Czy wysoka temperatura mogła być przyczyną wyjścia praktycznie całego roju? Dziś w słońcu temperatura u mnie w pasiece sięgała 50 stopni. Rójka uwiązała się na pobliskiej jabłoni i wydała mi się trochę zbyt potężna. W macierzaku został czerw w różnym wieku, jajeczka i dosłownie dwie garście pszczół. Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego. Rozumiem, że pszczoły czasem uciekają z powodu chorób, jakieś głodniaki, ale to zdecydowanie wykluczam.

Ciasnotę też raczej bym wykluczył, kilka dni temu dostały ramki z węzą i woszczyną do pełnego ula. Ul leżak dadanta 18-to ramkowy. Rodzina, to odkład z początku maja ze starą matką. Sukcesywnie zasilany czerwiem na wyjściu, także moc była ale i w robotę szły, nie widać było chęci do rójki.
Nie sama rójka mnie zafrapowała ale to że wyszły praktycznie wszystkie pszczoły, zostawiając bez opieki tyle czerwiu. Dlatego zastanawiam się czy to z powodu gorąca.

Czytając opisy kolegów zastanawiam się jak pszczoły znoszą te upały w ulach jednościennych bez izolacji .Chciało by się powiedzieć czym cieplej tym lepiej .Pozdrawiam