FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Walczące pszczoły? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=15021 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | toba94 [ 12 kwietnia 2015, 12:33 - ndz ] |
Tytuł: | Walczące pszczoły? |
Witam Wczoraj po południu zauważyłem ciekawe zjawisko, którego wcześniej nie było. Przy wylotku była tak jakby strażniczka i wyglądało to tak jakby chciała sprawdzać każdą pszczołę. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie było. A często lubię się wpatrywać w wylotek jak pszczoły pracują. I była agresywna do pszczół. Pszczoły tak jak zwykle wracały z pożytków i wydawać by się mogło, że z przyzwyczajenia chciały iść prosto do ula i nie zwracając na nią uwagi ją mijały. Ta rzucała się na nie, ciągnęła za włoski i nogi. Po dłuższej chwili przy wylotku były 2 lub 3 takie pszczoły "strażniczki". Dzisiaj rano także zauważyłem taką jedną pszczołę "strażniczkę?" Teraz są 2 lub 3. Ruch w ulu wielki, gęsto pszczół przy wylotku wchodzących i wychodzących,Słońce świeci, praca wre, mnóstwo pszczół obładowanych pyłkiem a one biegają energicznie po wylotku i próbują każdą sprawdzać albo się na nie rzuca. Była agresywna nawet do takiej co niosła pyłek na odnóżach. Ja się przestraszyłem czy to czasem nie jakiś rabunek? Ale rabunek o tej porze roku przy pożytkach? Kwitnie u mnie np. pełno wierzb. Z czego może wynikać takie zachowanie? Pszczoły się nie ścinają, nie ma żadnych martwych. Czy może to być próba rabunku? |
Autor: | XxSebastianxX [ 12 kwietnia 2015, 13:59 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
toba94 pisze: Witam Wczoraj po południu zauważyłem ciekawe zjawisko, którego wcześniej nie było. Przy wylotku była tak jakby strażniczka i wyglądało to tak jakby chciała sprawdzać każdą pszczołę. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie było. A często lubię się wpatrywać w wylotek jak pszczoły pracują. I była agresywna do pszczół. Pszczoły tak jak zwykle wracały z pożytków i wydawać by się mogło, że z przyzwyczajenia chciały iść prosto do ula i nie zwracając na nią uwagi ją mijały. Ta rzucała się na nie, ciągnęła za włoski i nogi. Po dłuższej chwili przy wylotku były 2 lub 3 takie pszczoły "strażniczki". Dzisiaj rano także zauważyłem taką jedną pszczołę "strażniczkę?" Teraz są 2 lub 3. Ruch w ulu wielki, gęsto pszczół przy wylotku wchodzących i wychodzących,Słońce świeci, praca wre, mnóstwo pszczół obładowanych pyłkiem a one biegają energicznie po wylotku i próbują każdą sprawdzać albo się na nie rzuca. Była agresywna nawet do takiej co niosła pyłek na odnóżach. Ja się przestraszyłem czy to czasem nie jakiś rabunek? Ale rabunek o tej porze roku przy pożytkach? Kwitnie u mnie np. pełno wierzb. Z czego może wynikać takie zachowanie? Pszczoły się nie ścinają, nie ma żadnych martwych. Czy może to być próba rabunku? Rabnek względem pszczoły niosącej pyłek dobre ![]() Nie masz się czym martwić poprostu pszczoły sprawdzają każda wracającą pszczołę czy nie jest obca po zapachu itd.Także to normalne zjawisko gorzej jakby tego nie było. Próbę rabunku masz jak strażniczki walczą na wylotku i się ścinają wręcz zataczają kółka i się żądlą z rabusiami spadając na ziemię.Jakbyś nie wiedział to w każdej rodzinie są strażniczki pilnujące wylotka. Pozdrawiam-Sebastian |
Autor: | toba94 [ 12 kwietnia 2015, 14:08 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
Dziękuję za szybką odpowiedź ![]() Wiem, że strażniczki powinny być, ale nigdy wcześniej nie było czegoś takiego, żeby sprawdzały pszczoły ani tym bardziej je szarpały. Rodzinkę kupiłem miesiąc temu, więc jestem początkującym pszczelarzem ![]() Obserwuje coś takiego - pszczoła ląduje na wylotku a strażniczka nie chce jej wpuścić do ula. Ciągnie ją za włoski, za nogi, siłuje się z nią, ale pszczoła która wylądowała jest jakoś silniejsza i mimo tego wchodzi do środka ciągnąc za sobą strażniczkę. Czy zatem może to być obca pszczoła po zapachu i dochodzi do jakiegoś cichego rabunku? |
Autor: | XxSebastianxX [ 12 kwietnia 2015, 14:39 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
toba94 pisze: Dziękuję za szybką odpowiedź ![]() Wiem, że strażniczki powinny być, ale nigdy wcześniej nie było czegoś takiego, żeby sprawdzały pszczoły ani tym bardziej je szarpały. Rodzinkę kupiłem miesiąc temu, więc jestem początkującym pszczelarzem ![]() Obserwuje coś takiego - pszczoła ląduje na wylotku a strażniczka nie chce jej wpuścić do ula. Ciągnie ją za włoski, za nogi, siłuje się z nią, ale pszczoła która wylądowała jest jakoś silniejsza i mimo tego wchodzi do środka ciągnąc za sobą strażniczkę. Czy zatem może to być obca pszczoła po zapachu i dochodzi do jakiegoś cichego rabunku? Mówię ci że strażniczki nie dadzą wejść takim pszczołom do ula i zaczyna się walka podczas cichego rabunku rabusie przybierają zapach rodziny i wchodzą do środka niepostrzeżenie.Rabusie nie wchodzą środkiem ale bokami wylotka i szukają szczelin ich lot jest zygzakowaty,głośno buczą tak jak przy zbiorze pyłku.Podczas rabunku ustaje przynoszenie pyłku do ula.Jeśli strażniczki nie dają rady to walka przenosi się na plastry do środka gdzie może zostać zabita matka a reszta pszczół przyłącza się do rabujących. Może daj film ale rabunek to pewnie nie jest na pewno poznał być masowy rabunek.Musisz pamiętać że wiosna to okres rabunków i trzeba naprawdę uważać gdyż w niektórych okolicach może nie być pożytku a o rabunek łatwo dlatego wylotki muszą być zmniejszone.czasem sam możesz sprowokować rabunek np zbyt długim przeglądem.Pamiętaj że zwiadowczynie (rabusie)nęci woń miodu niesiona przez wiatr itd.Dlatego nalży uważać aby nie rozchlapywać miodu z plastrów itd. Pozdrawiam-Sebastian |
Autor: | toba94 [ 12 kwietnia 2015, 14:42 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
Wrzucam filmy Dwa nagrania: https://www.youtube.com/watch?v=plmPHM_ ... e=youtu.be https://www.youtube.com/watch?v=OlpfYvR ... e=youtu.be W szczególności polecam pierwsze nagranie Akurat trafiłem na moment kiedy było dużo siłujących się pszczół. Nigdy wcześniej nie widziałem żeby się tak siłowały. Zawsze tylko kursowały w tę i z powrotem. Startowały albo lądowały ![]() |
Autor: | XxSebastianxX [ 12 kwietnia 2015, 14:44 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
toba94 pisze: Wrzucam filmy Dwa nagrania: https://www.youtube.com/watch?v=plmPHM_ ... e=youtu.be https://www.youtube.com/watch?v=OlpfYvR ... e=youtu.be Akurat trafiłem na moment kiedy było dużo siłujących się pszczół. Nigdy wcześniej nie widziałem żeby się tak siłowały. Zawsze tylko kursowały w tę i z powrotem. Startowały albo lądowały ![]() Jak dla mnie masz zbyt duży wylotek no chyba że ta rodzina jest silna.U mnie jest połowa wylotka co u ciebie.Widać tam jakieś pojedyńcze pszczoły odpędzane prze strażniczki.Ale to tylko pojedyńcze pszczoły nie ma powodów do zmartwień. Pozdrawiam-Sebastian |
Autor: | toba94 [ 12 kwietnia 2015, 14:54 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
Czyli jednak próbują rabować? Zmniejszę w takim razie wylotek do połowy. Na początku miałem na połowę, ale kilka dni temu ze względu na duży ruch w ulu postanowiłem odsunąć im całkiem, żeby łatwiej było im kursować. Rodzina jest na 7 ramkach wielkopolskich. Jak dobrać odpowiednio szerokość wylotka do siły rodziny i wielkości pożytków? |
Autor: | pawel. [ 12 kwietnia 2015, 15:05 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
toba94, Kolego czytaj iwyciągnij wnioski z tego co piszeseban1237, .pawel |
Autor: | toba94 [ 12 kwietnia 2015, 15:27 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
Czytam i to robię. Choć dalej nie wiem dlaczego te pszczoły są odpędzane. Jedyny wniosek jaki wysuwam, to że muszą pochodzić z innej rodziny. Tym bardziej, że 3 dni temu przy przeglądzie zdarzyło mi się pokropić nakropem albo syropem z ramki. Cały czas się uczę, a wiedza z tego co widzę o pszczołach jest niemała ![]() |
Autor: | XxSebastianxX [ 12 kwietnia 2015, 15:31 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
toba94 pisze: Czytam i to robię. Choć dalej nie wiem dlaczego te pszczoły są odpędzane. Jedyny wniosek jaki wysuwam, to że muszą pochodzić z innej rodziny. Cały czas się uczę, a wiedza z tego co widzę o pszczołach jest niemała ![]() To nie tak nie ma takiej sytuacji żeby nie było pszczół rabujących one gdzieś się kręcą przynajmniej u mnie czasem. ![]() ![]() ![]() Wielkość wylotka: -w Zimie-na maxa żeby umożliwić dobrą wymianę tlenu kłąb potrzebuje go dużo.Pamiętaj o siatce żeby zabezpieczyć go przed wtargnięciem myszy. -Wiosna-Połowa wylotka co u ciebie żeby umożliwić lepsze warunki cieplne w gnieździe i obronę przed ewentualnym rabunkiem. -Lato-Wylotek na max gdy jest wziątek i okres pożytku. -Rabunek-Wylotek na 1 pszczołę aby umożliwić obronę. -Jesień-wylotek zmniejszamy tak jak na wiosnę aby umożliwić obronę w okresie bezpożytkowym i zabezpieczamy przed mszami to tak w skrócie ![]() Pozdrawiam-Sebastian |
Autor: | toba94 [ 12 kwietnia 2015, 15:39 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
Dziękuję za rozjaśnienie sytuacji i za pomoc ![]() ![]() Pozdrawiam |
Autor: | XxSebastianxX [ 12 kwietnia 2015, 15:43 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
toba94 pisze: Dziękuję za rozjaśnienie sytuacji i za pomoc ![]() ![]() Pozdrawiam Kiedyś zrozumiesz. ![]() Pozdrawiam-Sebastian |
Autor: | pawel. [ 12 kwietnia 2015, 15:45 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
toba94 pisze: Dziękuję za rozjaśnienie sytuacji i za pomoc A co zrobiłeś z wylotem nic nie piszesz .paweł
![]() ![]() Pozdrawiam |
Autor: | XxSebastianxX [ 12 kwietnia 2015, 16:11 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
pawel. pisze: toba94 pisze: Dziękuję za rozjaśnienie sytuacji i za pomoc A co zrobiłeś z wylotem nic nie piszesz .paweł![]() ![]() Pozdrawiam Zmniejszył o połowę tak jak mówiłem. |
Autor: | pawel. [ 12 kwietnia 2015, 16:15 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
seban1237, Ale mu było trudno odpowiedzieć ciekawe czy ten mały szczegół także usuną .pawel |
Autor: | XxSebastianxX [ 12 kwietnia 2015, 16:18 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
pawel. pisze: seban1237, Ale mu było trudno odpowiedzieć ciekawe czy ten mały szczegół także usuną .pawel No tak. ![]() |
Autor: | toba94 [ 12 kwietnia 2015, 23:19 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
Tak, wylotek zmniejszyłem do połowy tak jak zalecał seban ![]() PS. Widząc to co się dzieje na wylotku szybko sięgnąłem do książek. W dwóch czytałem wszystko co było o rabunkach, ale nigdzie nie była opisana taka sytuacja ze zwiadowczyniami. Człowiek może najeść się strachu, ale dobrze że teraz są fora i dobrzy ludzie chętni pomóc ![]() Pozdrawiam i dziękuję |
Autor: | XxSebastianxX [ 13 kwietnia 2015, 07:05 - pn ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
toba94 pisze: Tak, wylotek zmniejszyłem do połowy tak jak zalecał seban ![]() PS. Widząc to co się dzieje na wylotku szybko sięgnąłem do książek. W dwóch czytałem wszystko co było o rabunkach, ale nigdzie nie była opisana taka sytuacja ze zwiadowczyniami. Człowiek może najeść się strachu, ale dobrze że teraz są fora i dobrzy ludzie chętni pomóc ![]() Pozdrawiam i dziękuję Tak tylko z tymi dobrymi "ludzmi" trzeba uważać sam się kiedyś o tym przekonałem ![]() Pozdrawiam-Sebastian |
Autor: | toba94 [ 13 kwietnia 2015, 09:17 - pn ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
Niestety A co do pszczół to byłem gotów je już wodą lać ![]() |
Autor: | JM [ 17 kwietnia 2015, 21:29 - pt ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
toba94 pisze: ale nigdzie nie była opisana taka sytuacja ze zwiadowczyniami. Te pszczółki pokazane na filmikach, co to są tak ostro szarpane, to nie są żadne jakieś tam zwiadowczynie, które dopiero rozglądają się, poszukują pożytku. To są pszczoły rabujące, one już zakosztowały wcześniej z tego ula i dlatego tak na siłę chcą się do niego ponownie dostać, one już normalnie rabują. Zwiadowczynie są ostrożniejsze, po kilku próbach, zbliżeniach do wylotka i ostrzeżeniu otrzymanym od strażniczek odlatują, rezygnują, nie próbują wtargnąć do ula "po trupach", za wszelką cenę. |
Autor: | XxSebastianxX [ 17 kwietnia 2015, 22:25 - pt ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
JM pisze: toba94 pisze: ale nigdzie nie była opisana taka sytuacja ze zwiadowczyniami. Te pszczółki pokazane na filmikach, co to są tak ostro szarpane, to nie są żadne jakieś tam zwiadowczynie, które dopiero rozglądają się, poszukują pożytku. To są pszczoły rabujące, one już zakosztowały wcześniej z tego ula i dlatego tak na siłę chcą się do niego ponownie dostać, one już normalnie rabują. Zwiadowczynie są ostrożniejsze, po kilku próbach, zbliżeniach do wylotka i ostrzeżeniu otrzymanym od strażniczek odlatują, rezygnują, nie próbują wtargnąć do ula "po trupach", za wszelką cenę. Nie strasz go i nie pisz głupot bo to by oznaczało że mam wyrabowane ule ![]() ![]() |
Autor: | stantom20 [ 18 kwietnia 2015, 07:38 - sob ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
Dorzuce coś od siebie : te pszczoły które nie są chętnie wpuszczane są poprostu chore (zawirusowane) lub odwiedziły inny ul nie koniecznie z pszczołami co o tej porze ma często miejsce Pozdrawiam |
Autor: | JM [ 18 kwietnia 2015, 11:49 - sob ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
stantom20 pisze: Dorzuce coś od siebie : te pszczoły które nie są chętnie wpuszczane są poprostu chore (zawirusowane) lub odwiedziły inny ul nie koniecznie z pszczołami co o tej porze ma często miejsce Ciekawe kto i jak to stwierdził, ale kto chce niech wierzy?Pozdrawiam A gdyby pszczoły, które odwiedziły inny ul nie były wpuszczane do swojego, to i rabunków by nie było. Pszczoły wyczuwają i reagują na substancję mateczną swojej matki, a ta musi być przekazywana przez bezpośredni kontakt matki i pszczół między sobą, a na dodatek substancja ta jest ulotna, jej brak (np. po zabraniu matki) odczuwają bardzo szybko. W ulach bez pszczół po tej substancji nie ma już najmniejszego śladu. |
Autor: | XxSebastianxX [ 18 kwietnia 2015, 11:58 - sob ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
stantom20 pisze: Dorzuce coś od siebie : te pszczoły które nie są chętnie wpuszczane są poprostu chore (zawirusowane) lub odwiedziły inny ul nie koniecznie z pszczołami co o tej porze ma często miejsce Pozdrawiam Tak zgadza się ale nie chciałem już mu tego pisać po co mu mącić jeszcze bardziej w głowie na razie niech pozna podstawy,a chore mogą być na paraliż przez co pozbyły się włosków i wyglądają na rabusiów przez co nie są wpuszczane do ula. Pozdrawiam-Sebastian |
Autor: | stantom20 [ 18 kwietnia 2015, 13:06 - sob ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
seban1237, Jedna jaskółka nie robi chorej rodziny , masz racje ja też jestem chory a w domu wszyscy mają sie dobrze ![]() |
Autor: | stantom20 [ 18 kwietnia 2015, 13:18 - sob ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
JM pisze: Ciekawe kto i jak to stwierdził, ale kto chce niech wierzy? Staram sie pisać coś co sprawdziłem u siebie dlatego napisałem: Dorzuce coś od siebie : i nie napisałem wydaje mi sie ze...JM, Zgadzam sie z Tobą kiedy pszczoły odwiedziły zdrowa rodzine ale np. słabą czy w bezmatku ja tu mówie o rodzinach spadłych a nie posprzątanych po zimie kture się osypały nie z głodu Pozdrawiam |
Autor: | toba94 [ 18 kwietnia 2015, 14:10 - sob ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Hmm czy to jest na 100% pewne, że niektóre osobniki mogą być chore na chroniczny paraliż? Da się to stwierdzić po moich filmikach? Osobiście, nie zauważyłem by te pszczoły niechętnie wpuszczane do ula wyglądały jakoś inaczej. Specjalnie przyglądałem się czy nie mają innego zabarwienia. Nie zauważyłem też by były pozbawione włosków. Najwięcej prób niewpuszczenia pszczół był w dzień kręcenia filmików. W ostatnich dniach sytuacja na wylotku trochę się uspokoiła. Pozdrawiam |
Autor: | XxSebastianxX [ 18 kwietnia 2015, 14:37 - sob ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
toba94 pisze: Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Hmm czy to jest na 100% pewne, że niektóre osobniki mogą być chore na chroniczny paraliż? Da się to stwierdzić po moich filmikach? Osobiście, nie zauważyłem by te pszczoły niechętnie wpuszczane do ula wyglądały jakoś inaczej. Specjalnie przyglądałem się czy nie mają innego zabarwienia. Nie zauważyłem też by były pozbawione włosków. Najwięcej prób niewpuszczenia pszczół był w dzień kręcenia filmików. W ostatnich dniach sytuacja na wylotku trochę się uspokoiła. Pozdrawiam Uspokoiła się bo zastosowałeś się do moich wytycznych tak jak ci mówiłem zbyt duży wylotek. |
Autor: | promyk73 [ 05 lipca 2015, 22:57 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Walczące pszczoły? |
toba94, i jak skończyła się Twoja historia bo u mnie chyba to samo. Dokładnie jak opisywałeś tak samo zachowują się moje pszczoły. Od kwietnia minęło trochę czasu co z Twoimi pszczołami? Mój wątek i filmy tu: viewtopic.php?f=100&t=15610 |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |