FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
osyp warrozy http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=13786 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | mar219 [ 07 sierpnia 2014, 09:06 - czw ] |
Tytuł: | osyp warrozy |
Witam. Zrobiłem wczoraj w jednym ulu kontrolne dymienie apiwarolem. Spadło około 130 może 150 sztuk warrozy. Jak wy bardziej doświadczeni pszczelarze oceniacie taki osyp o tej porze. Trzeba się martwic czy tyle to normalka? pozdr MK |
Autor: | kolopik [ 07 sierpnia 2014, 10:00 - czw ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Jak to wygląda procentowo w stosunku do ilości pszczół ? Jak to jest poniżej 1% to możesz czekać do wiązania kłębu. Teraz już nie ma czerwiu trutowego więc populacja V nie będzie się zwiększać lawinowo. |
Autor: | madderdin [ 07 sierpnia 2014, 12:56 - czw ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Jak będzie czekał do wiązania kłębu to za późno. Dymek kłąb bardzo słabo penetruje... Ja bym odymił - po co ryzykować. Najlepiej robić kontrole osypu dziennego. Jak jest powyżej 5 sztuk dziennie to dymić bezwzględnie. Ja miałem w jednym ulu taki osyp to po pierwszym dymieniu poszło tej warozy może coś koło 300 sztuk. Tak plus minus. Więc podymiłem jeszcze 4 razy. Każdy kolejny osyp był mniejszy mniej więcej o polowe od poprzedniego. |
Autor: | asan [ 07 sierpnia 2014, 13:04 - czw ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
mar219, jeśli nie wiesz co w ulu piszczy to dym pełną serię. Pojedyncze odymienia, posypywanie, polewanie, wycinanie jak będziesz chciał to sobie zrobisz w następnym sezonie. Ja się na własnych pszczołach nauczyłem że nie warto z końcem sezonu kombinować. |
Autor: | GÓRAL [ 07 sierpnia 2014, 13:42 - czw ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
kolopik pisze: Jak to wygląda procentowo w stosunku do ilości pszczół ? Jak to jest poniżej 1% to możesz czekać do wiązania kłębu. Teraz już nie ma czerwiu trutowego więc populacja V nie będzie się zwiększać lawinowo. Procent będzie mu ciężko złapać po takim jednym dymieniu ale powiadają że te co spadły po pierwszym strzale z samych pszczół to jakieś 25% wszystkich. Z czerwiem trutowym się nie zgodzę bo nie wszędzie nie ma, ja mam jeszcze spore ilości. A to stwierdzenie to lekkie zakłamanie: kolopik pisze: Teraz już nie ma czerwiu trutowego więc populacja V nie będzie się zwiększać lawinowo. Nie ma co bagatelizować. Bak czerwiu trutowego to tragedia. Całe towarzystwo z pod znaku destruktor idzie i poraża czerw pszczeli. Jak wiemy pszczoła na której w czasie rozwoju żerowały roztocza nie przeżyje zimy. Przez rozwój od wczesnej wiosny może być w niektórych rodzinach nawet pokaźne stadko. Osobiście odstawiłem jedną rodzinę produkcyjną i leczę, leczę też późne odkłady i rodziny z reproduktorkami - nie ma na co czekać. U pozostałych warrozy na razie niewiele. Pozdrawiam Przemek |
Autor: | jino2 [ 07 sierpnia 2014, 20:10 - czw ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
kolopik pisze: Teraz już nie ma czerwiu trutowego więc populacja V nie będzie się zwiększać lawinowo. zależy gdzie i u kogo, ja któregoś dnia brałem miód i w nadstawce było kilka komórek trutowych krytych, trutnie jeszcze nie wyinkubowane a waroza odrazu wybiegła i biegała po plastrze. naszczęście tylko po dwa osobniki były w komórce a trutni kilka dosłownie. |
