FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pytania początkującego pszczelarza
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=15121
Strona 1 z 2

Autor:  toba94 [ 28 kwietnia 2015, 16:16 - wt ]
Tytuł:  Pytania początkującego pszczelarza

Witam
Dałem nadstawkę 1/2 korpusu wlkp z węzą jako miodnie. Pszczoły zaczęły odbudowywać. Odbudowały dopiero w granicach 1/2 lub 1/3 przestrzeni ramki. Widzę, że zaczynają w nich składać nakrop, ale również zamiast niego pierzgę. Czy tak ma być? Czy można coś zrobić aby w tych ramkach był sam miód?
pozdrawiam

Autor:  idzia12 [ 28 kwietnia 2015, 16:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Masz tam kratę czy nie masz.

Autor:  toba94 [ 28 kwietnia 2015, 17:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Mam założoną kratę odgrodową

Autor:  baniak [ 28 kwietnia 2015, 19:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94, najłatwiej jeśli chcesz mieć sam miód to wlej go do ramki ze słoika :D a tak na poważnie to pszczołom może być ciasno i do gniazda już nie mają gdzie wcisnąć tego pyłku.. masz 1 duży korpus i na tym tylko korpus 1/2?

Autor:  toba94 [ 28 kwietnia 2015, 19:05 - wt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

baniak pisze:
toba94, najłatwiej jeśli chcesz mieć sam miód to wlej go do ramki ze słoika :D a tak na poważnie to pszczołom może być ciasno i do gniazda już nie mają gdzie wcisnąć tego pyłku.. masz 1 duży korpus i na tym tylko korpus 1/2?


Zgadza się. :) Rodzinka na 10 ramkach dosyć silna, dużo pszczoły i kilka dni temu dałem nadstawki z węzą (niestety nie mam ramek z suszem). A dzisiaj patrzę, że cholipka na tych ramkach zdarzają się pojedyncze komórki z pyłkiem. Nie ma ich póki co dużo

Autor:  idzia12 [ 28 kwietnia 2015, 19:14 - wt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 pisze:
Mam założoną kratę odgrodową

To znaczy, że masz w gnieździe ciasnotę. Wtedy pakują nad gniazdem. To nic złego. Jak odbudują węzę, tam będą dawać.

Autor:  Warszawiak [ 28 kwietnia 2015, 22:53 - wt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 pisze:
Zgadza się. :) Rodzinka na 10 ramkach dosyć silna, dużo pszczoły
No to nie pół korpus, tylko cały z suszem/węzą powinien polecieć... Poza tym rzut oka co w gnieździe da się jeszcze dodać/wymienić by się przydał. Z tego co widać ciepło do rozwoju będzie - http://www.weatheronline.pl/weather/map ... NOREGION=0.
1/2 to jako trzeci korpus szykuj:) Pozdrawiam.

Autor:  toba94 [ 29 kwietnia 2015, 17:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Gniazdo jest na jednym korpusie na 10 ramkach, wyżej krata odgrodowa i póki co jedna nadstawka z węzą jako miodnia.
W gnieździe na wszystkich ramkach czerw, wczoraj wyciąłem ramkę pracy
Mogę dodać kolejną nadstawkę 1/2 z węzą do miodni. Tylko czy powinienem to zrobić gdy pszczoły odbudują te rameczki i będą wypełnione w 70% nakropem czy od razu?

Autor:  waldek6530 [ 29 kwietnia 2015, 21:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 pisze:
W gnieździe na wszystkich ramkach czerw, wczoraj wyciąłem ramkę pracy

Daj matce miejsce do czerwienia bo jak masz czerw na wszystkich ramkach w korpusie i na nim krata to za chwilę będą mateczniki i potrzebna Ci bedzie drabina.

Autor:  Warszawiak [ 30 kwietnia 2015, 00:53 - czw ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94, daj spokój z tą kratą, jest czas rozwoju, czerwienia, niech się matula wykaże w nadstawce. Czerw się wygryzie, to dołożą nakropu i masz z rodni miodnię. Zawsze możesz zamienić korpusy. Jak pisze waldek6530, daj im luz, jeśli nie chcesz zaraz z rojnicami latać... Pozdrawiam.

Autor:  Tadeusz 1 [ 30 kwietnia 2015, 14:07 - czw ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Witam, podepnę się z pytankiem przy okazji.
Jak stawiam na korpus wlkp (rodnia) + krata + korpus (na miodnię) w której jest z jednej strony okrągły wloto-wylotek fi 26 mm przymykany to zostawiam otwarty czy zamknięty ?
Proszę o odpowiedź i pozdrawiam

Autor:  toba94 [ 30 kwietnia 2015, 16:14 - czw ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

A jak to się ma do gospodarki 1 korpus wlkp na rodnie? I reszta nadstawki na miód. viewtopic.php?f=24&t=120
Według tego wątku 1 korpus na gniazdo powinien wystarczać. Ale jestem początkujący i zabawę z pszczołami zacząłem od tego roku
Pozdrawiam

Autor:  kobayszi [ 30 kwietnia 2015, 16:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Tak ale mogą wpaść w nastrój rojowy. :wink:

Autor:  idzia12 [ 30 kwietnia 2015, 16:59 - czw ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 pisze:
A jak to się ma do gospodarki 1 korpus wlkp na rodnie? I reszta nadstawki na miód. viewtopic.php?f=24&t=120
Według tego wątku 1 korpus na gniazdo powinien wystarczać. Ale jestem początkujący i zabawę z pszczołami zacząłem od tego roku
Pozdrawiam

Żeby to było takie proste, to by był jeden szablon gospodarki i wszystko przewidywalne. Z tym gniazdem na 1 korpus to wszystko zależy od terminu. Jest czas rozwoju i gdy już rozwinięta rodzina musi tylko uzupełniać odpadające osobniki. Ina jest gospodarka jak mamy wykorzystać już panujący pożytek a inna gdy przygotowujemy rodzinę do pożytku, który ma dopiero nastąpić. Drugi korpus też przydatny jest gdy będzie dziura pożytkowa a przy okazji można wymienić całe gniazdo na zimę.
Jeden korpus wystarcza na ziemiach ubogich, a nawet trzeba izolatory stosować. To też należy wziąć pod uwagę planując gospodarkę. Gospodarkę trzeba indywidualnie dopasować i zaplanować do każdej pasieki.

Autor:  toba94 [ 30 kwietnia 2015, 20:05 - czw ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

hmm ciężka sprawa, zwłaszcza że to jedyna rodzina z której mogę zebrać jakiś miód. Wiem, że gdyby moja mała pasieka byłaby trochę większa mógłbym na różnych rodzinach przeanalizować różne warianty i nabrać większego doświadczenia.

Na obecny moment są u mnie duże pożytki, jest las, jest łąką, są sady, kwitną wiśnie, mniszek.
Czyli dokładając regularnie nadstawki w miodni i dając tym samym pracę woszczarkom, przy okazji wycinając ramkę pracy (też praca dla woszczarek i miejsce do czerwienia) mam szansę na nie dopuszczenie do nastania nastroju rojowego?
Czy raczej decydujące jest wystarczające miejsce do czerwienia dla matki?

Autor:  Zdzisław. [ 30 kwietnia 2015, 20:24 - czw ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94, decyduje : pożytek i przerwy w nim ,pojemnosc ula z uwzględnieniem pojemności gniazda ,pogoda ,linia pszczół [skłonność do rojenia ] ,sposób gospodarki .
To czy rodzina sie wyroji zalezy od tego jak te wszystkie zalezności zadziałaja ,mojm zdaniem jednoznacznie okreslic sie nie da , mozna usiłowac postawic diagnoze :wink: duza role grają umiejętności "opiekuna pszczół ".

Autor:  toba94 [ 30 kwietnia 2015, 22:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Czyli jak serce podpowiada :D
Dziękuję wszystkim za pomoc :)

Autor:  Warszawiak [ 30 kwietnia 2015, 23:07 - czw ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 pisze:
Czyli jak serce podpowiada :D
Tak jak serce podpowiada, jak przyroda podpowiada i jak pszczółki podpowiadają:) Pozdrawiam.

Autor:  toba94 [ 01 maja 2015, 20:39 - pt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

A jak obserwować wchodzenie pszczół w nastrój rojowy, albo już jego obecność, po ramce pracy?

Autor:  Szoszon [ 01 maja 2015, 20:57 - pt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Pierwsza sprawa to obserwowanie pogody i pożytków.
Gdy rodziny są w dużej sile każde dłuższe załamanie pogody może skutkować nastrojem rojowym. To samo dotyczy momentu kiedy urywa się kwitnienie jednej rośliny miodującej, a kolejna jeszcze nie zacznie.
Jest to czas kiedy trzeba wzmóc czujność. :)

Sam nastrój rojowy objawia się w różny sposób, generalnie można powiedzieć że pszczoły zaczynają się nudzić.
Można zaobserwować mniejszy ruch na wylotku, czasami te mniej łagodne nagle zaczynają bardziej pilnować gniazda. Gdy masz więcej rodzin w jednym miejscu, a jedna z nich wpada w nastrój rojowy bardzo łatwo można to wychwycić przez samą obserwację pracy pszczół.
Gdy zajrzysz do gniazda okazuje się że przestały odbudowywać węzę, matka mniej czerwi, a tuż przed rójką w ogóle zaprzestaje czerwienia. Pojawiają się mateczniki rojowe.

To tak w ogromnym skrócie. Po resztę odsyłam do literatury i obserwacji własnych. :)

Autor:  toba94 [ 01 maja 2015, 21:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Dziękuję. W innym wątku ktoś pisał, że można też obserwować na podstawie ramki pracy, ale nie wyjaśnił jak. Czy chodzi o to, że przestanie być odbudowywana?

Autor:  Szoszon [ 01 maja 2015, 21:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Tak, normalnie w silnej rodzinie ramka pracy jest szybko odbudowana i zaczerwiona, bądź zalana nakropem. Przy nastroju rojowym przestają budować.
Tutaj mała dygresja, bo nie zawsze tak jest, żeby nie było tak prosto :) ,
Kortówka którą mam buduje i czerwi do ostatniego dnia. Jakby się nic nie działo.

Autor:  toba94 [ 01 maja 2015, 22:36 - pt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

A Czy normalną rzeczą jest, że zawsze na wylotku jest jakaś grupka pszczół, trudno mi teraz powiedzieć ile, ale tak na oko powiedzmy 20 sztuk? Siedzą albo sobie spacerują. Nawet przy dzisiejszej chłodniejszej temperaturze średnio 12 stopni po południu. Mimo że zawsze w ładną pogodę pełno pszczół ląduje i startuje do lotu.
Podobno przy nastroju rojowym pszczoły przestają pracować i lubią siedzieć na wylotku, ale nie mogę raczej powiedzieć aby praca w ulu ustawała. Masa pszczół zawsze startuje i ląduje gdy jest Słoneczny dzień, więc ruch jest.

Autor:  Zenon [ 02 maja 2015, 07:09 - sob ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 te pszczółki na wylotku to strażniczki

Autor:  toba94 [ 02 maja 2015, 09:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Wiem, że zawsze są jakieś strażniczki ale nie sądziłem, że aż w takich ilościach :shock: Dziękuję

Autor:  XxSebastianxX [ 02 maja 2015, 11:03 - sob ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 pisze:
Wiem, że zawsze są jakieś strażniczki ale nie sądziłem, że aż w takich ilościach :shock: Dziękuję


No nikt nie określił w jakich ilościach mają być :D

Pozdrawiam-Sebastian

Autor:  toba94 [ 04 maja 2015, 19:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Dostałem kilka dni temu rodzinke buckfast. Okazało się, że jest bez matki. Na obecną chwilę są 3 mateczniki ratunkowe. Wiem, że ratunkowe matki nie są zbyt wartościowe. W drugim ulu pszczoły weszły w lekki nastrój rojowy. Czy matka z matecznika rojowego byłaby bardziej wartościowa? Przeniosłem z tamtego ula z nastrojem rojowym ramkę z zapasami pierzgi i trochę czerwiu na wygryzieniu, żeby je trochę wzmocnić, ale zapomniałem jeszcze wyciąć z niej miseczek matecznikowych. Możliwe, że niektóre są zaczerwione. Jeśli tak to skończą odciągać z nich mateczniki? Czy lepiej je wyciąć i zostawić mateczniki ratunkowe?
Pozdrawiam

Edit. Lub kiedy jest najlepszy okres na poddanie matki UN?

Autor:  XxSebastianxX [ 04 maja 2015, 21:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 pisze:
Dostałem kilka dni temu rodzinke buckfast. Okazało się, że jest bez matki. Na obecną chwilę są 3 mateczniki ratunkowe. Wiem, że ratunkowe matki nie są zbyt wartościowe. W drugim ulu pszczoły weszły w lekki nastrój rojowy. Czy matka z matecznika rojowego byłaby bardziej wartościowa? Przeniosłem z tamtego ula z nastrojem rojowym ramkę z zapasami pierzgi i trochę czerwiu na wygryzieniu, żeby je trochę wzmocnić, ale zapomniałem jeszcze wyciąć z niej miseczek matecznikowych. Możliwe, że niektóre są zaczerwione. Jeśli tak to skończą odciągać z nich mateczniki? Czy lepiej je wyciąć i zostawić mateczniki ratunkowe?
Pozdrawiam

Edit. Lub kiedy jest najlepszy okres na poddanie matki UN?



Witam,

Rojowe są dobre ale z drugiej strony niezbyt ponieważ utrwalają takie cechy jak rojliwość co nie jest pożądane jak wiesz choć z tego co wiem to mają sporo rurek jajnikowych 196 a ich masa to 292 mg co daje lepszy wynik niż u matek ratunkowych zaś matki rojowe i te z cichej wymiany są dość dobre.Podsumowując rojowe są lepsze zdecydowanie od ratunkowych,a matecznik rojowy mógłbyś poddać do tej rodziny z buckfastem oczywiście na wygryzieniu.Najlepszy okres na poddanie unasiennionej czerwiec bo ją dostaniesz :D a teraz raczej nie bardzo.Odejmując ramki z tej rodziny z nastrojem rojowym osłabisz owy nastrój a wzmocnisz tę rodzinkę z buckfastem więc dobrze zrobiłeś.

Pozdrawiam-Sebastian

Autor:  komeg [ 04 maja 2015, 21:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 pisze:
Wiem, że ratunkowe matki nie są zbyt wartościowe.


seban1237 pisze:
Rojowe są dobre


Mój nieżyjący już Tata mówił na takie porady: "uczył Morcin-Morcina", tak po kielecku.

pozdrawiam i polecam pogrzebać w forum. Wy młodzi jesteście tu bystrzy, że he he. :lol: :lol: :lol:

pozdrawiam

Autor:  XxSebastianxX [ 04 maja 2015, 21:22 - pn ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

komeg pisze:
toba94 pisze:
Wiem, że ratunkowe matki nie są zbyt wartościowe.


seban1237 pisze:
Rojowe są dobre


Mój nieżyjący już Tata mówił na takie porady: "uczył Morcin-Morcina", tak po kielecku.

pozdrawiam i polecam pogrzebać w forum. Wy młodzi jesteście tu bystrzy, że he he. :lol: :lol: :lol:

pozdrawiam


Nie łap za słówka wiadomo że nie do końca są dobre bo przekazują genetycznie cechę rojliwości ale napewno są lepsze od ratunkowych.

Autor:  komeg [ 04 maja 2015, 21:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

seban1237 pisze:
Nie łap za słówka wiadomo że nie do końca są dobre bo przekazują genetycznie cechę rojliwości ale napewno są lepsze od ratunkowych.


Nie w tym problem ale w braku podstawowej wiedzy.

pozdrawiam

Autor:  Szoszon [ 04 maja 2015, 21:44 - pn ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Moim zdaniem
jak na razie wypadałoby się skupić nad tym, aby rodzina miała jak najszybciej matkę, która doprowadzi ją do siły. Później przyjdzie czas na pozostałe kombinacje.

Autor:  mirek54 [ 04 maja 2015, 23:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 pisze:
Dostałem kilka dni temu rodzinke buckfast. Okazało się, że jest bez matki. Na obecną chwilę są 3 mateczniki ratunkowe. Wiem, że ratunkowe matki nie są zbyt wartościowe. W drugim ulu pszczoły weszły w lekki nastrój rojowy. Czy matka z matecznika rojowego byłaby bardziej wartościowa? Przeniosłem z tamtego ula z nastrojem rojowym ramkę z zapasami pierzgi i trochę czerwiu na wygryzieniu, żeby je trochę wzmocnić, ale zapomniałem jeszcze wyciąć z niej miseczek matecznikowych. Możliwe, że niektóre są zaczerwione. Jeśli tak to skończą odciągać z nich mateczniki? Czy lepiej je wyciąć i zostawić mateczniki ratunkowe?
Pozdrawiam

Edit. Lub kiedy jest najlepszy okres na poddanie matki UN?


To nie są mateczniki ratunkowe.Mateczniki ratunkowe to 15 do 30 szt.

Autor:  toba94 [ 04 maja 2015, 23:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Udało mi się znaleźć hodowce w okolicy który 10 maja będzie miał mateczniki na wygryzieniu. Kupie takowy i podłoże za te ratunkowe, ponoć to najlepsze rozwiązanie - będzie bardziej wartościowa matka.

A jest jakaś szansa na całkowite wyjście z nastroju rojowego tamtej rodzinki bez takich czynności jak tworzenie odkładu lub robienia sztucznej rójki? :P

Biorąc pod uwagę, że:
- Wentylacja dobra - pajączki w dennicy otwarte
- nadstawka 1/2 powiększająca kabature ula dodana
- węza w nadstawce dodana, oraz 2 ramki z węzą w gnieździe dodane (2 ramki z gniazda z zapasami i trochę krytym czerwiem poszły do zasilenia słabszej rodziny) - woszczarki mają co robić
- zapowiedź dobrej pogody na najbliższe dni, a więc - pożytek

Jedyne nie mam co zrobić z karmicielkami :/ w Ulu przeważa czerw kryty i jest go za dużo w stosunku do otwartego. Matka właściwie nie miała wolnej przestrzeni do czerwienia - próbowałem prowadzić tą gospodarkę, że rodnia na jednym korpusie. Nie wiem czy popełniłem błąd właśnie w tym, że matka nie miała gdzie czerwić, czy spóźniłem się w dodaniu kolejnej nadstawki w miodni i wystąpiła ciasnota.
W słabszej rodzince nie ma matki, więc nie ma tam za wiele czerwiu otwartego, żeby wymienić na ramki z czerwiem zamkniętym.

Gdzieś czytałem o sposobie zabrania matki na 6-8 godzin i poddanie rodziny oraz matki przez to na stres. Podobno jest szansa, że pszczoły zapomną o rójce na cały sezon. A jeśli nie to przynajmniej na kilkanaście dni. Może warte spróbowania? :P

Autor:  toba94 [ 04 maja 2015, 23:26 - pn ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

mirek54 pisze:
To nie są mateczniki ratunkowe.Mateczniki ratunkowe to 15 do 30 szt.


Rojowe na pewno nie ze względu na słabość tej rodziny. Oraz umiejscowienie mateczników. Rodzina jest na 6 ramkach mimo, że to buckfast. W miejscu gdzie dawniej była były ubogie pożytki wiosenne. Pszczelarz, już dosyć starej daty, miał tam kilkadziesiąt uli, leżaki jeszcze z lat 70 :D i część rodzin o tej porze musiał dokarmiać syropem.

Na początku dojrzałem matecznik otwarty, który według opisu wskazywał na matecznik cichej wymiany - na skrajnej ramce, na środku. Byłem przekonany, że w ulu jest tylko jeden. Kilka dni później na przeglądzie znalazłem 3 zasklepione. Po jednym na ramkę.
A podobno na cichą wymianę jest tylko 1 w ulu.

Może się mylę. Staram się opisać mniej więcej jak wygląda sytuacja. Wydaje mi się, że to ratunkowe. Trzy razy próbowałem znaleźć matkę i bezskutecznie. A ramki nie są gęsto obsiadane przez pszczoły. W ogóle nie jest za dużo tej pszczoły. Nie mam już problemów ze znalezieniem jej w rodzinie która wpadła w nastrój rojowy, mimo czarnych od pszczół ramek.
A buckfasta matka podobno jeszcze bardziej rzuca się w oczy
Pozdrawiam

Edit: To że to mateczniki ratunkowe sugeruje mi także ich wielkość - są malutkie.To nie jest jakaś kita zwisająca wielka, ale krótka, wielkości pszczoły. Nie takie długie jak rojowe, które widziałem na zdjęciach. :P Z tego co wyczytałem ratunkowe takie malutkie właśnie są

Autor:  toba94 [ 04 maja 2015, 23:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Słyszałem o tym, żeby wywalić kratę. Zastanawiam się nad tym. Tylko czy wtedy nie będą mniejsze zbiory miodu?
Pozdrawiam

Edit: W tej rodzince jestem pewny, że to nastrój rojowy. Miseczki ulokowane na krawędziach, kilka sztuk, niektóre puste, niektóre z jajkami, w jednej jeśli się nie mylę była larwa z mleczkiem. I matkę widziałem spacerującą na plastrze.
Pozdrawiam

Autor:  jarok [ 05 maja 2015, 15:40 - wt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Jak nie chcą wrócić do pracy, to zrób mały odkładzik ze starą matką, 1-2 ramki + zapas + węza, i postaw obok.
Wtedy macierzak się nie wyroi bo nie ma unasiennionej matki, potem jak zaczną pracować będziesz mógł połączyć, i wybrać matkę lub zostawić decyzję pszczołom

Autor:  toba94 [ 05 maja 2015, 16:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Mimo tworzenia mateczników w ulu pracuje ruch. Tak mi się przynajmniej wydaje. Węza jest odbudowywana, a na wylotku ruch, pełno zbieraczek wylatuje i wlatuje do ula.
Może to łagodny nastrój rojowy

Autor:  JM [ 06 maja 2015, 19:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

seban1237 pisze:
Rojowe są dobre ale z drugiej strony niezbyt ponieważ utrwalają takie cechy jak rojliwość

Utrwalać niczego nie mogą, mogą co najwyżej przekazywać takie cechy, ale pod warunkiem, że je same otrzymały w spadku. Bo to, że pochodzą z mateczników rojowych jeszcze niczego nie determinuje.
Matki takie niby to "nierojliwe", też się niestety jednak roją, choć żadnych genetycznych cech rojliwości nie może to samo z siebie spowodować.
Jeżeli natomiast przyjrzeć się charakterystykom matek hodowlanych, to wszystkie jak jeden mąż zapodawane są jako "nierojliwe".
Dlaczego więc nie ciągnąć po nich mateczników rojowych?

Autor:  Marcin [ 06 maja 2015, 21:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

JM pisze:
seban1237 pisze:
Rojowe są dobre ale z drugiej strony niezbyt ponieważ utrwalają takie cechy jak rojliwość

Utrwalać niczego nie mogą, mogą co najwyżej przekazywać takie cechy, ale pod warunkiem, że je same otrzymały w spadku. Bo to, że pochodzą z mateczników rojowych jeszcze niczego nie determinuje.
Matki takie niby to "nierojliwe", też się niestety jednak roją, choć żadnych genetycznych cech rojliwości nie może to samo z siebie spowodować.
Jeżeli natomiast przyjrzeć się charakterystykom matek hodowlanych, to wszystkie jak jeden mąż zapodawane są jako "nierojliwe".
Dlaczego więc nie ciągnąć po nich mateczników rojowych?



Ja właśnie poszedłem tym tropem :) i innych matek jak na razie nie chce znać .
Pewnie się nie znam ale jak zwykle robię po swojemu a nie tak jak mówi reklama ... :)

Autor:  janekwąs [ 06 maja 2015, 22:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 pisze:
Słyszałem o tym, żeby wywalić kratę. Zastanawiam się nad tym. Tylko czy wtedy nie będą mniejsze zbiory miodu?
Pozdrawiam

Edit: W tej rodzince jestem pewny, że to nastrój rojowy. Miseczki ulokowane na krawędziach, kilka sztuk, niektóre puste, niektóre z jajkami, w jednej jeśli się nie mylę była larwa z mleczkiem. I matkę widziałem spacerującą na plastrze.
Pozdrawiam


Tylko siła przyniesie Ci mniszek i wielokwiat . Na moje oko to 3 korpusy wielkopolskie na 5-10 maja i aktualnie kilkanaście ramek z czerwiem . Kiedy zaczyna się kończyć pożytek około 20 maja robisz odkłady i przynajmniej jest z czego wybierać,a jak nie to dostawiać 4 korpus wielkopolski . Żyć nie umierać. Jest na co patrzeć jak 30 ramek pogrubionych i zalanych czerwiem i miodem .

Autor:  toba94 [ 10 maja 2015, 21:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Już w sumie niedługo przyjdzie moment miodobrania. Jeżeli obecnie mam założone 3 nadstawki, a możliwe że będzie czwarta, to po miodobraniu ile nadstawek powinno być na ulu, aby pszczoły nie odczuwały ciasnoty? Tzn czy powinienem założyć tyle nadstawek ile było czy zostawić np jedną?
Pozdrawiam

Autor:  andrzejkowalski100 [ 11 maja 2015, 00:28 - pn ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Kolego toba94, przystępując do miodobrania na pewno ocenisz stan zapasów w rodni . Bardzo często jest tak ,że całość pokarmu zgromadzona będzie nad kratą odgrodową w miodni. Tak więc musisz pozostawić tyle pokarmu aby rodzina mogła dalej się rozwijać do czasu wystąpienia następnego pożytku. Ramki z miodem najmniej zasklepionym będą stanowić żelazny zapas. Pozdrawiam :pl:

Autor:  toba94 [ 12 maja 2015, 23:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Wiem o tym żelaznym zapasie około 5 kg. Ale zakładając, że mam trzy nadstawki i zostawiłbym jedną z pokarmem, to po odwirowaniu dwóch i osuszeniu ramek dostawić je do ula aby było tak jak wcześniej trzy?(to by była jedna z pokarmem a dwie z suszem) Czy zostawić tylko jedną nadstawkę w której jest pokarm?

Autor:  Warszawiak [ 12 maja 2015, 23:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Początkujący pszczelarze nie mają 3 korpusów wlkp o tej porze:) Uważam, że jest mocno, jeśli na czarno 23/24 ramki (mam na myśli korpusy 12 ramkowe), z tego ok 15 z czerwiem. Wtedy antyrójkowo zabieramy 4/5r z czerwiem, 2 z pokarmem i pierzgą i dodajemy ze 2/3 węzy/suszu. Strząsamy trochę lotnej pszczoły i zaraz mamy gotowy do pożytków rój. A najlepiej dostawić im jeszcze drugi korpus z kilkoma ramkami węzy/suszu i z podkarmiaczką syty (2 l). Rozwój-burza. Pozdrawiam.

Autor:  idzia12 [ 13 maja 2015, 11:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 pisze:
Wiem o tym żelaznym zapasie około 5 kg. Ale zakładając, że mam trzy nadstawki i zostawiłbym jedną z pokarmem, to po odwirowaniu dwóch i osuszeniu ramek dostawić je do ula aby było tak jak wcześniej trzy?(to by była jedna z pokarmem a dwie z suszem) Czy zostawić tylko jedną nadstawkę w której jest pokarm?


Ja bym zostawiła jedna nadstawkę z pokarmem i jedną odwirowaną. Wstawić pod tą z pokarmem nad gniazdo. Niech pszczółki mają gdzie siedzieć i znosić pożytek.

Autor:  toba94 [ 13 maja 2015, 16:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Dziękuję za odpowiedzi. Nadstawki jakie mam założone to 1/2 korpusu wielkopolskiego. Być może niejasno się wcześniej wyraziłem :D Choć nie do końca wiem czy nadstawką nazywa się ogólnie miodnie czy korpusy 1/2.

A czym powinienem się kierować przy dokładaniu nadstawek? Ilością pszczół czyli ile ramek i jak gęsto je obsiadają czy ilością złożonego przez nie nakropu?
Pozdrawiam

Autor:  WerGer [ 13 maja 2015, 18:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Moim zdaniem ilością czerwiu na wygryzienie i ogólnie w ulu

Autor:  toba94 [ 14 maja 2015, 00:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

Tak starałem się do tej pory robić, czyli patrzyłem głównie na ilość pszczół.

Mam takie jeszcze pytanie czy po ramce pracy można rzeczywisty stwierdzić stan warrozy w ulu? Jeżeli nie widzę żadnych osobników na larwach z wyciętej ramki pracy to mogę stwierdzić, że obecnie ich w ulu nie ma? (plaster wcześniej nieprzeczerwiony)

I trochę z innej beczki... Wydaje mi się, że ostatnio zauważyłem w mojej rodzinie symptomy chronicznego paraliżu pszczół w obydwu postaciach. A na pewno w tej, że latają czarne osobniki pozbawione włosków. Ich ruchy ciała i to jak się poruszają także są dziwne. Lecz także zauważam osobniki, które nie są czarne, ale wykazują nieskoordynowane ruchy. Co powinienem w tej sytuacji zrobić? Czy istnieje szansa, że choroba przejdzie bez ingerencji człowieka? Pod wylotkiem nie stwierdziłem, aby przybywało martwych pszczół.
Pozdrawiam

Autor:  idzia12 [ 14 maja 2015, 11:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Pytania początkującego pszczelarza

toba94 pisze:
Dziękuję za odpowiedzi. Nadstawki jakie mam założone to 1/2 korpusu wielkopolskiego. Być może niejasno się wcześniej wyraziłem :D Choć nie do końca wiem czy nadstawką nazywa się ogólnie miodnie czy korpusy 1/2.

A czym powinienem się kierować przy dokładaniu nadstawek? Ilością pszczół czyli ile ramek i jak gęsto je obsiadają czy ilością złożonego przez nie nakropu?
Pozdrawiam

Jednym i drugim . Ile zajmują na czarno wieczorem plus na jedną ramkę czerwiu 2 ramki węzy lub suszy. Przyszłościowo musimy wyprzedzać. Lepiej zapobiegać niż leczyć.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/