FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
maly wielki problem ! http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=15586 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | mati8991 [ 01 lipca 2015, 11:08 - śr ] |
Tytuł: | maly wielki problem ! |
Witam, na wstępie podaje informacje iż jestem początkującym pszczelarzem posiadam ul warszawski .otóż ok.miesiąca temu zdobyłem sobie rójkę pszczół wsypałem ją do ula i czekałem co się z nią będzie działo (ok 3 tyg ) wczoraj poszedłem sobie zobaczyć co tam u pań słychać i się zdziwiłem ze powstał czerw garbaty i moje pytanie brzmi czy mogę zakpuc matke nieunasiennianą iwsadzic ja do ula czy zakupić matkę unasienniana i wsadzić ja do ula ??? niestety nawet nie mam możliwości wzięcia od kogoś z okolicy czerwiu bo w promieniu ok 5 km nikt nie ma ula (na wiosne wszystkim popadało ..) |
Autor: | Jarek [ 01 lipca 2015, 11:10 - śr ] |
Tytuł: | Re: maly wielki problem ! |
Jest tam tylko taki czerw czy normalny jest tez? Musisz kupić matkę czerwiącą bo zanim nieunasienniona zacznie czerwić do opieki nad czerwiem zostanie niewiele pszczół. Może też się zdarzyć, że matce nie uda się unasiennić i wtedy nie będziesz miał już czasu aby podać drugą. |
Autor: | mati8991 [ 01 lipca 2015, 11:24 - śr ] |
Tytuł: | Re: maly wielki problem ! |
czerw jest tylko garbaty widac nawet po kilkanascie jajeczek w komórce a matak sie przyjme nie zakituja ja ??? |
Autor: | BARciak [ 01 lipca 2015, 11:33 - śr ] |
Tytuł: | Re: maly wielki problem ! |
mati8991 pisze: widac nawet po kilkanascie jajeczek w komórce mati8991, tam są trutówki i będzie problem z poddaniem jakiejkolwiek matki ![]() |
Autor: | jarok [ 01 lipca 2015, 12:00 - śr ] |
Tytuł: | Re: maly wielki problem ! |
Jak leczyć pień Z trutówką. Wyleczenie pnia mającego trutówkę, jest stosunkowo dosyć łatwem wiosną, postępując tak, jak to na str. 177 opisaliśmy; trudniej natomiast jest wyleczyć pień taki latem lub jesienią, gdyż wzbrania się uparcie matki przyjąć i mateczników założyć. Jeźli •to pień słaby, to najlepiej go skasować, podsypując pszczoły czy to z ramek zmiecione, czy też wypukane, lub odurzone, po poprzedniem skropieniu ich miodem lub syropem, któremubądż zdrowemu pniowi. Jeźli zaś jest to pień dosyć silny, lub jeźli nam chodzi koniecznie o utrzymanie go z jakiegobądź powodu, wtedy należy postąpić w następujący sposób: Odstawia się pień taki o kilkadziesiąt kroków, na miejsce zaś jego stawia się natychmiast o ile możności jemu podobny ul próżny, w który wstawiliśmy od tylnej ściany plaster z czerwiem wraz z siedzącemi na nim pszczołami i matką zdrową, wyjęty z innego pnia silnego i spryskany słodką wodą lub miodem. Ul ten należy tak ustawić, by oczko jego znajdowało się w tem samem miejscu, gdzie było oczko pnia odstawionego. Do tego ustawionego ula wrócą (jako na dawne miejsce) tak pszczoły przylatujące z pola, jakoteż i wylatujące z odstawionego pnia. Przygotowawszy tak nowy ul, zabieramy się zaraz do pnia odstawionego, wybieramy jeden plaster po drugim, zmiatamy jak najstaranniej wszystkie pszczoły napowrót do starego ula, a opróżnione z pszczół plastry zanosimy do nowo ustawionego ula. Przy tem należy jak najstaranniej uważać na to, byśmy ani jednej pszczoły nie przenieśli na plastrze do nowego ula, bo mogłaby to właśnie być owa trutówka, a tak cała praca byłaby na nic. Przy wybieraniu plastrów można równocześnie ścinać czerw trutowy, który jak wiadomo zawsze trutówka sadzi. Tak wybrawszy wszelką robotę z pnia odstawionego, zamykamy go wraz ze zmiecionemi pszczołami i zostawiamy na miejscu w spokoju. Pszczoły nie mając teraz żadnej roboty w ulu, zaczynają się niepokoić, wylatują powoli z ula i udają się na dawne miejsce do ula nowego. Poczekawszy z jeden dzień, nie znajdziemy już w owym starym pniu więcej jak garstkę pszczół, które towarzyszą wiernie owej przybranej matce, ta bowiem przejąwszy się powagą i zwyczajami prawdziwej matki, podobnie jak tamta z ula nie wylatuje. Pozostały ten kłębek pszczół zmiata się pod wieczór i wrzuca pokropiwszy go sytą na dół do któregobądź innego silnego i mającego dobrą matkę pnia, gdzie owa macocha albo ściętą zostanie, albo też narów swój składania jaj porzuci. Niektórzy twierdzą, że w pniu takim, nie znachodzi się jedna pszczoła trutówka, lecz więcej, to wszakże na sposób leczenia wcale nie wpływa. Pień z trutówką da śię także niekiedy uleczyć w ten sposób, że wstawia się do niego plaster z czerwiem i jajkami, wyjęty wraz z siedzą- cemi na nim pszczołami z pnia zdrowego. Młoda pszczoła siedząca na tym plastrze, założy mateczniki, a gdy z nich matka wyjdzie, trutówka sama ustąpi. |
Autor: | mati8991 [ 01 lipca 2015, 13:38 - śr ] |
Tytuł: | Re: maly wielki problem ! |
czyli mogłbym postapic tak ze mam przygotowany ul wielkopolski z 10 ramkami z weza umieszczam go od 5 m od starego ula w którym jest trutówka przenosze ramka nad nowy ul strzepuje pszczoły do nowego ula i juz ??? bo ta rójka słaba wgl jest na 3 ramkach siedzi wlasciwie juz tego wgl nie rozumie ... |
Autor: | jino2 [ 01 lipca 2015, 13:53 - śr ] |
Tytuł: | Re: maly wielki problem ! |
mati8991, nie tak, stary ul odstawiasz a nowy stawiasz na jego miejscu. dalej .....wiesz. |
Autor: | jarok [ 01 lipca 2015, 14:01 - śr ] |
Tytuł: | Re: maly wielki problem ! |
I pszczoły strzepujesz do starego, a do nowego puste ramki bez pszczół, Oraz ramka z czerwiem, pszczołami i dobrą matką z innego ula/odkładu. Do nich mają przylecieć pszczoły ze starego ula, w którym powinna pozostać garstka z trutówkami ![]() |
Autor: | jino2 [ 01 lipca 2015, 14:18 - śr ] |
Tytuł: | Re: maly wielki problem ! |
jarok pisze: I pszczoły strzepujesz do starego na trawę.
|
Autor: | Cordovan [ 01 lipca 2015, 23:43 - śr ] |
Tytuł: | Re: maly wielki problem ! |
jarok pisze: w którym powinna pozostać garstka z trutówkami Razem z trutówkami wrócą wszystkie i zetną matkę jaka będzie w nowym ulu postawionym na miejscu starego. Odkład/rodzinę z trutówkami wynosi się minimum 30 metrów od pasieki/miejsca w jakim stał ul z nimi i jak napisał jino2, wszystko wytrzepać na trawę. Pszczoły wrócą do nowego ula z matką w klateczce postawionego na miejscu tego z trutówkami, trutówki zostaną w trawie. Na drugi dzień można wyłamać zabezpieczenia w klateczce by pszczoły uwolniły poddaną matkę.
![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |