Jarek pisze:
Witam.
Równo tydzień temu na rzepaku pojawiły się pierwsze kwiatki, teraz kwitnie w najlepsze.
Nie wiem czy wywozić pszczoły na niego więc proszę was o radę.
Musiałbym wywieźć jakieś 20km, rodzin mam 10, czerwiu 8-9 wielkopolskich, obsiadają 1 cały korpus i nadstawkę na czarno.
Bez wywożenia mam jakieś 10 hektarów pastwisk na powierzchni których mniszka jest tyle, że aż żółto.
Przez ten mniszek nie wiem czy warto wozić pszczoły skoro pod domem tyle mniszka.
Jak myślicie? Czy takie rodziny warto wywozić na rzepak czy z mniszka pożytek będzie porównywalny bez kosztów transportu.
Równo tydzień temu na rzepaku pojawiły się pierwsze kwiatki, teraz kwitnie w najlepsze.
Nie wiem czy wywozić pszczoły na niego więc proszę was o radę.
Musiałbym wywieźć jakieś 20km, rodzin mam 10, czerwiu 8-9 wielkopolskich, obsiadają 1 cały korpus i nadstawkę na czarno.
Bez wywożenia mam jakieś 10 hektarów pastwisk na powierzchni których mniszka jest tyle, że aż żółto.
Przez ten mniszek nie wiem czy warto wozić pszczoły skoro pod domem tyle mniszka.
Jak myślicie? Czy takie rodziny warto wywozić na rzepak czy z mniszka pożytek będzie porównywalny bez kosztów transportu.
Tak się zastanawiasz jak mój kolega ......
On też się nie może zdecydować i myśli na tym tematem już dwa tygodnie , a rzepak ma 7 km od domu ....Myślcie dalej , to może się do przyszłej wiosny zdecydujecie
:)PS. A ja sobie wywiozłem tydzień temu i już rodziny maja prawie całym korpusiku za te parę dni .....