Autor: | ydyp [ 09 sierpnia 2014, 21:32 - sob ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Witam. Dzisiaj odymiałem pszczoły Apiwarolem.Na 60 uli wkładki włożyłem do 8 uli.Osyp był rożny tzn. od 50 do 300 rostoczy.Uważam że to dużo.W roku 2013 osyp był mały.Apeluję do kolegów aby jak najszybciej rozpoczęli walkę z pasożytem.Jestem z kuj.pom. Grudziądz.Proszę pisać o swoich wynikach w walce z warozą. |
Autor: | baniak [ 09 sierpnia 2014, 22:52 - sob ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Witaj, ja już swoje pszczoły skończyłem odymiać jakiś czas temu i pierwsze odymienie przyniosło podobne rezultaty, dlatego uznałem że nie ma na co czekać ale niektórzy i tak twierdzą że lepiej czekać do października.. zobaczymy jak im to wyjdzie ![]() |
Autor: | jano [ 09 sierpnia 2014, 23:01 - sob ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
a co sie morze zmienic do października??? ,rodziny silne jak są i maj apo 9-10 ramek nabitych czerwiem i jak obsiadaja 2 pelne korpusy ze sie pszczoly nie mieszczom i jak nie sa głodne to co im moze warroza zrobic??? czekaja na spadź i jak ruszy to zaraz korpus miodu w tydzien przyniosą ![]() ![]() |
Autor: | Zdzisław. [ 09 sierpnia 2014, 23:03 - sob ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Pszczoła zimowa "pokłuta "przez waroze nie rokuje dobrej zimowli ![]() |
Autor: | baniak [ 09 sierpnia 2014, 23:09 - sob ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
jano, pytasz dla żartów czy poważnie? przecież jeśli pszczoły jest dużo a warrozy również to tylko pozwoli pasożytowi szybciej się rozmnożyć i męczyć rodzinkę, a po za tym tak jak pisze Zdzisław., jeśli pszczoła zimowa (czyli tak która teraz jest larwą lub jajeczkiem) będzie miała pod zasklepem warroze to zimy może nie przetrwać |
Autor: | jano [ 09 sierpnia 2014, 23:13 - sob ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
ale w gospodarce zarobkowej nie hobistycznej zimuje sie rodziny 40tys na 2 korpusach wielkopolskich to nawet niech 1 tysiac bedzie pokłutych to mały pikuś a zreszta najwiecej pokłute i wypszczelajace sie morzna przeciez jeszcze polaczyc przed karmieniem i przywalic czymś mocnym i powtorzyc na wiosne tez czyms mocnym. |
Autor: | baniak [ 09 sierpnia 2014, 23:21 - sob ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
jano, chcesz pochwalić się że masz silne rodziny, że masz z nich kase czy po prostu powiedzieć że masz gdzieś to jak im się żyje byle Tobie spłyneło coś do kieszeni? warroza to też choroby a nie tylko "wszy" które gryzą.. dziecku też przywaliłbyś coś mocnego zamiast od razu iść do lekarza? |
Autor: | adamjaku [ 10 sierpnia 2014, 00:17 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Panowie, nawłoć i wrzos przed nami.. kto tu myśli już o leczeniu.. Mało się w tym roku udało, więc trzeba spróbować poprawić średnią. |
Autor: | jpszczelarz [ 10 sierpnia 2014, 07:49 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
To popraw średnią a na wiosna kupisz sobie odkłady |
Autor: | adamjaku [ 10 sierpnia 2014, 08:13 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Dobrze. Ja poprawię, a Ty po lipie lecz i płacz, że kiepski sezon, pożytków nie ma, karmić trzeba, pyłku brak i w ogóle wszystko źle.. Przypomnę Ci kolego, że rodzina nieleczona wytrzyma 2 lata. Miesiąc później przesunięte leczenie jej nie zabije. Uważam również, że zastosowanie małej komórki spokojnie pozwala mi ten miesiąc zaoszczędzić. To moje zdanie i nie traktuj tego za pewnik poparty badaniami, źródłami.. jadę do pszczół poodkładać nadstawki.. |
