierdził ze ze sto rodzin dzikich wyciogał z pod sufitów i mórów strychów, on twierdził ze zawsze pszczoły miały zimno zabudowe do wylotków. Tylko 2 razy miały ukosną zabudowe do wylotka ale wylotek był odalony od gniazda 30cm. To jak w dzikiej zabudowie rodzina ma zimno zabudowe i im to pasuje to nie zmieniajmy ich naturalnych nawyków. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sierpnia 2014, 14:35 - ndz 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Bardzo dobra zabudową jest zabudowa mieszana , pierwszy korpus na zabudowę zimną a drugi na zabudowę ciepłą itd. inny mikroklimat w ulu,łatwiejsza komunikacja pszczół a zarazem szybsza. W zimowe podmuchy wiatru nie przeszywa ula na wylot jak przy zabudowie zimnej, na wiosnę nie ma różnicy w rozwoju z ulem ocieplanym.

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 grudnia 2014, 21:05 - wt 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Ponadto zabudowa zimna daje więcej tlenu dla czerwiu i to jest bardzo istotne dla prawidłowego rozwoju czerwiu

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2014, 10:46 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Ul miodu nie nosi. Zabudowa też nie nosi. Kwestia tylko i wyłącznie przyzwyczajeń. Skupcie się na doborze pszczół.
Wesołych i zdrowych.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2014, 17:28 - czw 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
adriannos pisze:
Ul miodu nie nosi. Zabudowa też nie nosi.

Fizycznie nie , ale praktycznie tak i to ma bardzo istotny wpływ na rozwój wiosenny rodziny i ilość pozyskanego miodu.

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2014, 19:30 - czw 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Jak mam mozliwosc wybieram wersje ,ktora wybraly pszczoly .W naturze / na dziko /buduja w wiekszosci na zimno . W przypadku dennicy zasiatkowanej zimna czy ciepla
nie ma wielkiego znaczenia. Jezeli powietrze dstaje sie droga przez wlotek to
zimna. Widoczna ronica szczegolnie w okresie upalow/latwiejsza wymiana powietrza./
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2014, 19:31 - czw 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Jak mam mozliwosc wybieram wersje ,ktora wybraly pszczoly .W naturze / na dziko /buduja w wiekszosci na zimno . W przypadku dennicy zasiatkowanej zimna czy ciepla
nie ma wielkiego znaczenia. Jezeli powietrze dstaje sie droga przez wlotek to
zimna. Widoczna ronica szczegolnie w okresie upalow/latwiejsza wymiana powietrza./
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2014, 19:48 - czw 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
Na nowo trzeba odkrywać fizykę gdzie jest cieplej ,a gdzie zimniej w szczególności wiosną istotna sprawa. Zimą ma być zimno i sucho. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 11:57 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Jak wyciągałem pszczoły z drzew ściętych przez pracowników "energetyki", to ja to widziałem inaczej.
W komorach nie budowały stricte na zimno, tylko na okrętkę. Także naturalna "zimna" zabudowa, to tylko zaczątek, a pobudują tak jak im miejsce pozwoli. I pogoda. I kaprysy.
Niezależnie od zabudowy I tak trzeba się pszczołami zająć.

Ja gospodaruję na ciepłej. Dla mnie lepszej nie ma. A te bajki o pogodzie, upałach, cyrkulacji gorącego powietrza przez wylotek i o tym jak pszczołom źle na pełnych dennicach przy ciepłej zabudowie i ulu ocieplonym... BAJKI
Po prostu sobie ktoś z pszczołą nie radził i nie miał głowy do tego co jest w koło uli na pasieczysku.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 12:21 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
teliper pisze:
Na nowo trzeba odkrywać fizykę gdzie jest cieplej ,a gdzie zimniej w szczególności wiosną istotna sprawa. Zimą ma być zimno i sucho. Pozdrawiam.

A ja jestem zdania, że w gnieździe pszczelim ma być i ciepło i sucho, a co mnie obchodzą dechy ścian ula, że trochę nawilgną to i wyschną u mnie oddalone są od gniazda przynajmniej po ok 20 cm.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 12:49 - pt 
ociec pisze:
A ja jestem zdania, że w gnieździe pszczelim ma być i ciepło i sucho,
a uzasadnisz to? bo ja uważam że w okresie zimowli temp. całej kubatury gniazda ma właśnie być zimna a nie ciepła. Pszczoły w kłębie zimowym i tak utrzymają stałą temp niezależnie czy gniazdo będzie zimne czy ciepłe ale przy ciepłym gnieździe w okresie zimowli zużywają więcej zapasów niż przy gnieździe zimnym. Dlaczego? myślę że pszczelarzowi z Twoją wiedzą i doświadczeniem nie muszę wyjaśniać.


Na górę
  
 
Post: 26 grudnia 2014, 13:55 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
PasiekaCordovan pisze:
Pszczoły w kłębie zimowym i tak utrzymają stałą temp niezależnie czy gniazdo będzie zimne czy ciepłe ale przy ciepłym gnieździe w okresie zimowli zużywają więcej zapasów niż przy gnieździe zimnym. Dlaczego? myślę że pszczelarzowi z Twoją wiedzą i doświadczeniem nie muszę wyjaśniać.

Coś pomieszałeś, poczytaj wyniki doświadczeń zrobionych na to w jakiej temp. pszczoły zużywają najmniej pokarmu. Jest to temp +4 st. Pszczoły będące w kłębie bardzo boją się zimna i dlatego kurczą kłąb i przez to potrafią zatrzymać wytwarzane prze siebie ciepło, i przez tysiące lat nauczyły się walczyć z zimnem.Mitem jest,że pszczoły nie boją się zimna- boją się i to bardzo dlatego z nim walczą.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 14:01 - pt 
ociec pisze:
Mitem jest,że pszczoły nie boją się zimna- boją się i to bardzo dlatego z nim walczą.
Co nie oznacza że gniazdo ma być ciepłe bo jeśli mówimy o temp +4 °C to nie można go nijak nazwać ciepłym. Ponadto jeśli twierdzisz że ciepłe gniazdo jest dla pszczół korzystniejsze wyjaśnij dlaczego zimowla na otwartych dennicach przebiega dla zdrowotności, siły i kondycji oraz na zużycie zapasów pszczół korzystniej niż przy dennicach pełnych gdzie gniazdo jest teoretycznie cieplejsze przy zachowaniu oczywiście w każdym z uli o różnych dennicach właściwej wentylacji dostosowanej do typu dennicy.


Na górę
  
 
Post: 26 grudnia 2014, 14:44 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Rodzinę pszczelą można porównać do niedźwiedzia.
W jednym i drugim przypadku działa zasada oszczędzania energii.
Niedźwiedź na zimę nie uwali się w błocie ,bo mu będzie zimno

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 15:05 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Cóż to za różnica dennice osiatkowane czy nie. Gdy wylotek na 30 cm szerokości a odległość ramki do dennicy wynosi ok 5 cm to przecież i tak jest wystarczająca wymiana powietrza a temperatura na dennicy napewno też jest taka sama jak i na zewnątrz ula. Ważna jest górna wentylacja gniazda i daszka niż ta osiatkowana dennica. Zimny ul, zimne gniazdo napewno to też nie jest najlepsze dla naszych pszczółek bo przecież swoją temperature i tak muszą utrzymać przez co muszą zużyć więcej pokarmu. Ważne jest to by nie przesadzić z tym zimnem bo czym zimniej to i większy problem z przesunięciem się kłębu do nowych zapasów. W dennicach mam zamontowane dwa pajęczki ale po to by zapewnić dopływ powietrza w czasie transportu a nie po to by zwiększyć zimą wymiane powietrza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 15:11 - pt 
krzys pisze:
Zimny ul, zimne gniazdo napewno to też nie jest najlepsze dla naszych pszczółek bo przecież swoją temperature i tak muszą utrzymać przez co muszą zużyć więcej pokarmu
Nieprawda, zużywają mniej zapasów.


Na górę
  
 
Post: 26 grudnia 2014, 15:56 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Zimujący niedźwiedź jest dobrym porównaniem do zimującego roju : w sen zapada jak jest odpowiednio zimno co pozwala na głębokie obniżenie metabolizmu. Gawra to suche , wyścielone suchą ściółką miejsce , a nie puchowa kołdra. Podobnie z zimowaniem pszczół, obniżenie temperatury kłębu to obniżenie metabolizmu , a sam kłąb stanowi inteligentną i samoregulującą się izolację termiczną , który pracuje na ochronę jego centrum z matką. Nie można przesadzać z wentylacją bo przeciąg też pszczołom zaszkodzi całkiem jak niedźwiedziowi . Ułatwiona wentylacja to tylko jedna z właściwości dennicy osiatkowanej ( a ma też inne unikalne) i podobne warunki można zapewnić na pełnej dennicy . Ważne aby nie robić tego bezmyślnie bo wszędzie są granice rozsądku i wytrzymałości. Przeciąg wpływa negatywnie na kłąb, powoduje pobudzenie pszczół do pobierania pokarmu i w konsekwencji osypanie się rodziny w wyniku nadgorliwości ludzkiego opiekuna. Można wszystko, byle z głową :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 16:09 - pt 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
manio pisze:
Przeciąg wpływa negatywnie na kłąb, powoduje pobudzenie pszczół do pobierania pokarmu i w konsekwencji osypanie się rodziny w wyniku nadgorliwości ludzkiego opiekuna. Można wszystko, byle z głową


Przeciąg wpływa negatywnie na kłąb ,nie powoduje pobudzania pszczół do pobierania pokarmu z ramek gdzie ten pokarm jest i w konsekwencji osypują się pszczoły na ramkach z małą ilością pokarmu lub tam gdzie tego pokarmu nie ma w wyniku nadgorliwości ludzkiego opiekuna.

Brak wentylacji w ulu wpływa negatywnie na kłąb ,powoduje pobudzanie pszczół i pełne rozkłębienie i w konsekwencji osypanie się rodziny w wyniku nadgorliwości ludzkiego opiekuna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 19:08 - pt 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
https://www.youtube.com/watch?v=oBrtxJTG188

Zabudowa ciepła i mało pokarmu i prawdopodobnie ta rodzina pod koniec marca nie miała już zapasów,a gdyby gniazdo było w górnych korpusach to zapasu zabraknie 2 tygodnie wcześniej . I urwało się kręcenie filmów 9 miesięcy temu.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 19:28 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
No to jeszcze do tej dyskusji uwzględnijcie jeszcze koncentrację dwutlenku węgla w gnieździe pszczelim i jego wpływ na spowolnienie procesów życiowych pszczół a tym samym na ich zimowanie. Czy przy dennicy osiatkowanej jest możliwość w ogóle pojawienia się jakiegokolwiek dwutlenku węgla, który ma niebagatelny wpływ na prawidłowe zimowanie pszczół.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 19:34 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
ociec, W połączeniu z dużą siłą do zimowli i dopasowanym gniazdem z zapasami.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 19:44 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
adriannos pisze:
ociec, W połączeniu z dużą siłą do zimowli i dopasowanym gniazdem z zapasami.

Zgadza się i wtedy nie potrzeba wyprawiać żadnych fikołków z dennicami, przeróżnymi pajączkami i wentylacjami, - wystarczy jedna dziura.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 19:52 - pt 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
ociec pisze:
No to jeszcze do tej dyskusji uwzględnijcie jeszcze koncentrację dwutlenku węgla w gnieździe pszczelim i jego wpływ na spowolnienie procesów życiowych pszczół a tym samym na ich zimowanie. Czy przy dennicy osiatkowanej jest możliwość w ogóle pojawienia się jakiegokolwiek dwutlenku węgla, który ma niebagatelny wpływ na prawidłowe zimowanie pszczół.


Nadmiar dwutlenku węgla skraca życie pszczół .http://translate.google.pl/translate?u= ... 1&ie=UTF-8 przewinąć stronę w dół i ewentualnie przygotować taczki jak ktoś nie zapewnił wentylacji w zimie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 20:01 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
teliper, strasznie panikujesz z tym CO2. Nie siej paniki, bo śnieg już leży i niepotrzebnie bądą teraz do uli latać, poprawiać, grzebać. A jest wilgotno i grzebanie najmniej wskazane.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 20:06 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
teliper, - Nie wzoruj się na obcych - bądź patriotą - żyj z pszczołami w naszych realiach. :pl:

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 20:44 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
ociec pisze:
teliper, - Nie wzoruj się na obcych - bądź patriotą - żyj z pszczołami w naszych realiach. :pl:
To się nie da żeby był patriotą bo nie pisze nic na temat pary w kłębie zimowym o wilgotności względnej i o wilgotności względnej powietrza dopuszczalnej dla pszczół dorosłych i ona wynosi 25 do70% ale przebywanie gdy przekracza ona 60% jest szkodliwa dla pszczół więc kolegoteliper, jeszcze o tym powinieneś dopisać pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 21:44 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
teliper pisze:
Nadmiar dwutlenku węgla skraca życie pszczół .Czy usypiania matek do zapłodnienia

To w wypadku usypiania pszczół przy dokładania do wysyłki z matkami .
Jest tutaj parę postów o całkowicie zasypanych ulach w śniegu które bardzo dobrze przezimowały .Więc zanim zaczniecie panikować to poczytajcie o tym ,jak dadzą rade pszczoły przezimować zasypane ponad daszek śniegiem całą długą zimę .A swoją drogą to były bardzo ładne zdjęcia tych zasypanych uli .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2014, 23:20 - pt 

Rejestracja: 31 października 2014, 16:53 - pt
Posty: 160
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: łódź
Trzybiński o szkodliwosci dwutlenku wegla w czasie zimowli pisał ale znafcy 5 ulowi na forum zawsze sa lepsi od naukowaców.loll


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2014, 00:18 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Jak mi naście lat temu jeden debil spalił pasiekę, to po jakichś trzech latach (jak mi już przeszło wk...e i zniechęcenie) zacząłem od nowa od rodziny która osadziła się w starym warszawiaku... W jedynym ulu jaki mi pozostał. Nie było w nim ramek i beleczek przykleiły plastry do starych zatworów które leżały u góry. Plastry były masakrycznie pokręcone, trzymały pion ale zakrętasów było co niemiara i na bank nie była to ciepła zabudowa, zbudowały jak im było wygodnie a jak zrobiłem "wycinankę" to się dostosowały i tyle. Zabudowa ciepła jest dla mnie wygodniejsza, czy dla nich też? Nawet w Wigilię się nie skarżą. Demonizowanie CO2 też moim zdaniem mija się z celem,przy prawidłowej wentylacji i pilnowaniu wielkości gniazda nie stanowi to problemu. Pozdrawiam.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2014, 00:29 - sob 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Ten sam wątek CO2 przewijał się w zeszłym roku. Chyba wtedy podałem źródła w literaturze.
Wynika z nich, że CO2 podczas zimowli wpływa na obniżenie metabolizmu, zmniejszenie zużycia pokarmu, przedłużenie życia. Warunek jest taki, że musi być sucho i zimno, zapewniają to dennice otwarte. Koncentrację CO2 zapewnia wtedy zwartość (ściśnienie) kłębu. Zupełnie inne działanie ma CO2 przy wysokiej temperaturze - skraca długość życia, a wysoka wilgotność ma wpływ na rozwój chorób.
Ciekawie o zimowli w ciepłych i zimnych warunkach pisze Brat Adam. Z Jego obserwacji wynika że w ciepłych i suchych ulach pszczoły zimują wprawdzie b. dobrze, ale brak im wiosennego wybuchu rozwoju, jaki obserwował u rodzin które były potraktowane mrozem. Rożnica w rozwoju, i wydajności takich rodzin ma być kolosalna. Ja za krótko pszczelarzę, by mieć pewne obserwacje, ale otwarte dennice mam i widzę ich pozytywny wpływ na przebieg zimowli (sucho, małe zużycie pokarmu, b. mały osyp), sądzę że i wpływ na warrozę jest "pozytywny"
W tym roku nie zamykam dennic na wiosnę, bo chcę do oporu opóźnić czerwienie matek (warroza) i sprawdzić ten wybuchowy rozwój wiosenny po zimnej zimowli.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2014, 00:31 - sob 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Rob, współczuję z tym debilem, bo ja bym chyba..... :tasak:

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji