FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Folia, zima i dennica osiatkowana..
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=14180
Strona 1 z 1

Autor:  adamjaku [ 26 października 2014, 07:34 - ndz ]
Tytuł:  Folia, zima i dennica osiatkowana..

Położona na ramkach folia na zimę sprawia, iż powietrze nie krąży dookoła zimującego gniazda. Wszystko było fajnie do momentu układania gniazd - mostki, przejścia, wentylacja. Po ułożeniu i zeskrobaniu wosku folia leży bezpośrednio na ramkach, nie ma ruchu powietrza. Pszczółki już mostków nie nabudują. Co więcej, połowa rodzin siedzi pod samym daszkiem pod folią. Daszki bez wentylacji, 7mm nad ramkami, ocieplone. Mam ochotę do czasu pierwszego oblotu usunąć folię, aby wilgoć znalazła ujście ponad ramkami. Jakie jest Wasze zdanie?

Autor:  maderm [ 26 października 2014, 07:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Najlepszym rozwiązaniem jest powałka ale przed jej wprowadzeniem miałem też folięt. Ja robiłem to tak żeby zostawić po bokach kominy wentylacyjne i też było dobrze.

Obrazek

Autor:  adamjaku [ 26 października 2014, 08:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Według moich odczuć i przemyśleń, po zdjęciu folii na górze pojawi się wentylacja, pszczoły zejdą niżej, wilgoć przestanie zbierać się w rogach..

Autor:  Lisek87 [ 26 października 2014, 09:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Ja w Wlkp foli używałem w tamtym sezonie a w tym kocyk i też kominy po bokach gniazda zostawione...Zimowałem tak w WZ i było lux :)

Autor:  CYNIG [ 26 października 2014, 09:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

adamjaku,

połóż na ramki dwie beleczki w poprzek i na to dopiero folię. Zastąpi to nadbudowę woskową i da przejście pszczołom.
Według mnie otwarta osiatkowana dennica i kominy (rozumiem, że z wentylacją w daszku) to nieco za dużo.

Autor:  adamjaku [ 26 października 2014, 10:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Daszki nie mają wentylacji, odległość między daszkiem a ramkami nie pozwala położyć beleczek..

Tak sobie myślę, gdyby dociąć folie tak, aby pokrywała ramki, a z boku zwisała za gniazdem w dół wtedy para skraplałaby się poza gniazdem i jako woda ściekała na dennice osiatkowaną i poza ul. Wystarczyłoby wyprofilować daszek, przykrycie gniazda w kształt okrągły, położyć równo przylegająca folie i dać pusty korpus z góry..

Autor:  riki [ 26 października 2014, 10:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Najlepszym rozwiązaniem jest powałka ale przed jej wprowadzeniem miałem też folięt. Ja robiłem to tak żeby zostawić po bokach kominy wentylacyjne i też było dobrze.

Obrazek

Witam, mam pytanie czy tam jest w daszku styropian. Jeżeli tak to jaki sens mają kominy- pytam nie złośliwie tylko z czystej ciekawości. Oczywiście dennica osiatkowana.
Pozdrawiam :D

Autor:  riki [ 26 października 2014, 10:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Jeżeli nie możesz położyć beleczek to zrób pod górną beleczką ramki otwory, pszczoły o tej porze roku nie zabudują a w odpowiednim momencie będą miały komunikację. Co do foli- myślę że można tak spróbować na wiosnę będziesz mądrzejszy o kolejne doświadczenie
:pl:

Autor:  kulka96 [ 26 października 2014, 11:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

adamjaku,
Oglądnij jeszcze raz rotacyjną hodowlę.Tam folia jest przez cały rok.Nie zastanowiło to Cię dlaczego?

Autor:  CYNIG [ 26 października 2014, 11:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

To skoro daszek jest niewentylowany i leży tuż nad ramkami to po co ta folia? Żeby nie przykleiły daszka do ramek?

Autor:  adamjaku [ 26 października 2014, 11:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

W sezonie nie gnieciesz pszczół.. na wiosnę masz wodę..

Autor:  kulka96 [ 26 października 2014, 12:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

CYNIG pisze:
To skoro daszek jest niewentylowany i leży tuż nad ramkami to po co ta folia? Żeby nie przykleiły daszka do ramek?

To swoją drogą. Ale blonbdyna (ruda) bez foli się nie obywa.Zima -lato folia cały czas w ulu.

Autor:  idzia12 [ 26 października 2014, 23:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Zrób powałkę, bo to co masz nie nadaje się na folię, nie spełnia funkcji przejścia podczas zimowli. Choć powiem szczerze na lato folia dla mnie spoko, na zimę unikam.

Autor:  adamjaku [ 27 października 2014, 07:51 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Po co powałkę? Jeśli zdejmę folię, pszczoły będą chodziły pod daszkiem w razie potrzeby. Daszki nie mają wentylacji. Tylko pytam właśnie czy lepiej zdjęć czy lepiej zostawić. Jak pisałem zastanawia mnie, czy po zdjęciu folii przejdą niżej.

Autor:  Tadek 11 [ 27 października 2014, 09:10 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Ja zauważyłem , że rozwiązanie z całkowitym zakryciem folią powałki na zimę u mnie nie zdaje egzaminu bo szczególnie w końcu zimy i wiosną jak już pszczoły zaczynają przerabiać wiekszą ilość cukru to i wydzielają w tym czasie wiekszą ilość pary wodnej , jako produkt uboczny przetwarzania cukru i wtedy woda , jak jest zupełnie szczelny ul i powałka , po prostu płynie po ściankach ula i nasiąkają nią ściany ula i czernieją, jeżeli ktoś ma drewniane ule, bo w styropianowych to pewnie to nie szkodzi , chociaż nie wiem bo może woda płynąć po skrajnych ramkach ?. Dlatego w drewnianych ulach mam powałki i zostawiam im jeden pajączek otwarty do wentylacji a pszczoły go sobie częściowo kitują ale przeważnie nie całkowicie. W ulu jest oczywiście daszek z otworami wentylacyjnymi i w wyniku tego nie czarnieją mi ściany ula , co miałem ,jak na próbę stosowałem folię. Zaznaczam że też mam dennice siatkowe otwarte zimą i zamykane na wiosnę.
Pozdrawiam
Tadek

Autor:  Bazyleusz [ 27 października 2014, 14:35 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

adamjaku pisze:
Tylko pytam właśnie czy lepiej zdjęć czy lepiej zostawić

Z tego co piszesz daszki masz szczelne i niewentylowane - czyli zdejmując folię raczej nie zrobisz komina.
Z drugiej strony masz dennice otwarte osiatkowane - to raczej nie ma znaczenia co leży u góry, bo cała wilgoć powinna wyjść dołem.
Plus ze zdjęcia foli - pszczoły mogą swobodnie chodzić górą i to powinno przemawiać za. Oczywiście pod warunkiem, że daszki są tak szczelne że nie wymusisz dodatkowej wentylacji górą.

Autor:  adamjaku [ 27 października 2014, 14:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Jeśli ramki są szczelnie przykryte - nie ma wentylacji od góry, para się zbiera. Jeśli zdejmę folię, będzie prześwit około 10mm więc wydaje mi się, że powstanie jakiś ruch powietrza większy.

Autor:  idzia12 [ 27 października 2014, 14:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Jeśli przejdą pszczoły po wyjęciu foli to dobrze, może tak być. Powałka dała by jednak dodatkową poduszkę powietrzną i zwiększyła izolację gniazda od góry. Twoja wola.

Autor:  manio [ 30 października 2014, 08:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Skro masz 10 mm prześwitu to przecież możesz bez problemu położyć w poprzek ramek beleczki czy ich kawałki żeby unieść folię o te 10 mm folię . Możesz też zostawić folię a w plastrach zrobić m u góry na środku otworek ( np. ołówkiem) przez który pszczoły będą przechodziły pomiędzy plastrami. Poza tym przecież mogą przechodzić bokami. Przy braku folii zawilgotnieje , a może i spleśnieje daszek. Poza tym zdjęcie folii z całą pewnością nie spowoduje żadnego ruchu powietrza skoro daszek masz niewentylowany. Ruchy powietrza w taki ulu są konwekcje : wynikające z różnicy gęstości powietrza świeżego i zawierającego CO2 czy parę wodną - ciężkie powietrze opada na dół , a w jego miejsce wchodzi świeże , przy aktywnym udziale kłębu. "Kominy " mają znaczenie wyłącznie przy daszku wentylowanym. Wtedy nadmierna wentylacja grozi nie tyle wychłodzeniem , co wysuszeniem kłębu z powodu nadmiernej cyrkulacji suchego, wymrożonego powietrza. Pszczoły poradzą sobie zawsze , ale nie można dużych zmian wentylacji robić po zakarmieniu i ułożeniu się kłębu. W tym jednak przypadku zdjęcie czy założenie folii w aspekcie samej wentylacji, nie ma żadnego znaczenia.

Autor:  michał52 [ 03 listopada 2014, 21:17 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Miałem podobną sytuację z powałodaszkami i odchyliłem folię na 3 cm a pod daszek z tej strony podłożyłem kawałek twardej płyty pilśniowej. Wilgoć zniknęła. Teraz też odchylam folię ale mam wentylację w powałodaszku. Ramki ustawione na zabudowę ciepłą.

Autor:  adamjaku [ 03 listopada 2014, 21:22 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, zima i dennica osiatkowana..

Ostatnie dni nieco cieplejsze, pozaglądałem pod daszki, dały rade zrobić nadbudowy woskowe.. więc folia u mnie zostaje na ramkach..

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/