FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witajcie. Mam taką sytuację. 23,06 zamknąłem w moich 4 ulach matki do 10,07 w izolatorach Chmary. Chciałem trochę zaoszczędzić miodu , wymienić matki przy okazji i potem poleczyć jednym odymieniem. Po 6 dniach pozrywałem pobudowane mateczniki i było ok. Pszczoły pracowały. Jednak po 10 dniach dostałem wiadomość że matek nie dostanę bo tak jakoś wyszło. Pomyślałem trudno nie wymienię ale przy podbieraniu miodu 10,07 zobaczyłem w dwóch rodzinach po dwa duże mateczniki na wymianę . Zastanawiam sie z czego one je pociągnęły. Duże,ładne, zasklepione. Jeżeli ze starych larw to czy są wartościowe, czy warto na nie wymieniać stare matki( bardzo słabo czerwiące).
Jeżeli matki zostawię w izolatorach za zatworem to pszczoły będą się nimi opiekować, nie będzie konfliktu po wygryzieniu się tych z mateczników? Bym chciał stare przytrzymać dla zabezpieczenia rodziny bo nie wiem jakie będą matki z tych mateczników, bo jednak musiały być robione ze starych larw.

Po prostu pszczółki są bardziej chytrzejsze , jak pszczelarz . Nie zauważyłeś mateczników i sobie pociągnęły mateczkę.
Trochę dziwny ten termin. Jak zamknąłeś 23.06 , to już 10.07 powinny być wygryzione matki To jest 18 dni
Może to na czerwiu trutowym są mateczniki?