FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 01:28 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 17 października 2014, 23:27 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
Interesuje mnie czy ktoś zna rzetelną informację na to jak długo trzeba mrozić ramkę pracy z warrozą w zamrażarce aby warroza obumarła ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 09:50 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
balwro, Tak z ciekawoćsi. Po co chcesz mrozić? Nie praktyczniej wyciąć, albo łby pościnać i wypłukać?
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 11:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
Nie ulega wątpliwości że było by prościej tak jak piszesz ale mam wątpliwości co do tego że warroza może na ramce przeżyć kilka a nawet kilkanaście dni.Obawiam się czy powtórnie z ramką nie wprowadzę jej do ula. A poz tym chciał bym do wyłapywania warrozy używać ramki trutowej kilkakrotnie przeczerwionej z uwagi na to że warroza chętniej wybiera komórki już wcześniej przeczerwione.Dla mnie nie było by problemem wrzucić zasklepionej ramki z czerwiem trutowym do zamrażarki (tylko nie wiem na jaki okres) i potem ściąć nożem zasklep i dać pszczołom do wyczyszczenia i powtórnego zaczerwienia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 11:07 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
balwro, to zetni łby ,wytrzep i wypłócz w wodzie i spowrotrm do ula


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 15:55 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Waroza jest ciepłolubna. Moim zdaniem jak zamrozisz tą ramkie z czerwiem trutowym to po 2 do 3 godzin ona już nie podniesie z tego mrozu i nie wejdzie spwrotem na pszczołe. Ale i tak po przemrozeniu trzeba popczwarkom trutowym poscinać łby i wytrzepac. Chyba ze przed włożeniem ramki poscinamy łby poczwarkom rtutowym i wytrzepiemy. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 20:04 - sob 
balwro pisze:
A poz tym chciał bym do wyłapywania warrozy używać ramki trutowej kilkakrotnie przeczerwionej z uwagi na to że warroza chętniej wybiera komórki już wcześniej przeczerwione.
miły_marian. pisze:
Waroza jest ciepłolubna.

Kiedy przestaniecie te bzdury opowiadać ?
V-a unika temperatur 36°C a preferuje 34, jeśli ma wybór to wybiera czerw trutowy bo na nim może wychować więcej potomstwa. Dziewiczy plaster trutowy spełnia oba te podstawowe warunki. Nie zagrzebuje też jaj w oprzędzie jak Żółw w piachu.


Na górę
  
 
Post: 18 października 2014, 20:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
Kol kolopik w/g Ciebie bzdury ale patrząc z punktu naukowego warroza nie kieruje się wzrokiem podczas wyboru komórki do rozrodu bo go nie ma tylko między innymi zmysłem powonienia .Wiadomo że w komórki z pozostałym oprzędem zawierają więcej substancji zapachowych przyciągających warrozę i mając wybór chętniej rozmnażają się w komórkach przeczerwionych.Sam tego nie doświadczyłem ale nie jednokrotnie o tym czytałem w rożnych publikacjach.
Druga strona medalu to ułatwione zapewnienie ciągłości czerwiu trutowego w fazie rozwoju odpowiedniej do zasiedlania przez warrozę.
Poza tym po co zajmować pszczoły budową komórek trutowych jeśli można im podać gotowy susz trutowy , lepiej niech swoją energię poświecą na odbudową węzy pszczelej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 20:43 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
A no właśnie kieruje się tym co wydziela larwa dając sygnał do sklepienia pszczołom a nie jakimś tam smaczkiem komórki starej czy nowej .....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 21:41 - sob 
balwro pisze:
Poza tym po co zajmować pszczoły budową komórek trutowych jeśli można im podać gotowy susz trutowy , lepiej niech swoją energię poświecą na odbudową węzy pszczelej

Przecież nie twierdzę, że V-a lata po ulu z suwmiarką i mierzy komórki.
Zresztą żadnej energii nie tracą bo i tak czy tak będą budować, jak nie w ramce pracy to pod ramkami albo przerabiać komórki pszczele na trutowe.
balwro,
Trzy cięcia a czasem jedno nożykiem nad wiaderkiem, włożenie ramki z powrotem i do następnego ula.
A ile musisz się pierniczyć ze ścięciem łbów, wytrząsaniem V-y gdzieś z dala aby pszczoły jej sobie nie wyzbierały w razie odrobiny nakropu w ramce, wypłukaniu tego dokładnie, osuszeniu ? To co ? Pół godziny będziesz rozkopany ul trzymał.
Jak masz dwa ule to możesz się bawić. Ja mam dwadzieścia inni po 50 a może i więcej.


Na górę
  
 
Post: 18 października 2014, 22:00 - sob 
Ramka trutowa to się może sprawdza w kraśnickim ,a znam pszczelarzy z innych klimatycznych stref co popadały im pszczoły na małej komórce w tym roku i to po zaledwie 5 miesiącach testów .Gniazdo wymienili i ograniczyli czerwienie i chyba matki tam nie mogly sie wcisnąc w komórki do tego matki nie czerwiły na trutnie bo było za zimno i w sierpniu pojawił się wirus zdeformowanych skrzydeł i po rodzinie.


Na górę
  
 
Post: 18 października 2014, 22:04 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
mertik, a duzo ty wiesz na temat malej komurki ze tak piszesz ?przejscie na małą komurke to proces złozony i w jeden rok sie nie da no niestety


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 22:09 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
Kol. kolopik biologiczną walkę z warrozą wszyscy znają i nie oto mi chodziło tylko tak jak w temacie jak długo należy mrozić w zamrażarce ramkę z warozą pod zasklepem aby obumarła ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 22:12 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
balwro, chyba nikt nie prubowal wiec ktos musi to zrobic moze ty bedziesz pierwszy i pozniej opiszesz ale czy warto to sporo zachodu jak masz kilka uli to mozna ,ale co z czerwiem pszczelim zrobisz jak jest na górze?


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 22:17 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Młoda waroza co pierwszy raz wchodzi do komurki zeby złozyc jaja i mieć potomstwo, to wejdzie do dziewiczej komurki i po 60 godzinach złozy jajo i po 15 godz, nastepne rozchlając wylinkie ale ona jest bardzo cienka i juz poczwarka trutnia albo pszczoły sie wierci w komurce i pozwala te jaja. I młoda waroza nie doczeka się potomstwa. Ale nastepnym razem juz szuka przeczerwionej komurki pare razy zeby rozchylić wylinkie i tam złozy jaja i poczwarka przy wierceniu się nie pozwala jej jaj. I ta waroza doczeka się potomstwa. Kolekopik jak masz ine zdanie to opisz nam chentnie poczytamy. Ale prawdziwą opinie a nie bzduru. Bo ty tylko 90% towoje posty to opier......Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 22:19 - sob 
balwro, A do minus ilu stopni chcesz ją mrozić myślę że przy minus 10 godzina wystarczy.


Na górę
  
 
Post: 18 października 2014, 22:52 - sob 
miły_marian. pisze:
Młoda waroza co pierwszy raz wchodzi do komurki zeby złozyc jaja i mieć potomstwo, to wejdzie do dziewiczej komurki i po 60 godzinach złozy jajo i po 15 godz, nastepne rozchlając wylinkie ale ona jest bardzo cienka i juz poczwarka trutnia albo pszczoły sie wierci w komurce i pozwala te jaja. I młoda waroza nie doczeka się potomstwa.

Kiedy samica wchodzi w komórkę to tak dokładnie nie wiadomo. Wiadomo napewno, że przed zasklepieniem. Wiadomo też kiedy składa pierwsze jajo i w którym miejscu.
Składa je wtedy gdy larwa zakończy przędzenie i znieruchomieje. Poczwarka się nie wierci. Do tego czasu zadaniem samicy jest pilnowanie aby po oprzędzeniu się larwy znalazła się między nią a oprzędem. Jajo znosi na dnie komórki nie rozgrzebując oprzędu. Kolejne jaja składa co 30 godzin a nie 15.
Te Twoje wiercenie i zrzucanie jaj to bzdura nie wiadomo gdzie zasłyszana i ciągle przez Ciebie powtarzana.
miły_marian. pisze:
Kolekopik jak masz ine zdanie to opisz nam chentnie poczytamy. Ale prawdziwą opinie a nie bzduru. Bo ty tylko 90% towoje posty to opier......

Te moje "bzdury" opisane są w każdej książce i publikacji o Warrozie do dziesiątek lat. Tylko trzeba chcieć to poczytać a nie słuchać kumpli od kufla piwa.
Pozdrawiam. -kolopik-


Na górę
  
 
Post: 18 października 2014, 23:01 - sob 
sabart pisal ze warroza lubi 5-6 dniowe larwy to by sie zgadzalo z moich doswiadczen i zalecal dymienie apiwarolem 6 x co 2 dni i poprawic jeszcze puźniej.On madre rzeczy napisal teraz ostatnio.


Na górę
  
 
Post: 18 października 2014, 23:02 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
W porozumiewaniu się pszczół kapitalne znaczenie maja sygnały biochemiczne [tak samo jak w przypadku warozy].
To miało znaczenie w "przeskoku" na pszczołe miodną,waroza złamała kod porozumiewania się pszczół i potrafi odczytać te sygnały oraz skorygować swój rozwój z rozwojem rodziny pszczelej.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 23:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Kilka estrów które nakazują pszczołom sklepić komórkę warroza identyfikuje i wchodzi pod larwę .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 23:11 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
kolopik, :brawo: widze ze czasem trzeba ci :pala: żebyś się wysilił :haha: :haha: :leży_uśmiech:

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 23:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
mertik pisze:
sabart pisal ze warroza lubi 5-6 dniowe larwy to by sie zgadzalo z moich doswiadczen i zalecal dymienie apiwarolem 6 x co 2 dni i poprawic jeszcze puźniej.On madre rzeczy napisal teraz ostatnio.

A co z rapicydem przestał działać . Piszesz o doświadczeniu , ile lat masz pszczoły ? i jak zauważyłeś kiedy warroza wchodzi do komórki .

i zalecal dymienie apiwarolem 6 x co 2 dni i poprawic jeszcze puźniej.On madre rzeczy napisal teraz ostatnio. :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 23:21 - sob 
wszystko pisze na stronie sabarta kolego!!! poczytaj sobie wnikliwie a sie zdziwisz np na 1 trzmielu bylo 100 warroz a na jednym 23 warroz i je strzepywal do ula .


Na górę
  
 
Post: 18 października 2014, 23:30 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
mertik pisze:
wszystko pisze na stronie sabarta kolego!!! poczytaj sobie wnikliwie a sie zdziwisz np na 1 trzmielu bylo 100 warroz a na jednym 23 warroz i je strzepywal do ula .
Kolego ty czytaj książki , a Sabart po kilu latach leczenia rapicydem miał tyle warrozy że te z trzmiela z pewnością były mu zbędne.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2014, 23:31 - sob 
http://www.academia.edu/6459913/Wplyw_w ... ob_pszczol
A tu sobie poczytajcie dlaczego tej jesieni V-y nie dajecie rady wytępić żadnym środkiem.
Może Wilde Wam przemówi bo ja nie raz pisałem, że ostateczną walkę z V-ą należy przeprowadzić po ustaniu lotu pszczół poza pasieczysko. No ale ja podobno same bzdury piszę.


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 02:57 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Z którego roku te duperele?

Jeśli rodziny pszczele żyją stacjonarnie w bezpiecznym środowisku, z warrozą nie ma większego problemu przy nawet byle jakich zabiegach.
Jezeli silne rodziny pszczele wędrują z pożytku na pożytek, są z reguły narażone na silną reinwazję warrozy, szczególnie w okresach bezpożytkowych.

Wylotki zmniejszyć do 7-8 cm, wsunąć raz na siedem dni tekturki nasączone Tactikiem z olejem w stosunku 1:1.
Każda warroza przynoszona do ula przez pszczołę spada z niej po przekroczeniu wylotka.
Pszczoły żyją, matki czerwią. Pestycyd nie kontaktuje się bezpośrednio z miodem i woskiem.



Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 08:12 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
kolopik, ten profesor to w pierwszym zdaniu sie wydupcyl bo rarroza to nie choroba tylko pasozyt i pisze wszystko po to zeby cos napisac a do prostych ludzi powinien napisac tak jak napisal Leszek



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 08:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
polbart pisze:
Tactikiem z olejem w stosunku 1:1.


Tak tak sobie mieszałem TT z kujawskim, podawana proporcja to 1:11.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 08:28 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
adamjaku, ma byc 1:1 czy1:11 bo juz zglupiałem a mam duża flache tt do wykorzystania


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 08:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Według mnie i tego co czytałem to aby uzyskać stężenie i zawartość amitrazy równej tabletce apiwarolu - to 1:11 wychodziło w przybliżeniu. No chyba, ze na wlotek zwiększamy proporcje 10x. Poczekajmy na Leszka, może to nocna literówka.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 09:05 - ndz 
polbart pisze:
Pestycyd nie kontaktuje się bezpośrednio z miodem i woskiem.

Można se tak tłumaczyć :D


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 09:25 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
ja-lec, teraz to chyba juz nikt nie ma miodu w ulach tylko syrop


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 09:39 - ndz 
henry650, No chyba nie ja pisałem o miodzie to nie wiem dlaczego się do mnie odniosłeś.


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 10:35 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
ja-lec, ty napisales ze mozna se tak tlumaczyc a nie wiem co mial na mysli Leszek moze to co ja ,ale jak by nie patrzec na to ,i tak Leszek to uja lepiej niz profesor w linku Kolopika a to co ty napisales to daje do muslenia ze jednak przejdzie


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 10:58 - ndz 
kolopik pisze:
Jajo znosi na dnie komórki nie rozgrzebując oprzędu
weź już się mnie ośmieszaj, warroza składa jaja na styku górnych ścian komórki, pooglądaj i kształć się. :wink:

https://www.youtube.com/watch?feature=p ... 9-FGA3bwEw

https://www.youtube.com/watch?feature=p ... 2vg59Snt6c


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 11:35 - ndz 

Rejestracja: 11 czerwca 2013, 19:06 - wt
Posty: 38
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
A tak z innej beczki troche.. Jak wyglada rozwój warrozy zimą? czy w ogóle zimą warroza sie rozmnaza? czy niska temperatura wybija warroze?

Pozdr


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 11:51 - ndz 
Piotrekkkk, temp. w gnieździe pszczelim w kłębie nie spada poniżej 25°C więc jeśli matka będzie czerwiła a pszczoły karmiły larwy to nawet całą zimę może warroza się rozmnażać.


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 17:42 - ndz 
PasiekaCordovan pisze:
weź już się mnie ośmieszaj, warroza składa jaja na styku górnych ścian komórki, pooglądaj i kształć się.

Kształcenie to Tobie jest niezbędne, nie tylko z pszczelarstwa ale i z wychowania. Wizyta u okulisty również.
Druga część drugiego filmu. Czas;5:50 !
Widzimy złożone jajeczka przez V-ę i głowę czy odwłok pszczelej poczwarki ?
No chyba, że twierdzisz, że poczwarka leży doopą do wieczka to zgoda, masz rację. :haha: :haha: :haha:
A może już z zacietrzewienia nie odróżniasz głowy od doopy ?


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 18:09 - ndz 

Rejestracja: 18 marca 2010, 20:54 - czw
Posty: 250
Lokalizacja: zachpom
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
kolopik pisze:
A może już z zacietrzewienia nie odróżniasz głowy od doopy ?



Kolega na pewno odróżnia bo wędkarze zakładają robaka na haczyk i zawsze od główki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 18:24 - ndz 
kolopik pisze:
Druga część drugiego filmu. Czas;5:50 !
Chłopie okulista to tobie potrzebny bo ja widzę tam już wyklute larwy warrozy a nie jaja, to gdzie jaja składa warroza w komórce pszczelej widać świetnie na pierwszym filmie. :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 18:40 - ndz 
PasiekaCordovan, Przeczytaj książkę Chorobińskiego którą wydała "Twoja" gazeta.
Na pierwszym filmie widzę spreparowaną komórkę do celów zdjęciowych i w żadnym wypadku nie da się stwierdzić gdzie góra, gdzie dół a film jest cięty i montowany.
Natomiast może wytłumacz jak te larwiątka z drugiego filmu przelazły i po co w rejon larwiej doopy ? Pojeść, popić czy powąchać ? I to tak wszystkie na raz. Za rączki się trzymały ?. Czy mamuśka je w pysku jak kocica kocięta przeniosła ?
Przemuś skończ wreszcie z tymi Swoimi rewelacjami bo małe dzieci będą się z Ciebie śmiały.


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 18:45 - ndz 
kolopik pisze:
Natomiast może wytłumacz jak te larwiątka z drugiego filmu przelazły i po co w rejon larwiej doopy
a pomyśl logicznie gdzie mogą spokojnie sobie siedzieć pomiędzy posiłkami na powłoce chitynowej, najedzą się i schodzą pod larwę bo tam mają dość miejsca. :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 19:01 - ndz 
PasiekaCordovan,
Poczytaj :
Zachowanie warrozy wewnątrz zasklepionych komórek z czerwiem pszczelim
Adam Tofilski
Samice warrozy żerujące na ciele pszczół sprawiają wrażenie pasożytów o bardzo prostych zachowaniach. Jednak obserwacje tych roztoczy w zasklepionych komórkach z czerwiem wskazują, że tak nie jest. Dwóch badaczy szwajcarskich Donze i Guerin przygotowało plaster pszczeli z komórkami wykonanymi z przezroczystego tworzywa sztucznego. Pszczoły traktowały takie komórki jako naturalne i wychowywały w nich czerw. W czasie obserwacji badacze stwierdzili, że samica warrozy zwabiona zapachem larwy wchodzi do komórki i ukrywa się w mleczku za larwą. Po zasklepieniu komórki larwa pszczoły porusza się i regularnie pobiera pokarm. W tym czasie pasożyt przebywa na larwie, aktywnie unikając przygniecenia. Już wtedy nakłuwa ciało larwy aby wysysać jej hemolimfę. W stadium przedpoczwarki gdy larwa pszczoły leży nieruchomo, samica warrozy bez przeszkód pobiera pokarm z segmentów odwłokowych. Od tego momentu oddaje ona kał tylko w jednym miejscu, na górnych ścianach w tylnej części komórki. Tam też stale przebywa wchodząc na ciało pszczoły tylko by się odżywiać. Warroza składa jaja na styku górnych ścian komórki. Jajo przyczepione jest do podłoża tak precyzyjnie, że wylęgająca się protonimfa (stadium larwalne roztoczy) sięga odnóżami do ściany komórki. Jeśli położenie jaja jest niewłaściwe - protonimfa nie jest w stanie wylęgnąć się. Na poczwarce warroza odżywia się tylko z jednego miejsca położonego najczęściej po brzusznej stronie przedniej części odwłoka. Miejsce to jest wykorzystywane zarówno przez dorosłą samicę jak i jej potomstwo. Protonimfy i samce nie potrafią samodzielnie przebić powłok ciała poczwarki i mogą wysysać hemolimfę tylko z nakłutego wcześniej miejsca. Nowo wylęgłe roztocza podobnie jak ich matka większość czasu spędzają na obrzeżach skupiska kału. Miejsce to opuszczają tylko w czasie linienia i aby pobierać pokarm z miejsca przygotowanego przez matkę. Po wygryzieniu się pszczoły, dorosłe samice warrozy opuszczają komórkę i gotowe są do kolejnego cyklu rozrodczego. Wspomniane tutaj złożone zachowania warrozy pozwalają jej przeżyć i rozmnażać się w zasklepionych komórkach pszczół. Szczególne znaczenie ma tworzenie przez warrozę skupiska kału i gromadzenie się w jego pobliżu oraz pobieranie pokarmu tylko z jednego miejsca. Jeśli pasożyt pobierałby pokarm z wielu przypadkowych miejsc na ciele poczwarki i oddawałby tam kał najprawdopodobniej doprowadziłoby to do jej śmierci. Warroza nie może do tego dopuścić, gdyż wtedy zginęłoby jej potomstwo. Poza tym gromadzenie się pasożytów w jednym miejscu zwiększa szansę zapłodnienia młodych samic. Ma to tym większe znaczenie, że w potomstwie warrozy wśród wielu samic jest tylko jeden samiec. Młode samice mogą być zapłodnione tylko przez swojego jedynego brata, który ginie wkrótce po wygryzieniu się pszczoły.

Literatura:
Donze G. i Guerin M. G. 1994 Behavioral attributes and parental care of Varroa mites parasitizing honeybee brood. Behav. Ecol. Sociobiol. 34: 305-319.

Artykuł ten ukazał się w Pszczelarstwie z września 1999 r.

Chodziło mi o to, że jaja złożone są przy dnie komórki a że nad larwą a nie pod to oczywiste.
Ja napisałem:
kolopik pisze:
Kiedy samica wchodzi w komórkę to tak dokładnie nie wiadomo. Wiadomo napewno, że przed zasklepieniem. Wiadomo też kiedy składa pierwsze jajo i w którym miejscu.
Składa je wtedy gdy larwa zakończy przędzenie i znieruchomieje. Poczwarka się nie wierci. Do tego czasu zadaniem samicy jest pilnowanie aby po oprzędzeniu się larwy znalazła się między nią a oprzędem. Jajo znosi na dnie komórki nie rozgrzebując oprzędu. Kolejne jaja składa co 30 godzin a nie 15.

Ty z kontekstu wyszarpałeś jedno zdanie i próbujesz robić wielkie zamieszanie dowodząc swoich racji.
A prawda jest taka, że styk górnych ścian komórki biegnie od denka do wieczka. I jajko złożone zostaje przy denku a więc na dnie.
przyjacielu.


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 19:17 - ndz 
kolopik pisze:
A prawda jest taka, że styk górnych ścian komórki biegnie od denka do wieczka. I jajko złożone zostaje przy denku a więc na dnie.
Co z tego że wkleiłeś tekst który tylko potwierdza to co ja napisałem bo Ty tego nie potrafisz zrozumieć. Górne ściany komórki to miejsce w którym pszczoły poszywają komórkę a styk o jakim mowa to połączenie wieczka komórki i jej rantów. Górną ścianą komórki nie jest ściana jaka jest od góry patrząc na ramkę od jej górnej beleczki w dół. Teraz żeś teorię o styku górnych ścian komórki wydumał. Logicznie myśląc według twojej teorii to co druga komórka ma górną ścianę płaską a co druga ma styk dwóch ścian. :haha:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 19:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Pozostaje doprowadzić do sytuacji, żeby V zwariowała (ogłupić ją zapachowo?) lub zatruła się hemolimfą pszczoły, bez uszczerbku dla samej pszczoły. Niby takie proste. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 19:42 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Warszawiak, gdzies wyczytalem ze zapachowo to olejek majerankowy ma zdezorientowac warroa i nie rozpozna wieku larwy ale jak pszczolki nie rozpoznaja to bieda heheh


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 19:44 - ndz 
PasiekaCordovan pisze:
Górne ściany komórki to miejsce w którym pszczoły poszywają komórkę a styk o jakim mowa to połączenie wieczka komórki i jej rantów. Górną ścianą komórki nie jest ściana jaka jest od góry patrząc na ramkę od jej górnej beleczki w dół. Teraz żeś teorię o styku górnych ścian komórki wydumał.

Q..a a ja myślałem, że komórka to taka sześciokątna rurka ułożona prawie poziomo w pionowo wiszącym plastrze I myślałem, że styk górnych ścian to proste określenie miejsca styku płaszczyzn z których zbudowana jest komórka.
A tu q..a nie. POSŁUCHAJCIE WSZYSCY styk górnych ścian komórek to połączenie wieczka komórki z rantami ścianek.
Słyszeliście większy idiotyzm ? Bo ja nie.
I musiałem "przekopać " stos płyt aby odszukać kiedyś skopiowany artykuł A. Tofilskiego opary na badaniach b poważnych naukowców i naszemu "naukowcowi" podrzucić do poczytania, a on jak zwykle.
Kota ogonem.


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 19:51 - ndz 
kolopik, kończę z tobą dyskusję bo nie warto ty tego nie pojmujesz i nie pojmiesz bo masz swoją metodę rozumowania. Względem ula komórka ułożona jest poziomo, dla larwy pion to odległość od wieczka do denka komórki, dla warrozy również. :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 20:16 - ndz 
PasiekaCordovan pisze:
dla larwy pion to odległość od wieczka do denka komórki, dla warrozy również. :wink:

chyba że żyją w innym wymiarze bo pion zawsze będzie pionem a poziom poziomem a to co piszesz to poziom i nie udowadniaj swojej racji bo jej nie masz w tym wypadku.


Na górę
  
 
Post: 19 października 2014, 20:22 - ndz 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
To matka pszczela jest w pionie czy poziomie?

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2014, 20:27 - ndz 
ja-lec pisze:
chyba że żyją w innym wymiarze bo pion zawsze będzie pionem a poziom poziomem a to co piszesz to poziom i nie udowadniaj swojej racji bo jej nie masz w tym wypadku.
dla ciebie i dla mnie owszem będzie to poziom względem ula, ziemi, ułożenia komórek w ramce ale nie dla larwy pszczelej ani warrozy. Nic nie udowadniam, ja to tak rozumiem, larwa pszczela w poziomie nie leży w komórce a w pionie względem komórki, tak samo to rozumie warroza. :wink:

Dominikkuchniak pisze:
To matka pszczela jest w pionie czy poziomie?
Względem ziemi, ula, nas i komórki - w pionie. Zobaczcie że matecznik jak pszczoły zbudują nie robią go w poprzek plastra w poziomie przez nas postrzeganym a w dół plastra w pionie. Tak samo są komórki pszczele w plastrze? Nich każdy sobie odpowie i się nad tym zastanowi. :wink:


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji