FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Poddałem matkę i przez złą pogodę nie obleciała się od razu bo lało i rozpogodziło się dopiero po 11 dniach od poddania. Jest szansa, że będzie coś z tego bo patrzyłem do ula i znalazłem może z 6 komórek w którym było po 2 jajeczka złożone, matki nie udało mi się zobaczyć i zastanawiam się czy rodzinka ztrutowiała czy matka unasienniła się późno i tak zaczyna.
Będzie coś z tego, jak radzicie ?

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.

Jeśli jajka są na dnie komórek to na zapas bym sie nie martwił, młode matki czasami kładą po dwa jajka w komórkę, jeśli jaj było by więcej i położone na ściankach komórek to trutówka, na nią moim zdaniem za szybko, pewnie matka się unasieniła i teraz podjęła dopiero czerwienie, wstrzymaj się z dwa, trzy dni i skontroluj rodzinę jak będą jaja ładnie w komórkach pojedynczo postawione oznacza że wszystko jest ok. Od wygryzienia matka ma ok 24-26 dni na to by się unasienić, później już się nie unasieni i będzie waliła na trutowo.

Oki dzięki...

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.