FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
co jest grane ? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=15504 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | malapszczola [ 21 czerwca 2015, 12:55 - ndz ] |
Tytuł: | co jest grane ? |
Witam Problem a raczej pytanie co jest przyczyna braku miodu. Posiadam 3 ule w jednym z nich to coś się dzieje jest dużo pszczół i jakiś tam miodek przynoszą, a drugi i trzeci to jakby stanął czas, matki oczywiście czerwia pszczoły jest dużo, ale jak poddam węzę to nie odbudują całej , dałem do miodni ramki to ani jedna komórka nie zalana co się dzieje w czym jest problem ? wszystkie matki w 3 ulach tamtego roczne. Pozdrawiam |
Autor: | adamjaku [ 21 czerwca 2015, 13:03 - ndz ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Mateczników nie ma? |
Autor: | Alpejczyk [ 21 czerwca 2015, 13:04 - ndz ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
malapszczola, może rozpoczęły strajk i szykują się do rójki. |
Autor: | cysok [ 21 czerwca 2015, 13:34 - ndz ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Przy 12 stopniach w dzień to jak mają Ci miód przynieść ?Siedzą i grzeją czerw,a węzy się nie tykną. |
Autor: | malapszczola [ 21 czerwca 2015, 13:45 - ndz ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Nie ma mateczników sprawdzałem. A kolego cysok dzis taka może jest temp. ale jak było 30 -34 stopnie to było to samo nic sie nie działo. ![]() |
Autor: | atomek0 [ 21 czerwca 2015, 15:07 - ndz ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Wymien matki w tych ulach.Miałem podobnie w 1 rodzinie ,duza siła ,duzy pozytek i ...zero miodu.Zamiast miodu nosiły pyłek. Po wymianie matki ,rodzina nosi jak inne. |
Autor: | imiodek [ 21 czerwca 2015, 17:20 - ndz ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
U mnie dziwna sytuacja, co prawda pozytek już wygasł. Lecz niepokoi mnie skłębienie pszczół w ulu ( widzę to patrząc od strony otworu dennicy) tworzą jak by kulkę. Pojedyncze pszczoły startują z ula. Matecznikow brak. |
Autor: | idzia12 [ 22 czerwca 2015, 18:47 - pn ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
malapszczola pisze: Witam Problem a raczej pytanie co jest przyczyna braku miodu. Posiadam 3 ule w jednym z nich to coś się dzieje jest dużo pszczół i jakiś tam miodek przynoszą, a drugi i trzeci to jakby stanął czas, matki oczywiście czerwia pszczoły jest dużo, ale jak poddam węzę to nie odbudują całej , dałem do miodni ramki to ani jedna komórka nie zalana co się dzieje w czym jest problem ? wszystkie matki w 3 ulach tamtego roczne. Pozdrawiam Może prozaicznie brak pożytku towarowego i ledwo przędą. Choroby też skutkują brakiem pożytku i przedwczesnym wymieraniem pszczół lotnych. Ta temperatura też ma wpływ. Ciepło przyniosą troszkę więcej. Zimno zjedzą. Dłużej zimno niż ciepło i miodu brak bo muszą jeść. imiodek pisze: U mnie dziwna sytuacja, co prawda pozytek już wygasł. Lecz niepokoi mnie skłębienie pszczół w ulu ( widzę to patrząc od strony otworu dennicy) tworzą jak by kulkę. Pojedyncze pszczoły startują z ula. Matecznikow brak. Zimno ograniczają grzanie. Mogą w skrajnych przypadkach nawet część czerwiu poświęcić. |
Autor: | malapszczola [ 22 czerwca 2015, 21:15 - pn ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
to koledzy co proponujecie?? |
Autor: | JM [ 22 czerwca 2015, 22:38 - pn ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
malapszczola pisze: a drugi i trzeci to jakby stanął czas, matki oczywiście czerwia pszczoły jest dużo, No a jak ten czerw wygląda, ładnie zwarty, czy gęsto poprzestrzelany? |
