FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Rabunki
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=14003
Strona 1 z 1

Autor:  san01 [ 18 września 2014, 13:56 - czw ]
Tytuł:  Rabunki

czym spowodowane jest że na nie których pasiekach są rabunki a na nie których ich niema
pomijając wywołanie rabunku po części na swoje życzenie przez nie uwagę itp

Autor:  lalux5 [ 18 września 2014, 15:09 - czw ]
Tytuł:  Re: Rabunki

,,Normalna'' rodzina nie pozwoli się wy rabować, przynajmniej do tego stopnia żeby to zagrażało jej istnieniu .Widząc to i czując napastnik nie podejmuje ryzyka , Jeżeli się odważy to :tasak:

Autor:  Linker [ 18 września 2014, 17:14 - czw ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Jeśli wszystkie rodziny w pasiece są na etapie że mają wystarczająco dla siebie to też nie są tak skłonne do rabunków

Autor:  Kazek [ 18 września 2014, 20:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Rabunki

san01 pisze:
czym spowodowane jest że na nie których pasiekach są rabunki a na nie których ich niema
pomijając wywołanie rabunku po części na swoje życzenie przez nie uwagę itp
u mnie nie ma nawet jak karmie w poludnie bo daje syrop apifooda. tzrecio zima na tym moje pszczołły w wp zimuja i maja sie wspaniale.

Autor:  san01 [ 18 września 2014, 22:12 - czw ]
Tytuł:  Re: Rabunki

[/quote] u mnie nie ma nawet jak karmie w poludnie bo daje syrop apifooda. tzrecio zima na tym moje pszczołły w wp zimuja i maja sie wspaniale.[/quote]
nie chce cię straszyć ale żebyś się kiedyś nie zdziwił mimo to że karmisz inwertem nie wiem jak ale pszczółki potrafią znaleść wszystko jak chcą. :mrgreen:

Autor:  adamjaku [ 19 września 2014, 07:54 - pt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

san01 - kolejny kolega od straszenie? Czytaj uważnie, pszczoły z 20 ramek złożone na 8, one się wylewają z ula, więc uważasz, że zmieści się jeszcze jakaś rabująca z sąsiedniego ula?

Autor:  Kazek [ 19 września 2014, 09:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

san01 pisze:
nie chce cię straszyć ale żebyś się kiedyś nie zdziwił mimo to że karmisz inwertem nie wiem jak ale pszczółki potrafią znaleść wszystko jak chcą.
inwert z buraków jest zapachowy i taki znajdo, ten z pszenicy jest bezzapachowy.

Autor:  pisiorek [ 19 września 2014, 11:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

ja karmilem cukrem i nawet mi się zdazalo w południe dawac , nie było rabunkow pszczoly w ogole nie zainteresowane rabunkiem , ciekawe od czego to zależy? może rabowane sa słabeusze a te rodziny w które silniejsze sobie po prostu na rabunek nie pozwola ? wylotki mam zwężone na kilka cm , siatki otwarte. moja mala pasieczka już zakarmiona . :wink:

Autor:  adriannos [ 19 września 2014, 11:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

pisiorek, W polu coś miałeś.

Autor:  Bartkowiak [ 19 września 2014, 11:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

pisiorek, u mnie noszą z kukurydzy - do godziny 15 można wystawić ramkę z miodem i nie ruszą. Po 15 im się odmienia i trzeba uważać - teraz jak robię porządki w magazynie to do 15 właśnie mam drzwi otwarte a potem muszę zamykać.

Autor:  pisiorek [ 19 września 2014, 11:48 - pt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

adriannos pisze:
pisiorek, W polu coś miałeś

tak, jest nawloci sporo caly czas kwitnie i zaczynają nowe zakwitac , sąsiad skosil lake i teraz mloda nawloc tam zakwita.rok temu kwitla tam az do listopada , pewie niektaru już mało ale pylek jest.

Bartkowiak pisze:
pisiorek, u mnie noszą z kukurydzy - do godziny 15 można wystawić ramkę z miodem i nie ruszą. Po 15 im się odmienia i trzeba uważać - teraz jak robię porządki w magazynie to do 15 właśnie mam drzwi otwarte a potem muszę zamykać.


czyli sugerujecie ze to zależy od pożytku ? :roll:
to jest calkiem mozliwe

Autor:  adriannos [ 19 września 2014, 12:39 - pt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

pisiorek, Między innymi.

Autor:  san01 [ 19 września 2014, 20:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

absolutnie nie było moim zamiarem kogokolwiek straszyć bo ja sam w strachu :P
za małe mam doświadczenie że by kogokolwiek pouczać
w takim układzie jeżeli inwert jest bezzapachowy to w jaki sposób można wytłumaczyć zachowanie moich pszczółek które dostały porcje pokarmu praktycznie o zmroku do podkarmiaczki powałkowej i w dniu następnym tak koło południa zaczęło się i nie chodzi tu o rabunek bo tego naszczęście jeszcze nie doświadczyłem bardziej powiedział bym o jakimś pobudzeniu pszczoły latały jak szalone po całym placu a najbardziej kręciły się obok ula który miał podany pokarm.
potrafiły zajrzeć wszędzie znaleść każde naczynie gdzie kiedyś był syrop
eksperymentalnie wylałem krople inwertu /syrop pszczelarski hoger nie wiem czy dobrze napisałem i nie przekręciłem nazwy/w stodole znalezienie tej kropelki zajęło dosłownie pięć minut

Autor:  adriannos [ 19 września 2014, 22:20 - pt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

san01, miałeś z pszenicy czy z buraka? Jaki skład?

Autor:  san01 [ 19 września 2014, 22:57 - pt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

adriannos pisze:
san01, miałeś z pszenicy czy z buraka? Jaki skład?

Syrop pszczelarski Syrop glukozowo – fruktozowy stosowany jako pasza dla pszczół. Właściwe dobrane stosunki cukrów prostych: glukozy i fruktozy, minimalizują możliwość krystalizacji pokarmu w czasie zimowania. Wyprodukowany z pszenicy, wolny od GMO.
coś takiego składu nie mam pod ręką w ubiegłym roku zimowałem na tym syropie bez uwag

Autor:  adriannos [ 19 września 2014, 23:14 - pt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

san01, Tam w składzie masz koło 33% sacharozy, glukozy i fruktozy. Sacharozę zwąchały, bo to jest nasz cukier do słodzenia.

Autor:  yanek_113 [ 19 września 2014, 23:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Dzisiaj przechodzę koło swoich uli i ku zdziwieniu koło jednego bardzo duży ruch a w reszcie cisza. Pierwsza myśl - rabusie. Więc wylot na 1-2 cm i obserwuje dalej. Żadnych walk na wylotku nie widze a pszczoły włażą przez tą szparę. Siedze może z 10 min i patrze za chwile w ulu obok podobna sytuacja nie wiadomo skąd sie zrobił ruch przed wylotem więc podobne działanie wylot zwężony ale pszczoły pchają się do środka. Myślę sobie a złapię jedną i zobacze czy ma coś przy sobie. Ścisnołem ją a tu z wola duża kropla wypłynęla, łapię drugą i to samo ale spróbowałem złapać pszczołę co była troche z boku wylotka i ta już nie miała nic. Myślicie że te cholery coś rabowały na wsi? Najbliższa pasieka jakies 2,5km dalej.

Autor:  Adam-Opole [ 20 września 2014, 10:16 - sob ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Witam, przywiozłem dwa dni temu pięć rodzin na nową pasiekę i mam pewne obawy.
Nagrałem sytuacje która wygląda na rabunek, chyba?
Link do filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=nZS2E5M ... e=youtu.be

Czy jest to rabunek czy po prostu pszczoła zabłądziła i nie chcą jej wpuścić?
Taka sytuacje widziałem w dwóch ulach.

Pozdrawiam

Autor:  pawel. [ 20 września 2014, 11:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Adam-Opole, Kolego czy te rodziny na tym filmie będziesz łączył bo na wylotach bardzo mało pszczół a może było bardzo zimno prosił bym o więcej szczegółów .pawel

Autor:  Adam-Opole [ 20 września 2014, 13:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Wszystkie rodziny sa silne, było wcześnie, w cieniu i wilgotno

Autor:  Adam-Opole [ 20 września 2014, 14:34 - sob ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Pisałem na szybko z telefonu ale:
- rodziny są silne 7-8-9 ramek na czarno
- są już zakarmione w 90%
- temperatura podczas kręcenia filmiku była dosyć niska (sądzę że jakies 12-15 stopni)
- całą noc padało, ul i otoczenie bardzo mokre
- brak nasłonecznienia

Więc, co się dzieje z pszczółkami?

