Kosa pisze:
Wczoraj odebrałem miód i zostawiłem po 2-3 ramki za zatworem do wysuszenia. Rodziny mam na 7-8 ramkach. Teraz zastanawiam się czy jednak po osuszeniu jeszcze nie zostawiać ramek by matka mogła bardziej czerwić, czy te 7-8 wystarczy?
Kolego dopiero mamy początek sierpnia
co to za rodziny masz co o tej porze mieszczą się na jednym korpusie
z tego co piszesz zabrałeś miód z gniazda
szok z gniazda zabiera się ramki układając rodzinę do zimy pozostawiając je na 8 plastrach karmiąc 10 kg cukru nie patrząc ile na tych 8 miodu pozostało Teraz to powinieneś o ile nie ma pożytku podkarmiać na czerw aby matka przez sierpień jak najwięcej na czerwiła a nie zabierać im żelaznego zapasu i ścieśniać gniazdo !!!!!
Kosa pisze:
Drugi temat podkarmianie, zapowiada się upalny tydzień, zaczęła kwitnąć nawłoć, miodu już chyba nie będę wybierał, stąd pytanie czy je teraz oddymić apiwarolem, poczekać do końca kwitnienia nawróci i wtedy zacząć podkarmianie?
Jeżeli nie zamierzasz brać miodu to lecz odym dobrze im to na zdrowie wyjdzie pokolenie zimowe wyjdzie bez uszczerbku na zdrowiu
a pod koniec sierpnia zacznij karmić na zimę nie szczędząc pokarmu
zło szybko naprawię, zaraz po powrocie z pracy, przestawię te osuszone do gniazda tak by miały średnio po 10. Wymieniałem w tym roku matki w większości także nie są faktycznie silne. Rozumiem że dopiero na koniec sierpnia powinienem ustawić gniazdo na zimę i zacząć podkarmiać? Na ilu ramkach powinny zostać jeśli rodzina nie jest zbyt słaba 6-8? A propos nadstawek w zeszłym roku ich używałem i marny efekt, niechętnie nosiły także w tym roku z nich zrezygnowałem, zwłaszcza że pogoda w kratkę. Praktycznie teraz dopiero drugie lub trzecie upały w sezonie. Ule mam dość duże także nie widziałem sensu stosowania nadstawek. Uczę się głównie za waszą pomocą i literatury także wybaczcie błędy:) dziękuje za pomoc!