FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Pszczoły zwariowały. Do starszego pszczelarza przyleciała rujka na święta Bożego Narodzenia przy temperaturze około 10 stopni i wprosiły się w goście

To rój uciekający od warrozy prawdopodobnie.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

1 Kwiecień ?

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Jeśli naleciały na jakiś ul co jest możliwe przy takich temp. i pszczole środkowoeuropejskiej w krzyżówce międzyrasowej z jakimiś kundelkami to z pewnością typowy głodniak, poczuły że mogą latać bo pozwala temp. to przyleciały. Głodne pszczoły jak pozwala im na to temp. niejednokrotnie opuszczają gniazdo i lecą tam gdzie jest żarełko.

Właśnie nadeszła do mnie na pw wiadomość że u gościa na 30 uli 4 ule są idealnie zakarmione i nawet jednej pszczoły nie ma ,nawet na dennicy.Nie zostały zrabowane.

mirek54, a czy zostały równie idealnie leczone?

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

Witam. Kol. mirek 54 czy Ty tę informację podajesz z opowiesci czyjejś,czy to widziałeś?.Ja w taką sprawę przy 10st.Celzjusza nie wierzę.Pozdrawiam.

Mirek 54. Daj znać o sobie....wyjaśnij co namiesałeś.

Temat z kuluarowej dyskusji między 2 pszczelarzami którzy byli na ost. wykładzie w W-wie na ul. Poznańskiej. Pewnie słonko poświeciło na ul i głod lub waroza wygoniła "towarzystwo".

_________________
Pasieka Marco-Wa
https://www.facebook.com/kolopszczelarzy/

Witam.Informację mam z pierwszej ręki.Starszy pszczelarz pytał naszego prezesa jak te pszczoły uratować co może zrobić o tej porze roku?Gość nie miał odwagi powiedzieć do szerzej publiczności.Konkluzja była że może przeżyją mają co jeść.Dla mnie też jest nie wiarygodne. Podaję to jako ciekawostkę,jak mało wiemy o pszczołach, jak musiały być zdesperowane .

pewnie "suchy prowiant zabrały na drogę" bardzo śmiszne.

mirek54, jeżeli ten "inkognito" ma pasiekę za Sokołowem Podlaskim to wiedz że ja w wigilię byłem na swojej pasiece.

Pszczoły zachowują się niekiedy niezrozumiale dla większości z nas.
Wszyscy widzą tylko jedno, że pokarm został.
A czy na resztki czerwiu w opuszczonym ulu ktoś spojrzał? - Warroza.
A jeśli go w ogóle nie było, to czy nie było śladu po matecznikach ratunkowych, z których żadna królowa się nie unasienniła?

Starsi wiekiem pszczelarze są przyzwyczajeni do srogich, długich zim bez warrozy.
Obecnie przy plusowych temperaturach w styczniu, pszczoły z bezmatków mogły się po prostu rozlecieć po sąsiednich ulach lub porażone warrozą bez problemu zagościć w innej rodzinie pszczelej.
Pomijam w tym momencie, zamęczenie nadmiernym podkarmianiem, niewłaściwie przygotowanych pszczół do zimowli, .

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Poprostu trzeba sie nauczyc i przyzwyczajic do nowej gospodarki tak jak na wyspach


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

To proszę o więcej informacji. jak w Anglii podczas ciepłych zim pszczelarze zajmują sie pszczołami? Jak wygląda czerwienie zimowo-wiosenne?
W Polsce wszystkie książki o pszczelarstwie są napisane z reguły dla Polski północno-wschodniej dla cieplejszych rejonów nic nie ma a od czasy do czasu przychodzi zima bez zimy.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