Autor:  Mariuszczs [ 20 września 2014, 15:42 - sob ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Babskie sprawy tam nic poważnego nie widać.

Autor:  mardrak [ 20 września 2014, 17:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Adam-Opole pisze:
Witam, przywiozłem dwa dni temu pięć rodzin na nową pasiekę i mam pewne obawy.
Nagrałem sytuacje która wygląda na rabunek, chyba?


Panie kolego, prawdziwy rabunek, to wygląda przed wylotem tak , jak by się gotowało i jak słaba rodzina, to nawet obrony nie widać za dużej. Do zimowli tylko silne rodziny, to najlepsze lekarstwo na rabunki :)

Autor:  Adam-Opole [ 20 września 2014, 17:46 - sob ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Dziwna sprawa, na każdym wylotku widać taką sytuacje a przed ulami po kilka martwych pszczół... Czy zastosować jakiś zabieg, zamknąć ule na dobę albo coś w tym stylu?
Niektóre pszczoły noszą pyłek i te oczywiście wchodzą do ula spokojnie, lotna pszczołą cały czas lata w jedną i w drugą stronę.

Niepokoi mnie ta sytuacja...

Tak jak mówiłem rodziny są silne i zdrowe, coś poradzicie?

Autor:  Adam-Opole [ 20 września 2014, 19:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Doradzicie coś?
Ja lecę na pasiekę zmniejszyć wylotki... Chyba słusznie ale nie wiem...

Autor:  Mariuszczs [ 20 września 2014, 21:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Przecierz tak jest cały sezon że coś tam się pszczoły szarpią.
Pszczoły martwe też leżą cały sezon pod ulami.
Obserwuj ale nic tam się nie dzieje według mniej.

Wylotki zmiejsz na stałe do wiosny jeśli masz inna wentylację a jeśli nie masz to zmniejsz ale gęstą siatką tak żeby powietrze dochodziło a pszczoła nie przeszła.

Autor:  Adam-Opole [ 20 września 2014, 23:01 - sob ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Mam ule apikoz wiec 4 pajaczki w dennicy i pięć w powalce. Zmniejszyć wylotek do jakiej szerokości?

Autor:  san01 [ 21 września 2014, 00:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

https://www.youtube.com/watch?v=Fm5pPmZTkWQ
ten film obrazuje rabunek

Autor:  adamjaku [ 21 września 2014, 07:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Zauważałem podobne sytuacje w kilku ulach. U mnie pszczoły wyganiały młode, chore, najczęściej bezskrzydłe pszczółki w ulach mocno porażonych. Sprawdziłbym, czy rzeczywiście są całkiem zdrowe. To tylko moje przypuszczenia i obserwacje.

Autor:  jino2 [ 21 września 2014, 08:22 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Adam-Opole pisze:
Link do filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=nZS2E5M ... e=youtu.be

Czy jest to rabunek czy po prostu pszczoła zabłądziła i nie chcą jej wpuścić?
Taka sytuacje widziałem w dwóch ulach.


raczej błądzą,
- postaw jakieś kolorowe płyty między ulami, aby poprawiła im się orientacja,

Autor:  maderm [ 21 września 2014, 09:51 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

san01 napisał "...potrafiły zajrzeć wszędzie znaleść każde naczynie gdzie kiedyś był syrop
eksperymentalnie wylałem krople inwertu /syrop pszczelarski hoger nie wiem czy dobrze napisałem i nie przekręciłem nazwy/w stodole znalezienie tej kropelki zajęło dosłownie pięć minut..."