Autor: | qq [ 22 czerwca 2015, 22:49 - pn ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Jak niema żarcia w okolicy to niedziwota . Będzie pożytek będzie robota w ulach,a narazie jest jak jest . Klepać,drutować ramki i dać im spokój . |
Autor: | JM [ 22 czerwca 2015, 22:57 - pn ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
No, ale skoro w jednym noszą, a w drugim też niby silnym nie noszą, to coś musi być na rzeczy. |
Autor: | idzia12 [ 22 czerwca 2015, 23:32 - pn ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
JM pisze: No, ale skoro w jednym noszą, a w drugim też niby silnym nie noszą, to coś musi być na rzeczy. Silniejszy się wysila i jeszcze coś przyniesie a trochę słabsze mogą przynieść tylko na własne potrzeby. Mam nadzieje, że tak. Oby nie choroba. Ramki z czerwiem trzeba jednak pooglądać. Na wirusy rady nie ma. Matki jednak wymienić można, bo istnieje różny próg wytrzymałości na niską temperaturę. Niektóre rasy prędzej wylatują i później wracają do ula. |
Autor: | zento [ 22 czerwca 2015, 23:45 - pn ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Patrząc na to co piszesz to ja bym te rodziny popryskał wywarem z jaskółczego ziela, zobaczysz czy po tym zabiegu masz intensywniejsze loty. Mogą być chore, tak już miałem i po zielu ruszyły do działania, przepis na wywar znajdziesz na forum. Pozdrawiam. |
Autor: | yanek_113 [ 23 czerwca 2015, 09:47 - wt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Ja mam 2 rodziny chore i pryskałem właśnie jaskółczym zielem z przepisu z forum. Jakiejś znaczącej różnicy nie widziałem po tym. Ludzie pisali że pszczoły zaraz zaczeły czyścić komórki itp. Nic nie zauważyłem. Zrobiłem wywar z suszu może lepiej byłoby ze świeżego ziela. fakt jest taki że zalecają pryskać 3 x 3 dni ale pogoda sie popsuła i tylko raz dostały... |
Autor: | Cordovan [ 23 czerwca 2015, 10:04 - wt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
yanek_113 pisze: Ja mam 2 rodziny chore na co?
|
Autor: | yanek_113 [ 23 czerwca 2015, 14:29 - wt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
chodzi o 2 rodziny zakupione w tym roku od starego pszczelarza. Podejrzeniem jest kiślica. Rodziny słabo się rozwijały. Czerw sklepiony podziurawiony. Przy nakłuciu zasklepu wydobywająca się kropla jakiejś cieczy. Już to tutaj gdzieś opisywałem razem ze zdjęciami. Mnie to niestety nie cieszy tak bardzo jak was starych wyjadaczy. Dzięki za wsparcie młodego. |
Autor: | asan [ 23 czerwca 2015, 15:42 - wt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Jak tak podejrzewasz to zrób podwójne przesiedlenie. Do skrzynki, a po 24 do 48h na węze. Ramki spal. Czytałem że można dać 2 tabletki biseptolu na litr syropu i podać go bezpośrednio po osadzeniu na węzie. Oczywiście będziesz musiał je karmić nim odbudują gniazdo i zrobią zapas, ale w ten sposób powinno się udać zazimować mocne rodziny. |
Autor: | Cordovan [ 23 czerwca 2015, 17:45 - wt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
asan pisze: Jak tak podejrzewasz to zrób podwójne przesiedlenie. Do skrzynki, a po 24 do 48h na węze. Ramki spal. Czytałem że można dać 2 tabletki biseptolu na litr syropu i podać go bezpośrednio po osadzeniu na węzie. Oczywiście będziesz musiał je karmić nim odbudują gniazdo i zrobią zapas, ale w ten sposób powinno się udać zazimować mocne rodziny. Dobrze gada, yanek_113, masz odpowiedź na sytuację jaka u Ciebie się pojawiła.