Autor: | baniak [ 10 sierpnia 2014, 09:06 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
adamjaku, ja rozumiem że chce się nadrobić w miarę warunków wydajność tego słabego roku, ale do wszystkiego należy podchodzić z rozsądkiem, jeśli rodzina jest mocno porażona to przecież miodu nie uraczymy i chodzi mi o to by to leczenie podjąć w miarę jak najszybciej ![]() pozdrawiam |
Autor: | Mariuszczs [ 10 sierpnia 2014, 10:16 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Ale jaja - co będzie zimować jak pszczoła zimowa jeszcze pod zasklepem będzie siedzieć z dużą ilością warrozy ? Te stare ? Kto ma duże ilości warrozy ( np 10 000 ) sztuk to już nie musi leczyć bo jest za późno . |
Autor: | jpszczelarz [ 10 sierpnia 2014, 10:31 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
adamjaku dziękuję za profesjonalną doradę |
Autor: | Mariuszczs [ 10 sierpnia 2014, 10:37 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Chciałem dodać że nie rodzina dwa lata nie leczona a wystarczy dwa lata niedoleczona. Rodzina leczona ze skutecznością 95% - 5 lat . |
Autor: | adriannos [ 10 sierpnia 2014, 11:20 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Przy leczeniu nie chodzi tylko o to aby wytępić maksymalnie u siebie, ale i w możliwie jak największym obszarze dookoła swojej pasieki, aby cholerstwo się nie rozprzestrzeniało. Co z tego, że wymordujemy warroze w naszych ulach, jak podobną ilość pszczoły natarganą od sąsiadów, nawet z odległości 5 km? U nas sprawa z leczeniem wygląda tak. Końcem sierpnia wszyscy w okolicy w bardzo podobnych terminach zaczynamy leczenia. Kiedyś się jeździło z ustrojstwem do spalania tabletek, albo telefon i każdy wsuwał na dennice. Teraz są jeszcze inne ustrojstwa i znacznie szybciej z czasem schodzi, tylko naboje zapasowe z gazem trzeba mieć pod ręką. |
Autor: | Mariuszczs [ 10 sierpnia 2014, 11:29 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Jak natargają wkrótce to jest zmartwienie przygotowania do zimy na przyszły rok. Chyba że zrabują padające rodziny i przyniosą tysiące. Oczywiście najlepiej żeby to zabić w tym roku aby nie męczyły pszczół od wiosny i w lipcu nie myśleć czy rodzina jest porażona . |
Autor: | jano [ 10 sierpnia 2014, 12:23 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Juz teraz widac przeciez w jakiej kondycji sa pszczoly i które przezimują a jak byly leczone w zeszlym roku to im nic nie bedzie oprocz tylko tych co lubią kraśc miód te to troche przyniosa warozy do ula z rabunkuw po zdechlakach. Gdybym miał 5 ramek czerwiu to tez bym sie nie zastanawiał tylko karmił na zime pszczoly ale jeszcze nie na sciesnionych gniazdach i leczył ,a jak kipi w ulach od pszczół i czerwiu to trzeba wykorzystac porzytki moze spadź sie pojawi to po 30 kg w tydzień zalejom to jeszcze 2 miodobrania mogły by byc spadzi do końca wrzesnia .Po 60kg to by sie chyba odrobili pszczelarze . |
Autor: | Mariuszczs [ 10 sierpnia 2014, 12:45 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
jano nie jak były leczone tylko wyleczone |
Autor: | jano [ 10 sierpnia 2014, 19:11 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Pszczoły zagłodzone w maju w czerwcu i lipcu ,osłabione odbieraniem czerwiu do odkładuw juz nie przyniosa nic, lepiej zaczoąć karmic na zime Joasiu, ta gospodarka sie w tym roku nie sprawdziła ona jest do bani .Najlepiej to oglondać na youtube najlepszych pszczelarzy i brać wiedze i przykład jak sie powinno pszczelarzyć,a wtedy i karmienie końcem wrzesnia jest bezbolesne dla pszczuł ale teraz musi byc siła 70 tyś |
Autor: | qq [ 10 sierpnia 2014, 21:53 - ndz ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
ydyp pisze: Witam. Dzisiaj odymiałem pszczoły Apiwarolem.Na 60 uli wkładki włożyłem do 8 uli.Osyp był rożny tzn. od 50 do 300 rostoczy.Uważam że to dużo.W roku 2013 osyp był mały.Apeluję do kolegów aby jak najszybciej rozpoczęli walkę z pasożytem.Jestem z kuj.pom. Grudziądz.Proszę pisać o swoich wynikach w walce z warozą. Ja dziś poraz drugi dałem amitraz i sytuacja podobna do poprzedniej czyli w zależności od ula 20-150 szt warrozy |
Autor: | ydyp [ 11 sierpnia 2014, 21:43 - pn ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Witam.Dzieki gg za podanie Twoich spostrzeżen na temat warozy.Ja drugie odymianie wykonam 14.08.Napiszę o wynikach.Pozdrawiam. |
Autor: | ydyp [ 25 sierpnia 2014, 22:25 - pn ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Witam.Pisałem że o wynikach leczenia napiszę.Pierwsze odymienie od 50 do 300 szt.roztoczy.Drugi raz od 200 do350 ,czyli więcej,trzeci raz od 50 do 150 szt. roztoczy.Używałem 8 wkładek kontrolnych na 65 uli.Ilosc padłych roztoczy po trzecim odymieniu przeraża mnie.Nie wiem czym dalej leczyc.Proszę napisac o swoich wynikach w leczeniu.Pozdrawiam. |
Autor: | Alpejczyk [ 25 sierpnia 2014, 22:32 - pn ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
ydyp pisze: Witam.Pisałem że o wynikach leczenia napiszę.Pierwsze odymienie od 50 do 300 szt.roztoczy.Drugi raz od 200 do350 ,czyli więcej,trzeci raz od 50 do 150 szt. roztoczy.Używałem 8 wkładek kontrolnych na 65 uli.Ilosc padłych roztoczy po trzecim odymieniu przeraża mnie.Nie wiem czym dalej leczyc.Proszę napisac o swoich wynikach w leczeniu.Pozdrawiam. Jaki wniosek, Masz sporo warrozy pod zasklepem i przy każdym odymianiu niszczysz kolejne pokolenia które wygryzły się wraz z młodą pszczołą. Ponadto takie ilości warrozy, jeżeli rodzina nie była leczona od wiosny to i tak dobry wynik. |
Autor: | Mariuszczs [ 25 sierpnia 2014, 22:32 - pn ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Nie są to duże ilości. U mnie normalnie od 20 do 2000 sztuk na jedno dymienie. Mogą być u ciebie bardziej zainfekowane ule ale dymienie już teraz na koniec sierpnia takim nie pomoże. W przypadku dużego porażenie warrozą to rodziny muszą być leczone od lipca. 300 sztuk na dymionko to nie jest źle. Jednak musisz takie w tym sezonie doleczyć dokładnie. |
Autor: | darius4257 [ 26 sierpnia 2014, 11:03 - wt ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Czesc Dla zaspokojenia waszej ciekawosci co sie dzieje za granica w Nie...z warroza...i ile jej jest ????? Zima byla bardzo lagodna.czerwienie moze nawet nie bylo przerwane przez okres zimy. Przezimowalo mase rodzin pszczelich .Pszczelarze sa zapakowani rodzinami po sam nos.Dokladfajac smieszne leczenie pszczol (przez hobbystow do 30 rodzin) i ich pewnosc ze warrosy nie ma to prowadzi ..do eksplozji rozwojowej warrozy i wirusow i tak jest.........Lecze tu okolo 150 rodzin... podam dane ..5 razy czyszczone i konca nie ma spadaja tysiace warrozy,,Co wyczyszcze to przyniosa nowej warrozy od innych hodowcow od tych pewnych co nie maja warrozy.Mimo ze wychodza im rojki w sierpniu i juz teraz ule staja sie puste mimo ze pokarm jest.Warroza powinna byc leczona z urzedu i leki powinne byc bezplatne. Inaczej konca nie bedzie (o wirusach w tym wypatku nie möwie bo nie ma sensu..tragedia..dla mnie Bo moje pszczoly sprzataja ..nosza wszystko co znajda a z pokarmem rowniez wirusy) Zebym sie tu uchowal z wirusami to potrzebuje teraz wysoka temperature w ulu czyli cieply(styropian) ul ..mocne rodziny(duzo pszczol w rodzinie ) dobra pszczole i szczescie. Zobaczymy jakie dane beda tu na wiosne, bo przewiduje ![]() ![]() ![]() poz d |
Autor: | Pawełek. [ 26 sierpnia 2014, 12:09 - wt ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Darku w pl jest to samo. Duża część matek czerwila zimą i teraz widać tego efekty. Mam już kilka telefonów od różnych osób ze były ule pszczół czerwcu i pokarmu a teraz zostają garstki na dwie rameczki z czego połowa bez skrsydelek. Ta zima będzie bardzo ciężka..... |
Autor: | darius4257 [ 26 sierpnia 2014, 14:46 - wt ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Czesc Wydaje sie nam ze prawidlowo wykonany zabieg przeciw warozie uratuje nam rodzinke . Tak nie jest jezeli ZA POZNO sie to zrobi...Warrozy nie ma ..ale zostaja po niej wirusy (20 jest znanych)podstawowe to .SBV KBV CBPV DWV......one koncza robote ktora warossa zaczela.a NAM POZOSTAJE STWORZYC TAKIE WARONKI BY OSLABIC WIRUSY, bo co mozna w takim wypadku zrobic??Co podac na wirusy??? POZ d |
Autor: | darius4257 [ 26 sierpnia 2014, 19:26 - wt ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Czesc U mnie w tym roku pozytek byl znakomity w od lipca do teraz mam ju 500kilo zukru z torunia (60 cent)skarmione na 37 rodzinek.i to widze ze nie za wesolo w ulach jeszcze by chcialy a tu kryzys cukrowy..niech tez odczuja .Portwel juz zamknalem ![]() Jak mi sie 1 rodzinka osypie to odrazu cie jano powiadomie...narazie 37..w tym 13 bez matek ![]() ![]() ((post u gory jeden zniknal ale jaja ,,magia,,ale nie moj post)) |
Autor: | bo lubię [ 29 sierpnia 2014, 18:00 - pt ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Jak długo spala się tabletka apiwarolu i czy przymknąć wylotek na jakiś czas ?.Pierwszy raz odymiam i nie wiem ,chciałem to zrobić jeszcze dzisiaj. |
Autor: | Mariuszczs [ 29 sierpnia 2014, 19:11 - pt ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
Czasem się nie dopali. Zamknij na czas określony w instrukcji stosowania. |
Autor: | XxSebastianxX [ 29 sierpnia 2014, 20:23 - pt ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
bo lubię pisze: Jak długo spala się tabletka apiwarolu i czy przymknąć wylotek na jakiś czas ?.Pierwszy raz odymiam i nie wiem ,chciałem to zrobić jeszcze dzisiaj. Witam Wsuń tabletkę przez wylotek( najpierw ją dobrze zapal) po czym zatkaj go gąbką na około 25 minut,po tym czasie usuń tabletkę i gąbkę. Pozdrawiam |
Autor: | bo lubię [ 29 sierpnia 2014, 20:25 - pt ] |
Tytuł: | Re: osyp warrozy |
W instrukcji nie mogłem doczytać ,taka drobna czcionka,ale znalazłem w ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |