FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=15715
Strona 1 z 1

Autor:  wojti1830 [ 19 lipca 2015, 23:02 - ndz ]
Tytuł:  Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

Witam.
Skończyły mi się pożytki Towarowe, miodu już nie ma i chciałbym się poradzić co dalej. Jako że matki były wymieniane i dopiero zaczynają czerwić pszczół nie ma za wiele, Chciałbym teraz podawać im co kilka dni syrop na rozczerwienie matek. Czy powinienem Odebrać im już korpus i Zostawić na 1 korpusie wielkopolskim gniazdowym? Z jednej strony boję się że matka będzie miała za mało miejsca do czerwienia, żeby wychować odpowiednią ilość nieprzepracowanych pszczół które pójdą do zimowi, w momencie kiedy będę im podawał syrop (zalanie części gniazda), a z drugiej strony nie wiem czy dobrze by było gdyby ten pokarm wynosiły mi do góry na drugi korpus.
Klejne pytanie. Czy warto jeszcze żeby pszczoły miały węzę do odciągnięcia? Potrzebuję czystych ramek, bo nie chciałbym, żeby pszczoły zimowały na czarnych jak smoła, a nie mam innych. a z drugiej strony znowu matki nie chcą czerwić na węzie, a ja potrzebuje szybkiego rozwoju.
Kolejne pytanie co do leczenia warrozy. Czy byłby sens teraz odymić je apirawolem? czerwiu nie jest dużo, a przez cały sezon nie się nie działo w tym temacie, a nie wiem jak leczył je poprzedni właściciel w zeszłym roku. Czy może lepiej dać paski i odymić jak nie będzie już czerwia? Czytałem trochę o walce z warrozą, ale nie ogarniam zbytnio tematu, jestem początkujący i kwasy i inne rzeczy wydają mi się skomplikowane.

Autor:  XxSebastianxX [ 20 lipca 2015, 09:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

wojti1830 pisze:
Witam.
Skończyły mi się pożytki Towarowe, miodu już nie ma i chciałbym się poradzić co dalej. Jako że matki były wymieniane i dopiero zaczynają czerwić pszczół nie ma za wiele, Chciałbym teraz podawać im co kilka dni syrop na rozczerwienie matek. Czy powinienem Odebrać im już korpus i Zostawić na 1 korpusie wielkopolskim gniazdowym? Z jednej strony boję się że matka będzie miała za mało miejsca do czerwienia, żeby wychować odpowiednią ilość nieprzepracowanych pszczół które pójdą do zimowi, w momencie kiedy będę im podawał syrop (zalanie części gniazda), a z drugiej strony nie wiem czy dobrze by było gdyby ten pokarm wynosiły mi do góry na drugi korpus.
Klejne pytanie. Czy warto jeszcze żeby pszczoły miały węzę do odciągnięcia? Potrzebuję czystych ramek, bo nie chciałbym, żeby pszczoły zimowały na czarnych jak smoła, a nie mam innych. a z drugiej strony znowu matki nie chcą czerwić na węzie, a ja potrzebuje szybkiego rozwoju.
Kolejne pytanie co do leczenia warrozy. Czy byłby sens teraz odymić je apirawolem? czerwiu nie jest dużo, a przez cały sezon nie się nie działo w tym temacie, a nie wiem jak leczył je poprzedni właściciel w zeszłym roku. Czy może lepiej dać paski i odymić jak nie będzie już czerwia? Czytałem trochę o walce z warrozą, ale nie ogarniam zbytnio tematu, jestem początkujący i kwasy i inne rzeczy wydają mi się skomplikowane.



Mógłbyś zostawić na 1 korpusie i matce wystarczyło by miejsca no chyba że masz wszystko zawalone miodem to takową ramkę należałoby odwirować z gniazda i wstawić pustą do osuszenia,matka musi teraz mieć miejsce do czerwienia,więc zrób tak na gniazdo daj kratę odgrodową poziomą a na to 1 korpus wlkp i za kratę zabierz ramki bardzo ciemne niewiem ile ich tam masz a w ich miejsce daj węzę(tylko nie przesadz),nastepnie podkarmiaj rozwojowo (0,300ml) co 2 dni.Węzę ci odbudują matka ja zaczerwi bo i tak bedziesz karmił rozwojo a ze starych ramek w miodni wygryzie się czerw i sobie je zabierzesz.

Źle że nie wiesz jak je leczył poprzedni właściciel szkoda no ale,kwasy są dla początkującego zbyt ryzykowne więc masz rację nie mieszaj się w to na razie ,źle że nie interweniowałeś przez cały sezon mogłeś coś robić teraz miałoby sens gdyby nie było czerwiu ale jest więc odym najpierw kontrolnie i sprawdz ile będzie roztocza jeżeli dużo dym dalej w rytmie 4 tabletki co 4 dni,leczenia nie odkładaj na później bo do września to ci nic w ulach nie zostanie jezeli masz dużo roztocza,z paskami daj sobie spokój jeżeli chcesz mieć pszczoły.

Autor:  krzys_675 [ 20 lipca 2015, 11:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

Wojti jasne ramki i węza do górnego korpusu, bez kraty, podkarmiaj na rozwój - to szybciej na górze odbudują węzę i matka przejdzie tam czerwić

Autor:  Tadeusz 1 [ 20 lipca 2015, 11:50 - pn ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

seban1237 pisze:
odym najpierw kontrolnie i sprawdź ile będzie roztocza jeżeli dużo dym dalej w rytmie 4 tabletki co 4 dni,

chyba 1 tabletka co 4 dni

Autor:  XxSebastianxX [ 20 lipca 2015, 12:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

Tadeusz 1 pisze:
seban1237 pisze:
odym najpierw kontrolnie i sprawdź ile będzie roztocza jeżeli dużo dym dalej w rytmie 4 tabletki co 4 dni,

chyba 1 tabletka co 4 dni


:D :lol: o 9 jeszcze zaspany byłem :D

Autor:  miły_marian. [ 20 lipca 2015, 19:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

Poto 4 razy bo stara waroza już na 5 ty dzień ponownie może wejsć pod zsklep. A jak dymimy co 4rty dzień to ją zniszczymy i ona nie wejdzie pod zasklep. Jak wiemy na 9 ty dzień pszczoły zasklepiają czerw pszczeli, dlatego trzeba 4 razy dymić co 4 dni. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  jino2 [ 22 lipca 2015, 13:21 - śr ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

miły_marian. pisze:
trzeba 4 razy dymić co 4 dni.
ja stosuję dwa dymienia co 4 dni i rodziny żyją zdrowo.

Autor:  polbart [ 22 lipca 2015, 23:24 - śr ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

Wszystko zależy od tego w jakiej okolicy stacjonują pszczoły.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  wojti1830 [ 23 lipca 2015, 21:19 - czw ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

polbart pisze:
Wszystko zależy od tego w jakiej okolicy stacjonują pszczoły.

Pozdrawiam,
polbart


Pasieka jest ustawiona przy lesie i polanie. Ale nie wydaje mi się żeby pszczoły jakoś specjalnie nosiły

Autor:  2onk [ 31 lipca 2015, 13:01 - pt ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

U mnie w pasiece zauważam następującą rzecz - rodziny z b. wczesnym rozwojem - silne na rzepaku mają osypy warrozy rzędu: 60 szt. po 3 dobach od zastosowaniu pasków - a te, które nie uczestniczyły na wczesnych pożytkach - mają osypy 3-4 sztuki po 3 dniach, obecnie nic się nie sypie. Co ciekawe ta sama sytuacja na pasiekach oddalonych od siebie. Zauważacie podobną rzecz w tym roku ?

Pozdrawiam Mateusz.

Autor:  XxSebastianxX [ 31 lipca 2015, 13:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

2onk pisze:
U mnie w pasiece zauważam następującą rzecz - rodziny z b. wczesnym rozwojem - silne na rzepaku mają osypy warrozy rzędu: 60 szt. po 3 dobach od zastosowaniu pasków - a te, które nie uczestniczyły na wczesnych pożytkach - mają osypy 3-4 sztuki po 3 dniach, obecnie nic się nie sypie. Co ciekawe ta sama sytuacja na pasiekach oddalonych od siebie. Zauważacie podobną rzecz w tym roku ?

Pozdrawiam Mateusz.


Ogólnie w tym roku jest mała ilość warrozy przynajmniej w mojej okolicy.

Autor:  ydyp [ 31 lipca 2015, 23:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

Witam.Ja terz napiszę co u mnie.Na 8 uli kontrolnych w 7 osyp około 50szt. warozy ale na jednej wkładce było około 600 szt.albo i więcej.Jak to logicznie wytłumaczyc?Leczenie wykonałem Apiwarolem.Skąd taka dziesięciokrotna różnica?

Autor:  CarIvan [ 31 lipca 2015, 23:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

A ten ul z dużym osypem nie jest czasami skrajny w ustawieniu pasieki?

Autor:  idzia12 [ 01 sierpnia 2015, 17:34 - sob ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

U mnie wiosenne pożytki znikome, w tym roku bo zimno. Warroza w szczątkowych ilościach po badaniach osypu dobowego i próbach na 10% pasieki z kwasem mlekowym.
Mogę potwierdzić, że coś w tym jest.
Mniejszy pożytek, słabsze czerwienie. Przypuszczam, że mniej matek warrozy doczekało się pierwszego pokolenia, a co za tym idzie wzrost późniejszy był proporcjonalnie mniejszy.

Autor:  ydyp [ 02 sierpnia 2015, 22:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

Witam.Ja robiłem odymianie i stwierdzam że warozy jest mniej niz w zeszłym roku.Osypy około 50 szt.Natomiast w jednym ulu był osyp około 1000 szt.jak to wytłumaczyć?

Autor:  idzia12 [ 02 sierpnia 2015, 22:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

Przyczyn może być kilka lub jedna z kilku:
1. Nieszczelny ul podczas zabiegu w zeszłym roku lub inne błędy w tym jednym ulu. Przy walce z worrozą.
2. Matka długo czerwiąca jesienią lub szybciej wiosną. Cecha rasowa.
3. Więcej wychowanych trutni. Lepsze warunki rozwoju.
4. Stara matka i rodzina chętnie przyjmująca trutnie obce.
5. Rozbieżności mogą być także w rodzinach które się wyroiły. Te co się nie roiły naturalnie mają więcej. W odkładach też zabiera się warrozę. Te zabiegi też trzeba brać pod uwagę.

Autor:  baru0 [ 02 sierpnia 2015, 23:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

W rodzinie z zaizolowaną matką po wygryzieniu się czerwiu ,zero innego .
Po odymieniu 2 sztuki warozy ,apiwarol z tego roku ,nie wiem co o tym myśleć nie chce mnie się truć darmo pszczoły ale wynik niepokojący .
Ul szczelny ;)

Autor:  idzia12 [ 03 sierpnia 2015, 00:06 - pn ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

Jeśli masz wkładki. Odpowiednie ule to warto monitorować. Licz naturalny osyp i czekaj do późnego okresu bezczerwiowego wtedy raz zastosuj, coś. Jak gdzieś będzie większy osyp, można potraktować inaczej, wcześniej leczyć.
Można liczyć raz na 1- 2 tygodnie. Średni dobowy osyp 3-5 pasożyta to zagrożenie dla rodziny. Jak jest do 1szt.(śr.dob.) można się wstrzymać z zabiegiem. Od 1szt. zabieg należy wykonać niezwłocznie, niekiedy rezygnując z pożytku.

Autor:  Warszawiak [ 04 sierpnia 2015, 01:39 - wt ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

ydyp pisze:
Natomiast w jednym ulu był osyp około 1000 szt.jak to wytłumaczyć?
Niefrasobliwością w sezonie?:) Miesiąc temu sypnąć pudrem z wkładką i już wiedziałbyś, że co do tej rodziny trzeba zapomnieć o przymiotniku "produkcyjna" a zostawić tylko "do leczenia"... Faktem jest, że V jakby znacznie mniej w tym roku, zwłaszcza na terenach, gdzie było sucho, ciepło i słonecznie. Wszelkiej maści "kleszcze" lubią wilgoć. Pozdrawiam.

Autor:  adriannos [ 04 sierpnia 2015, 20:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

Monitorowanie "naturalnego" osypu warrozy jest niemiarodajne. W rodzinie, gdzie tygodniowy osyp pasożyta jest na poziomie 1 sztuki może być kilka tysięcy sztuk gotowych do rozrodu, bądź już rozmnażających się. W zimie prawdopodobieństwo prawidłowej oceny porażenia wzrasta kilkukrotnie, a i tak jest niemiarodajne, bo chociażby martwa siadziała miesiąc lub dłużej na pszczole.

ydyp, Pech, rodzinka dorwała słabiaka na wykończeniu, nie doleczyłeś rok temu, było w niej dużo nieusuwanego czerwiu trutowego, itd, itp.
Pozdrawiam.

Autor:  baru0 [ 05 sierpnia 2015, 04:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Kilka ważnych pytań o warroze i rozwój wiosenny

adriannos pisze:
Monitorowanie "naturalnego" osypu warrozy jest niemiarodajne. W rodzinie, gdzie tygodniowy osyp pasożyta jest na poziomie 1 sztuki może być kilka tysięcy sztuk gotowych do rozrodu, bądź już rozmnażających się.

Ciekawe spostrzeżenie .

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/