Będąc wczoraj na pasiece postanowiłem to sprawdzić u siebie. Postawiłem otwarty słoik z syropem cukrowym około 500 m od pasieki który pozostał po karmieniu, bo mam już za karmione na zimę wszystkie oprócz kilku co przywiozłem z wrzosu, te karmię inwertem którego po za jedną rodziną nie chcą pobierać więc przejrzałem je i zdziwienie. Górne korpusy (zimuje na dwóch, 2 x 7 ) zalane i częściowo poszyte. Czegoś doniosły, kwitnie jeszcze nawłoć którą mam zaraz za płotem ale jest jej nie wiele i różne chwasty. Pszczoły wczoraj intensywnie latały, tak co 10- ta pyłek korzystając z ostatniego dnia pogody bo dzisiaj już padało w nocy i idzie ochłodzenie. Wracając z pasieki zaglądam do słoika a tam pływają tylko 2 osy, pszczół nie ma. Z tego wniosek że u każdego jest inaczej i nie można porównywać z pasiekami w innym rejonie, moim zdaniem wpływ ma rasa pszczół, zapas pokarmu na zimę, pożytek lub jego brak, obecność a może raczej możliwość rabunku przez pasieki sąsiadujące których u mnie nie ma.

Autor:  miły_marian. [ 21 września 2014, 10:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Na tym filmie widać typowy rabunek innych pszczół. Jedynym wyjsciem to po ustaniu lotów przestawic tą rodzine w inne miejsce. Bo jak nie przestawimy to ta rodzina padnie z głodu. I podkarmić. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  maderm [ 21 września 2014, 10:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Zależy o którym filmie Piszesz miły_marianie bo na tym pierwszym nie wydaje mi się żeby był to rabunek chociaż nie mogę obejrzeć całego bo się zatrzymuje. Pszczoły usuwają jedną chorą albo zbłąkaną, częsty widok.

Autor:  maderm [ 21 września 2014, 16:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Jak będzie taka straż to rabunki nie mają szans wystąpić. Mają czego i przed kim bronić. Zdjęcia z dzisiejszego dnia poniżej;



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  Adam-Opole [ 21 września 2014, 19:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Dziwi mnie że mam taką sytuacje we wszystkich pięciu ulach które zostały przywiezione z pasieki gdzie nie było takich sytuacji. Czy coś jeszcze można zrobić aby zniwelować takie sytuacje?

Autor:  bomy13 [ 21 września 2014, 19:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Cytuj:
Czy coś jeszcze można zrobić aby zniwelować takie sytuacje?
Możesz rozstawić ule ,tak aby stały w odległości 3 m od siebie ,albo możesz pomalować wylotki na różne kolory.Pozdrawiam Bogdan.

Autor:  Adam-Opole [ 21 września 2014, 22:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

A jak wyglada sytuacja z przedstawianiem Uli na pasiece bez wywożenia? Ile maksymalnie podczas doby mozna przesunąć?

Autor:  maderm [ 21 września 2014, 22:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

50 cm w każdą stronę codziennie.

Autor:  miły_marian. [ 21 września 2014, 23:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Na bok to 50cm ale do przodu albo do tyłu to 1metr. Ale to nic nie daje bo rabujonce tez znajdą tą rodzine . Najlepiej wywiesc ta rodzne z 3km. A jak niemamy gdzie wywiesźć to przestawiamy ul na koniec pasieczyska ale wieczorem jak ustaną lotu i rabusie juz są w swojej rodzinie. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Adam-Opole [ 21 września 2014, 23:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Problem jest taki że stoi pięć rodzin i we wszystkich jest sytuacja którą nagrałem...

Autor:  komeg [ 22 września 2014, 00:06 - pn ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Adam-Opole pisze:
Nagrałem sytuacje która wygląda na rabunek, chyba?
Link do filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=nZS2E5M ... e=youtu.be

Czy jest to rabunek czy po prostu pszczoła zabłądziła i nie chcą jej wpuścić?


Tyś Kolego jeszcze chyba rabunku nie widział.
Na tym filmie - to totalny spokój na wylotku i jakaś zabłąkana pszczoła.
Prawdziwy rabunek - to chmura pszczół próbująca się wcisnąć przez wylotek a także pod daszek i gdzie się tylko da. Po prostu Sajgon.

pozdrawiam

Autor:  Adam-Opole [ 22 września 2014, 00:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Czyli, robić coś z tym fantem czy jest wszystko w porządku, każdy mówi coś innego i już sam nie wiem czy jest dobrze czy jakaś tragedia?

Autor:  Mariuszczs [ 22 września 2014, 08:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Każdy mówi to samo że tam nie ma rabunku.

Autor:  Jacety [ 29 września 2014, 10:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Adam-Opole pisze:
Dziwna sprawa, na każdym wylotku widać taką sytuacje a przed ulami po kilka martwych pszczół... Czy zastosować jakiś zabieg, zamknąć ule na dobę albo coś w tym stylu?

Przedstawiona przez Ciebie w filmie sytuacja na lotnisku wygląda zupełnie jak u mnie w dwóch rodzinach, których sytuacje opisałem tutaj w pierwszym poście. Zdrowe pszczoły nie wpuszczały do ula i ściągały z lotniska przylatujące chore osobniki. Połóż na ziemi przed ulami kawałek folii, płyty lub coś podobnego aby obserwować ilość martwych pszczół wyrzucanych z ula.

Adam-Opole pisze:
Niektóre pszczoły noszą pyłek i te oczywiście wchodzą do ula spokojnie, lotna pszczołą cały czas lata w jedną i w drugą stronę.

Zdrowe oczywiście są z towarem wpuszczane do ula.

Adam-Opole pisze:
Niepokoi mnie ta sytuacja...

Prawidłowo

Adam-Opole pisze:
Tak jak mówiłem rodziny są silne i zdrowe, coś poradzicie?

Moje również nie były słabe a mimo wszystko złapały jakiegoś syfa.

Moim celem nie jest zasianie w Tobie paniki ale obserwuj rodzinki.

Autor:  Jacety [ 29 września 2014, 10:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Rabunki

san01 pisze:
bardziej powiedział bym o jakimś pobudzeniu pszczoły latały jak szalone po całym placu a najbardziej kręciły się obok ula który miał podany pokarm


Jak dajesz psu miche to mu mało ogon nie odpadnie - tak się cieszy.
Tobie żona podaje miche to też masz banana na twarzy.

Pszczołom podałeś miche to też się na swój sposób cieszą.

Autor:  Jacety [ 29 września 2014, 10:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Adam-Opole pisze:
Problem jest taki że stoi pięć rodzin i we wszystkich jest sytuacja którą nagrałem...


Napisze Tobie tak:
jak będziesz miał prawdziwy rabunek to go bez problemu poznasz.
Taki kocioł.

Autor:  Warszawiak [ 29 września 2014, 19:45 - pn ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Na rabunki najlepsze jest porządne podkarmienie WSZYSTKICH. Nie ma bidy nie ma rabunku. Pozdrawiam.

Autor:  Kazek [ 29 września 2014, 22:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Warszawiak pisze:
Na rabunki najlepsze jest porządne podkarmienie WSZYSTKICH. Nie ma bidy nie ma rabunku. Pozdrawiam.
ale pier...isz. Siła wszystkich rodzin i właściwe karmienie odpowiednia ilością paszy i o odpwoiedniej porze i możesz mieć 100 rodzin ustwionych obok siebie, dawac im żarcie na zmiane co drugi ul co drugi dzień i rabunku nie bedzie. A porządnie to se możesz pierdnąc na polu jak wyjdziesz za chałupe.

Autor:  Warszawiak [ 30 września 2014, 00:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Rabunki

Kazek pisze:
ale pier...isz. Siła wszystkich rodzin i właściwe karmienie odpowiednia ilością paszy i o odpwoiedniej porze i możesz mieć 100 rodzin ustwionych obok siebie, dawac im żarcie na zmiane co drugi ul co drugi dzień i rabunku nie bedzie. A porządnie to se możesz pierdnąc na polu jak wyjdziesz za chałupe.

Znajdujesz kolego jakąś różnicę w tym, co napisałeś a tym co ja?
Bo ja nie widzę, pierdnąć se mogę, gdzie zechcę, nie wyznaczaj mi miejsc.
Skoncentruj się nad treścią, żeby sens Twoich postów był nie tylko "zabawny", ale też zrozumiały i pouczający dla innych. Pisałem o tym, że tak jak wyrównywanie siły w sezonie, tak samo wyrównane powinno być podkarmianie. Brak rodzin niedokarmionych, chorych, to brak rabunków. Proste.
Pozdrawiam.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/