FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
co jej się stało ? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=15914 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | waldek6530 [ 16 sierpnia 2015, 22:10 - ndz ] |
Tytuł: | co jej się stało ? |
Mam taka sytuacje : na początku lipca wyhodowałem serie matek BF, podmieniłem nimi inne matki w niewygodnych rodzinach. W jednym, z uli w dniu 24 lipca mamuśka już miała zaczerwione 1,5 ramki. W dniu 28 lipca dołączyłem słabeusza bez czerwiu i bez matki do tej rodzinki wstawiając ramki z pszczołami za zatwor ( ul warszawski poszerzony). Nie było mnie więc dopiero 4 sierpnia wyciągnąłem zatwór i przestawiłem go na koniec usuwając niepotrzebne ostatnie ramki ( do gniazda nie zaglądałem) W dniu 15 sierpnia sprawdziłem z ciekawości co się dzieje w rodzinie i co ano nie ma w ogóle młodego czerwiu tylko zasklepiony. Matkę znalazłem była w ulu wędrowała miedzy pszczółkami. Dlaczego nie czerwi, co jej się stało ? Nie wiem czy dobrze myślę ale tak podejrzewam, że dostała gdzies żądłem od dołączonej pszczoły i może została w ten sposób uszkodzona bo co by innego jej się stać mogło? Poszła pod but i teraz siedzi inne unasienniona w klatce. |
Autor: | Dominikkuchniak [ 16 sierpnia 2015, 22:14 - ndz ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
Moze rodzina na glodzie, brak pożytku i matka nie czerwila |
Autor: | waldek6530 [ 16 sierpnia 2015, 22:19 - ndz ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
Miały żelazny zapas w ulu, poza tym kwitnie nawłoć i po trochu noszą. Gdyby nawet było mało pokarmu ( co nie miało miejsca ) to i tak uważam, że ograniczyłaby czerwienie i gdzie nie gdzie miałaby młody czerw chociażby pojedynczy a tu nie było w ogóle sam zasklepiony cześć wygryzającego sie jeszcze po poprzedniej matce a ta nowa czerwiła to widziałem w dniu 24 lipca miała na 1,5 ramki niezasklepione larwy i jajeczka, pięknie zwarcie czerwiła a teraz nic. |
Autor: | adriannos [ 16 sierpnia 2015, 22:25 - ndz ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
Ach ten gorąc. |
Autor: | waldek6530 [ 16 sierpnia 2015, 22:26 - ndz ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
adriannos pisze: Ach ten gorąc. ?????????? ![]() |
Autor: | Warszawiak [ 17 sierpnia 2015, 00:03 - pn ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
Jak jest żelazny zapas, to coś nie tak z królową. Jak nie to - to podkarmianie na czerw, syta albo 1:1. I leczyć szybko. Pozdrawiam. |
Autor: | glazek7777 [ 17 sierpnia 2015, 16:44 - pn ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
Kolego - sam napisałeś, że Cię nie było w pasiece. Moim zdaniem pośpieszyłeś się, w takie upały i okres bezpożytkowy należy zadbać o wielkość gniazda i co najważniejsze podkarmiać co 2 dni małymi porcjami - inaczej matki najpierw zwolnią czerwienia, a później przestaną czerwić. Jak nie będziesz podkarmiał licz się, że następne matki też zwolnią czerwienia. Te upały sa męczące również dla owadów - zobacz wszystko suche i żółte - moje w ogóle nie latają tylko wiszą przy wlotku - apasiekę mam 30km od Płocka. |
Autor: | zento [ 17 sierpnia 2015, 20:20 - pn ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
Brałbym pod uwage cichą wymianę, w tym roku miałem takową w roju który do mnie przyleciał. Te 1,5ramki czerwiu mogło być jeszcze po starej, a pod but wziołeś młodą. Chyba, że miałeś znakowaną z nr i nr się zgadzał. |
Autor: | staszekg [ 17 sierpnia 2015, 21:00 - pn ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
też uważam że dołączane pszczoły zaciukały ci matkę a tą co dałeś pod but to była młoda która lada dzień by zaczęła czerwic |
Autor: | waldek6530 [ 17 sierpnia 2015, 22:34 - pn ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
zento pisze: Brałbym pod uwage cichą wymianę, to teoretycznie jest możliwe bo 28 lipca i 4 sierpnia jak wykonywałem czynności przy tym ulu to nie przeglądałem dokładnie gniazda. W dniu 24 lipca widziałem mamuśkę i czerw po niej nie mógł to być po starej matce bo były larwy i jajeczka, po starej byłoby to nie możliwe po ja zaciukałem odczekałem 9 dni i poddałem do tej rodziny matecznik na wyjściu po reproduktorce. Tak, że ten czerw w dniu 24 lipca musiał być po tej mojej wyhodowanej. podczas następnych czynności jakie wykonywałem 28.07 i 4.08 nie sprawdzałem w gnieździe bo nie przyszło mi do głowy, że jak już tyle maja czerwiu to matki nie będą wymieniały - ładna była to i po co wymieniać ![]() staszekg pisze: też uważam że dołączane pszczoły zaciukały ci matkę a tą co dałeś pod but to była młoda która lada dzień by zaczęła czerwic No jest to tez możliwe. Ta wyhodowana matka nie była jeszcze oznaczona (brak czasu) i też była żółta jak ta, którą teraz zabiłem. Żadnych znaków szczególnych na tamtej nie widziałem. Ale co ciekawe jak by zaciukały np. 28 lipca i tego samego dnia lub 29-go założyłyby mateczniki ratunkowe to mamuśka wygryzłaby się im ok. 13-go 14-go sierpnia to musiałbym znaleźć pozostałości mateczników na ramkach a nic takiego 15-go przy przeglądzie nie znalazłem. ![]() |
Autor: | CarIvan [ 18 sierpnia 2015, 07:00 - wt ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
waldek6530 pisze: Poszła pod but i teraz siedzi inne unasienniona w klatce. teraz to i tak musztarda po obiedzie, choć tej unasienionej nie strać a na przyszłość nim skasujesz matkę opisz sytuację na forum albo zadzwoń, tel. jak chcesz masz do mnie w temacie Instrukcja aktywacji konta na Forum Pasieki "Ambrozja". Moim zdaniem Twoje pszczółki nie radziły sobie z wywentylowaniem gorącego powietrza i usuwały jaja jakie składała matka bo matka nie przestaje czerwić (nawet zimą), to pszczoły nie wychowują czerwiu usuwając już jaja z komórek. Pośpiech jest wskazany ale przy łapaniu pcheł i w sytuacji gdy burza wywali Ci ul w innych przypadkach trzeba rozważyć co się mogło stać że brak jest jej i czerwiu w dalszych stadiach i po analizie dopiero podejmuje się decyzję czy matkę wymienić bo to jej wina czy coś należy poprawić w ulu bo to wina pszczelarza.
|
Autor: | waldek6530 [ 18 sierpnia 2015, 07:38 - wt ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
Tak Przemku ale ja się tak się zachowałem jak przy łapaniun pcheł bo nie ma już czasu na eksperymenty i oczekiwani teraz trzeba czerwić jeszcze trzba czerwić by przetrwac zime dlatgo taka sybka dcyzja. Gdybym nie miał tej zapasowej to pewnie bym poczekał i zastnawił się co sie dzije zanim bym podjął decyzję o np. połączeniu. Dlaczego nie mogły poradzić sobie z wyntylowaniem ? nie wiem rodzina porownywalna do innych, ul ten sam co inne parametry takie same, gniazdo też takie jak inne i dlaczgo tego nie wiem. Ale tera to tylko ważne aby przyjeły tą co im poddałem. |
Autor: | CarIvan [ 18 sierpnia 2015, 08:04 - wt ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
waldek6530 pisze: Gdybym nie miał tej zapasowej to pewnie bym poczekał i zastnawił się co sie dzije zanim bym podjął decyzję o np. połączeniu. Waldku łączy się najlepiej i najkorzystniej po całkowitym zakarmieniu tej rodziny jaka ma matkę, bezmateczną (nie karmioną na zimowlę) dołącza się do już zakarmionej rodziny np. w połowie września, daje to najlepszy rezultat, przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia z łączenia pszczół. Spokojnie zdążył byś je połączyć. Zawsze czerw od dwóch matek to nie to samo co od jednej dlatego myślę że pospieszyłeś się z likwidacją tej jednej ale teraz skoro poddałeś nową czerwiącą to teraz tylko kwestia by ją przyjęły i by rozpoczęła czerwienie.
|
Autor: | Warszawiak [ 20 sierpnia 2015, 02:13 - czw ] |
Tytuł: | Re: co jej się stało ? |
Oj tam, posłuchać i popatrzeć i wiadomo, gdzie przyjmą a gdzie gimnastyka grubsza potrzebna. Ta gimnastyka też nie jest trudniejsza od kilku przysiadów. Wszystko w temacie napisane. Przyjęcia poniżej 80% uważam za pszczelarską porażkę. No to się zacznie:)) Pozdrawiam. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |