BoCiAnK pisze:
stantom20 pisze:
Witam .Jeśenią polałem rodziny KS a taras się zastanawiam czy polać Ambrozolem spalić tabletke a może odparować KS i już dziękuje za dorade bo nigdy sie nie zawiodłem .Pozdrawiam tomek :? :?
Jesteś uzbrojony jak na wojnę po zęby tylko to odpowiednio wykorzystać i wróg pada
Ja bym w pierw ODYMIŁ potem przez cały sezon co 8 tygodni polewał Ambrozolem pod koniec września odparował Kwas w październiku odymił wyrywkowo kilka uli i patrzył czy co jeszcze przeżyło :mrgreen:
Nie do końca bo:
Jak na zimę sie dobrze przeprowadzi odymianie przeciw warozie np KS to do pierwszego pożytku nie ma potrzeby robić zabiegów, bo i po co!. Po zimie lanie KS osłabia pszczoły (jest to trudny okres) Do pierwszego rozwojowego pożytku , rodzina dochodzi do sił, ale kwiecień, maj, czerwiec, lipiec, jak trwa pożytek, to nie jest właściwym stosować zabiegi na rodzinach gospodarczych. Ponadto stosowanie Ambrozolu na rodzinę z czerwiem (tak jak Bienenwohlu) jest mało skuteczne, rzędu 30% i w zasadzie mija się z celem. Ponadto przy takim polewaniu co 8 tygodni, jak już, to nie powinno się lać ma matkę bo ją się utraci. *gdy dostanie pare dawek, to po niej*. Decyzja o zabiegu przeciw warrozie winna być poprzedzona diagnostyką - wtedy tylko działać jak potrzeba.(liczenie opadu dziennego warrozy, jak jest powyżej 10 szt na dzień) Bez dyskusji są zabiegi po lipie, jesienne lub i zabiegi zimowe, ale tu już nie można stosować co 8 tygodni Ambrozolu(ma on ca 3%KS) bo wykończy się rodzinę.
W sezonie najefektywniejsze i najlepszym rozwiązaniem jest robić odkłady i na rodzinę odkładową bezczerwiową stosować ambrozol, wtedy jest skuteczność 96 - 99%, a na zime łączyć odkłady z rodzinami gospodarczymi oczyszczonymi - tez ambrozolem i potem odymianie późnojesienno zimowe.
To tyle uzupełnienia.
Pozdrawiam
PS o tym wszystkim już parokrotnie pisałem na Tym Szanownym Forum, poprawię się już na ten temat dam sobie spokój.