|
Autor: | wtrepiak [ 23 czerwca 2015, 21:38 - wt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Gościu..nie poddawaj się tak szybko ,ramki z suszem przetop , nie pal,pszczoły na węzę lub susz.Ramki przepalić lub w sodę kaustyczną , będą jak nowe , tylko dobrze wypłukać w wodzie z octem. Pszczoły do skrzynki lub innego ula ....przepalić palnikiem .Ale wcześniej zeskrobać propolis i wosk z ula Ja bym poddał syropu 1/1 z rapicidem po 0,5lit co drugi dzień tak ze trzy razy. Pszczoły się ładnie oczyszczą i odbudują ci węzę. Przy okazji jak brak czerwiu odymić apiwarolem na waroa .Ewentualnie później wymienić matkę , i powinno być dobrze. |
Autor: | yanek_113 [ 23 czerwca 2015, 23:25 - wt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Naradzie co zrobiłem to cały czerw poszedł w ognisko. Pszczoły poszły na 1 ramkę suszu i weze. Ul, ramki z węza i pszczoły zostały spryskane jaskolczym zielem tylko raz. Biseptolu niestety nie mam a jest na receptę. Na dzień dzisiejszy 8 ramek odbudowanych, na 3 czerw zasklepiony. Niestety widać jeszcze pojedyncze larwy niezasklepione i zamarłe... Zastanawiam się czy jeszcze pryskac tym zielem. Rapicydu też nie mam. Matkę szkoda mi wymieniać bo ładnie czerwi no ale jak będzie trzeba to wymienie w lipcu bo wcześniej nie będę miał matek. |
Autor: | asan [ 24 czerwca 2015, 00:50 - śr ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Po to się przesiedla 2x żeby pszczoły strawiły większość pokarmu z całym inwentarzem. Spotkałem się z tezą że należy pszczoły trzymać w chłodnym miejscu, aż pierwsze robotnice osypią się z głodu. To żadna fanaberia. Jeśli nie masz dostępu do biseptolu (używany jako środek poronny podobno i jak zapytałem o biseptol w aptece w której przeważnie nie miałem problemu z dostaniem różnych lekarstw na receptę to kobieta tak na mnie skoczyła że prawie uciekłem ![]() |
Autor: | dawid_fryc [ 24 czerwca 2015, 11:21 - śr ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
warto też profilaktycznie dać na dennicę do odparowania 15 kropli olejku cynamonowego na kawałek kartonu i to do wszystkich uli na pasiece 3-4 razy co 5 dni, bo pod koniec sezonu jeśli okaże się że inne rodziny się zaraziły to zostanie tylko siarka i ogień, lub żmudne leczenie od wiosny jeśli przezimują z ukrytą chorobą. Oczywiście pamiętaj o higienie i dezynfekuj narzędzia po zakończeniu pracy przy chorej rodzinie, rękawiczki jednorazowe wskazane żeby nie przenieść choroby na inne rodziny... |
Autor: | atomek0 [ 24 czerwca 2015, 20:22 - śr ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
yanek_113 pisze: Niestety widać jeszcze pojedyncze larwy niezasklepione i zamarłe.... Jeśli nadal sa chore larwy to całe przesiedlenie na nic sie nie zdalo. Ciagle masz chorobe i beda chorowac. Bakterie sie rozniosa po całej rodzinie. Ja bym zrobił jeszcze raz to podwojne przesiedlenie i podał im antybiotyk. Olejki, Bisptol i Rapicid sa dobre ale pomocniczo.Oczywiscie miodu w tym roku z tej rodziny nie wezmiesz .Matka do wymiany.Alternatywa jest spalenie wszystkiego lub rozniesienie sie choroby na inne ule i pasieki. Poczytaj na forum o kislicy, jest tego troche. |
Autor: | yanek_113 [ 24 czerwca 2015, 22:39 - śr ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
atomek0 możesz podać jaki antybiotyk i jak go podać? strasznie mnie zmartwiłeś, zastanawiam się czy nie zlikwidować tych 2 rodzin... Boję się o resztę. |
Autor: | Boczniak [ 24 czerwca 2015, 22:52 - śr ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
atomek0 pisze: Ja bym zrobił jeszcze raz to podwojne przesiedlenie i podał im antybiotyk. Olejki, Bisptol i Rapicid sa dobre ale pomocniczo. Biseptol to antybiotyk z grupy sulfonamidów. |
Autor: | yanek_113 [ 24 czerwca 2015, 23:22 - śr ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
biseptol nie jest antybiotykiem! Sulfonamidy są związkami bakteriostatycznymi a nie bakteriobójczymi. Nie ważne z resztą dla tej sprawy. Nigdzie nie dostane biseptolu bo każdy lekarz pomyśli, że zaliczyłem wpadkę i chce dla dziewczyny (zastosowany dopochwowo powoduje poronienie we wczesnej fazie ciąży). Jest jakiś antybiotyk na to? Zamówiłem olejek cynamonowy ale dojdzie dopiero w przyszłym tygodniu. Zresztą nie wiem czy w ogóle zadziała. Ręce mi powoli opadają... |
Autor: | Warszawiak [ 25 czerwca 2015, 01:09 - czw ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
yanek_113, nie podniecaj się, nie opuszczaj rąk, tylko pszczoły z ramek strząśnij do odkładów lub słabszych rojów, ramki na ognisko i po temacie. Tym nowym od razu Beevital (jeśli szansa na miód) albo apiwarol zapodaj. Pozdrawiam. |
Autor: | Cordovan [ 25 czerwca 2015, 07:10 - czw ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Warszawiak pisze: tylko pszczoły z ramek strząśnij do odkładów lub słabszych rojów, ramki na ognisko i po temacie. Co Ty mu doradzasz? ![]() yanek_113, ratuje Cię jedynie jak pisał kolega asan, podwójne przesiedlenie na węzę, podanie olejku cynamonowego i obligatoryjnie wymiana matki niezależnie jak ona czerwi. Dobrze radzi też dawid_fryc pisze: warto też profilaktycznie dać na dennicę do odparowania 15 kropli olejku cynamonowego na kawałek kartonu i to do wszystkich uli na pasiece 3-4 razy co 5 dni, bo pod koniec sezonu jeśli okaże się że inne rodziny się zaraziły to zostanie tylko siarka i ogień, lub żmudne leczenie od wiosny jeśli przezimują z ukrytą chorobą. Oczywiście pamiętaj o higienie i dezynfekuj narzędzia po zakończeniu pracy przy chorej rodzinie, rękawiczki jednorazowe wskazane żeby nie przenieść choroby na inne rodziny... i tego musisz się trzymać by nie rozwlec sobie tego po całej pasiece choć i tak istnieje takie prawdopodobieństwo bo przez samo poidło i błądzące pszczoły może dojść do przeniesienia choroby.
|
Autor: | atomek0 [ 25 czerwca 2015, 08:27 - czw ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
tu masz niezle opisany sposob postepowania. http://pasiekamichalow.weebly.com/zwalc ... elich.html |
Autor: | CYNIG [ 25 czerwca 2015, 09:40 - czw ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
a ja dla odmiany proponuję zacząć od diagnozy. Test kosztuje u Łysonia około 50zł i będziesz miał pewność czy to kiślica czy nie. |
Autor: | yanek_113 [ 25 czerwca 2015, 21:17 - czw ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
ok, zdobyłem biseptol 960, skrzynkę dzisiaj zbiłem. Chciałem jeszcze zapytać czy mogę obydwie rodziny wsypać do skrzynki i głodzić żeby nie odwlekać tego w czasie. Obydwie są chore, obydwie takie same objawy. Tylko nie wiem czy matke im jakąś zostawić? Czy bez matek? Było podawane że 2 tabletki rozpuścić w litrze syropu ale jaka dawka tego biseptolu? bo jest też połowe mniejsza... |
Autor: | Cordovan [ 25 czerwca 2015, 21:43 - czw ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Ja bym matki skasował obie, obie te rodziny połączył bo i tak są liche i przy osadzaniu na węzę poddał nową jednodniówkę. |
Autor: | matkobi [ 25 czerwca 2015, 22:36 - czw ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
zastosuj leczenie jak przy zgnilcu amerykanskim bo go masz i takie sa objawy tylko weza i karmienie z antybiotykiem zasklepią czerw sprawdzasz zapałką jezeli dalej jakies komórki sie leją to znowu weza i karmienie olejek cynamonowy jet dobrym środkiem bakterio bujczym rodziny da sie uratowac ale miodu znich nie bedziesz miał |
Autor: | Cordovan [ 25 czerwca 2015, 22:53 - czw ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
matkobi pisze: zastosuj leczenie jak przy zgnilcu amerykanskim bo go masz zacznijmy od najprostszego porównania: - zgnilec europejski - zapach zamarłego czerwiu kwaśny lub gnilny, zamarły czerw po odsklepieniu daje się usunąć jako gumiasta ciemnobrązowa masa odchodząca od ścian komórki. - zgnilec amerykański - zapach palonej skóry lub przypalonego rogu bydlęcego, konsystencja zamarłej larwy kleista, ciągnąca się, po odsklepieniu ściśle przylegająca do ścian komórki i nieusuwalna jak zamarła poczwarka przy zgnilcu europejskim. Niech kolega yanek_113, najpierw to oceni wizualnie bo leczyć zgnilca amerykańskiego nie ma sensu bo i tak nie wyleczy a może rozwlec sobie tylko chorobę po całej pasiece, z europejskim da się walczyć by to wyleczyć ale też jest ryzyko że rozwlecze chorobę po całej pasiece - wystarczy że pszczoły z rodzin chorych i zdrowych będą korzystały z jednego poidła a zapewne tak jest. |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 26 czerwca 2015, 00:46 - pt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
yanek_113, ja bym nie eksperymentował na siłę z leczeniem .Zlikwiduj chore rodziny jest czas na zrobienie zdrowych odkładów . Pozdrawiam ![]() |
Autor: | yanek_113 [ 26 czerwca 2015, 12:07 - pt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Chyba nie będe leczył bo się boję. Nie mam doświadczenia w tym żadnego, z pszczołami też się dopiero uczę. Nie chciałbym likwidować całej pasieki. Na pewno nie kupie już rodzin po kimś, będę się starał robić sobie odkłady o ile utrzymam pasiekę do wiosny. Pewności nie mam czy to kiślica czy zgnilec złośliwy. Teraz tak, nie mam siarki więc jak zrobić żeby rodziny zlikwidować? Czy ule muszę spalić? Jeśli nie to co z nimi? Opalenie? Rapicid? Czy ramki do spalenia? Wosk raczej w ogień a przynajmniej tak mi się wydaje. Jedna rodzina miała półnadstawkę i ma kilka ramek miodu co z nim? Sprzęt cały też do dezynfekcji ale czym czy rapicid wystarczy? I najważniejsza rzecz, tak jak koledzy pisali poidło mają wspólne i na pewno korzystały jedne i drugie. Jakie kroki poczynić żeby dmuchać na zimne? Czy ten olejek cynamonowy na kartonie wystarczy 4 razy co 5 dni po 15-20 kropli do odparowania? Zamierzam robić miodobranie i się boję bo jeżeli gdzieś sie zarodniki przeniosły do innej rodziny to po miodobraniu rozwlecze się na wszystkie rodziny przez miodarkę. Przepraszam za swą upierdliwość i dziękuję za pomoc. |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 26 czerwca 2015, 13:10 - pt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
yanek_113, najważniejsze zlikwidować ognisko choroby . Jeżeli będziesz zastanawiał się co zrobić z kilkoma ramkami miodu, czy też innymi drobiazgami to jest szansa na najgorszy scenariusz .Działaj radykalnie i zdecydowanie .Jeżeli brakuje wiedzy poszukaj pomocy u bardziej doświadczonych korespondencyjnie trudno rozwiązać istotny problem. Do roboty a powinno być dobrze. Pozdrawiam ![]() |
Autor: | misiek245 [ 26 czerwca 2015, 15:40 - pt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
yanek_113 Ile masz rodzin pszczelich? W ilu z nich zdiagnozowałeś chorobę? |
Autor: | yanek_113 [ 26 czerwca 2015, 15:50 - pt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
Mam 9 rodzin i jeden odklad. Niestety odklad powstał z podzielenia jednej chorej rodziny na 2 bo nie mogłem znaleźć matki w rodzinie. Czyli ognisko chorobowe jest w 3 ulach. |
Autor: | dawid_fryc [ 26 czerwca 2015, 16:30 - pt ] |
Tytuł: | Re: co jest grane ? |
jeśli masz taką możliwość i chcesz leczyć te rodziny to po ustaniu lotów wywieź je ze swojej pasieki powyżej 4 km. W okolicy gdzie wywieziesz chore rodziny nie powinno być żadnych innych pasiek! Jeśli do 3 tygodni nie zrobisz z nimi porządku to po lipie jeśli nie będzie pożytku inne rodziny zaczną je rabować i rozniesie się na całą okolicę.... Ostatni dzwonek na leczenie! W drugiej połowie lipca zostaje już tylko zasiarkować, spalić i mieć nadzieję że w innych ulach będzie ok.yanek_113, podejmujesz decyzję: leczenie lub siarkowanie+spalenie i działasz!!! |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |