FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
ciekawa rójka http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=15282 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | szmira [ 23 maja 2015, 23:04 - sob ] |
Tytuł: | ciekawa rójka |
Witam Was i proszę o poradę albo spostrzeżenia, bo tak ciekawej sytuacji jeszcze nie mialem: 1. miałem mocną rodzinę, która podzieliłem do odkładu i przez przypadek przeniosłem matke (nic sie nie dzieje, to na moje potrzeby wiec spoko) 2- poczekalem kilka dni, polikwidowałem mateczniki, podałem NU, kontrola za kilka dni - super, przyjeta! 3- po 3-4 dniach, czyli dzisiaj miodobarnie - w tym ulu byla cala nadstawka wiec bralem tylko z niej, gniazda nie ruszalem, zeby jeszcze nie unasienionej matki nie draznic 4- po 2 godzinach od miodobrania, z tego ula pomimo deszczu i pory okolo 14:00 poszla rojka - szok! 5 - zlapalem ja i mam ja w piwnicy Pytanie: jakiem cudem poszla rojka skoro byla tam podana matka NU 3-4 dni temu? Okej unasienila sie tak szybko, chociaz pogody nie bylo - wiec jak mogla pojsc rojka jak matecznikow nie bylo ani w ogole nastroju rojowego.... roboty mialy od cholery, co druga ramka to weza , byly dzielone wiec oslabione - moze ktos madry cos powie skad nastroj rojowy? Miodobranie tak je pobudzilo? I z jaka matka? mozliwe ze NU? |
Autor: | san01 [ 23 maja 2015, 23:19 - sob ] |
Tytuł: | Re: ciekawa rójka |
może matka wyleciała na gody a pszczoły potraktowały to jako rojenie ale niech ktoś bardziej doświadczony wyjaśni |
Autor: | górski_pszczelarz [ 23 maja 2015, 23:25 - sob ] |
Tytuł: | Re: ciekawa rójka |
szmira pisze: Witam Was i proszę o poradę albo spostrzeżenia, bo tak ciekawej sytuacji jeszcze nie mialem: 1. miałem mocną rodzinę, która podzieliłem do odkładu i przez przypadek przeniosłem matke (nic sie nie dzieje, to na moje potrzeby wiec spoko) 2- poczekalem kilka dni, polikwidowałem mateczniki, podałem NU, kontrola za kilka dni - super, przyjeta! 3- po 3-4 dniach, czyli dzisiaj miodobarnie - w tym ulu byla cala nadstawka wiec bralem tylko z niej, gniazda nie ruszalem, zeby jeszcze nie unasienionej matki nie draznic 4- po 2 godzinach od miodobrania, z tego ula pomimo deszczu i pory okolo 14:00 poszla rojka - szok! 5 - zlapalem ja i mam ja w piwnicy Pytanie: jakiem cudem poszla rojka skoro byla tam podana matka NU 3-4 dni temu? Okej unasienila sie tak szybko, chociaz pogody nie bylo - wiec jak mogla pojsc rojka jak matecznikow nie bylo ani w ogole nastroju rojowego.... roboty mialy od cholery, co druga ramka to weza , byly dzielone wiec oslabione - moze ktos madry cos powie skad nastroj rojowy? Miodobranie tak je pobudzilo? I z jaka matka? mozliwe ze NU? Sprawdź jaką matkę masz w roju. Może przegapiłeś jakiś matecznik (zdarza się nawet najlepszym). |
Autor: | baniak [ 23 maja 2015, 23:32 - sob ] |
Tytuł: | Re: ciekawa rójka |
jeśli poddałeś matkę NU to mogły polecieć z matką, która leciała na gody bo u mnie kilka razy już się tak zdarzyło w odkładach nawet, więc sprawdź jak radzi górski_pszczelarz, jaką matkę masz w roju i będziesz wiedział czy się nie mylę |
Autor: | Szoszon [ 23 maja 2015, 23:36 - sob ] |
Tytuł: | Re: ciekawa rójka |
Ciekawe jak duża ta rójka była. Może młoda matka wyleciała na lot godowy i deszcz ją złapał. Robotnice ją otoczyły i wyglądało na rójkę. Jak się obserwuje loty godowe to jednak sporo pszczół wylatuje z matką. Trzeba było zamiast w piwnicy tą rójkę połączyć z macierzakiem, a potem przy sprzyjającej pogodzie sprawdzić co i jak. |
Autor: | Warszawiak [ 24 maja 2015, 00:45 - ndz ] |
Tytuł: | Re: ciekawa rójka |
W ogóle, to z tą piwnicą, to mocno XIX wiek i przereklamowana sprawa... Piwnicę używam do innych, zbożnych celów. Trzymaj tą rójkę na pasieczysku, to zobaczysz, co to za kwiatek. Pozdrawiam. |
Autor: | szmira [ 24 maja 2015, 08:08 - ndz ] |
Tytuł: | Re: ciekawa rójka |
Rój był spory i huk też, więc na pewno to nie było otoczenie matki przy unasienianiu. Nie połaczylem z macierzakiem bo tak lało, że nie dało się nic robić, stąd moje zdziwienie ze te madre stworzenia w taka pogode rójkę zrobił. Dzisiaj tam zajrze i jak znajde tą oznakowaną matkę NU to chyba będzie jakas sensacja XX wieku.... Poza tym po złapaniu resztki uwiązywały się jeszcze z 2 - 3 razy, łapałem je też i dołączałem do tamtych w piwnicy...Jesli jest jakas matka w macierzaku to wsypie je do nowego ula, oby byla tam matka w tym roju.... |
Autor: | szmira [ 24 maja 2015, 19:04 - ndz ] |
Tytuł: | Re: ciekawa rójka |
Zajrzalem do macierzaka - ani sladu czerwiu, ani otwartego, ani zakrytego - musialy odleciec z matka NU poddana 3 dni wczesniej. Wsypalem je z poworotem do ula, za kilka dni kotrola czy jest tam matka w ogole, jak nie, trzeba poddac jakas. Masakra o takim przypadku rojki jeszcze nie slyszalem |
Autor: | idzia12 [ 27 maja 2015, 00:48 - śr ] |
Tytuł: | Re: ciekawa rójka |
Stres wywołany przeglądem + młoda nieunasieniona lotna matka, może spowodować porzucenie ula. Nasze pszczoły są mniej do tego skłonne lecz też im się to zdarza. Pszczoły spływające z ramek, są bardziej do tego skłonne. Do tego czynniki stresowe. Stres wywołany odwiedzinami szerszenia może wywołać podobny efekt. Nawet u matki unasienionej w początkowym stadium odchudzania, przed rojowego. Polecam. Zbigniewa Lipińskiego ,, Adaptacyjna istota oraz stresowy mechanizm porzucania gniazd przez pszczoły miodne'' |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |