FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
leczenie na warroze http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=15031 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | michalka23 [ 14 kwietnia 2015, 16:27 - wt ] |
Tytuł: | leczenie na warroze |
Witam, pytam w tym dziale bo mi zależy na czasie... Czy można jeszcze bezpiecznie przeleczyć pszczoły, odymić apivarolem, bez ryzyka, że zostanie nam coś w miodzie. Zastanawia mnie to, czy jak będziemy dymić samo gniazdo to czy po nałożeniu miodni jest ryzyko, że w magazynowanym tam miodzie mogą pojawić się pozostałości po amitrazie? Pozdrawiam. |
Autor: | taki_nick [ 14 kwietnia 2015, 17:01 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
30 dni to 30 dni a teraz jak masz czerw kryty to niewiele nie da takie odymianie... |
Autor: | lasius [ 14 kwietnia 2015, 17:11 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Nie dym teraz , rozwin mocno rodzine, na tydzien przed miodobraniem ogranicz mocno matke w czerwieniu np w izolator. Pozytek po takim tygodniu musi byc pewny bo inaczej moga sie wyroic. Wyciagnij czerw z izolatora do innej slabszej rodziny po miodobraniu. Odymiaj bez czerwiu krytego. Odymianie takie jest b. Skuteczne. Jesli bedziesz odymiac z czerwiem to tylko strujesz plastry, matce skrocisz zywot a pasozyt i tak przezyje. Jak widze w swoich ulach czerw kryty nie odymiam bo i tak jest to na marne. Chyba ze jest mega inwazja.... |
Autor: | michalka23 [ 14 kwietnia 2015, 19:51 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Dzięki za odpowiedzi... generalnie nie wiem jak wygląda kwestia warozy w moich rodzinach bo niedawno je przywiozłem. Siła jest ok, także myślę że będzie dobrze. Pytałem bo myślałem o takim dymieniu w razie co.... ![]() Dzięki i Pozdrawiam. |
Autor: | BoCiAnK [ 14 kwietnia 2015, 19:58 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
michalka23 pisze: Czy można jeszcze bezpiecznie przeleczyć pszczoły, Oczywiście że można Ty pytasz o Odymianie , jest tyle innych i równie skutecznych metod np Polać Pszczółki Ambrozolem (Bienewcholem ) Odparować Kwas Szczawiowy , Wstawić Olejki Eteryczne , i wiele innych |
Autor: | michalka23 [ 14 kwietnia 2015, 23:35 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Powiem szczere, że w olejki jakoś mi ciężko uwierzyć. Fakt nie czytałem na ten temat dużo. Może faktycznie warto się zainteresować tym tematem, zawsze jakaś alternatywa. |
Autor: | Stuart [ 15 kwietnia 2015, 08:21 - śr ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
W linku http://kolo-pszczelarzy.pl/porady-bogdana/jak-walcze-z-warroza-bez-ostrej-chemii/ Pan Bogdan opisuje jak można walczyć z warrozą bez ostrej chemii, opisuje jak robi to w przeciągu całego roku. |
Autor: | XxSebastianxX [ 15 kwietnia 2015, 09:38 - śr ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
michalka23 pisze: Powiem szczere, że w olejki jakoś mi ciężko uwierzyć. Fakt nie czytałem na ten temat dużo. Może faktycznie warto się zainteresować tym tematem, zawsze jakaś alternatywa. Olejki mają za zadanie "zaburzyć" zapach rodziny pszczelej i "oszołomić" warrozę która spada z pszczoły,gdyż warroza kieruje się zapachem rodziny pszczelej. Pozdrawiam-Sebastian |
Autor: | rever [ 15 kwietnia 2015, 17:48 - śr ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
michalka23 pisze: Witam, pytam w tym dziale bo mi zależy na czasie... Czy można jeszcze bezpiecznie przeleczyć pszczoły, odymić apivarolem, bez ryzyka, że zostanie nam coś w miodzie. Zastanawia mnie to, czy jak będziemy dymić samo gniazdo to czy po nałożeniu miodni jest ryzyko, że w magazynowanym tam miodzie mogą pojawić się pozostałości po amitrazie? Pozdrawiam. Na dymienie to już trochę za późno teraz to na ramkę pracy jak odbudują możesz wyłapać warrozy. Po akacji ja opryskuje kwasem mlekowym, w między czasie robię odkłady to też walka z warrozą. pozdrawiam rever |
Autor: | emka24 [ 15 kwietnia 2015, 18:55 - śr ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
rever pisze: Po akacji ja opryskuje kwasem mlekowym, Możesz opisać jak to robisz. |
Autor: | rever [ 16 kwietnia 2015, 08:09 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
emka24 pisze: rever pisze: Po akacji ja opryskuje kwasem mlekowym, Możesz opisać jak to robisz. Opryskuje się pszczoły na ramkach kwasem mlekowym 15% pszczoły się tylko zrasza nie żeby pływały. Nie zaobserwowałem jak niektórzy sugerowali że zamiera czerw otwarty nic takiego się nie dzieje a trzeba dodać że kwas mlekowy jest najdelikatniejszy ze wszystkich używanych w pasiece kwasów mimo to omijam matkę. Zabieg jest bardzo skuteczny, ale działa tylko na warrozę która siedzi na pszczole więc trzeba zabieg najlepiej powtórzyć za około tydzień. Nie ma żadnych okresów karencji więc jak tylko jest luka w pożytkach można używać. W tym roku wykonam jeszcze jeden pomysł ambrozol na bazie kwasu mlekowego i polewanie w uliczkach jak się sprawdzi zobaczymy. pozdrawiam rever |
Autor: | emka24 [ 16 kwietnia 2015, 08:37 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
rever, Ponieważ kwas mlekowy nie działa pod zasklepem,ciekawiło mnie jak po akacji dochodzisz do stanu bezczerwiowego w rodzinach. Osobiście stosuję kwas mlekowy ,ale tylko do odkładów ,w czasie gdy stary czerw się już wygryzł a młody jeszcze nie poszedł pod zasklep. W obecności zakrytego czerwiu zabieg uważam za mało skuteczny. |
Autor: | Zdzisław. [ 16 kwietnia 2015, 08:39 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Kwas mlekowy uszkadza chityne - według dr.hab P.Chorbińskiego . |
Autor: | BoCiAnK [ 16 kwietnia 2015, 08:41 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
emka24 pisze: Osobiście stosuję kwas mlekowy ,ale tylko do odkładów ,w czasie gdy stary czerw się już wygryzł a młody jeszcze nie poszedł pod zasklep. W tym okresie wystarczy jedno solidne odymienie apiwarolem albo Varidolem i odkład jest czysty nim Ty opryskasz jeden odkład kwasem to ja odymię 20 innych i nie muszę czekać na pogodę byle było 12 st z rana czy pod wieczór ![]() |
Autor: | emka24 [ 16 kwietnia 2015, 08:45 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
BoCiAnK, Już dawno zrozumiałem, że do twojego pszczelarzenia to ja nigdy nie dojdę. Pisałem również,że moje pszczoły ,wosk i ule nie znają innych leków poza kwasami. |
Autor: | BoCiAnK [ 16 kwietnia 2015, 17:03 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
emka24 pisze: Pisałem również,że moje pszczoły ,wosk i ule nie znają innych leków poza kwasami. OK - To nie lepiej odparować Kwas Szczawiowy z Dyfuzora ![]() Lub Parownika ![]() ![]() |
Autor: | emka24 [ 16 kwietnia 2015, 17:32 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
BoCiAnK, W tym czasie kiedy leczę kwasem mlekowym,moje odkłady składają się z jednej ramki pszczół i ramki pokarmu.Opryskanie pszczół na 2-ch ramkach to moment,a odparowywanie KS nie wiem ile miałoby go być(2g KS na rodzinę-to na 2 ramki ?).Dodatkowo ochrona dróg oddechowych przy takim zabiegu jest kłopotliwa a bardzo ważna. Pozostaję przy swoim. |
Autor: | BoCiAnK [ 16 kwietnia 2015, 17:35 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
emka24 pisze: W tym czasie kiedy leczę kwasem mlekowym,moje odkłady składają się z jednej ramki pszczół i ramki pokarmu.O Czy to unasienniasz matki czy co ??? czemu takie dwu ramkowe czemu one mają służyć i kiedy je robisz ![]() |
Autor: | rever [ 16 kwietnia 2015, 17:38 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Zdzisław. pisze: Kwas mlekowy uszkadza chityne - według dr.hab P.Chorbińskiego . Gdzie to wyczytałeś podaj jakieś materiały. Hityna to prawdziwy pancerz którego nie wiem czy kwas siarkowy ruszy. Gdzieś tu na forum krążyła kiedyś praca doktorska na temat szkodliwości kwasów na pszczoły. Kwas 15% był najmniej inwazyjny nie powodował uszkadzania pszczół. pozdrawiam rever |
Autor: | emka24 [ 16 kwietnia 2015, 17:49 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
BoCiAnK pisze: Czy to unasienniasz matki czy co ??? czemu takie dwu ramkowe czemu one mają służyć i kiedy je robisz Taki mały odkład zrobiony w połowie maja służy do unasieniania matki i sam(przy opiece pszczelarza)rozwinie się tak,że zostaje zazimowany samodzielnie na 7 ramkach dadanta-spraktykowane osobiście.W tej chwili rozwijają się idealnie. Jak robię odkłady krok po kroku opisalem na forum. |
Autor: | emka24 [ 16 kwietnia 2015, 17:52 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
rever pisze: Zdzisław. pisze: Kwas mlekowy uszkadza chityne - według dr.hab P.Chorbińskiego . Gdzie to wyczytałeś podaj jakieś materiały. Hityna to prawdziwy pancerz którego nie wiem czy kwas siarkowy ruszy. Gdzieś tu na forum krążyła kiedyś praca doktorska na temat szkodliwości kwasów na pszczoły. Kwas 15% był najmniej inwazyjny nie powodował uszkadzania pszczół. pozdrawiam rever Nie chce mi się szukać ,ale ten sam uczony podczas swojego wykładu mówił o wyjątkowej skuteczności kwasu mlekowego-kłopotem jest pracochłonność i koniecznie brak czerwiu krytego. |
Autor: | rever [ 16 kwietnia 2015, 17:54 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Już znalazłem to kilka wniosków: Poziom aktywności proteaz glikozydaz w jelicie środkowym młodych pszczół robotnic uległ istotnemu obniżeniu po zastosowaniu kwasu mrówkowego 65% i kwasu szczawiowego 3,2%, zastosowanie kwasu mlekowego 15% nie wywarło istotnych zmian w poziomie aktywności enzymatycznej jelita środkowego u młodych pszczół robotnic. (...)Obniżenie poziomu aktywności enzymatycznej po zastosowaniu kw. mrówkowego i szczawiowego może skutkować zaburzeniem w trawieniu białek i cukrów.(...) Z trzech badanych kwasów (...) w obrazie mikroskopowym preparatów histologicznych i aktywności enzymatycznej jelita środkowego pszczół najmniej skutków ubocznych wystąpiło po zastosowaniu kwasu mlekowego 15%. 85 i 86s. Praca doktorska Maciej Howis Aspekty biologiczne rodziny pszczelej(...) pozdrawiam rever |
Autor: | BoCiAnK [ 16 kwietnia 2015, 18:01 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
emka24 pisze: Taki mały odkład zrobiony w połowie maja służy do unasieniania matki i sam(przy opiece pszczelarza)rozwinie się tak,że zostaje zazimowany samodzielnie na 7 ramkach dadanta-spraktykowane osobiście. Też tak robiłem kiedyś ![]() Też to opisałem ![]() |
Autor: | emka24 [ 16 kwietnia 2015, 18:02 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Mój wpis dotyczył dr. hab Chorbińskiego. |
Autor: | rever [ 16 kwietnia 2015, 18:11 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
emka24 pisze: Mój wpis dotyczył dr. hab Chorbińskiego. No rozumiem dlatego ja poparłem swoje twierdzenie pracą doktorską- konkretnymi badaniami nie że ktoś coś powiedział nie wiadomo gdzie bo często z tego wychodzą nie prawdziwe stwierdzenia które trzeba po prostu prostować. pozdrawiam rever |
Autor: | atomek0 [ 16 kwietnia 2015, 20:08 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Chyba zupelnie nieszkodliwe jest zastosowanie tzw. srodka egipskiego - sok z cytryny z syropem cukrowym w stosunku 1:1. |
Autor: | Marcin [ 20 kwietnia 2015, 00:21 - pn ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
rever pisze: emka24 pisze: rever pisze: Po akacji ja opryskuje kwasem mlekowym, Możesz opisać jak to robisz. Opryskuje się pszczoły na ramkach kwasem mlekowym 15% pszczoły się tylko zrasza nie żeby pływały. Nie zaobserwowałem jak niektórzy sugerowali że zamiera czerw otwarty nic takiego się nie dzieje a trzeba dodać że kwas mlekowy jest najdelikatniejszy ze wszystkich używanych w pasiece kwasów mimo to omijam matkę. Zabieg jest bardzo skuteczny, ale działa tylko na warrozę która siedzi na pszczole więc trzeba zabieg najlepiej powtórzyć za około tydzień. Nie ma żadnych okresów karencji więc jak tylko jest luka w pożytkach można używać. W tym roku wykonam jeszcze jeden pomysł ambrozol na bazie kwasu mlekowego i polewanie w uliczkach jak się sprawdzi zobaczymy. pozdrawiam rever A mógłbyś napisać jak przygotować taki 15% roztwór kwasu do pryskania ? Przykładowo jakbym chciał kupić takie opakowanie http://allegro.pl/kwas-l-mlekowy-spozyw ... 48456.html. Cienias ze mnie z chemii ![]() |
Autor: | paraglider [ 20 kwietnia 2015, 10:32 - pn ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Do 500 ml wystudzonej wody dodać 100 ml 85% kwasu mlekowego. Uzyska się ok. 600 ml 15% roztworu kwasu mlekowego. Koniecznie trzeba przestrzegać proporcji (10 ml kwasu mlekowego na każde 50 ml wody). Na plaster powinno iść ok. 5-8 ml roztworu. |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 20 kwietnia 2015, 11:33 - pn ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Gdzie można zakupić dozownik, aplikator do kwasu mlekowego. Dziekuję za podpowiedż. Pozdeawiam ![]() |
Autor: | emka24 [ 20 kwietnia 2015, 15:07 - pn ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Kwasem mlekowym opryskujesz ramki(mgiełką) -zwykły spryskiwacz do kwiatów załatwia sprawę.Jak dużo uli to ciśnieniowy,jak mało to ręczny. |
Autor: | jędruś [ 20 kwietnia 2015, 15:12 - pn ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
andrzejkowalski100 pisze: Gdzie można zakupić dozownik, aplikator do kwasu mlekowego. Dziekuję za podpowiedż. Pozdeawiam ![]() Zaskoczyłes mnie kolego ogromnie! ![]() ![]() Polecam zwykły zraszacz np.taki od płynu do mycia okien.Powodzenia. |
Autor: | manio [ 20 kwietnia 2015, 15:53 - pn ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
![]() |
Autor: | wtrepiak [ 20 kwietnia 2015, 17:01 - pn ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Dobre pytanie..eko ![]() ![]() |
Autor: | Zenon [ 20 kwietnia 2015, 21:48 - pn ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Kup zwykły opryskiwacz ciśnieniowy , dozownik czy ten aplikator to może służyć do dozowania kwasu szczawiowego czy Ambrozolu |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 20 kwietnia 2015, 23:17 - pn ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
jędruś pisze: Zaskoczyłes mnie kolego ogromnie! ![]() ![]() Polecam zwykły zraszacz np.taki od płynu do mycia okien.Powodzenia. Od 17 lat stosuję ramkę pracy ,kwas mrówkowy/2x/ oraz kwas szczawiowy do walki z varroa . Zawsze to pisałem i gdyby kolega czytał uważnie a pamięć nie szwankowała to pewnie tak zaczepnego wpisu by nie było. Co złego kiedy zamiast dwóch zabiegów kwasem mrówkowym wykonam przemiennie zabieg kwasem mlekowym. Ciężkiej chemii nie stosuję i stosowania zawsze będę przeciwnikiem. Dla tych którzy maja podobe problemy z zapamiętywaniem proponuję ćwiczenia na świerzym powietrzu. Pozdrawiam ![]() |
Autor: | wtrepiak [ 20 kwietnia 2015, 23:26 - pn ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Odwrócić kota ogonem i tak ..wyjdzie tygrys ![]() ![]() |
Autor: | Warszawiak [ 20 kwietnia 2015, 23:35 - pn ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
andrzejkowalski100 pisze: proponuję ćwiczenia na świerzym powietrzu a ja dodałbym dla kolegi korki z ortografii:)) Świerzym dawno nie widziałem... Poza tym kwas mrówkowy/2x/ oraz kwas szczawiowy, czy to też nie jest ciężka chemia...? Jeśli chodzi o kwas mrówkowy, to może ekologiczniejsze będzie gniazdo mrówek pod ulem, na to samo wychodzi... Pozdrawiam.
|
Autor: | jędruś [ 21 kwietnia 2015, 05:29 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
andrzejkowalski100 pisze: Dla tych którzy maja podobe problemy z zapamiętywaniem proponuję ćwiczenia na świerzym powietrzu Kto okazjonalnie zwiedza pasiekę opuszczając zaduch teoretycznych rozważań zawsze odczuje błogosławiony wpływ świeżego powietrza na swoje zdrowie. |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 21 kwietnia 2015, 11:36 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Warszawiak pisze: andrzejkowalski100 pisze: proponuję ćwiczenia na świerzym powietrzu a ja dodałbym dla kolegi korki z ortografii:)) Świerzym dawno nie widziałem... Poza tym kwas mrówkowy/2x/ oraz kwas szczawiowy, czy to też nie jest ciężka chemia...? Jeśli chodzi o kwas mrówkowy, to może ekologiczniejsze będzie gniazdo mrówek pod ulem, na to samo wychodzi... Pozdrawiam.Kolego, jeżeli jesteś tak wyczulony na błędy ortograficzne to myślę ,że powinieneś się zaangażować na innym forum. Wiedza twoja w zakresie stosowania kwasów jest niewystarczająca ,tak więc jeżeli uzupełnisz ją, to możemy merytorycznie porozmawiać. Kwasy owszem to tez chemia ale lekka i co najistotniejsze pozostałości po ich stosowaniu nie kumulują się w produktach pszczelich. O mrówkach i ich działaniu na pszczoły to proponuję podyskutować z szanownym posłem Niesiołowskim. Masz go bardzo blisko /przy okazji możesz wykonać dobra robotę/. Swoją drogą ,widząc błędy w pisowni u innych kolegów, nigdy nie przyszedłby mi do głowy pomysł reakcji podobnej do Twojej. Komputer dla mnie i wielu podobnych wiekiem kolegów jest określoną trudnością ale biorę się z nią za bary i do przodu. Uczcie się koledzy tak jak ja to robię i słuchajcie uważnie a może cos z was wyrośnie,Ja okres wzrostu mam już za sobą .Pozdrawiam ![]() |
Autor: | pawel. [ 21 kwietnia 2015, 13:13 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
O czym wy tu koledzy dyskutujecie już na temat pisowni była dyskusja i do czego ona doprowadziła że na forum każdy ma prawo pisać wiadomo że bez błędów ale nikogo nie wyklucza pisanie jak ktoś zrobi ich parę ważne nie robić ich przy pszczołach .Wiec na forum każdy pisać może jeden lepiej drugi gorzej i po co ta dyskusja niepotrzebna już Bogdan na ten temat się wypowiadał .pawel |
Autor: | Warszawiak [ 21 kwietnia 2015, 22:35 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
andrzejkowalski100 pisze: jeżeli jesteś tak wyczulony na błędy ortograficzne Ogólnie nie jestem, ten był taki wyjątkowy:)andrzejkowalski100 pisze: Wiedza twoja w zakresie stosowania kwasów jest niewystarczająca Dodałbym, żadna. Kwasy to kwintesencja trucizn a tych nie używam.andrzejkowalski100 pisze: O mrówkach i ich działaniu na pszczoły to proponuję podyskutować z szanownym posłem Niesiołowskim. Pewnie by się nie dało, to podobno intelektualny debil. Poczytaj natomiast na temat symbiozy pszczół, os i mrówek. Ule drewniaki z siedliskami mrówek były znacznie bardziej odporne na V. Gniazda os, które obserwowałem były na regularnej ścieżce użytkowniczek mrowiska.andrzejkowalski100 pisze: Swoją drogą ,widząc błędy w pisowni u innych kolegów, nigdy nie przyszedłby mi do głowy pomysł reakcji podobnej do Twojej. To co, będziemy akceptować degradację naszego wspólnego języka? Niechlujność w każdym wymiarze jest niesympatyczna, ale nie chcę żadnych osobistych animozji, bo Kolegę cenię i z wieloma postami się absolutnie zgadzam. Pozdrawiam
|
Autor: | Marcin [ 21 kwietnia 2015, 22:36 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
paraglider pisze: Do 500 ml wystudzonej wody dodać 100 ml 85% kwasu mlekowego. Uzyska się ok. 600 ml 15% roztworu kwasu mlekowego. Koniecznie trzeba przestrzegać proporcji (10 ml kwasu mlekowego na każde 50 ml wody). Na plaster powinno iść ok. 5-8 ml roztworu. Tylko widzę ,że ten kwas jest do dostania w 80% stężeniu a nie 85%. Wiec jakie tutaj byłyby proporcje ? |
Autor: | manio [ 21 kwietnia 2015, 22:53 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
To zadanie na poziomie porządnego gimnazjum. Mieszaninę roztworów oblicza się stosując regułę krzyżową , zwaną przez moherów regułą św. Andrzeja , czy po prostu kwadratem rozcieńczeń . Nadrób zaległości TU |
Autor: | Warszawiak [ 21 kwietnia 2015, 23:08 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
manio pisze: To zadanie na poziomie porządnego gimnazjum Chyba podrzędnego? Z ustawą przemocową:)) W porządnym, jest to totalną oczywistością:) Pozdrawiam.
|
Autor: | manio [ 21 kwietnia 2015, 23:15 - wt ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
Nie wiem, nie znam się , ja kończyłem podstawówkę bez gimnazjum bo go nie było jeszcze na szczęście , miałem dwa lata chemii w 7 i 8 klasie i byłem w tym czasie zapalonym chemikiem i oczywiście piromanem. Dzisiejsze szkolnictwo jest nudne jak flaki z olejem ![]() Musiał chłop namieszać parę wiader przez te lata ![]() |
Autor: | Warszawiak [ 26 kwietnia 2015, 00:32 - ndz ] |
Tytuł: | Re: leczenie na warroze |
manio pisze: Dzisiejsze szkolnictwo jest nudne jak flaki z olejem Zgodzę się. Jest totalnie beznadziejne, odbiera dzieciakom ochotę do dalszej edukacji. Cała nadzieja w rodzinnych "edukatorach" i w tych "ciekawych świata"... Pozdrawiam.
![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |