FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Głód w ulu, co robić http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=16532 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | olemiodek [ 12 grudnia 2015, 22:14 - sob ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Wygląda normalnie po czym poznałeś że głodują ? |
Autor: | Dominikkuchniak [ 12 grudnia 2015, 22:19 - sob ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Skoro sa rozluznione, mogles przejrzeć wszystkie ramki. To ze nam się wydaje ze maja mało pokarmu, wcale tego nie oznacza. Na przezimowanie moze im wystarczyć, a po oblocie można czymś uzupełnić zapasy |
Autor: | baniak [ 12 grudnia 2015, 22:20 - sob ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Może wystarczyło złapać ul i podnieść? Wtedy orientacyjnie możesz stwierdzić czy jest coś w ramkach, z tego zdjęcia wynika tylko że jest dobra siła rodziny i tyle ![]() |
Autor: | olemiodek [ 12 grudnia 2015, 22:26 - sob ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Jak jest cieplej w okolicy 10 stopni to nie siedzą w zwartym kłębie .Tą ramkę skrajną to nie potrzebnie skrobałeś .Przydała by się później do środka gniazda gdyby była potrzeba:) |
Autor: | Remiz [ 12 grudnia 2015, 22:33 - sob ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
A to, że ramka środkowa - 4ta od lewej jest praktycznie pusta nic nie znaczy? W innych ulach pszczoły były o wiele niżej... |
Autor: | Zdzisław. [ 12 grudnia 2015, 22:56 - sob ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Tam był prawdopodobnie czerw który sie wygryzł ,można było w odpowiednim czasie skorygowac gniazdo -wyjac ta ramke albo dokarmić /uzupełnić zapasy . |
Autor: | olemiodek [ 12 grudnia 2015, 23:14 - sob ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Remiz, Z tego co widać na tym zdjęciu pszczoły uwiesiły się od strony wylotka i postanowiły iść do tyłu ramek . Jeśli na pozostałych ramkach mają pokarm to trzeba było wyjąć tylko tą ramkę środkową .Ja bym tak postąpiły .Zdjęcie zbyt wiele nie mówi to są tylko przypuszczenia .Jeśli pszczoły zachowują się cicho to jest wszystko ok. ![]() |
Autor: | miły_marian. [ 13 grudnia 2015, 00:26 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Jak niema czerwiu w miesioncach zimnych to pszczoły zjadają tylko do 20 gram miodu na dobe do ogrzania matki. Ale jak jest czerw na wiosne to puł komurki zjada larwa pszczela i potem jest problem kiedy podkarmic jak zabraknie miodu w rodzinie. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | Warszawiak [ 13 grudnia 2015, 03:17 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Pszczoły jak na Dadanta sporo, jeśli nie znasz zapasów pokarmu, to daj 1 balasek ciasta miodowo-pudrowego na ramki najbardziej obsiadane. Jeśli będzie w nim spory ubytek za parę dni, to masz problem. Wtedy podkarm syropem glukozowym, żeby nie męczyć karmicielek. Pozdrawiam. |
Autor: | CarIvan [ 13 grudnia 2015, 10:19 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Warszawiak pisze: Pszczoły jak na Dadanta sporo, jeśli nie znasz zapasów pokarmu, to daj 1 balasek ciasta miodowo-pudrowego na ramki najbardziej obsiadane. Jeśli będzie w nim spory ubytek za parę dni, to masz problem. Wtedy podkarm syropem glukozowym, żeby nie męczyć karmicielek. Pozdrawiam. i to jest najbardziej trafna podpowiedź. ![]() ![]() ![]() |
Autor: | olemiodek [ 13 grudnia 2015, 11:24 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
CarIvan, ![]() |
Autor: | Remiz [ 13 grudnia 2015, 11:58 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi bez nuty pogardy:). Do tej pory mój dziadek zajmował się pszczołami, od tego sezonu oddał mi trzy rodziny a ja kupiłem ule dadanta gdyż nie chciałem dziadkowych leżaków... Dokupilem też 3 rodziny i to właśnie z jedną z nich mam ten problem. Już wiem, że niepotrzebnie panikowalem i popełniłem błąd wyciągając ramkę. Teraz pytanie czy wstawić ja spowrotem do ula, dać ja za zatwor czy w ogóle wyciągnąć? Syrop glukozowy to ten używany przez piekarnie czy mówimy o czymś innym? |
Autor: | CarIvan [ 13 grudnia 2015, 12:07 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Remiz, teraz już nie grzeb, pszczoły poprzenoszą sobie z tej ramki coś położył na płask bo jest ciepło a mrozów nie zapowiadają, zrobiłeś im niepotrzebną robotę ale teraz już musztarda po obiedzie. Jak przeniosą, daj placek ciasta jak będzie ciepło (jak zaczną szybko go brać to mają mało zapasów, jeśli nie możesz nawet go zabrać), jeśli nie nie dawaj nic na razie bo jeśli mają po pół ramki dadanta choć zapasów, to do marca starczy a wtedy możesz je podkarmić nawet syropem cukrowym 1:1 albo izoglukozą (jest bezwonna i nie spowoduje rabunków a zapasy uzupełnisz). Syrop izoglukozowy to gotowa pasza np. Apifortuna czy Apifood. |
Autor: | ja-lec [ 13 grudnia 2015, 12:53 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
CarIvan pisze: albo izoglukozą (jest bezwonna i nie spowoduje rabunków a zapasy uzupełnisz). ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | henry650 [ 13 grudnia 2015, 12:53 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
ja-lec, znowu wielka wiedza daje sie we znaki henry |
Autor: | CarIvan [ 13 grudnia 2015, 12:59 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
ja-lec pisze: CarIvan pisze: albo izoglukozą (jest bezwonna i nie spowoduje rabunków a zapasy uzupełnisz). ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() CarIvan pisze: to do marca starczy a wtedy możesz je podkarmić nawet syropem cukrowym 1:1 albo izoglukozą (jest bezwonna i nie spowoduje rabunków a zapasy uzupełnisz) Przeczytałeś z uwagą co napisałem? Chyba nie. henry650 pisze: ja-lec, znowu wielka wiedza daje sie we znaki Ty chyba też nie przeczytałeś. henry Napisałem w marcu a wówczas pszczoły przy ciepłej wiośnie mogą się rabować jak podasz syrop cukrowy co nie znaczy że będą, wyjaśniłem koledze jaki pytał co to izoglukoza w uproszczeniu. |
Autor: | henry650 [ 13 grudnia 2015, 13:04 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
CarIvan, to trzeba bylo odrazu napisac ze przy cieplej wiosnie ajak nie bedzie ciepla to trzeba bylo napisac ze nie pobiora bo za zimno i jak zawsze chcesz cos napisac ale nie mozesz napisac dobrze henry |
Autor: | Remiz [ 13 grudnia 2015, 13:06 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Właśnie wróciłem z przegladu;). Finalnie ramka trafiła za zatwor, gdyż po umieszczeniu jej na powalce nadstawka nie przylegala należycie i w ulu chulal wiatr. Pszczół na ramce nie było, siedziały tuż pod powalka. Nie wiem czy to normalne ale zasklepiony pokarm po przerysowaniu dlutem nie był płynny a raczej konsystencji mocnego kisielu? |
Autor: | henry650 [ 13 grudnia 2015, 13:24 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Remiz, nie wiadomo do konca czym byly te pszczolki karmione jak jakim inwertem to tak sie zdaza ze jezeli ramki nie obsiadane to krystalizuje sie ,ale u mnie w tym roku puzna jesienia zauwazylem sporo krysztalkow na wkladce mimo ze karmione byly cukrem henry |
Autor: | Remiz [ 13 grudnia 2015, 13:46 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Miał karmić stropem 3:2. Dzwoniłem do niego dzisiaj, powiedział, że nie pamięta dokładnie ale napewno nie dostały mniej niż 8l syropu i bankowo glodowac nie mogą, przynajmniej teraz;). On ponoć karmi oszczędnie gdyż zawsze wczesna wiosna podkarmia ciastem... Jeśli skrystalizowal to czy pszczoły pobiora coś tak gęstego? |
Autor: | henry650 [ 13 grudnia 2015, 14:03 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Remiz, 8 litrow syropu to malo a raczej biednie u ciebie jest chyba cieplej niz u mnie wiec jak pogoda pozwoli to odsun ze dwie ramki i zobacz jak i co teraz nie sa w kłebie bo w miare cieplo ten pokarm jak nie jest mocno skrystalizowany tylko taki zel to powinne brac bo jest pogoda w miare henry |
Autor: | CYNIG [ 13 grudnia 2015, 14:04 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Remiz, 8 litrów syropu 3:2 to jest około 6,5 kg cukru. Ja swoim rodzinom na ramce wielkopolskiej) daję na zimę od 12 do 14 kg cukru. Jest różnica między pokarmem skrystalizowanym a gęstym, Jeśli nie ma kryształków a tylko jak piszesz konsystencję kisielu to bym się nie obawiał, po prostu pokarm zgęstniał pod wpływem niskiej temperatury. w połowie lutego jest zwykle kilka dni cieplejszych, wtedy koniecznie skontroluj stan zapasów. Jeśli jest ich mało i grozi głód to masz kilka wyjść: - ramkę z pokarmem na płasko na gniazdo - placek ciasta (tu by się przydała dodatkowo woda) - słoik ze skrystalizowanym miodem - ocieplony słoik z gotowym inwertem (syropem powstałym na bazie sacharozy), akurat izoglukozy w tym przypadku nie polecam. |
Autor: | paraglider [ 13 grudnia 2015, 14:06 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Już gdzieś o tym pisałem ; jak można ratować głodną rodzinę pszczelą w okresie zimowym gotowymi , zasklepionymi plastrami pokarmowymi . Położenie w okresie zimowym odsklepionej ramki z pokarmem płasko na gnieżdzie spowoduje niepokój a nawet panikę w rodzinie , która nie tylko będzie przenosić ale i spożywać ten pokarm , co w konsekwencji może doprowadzić do jej zaperzenia , czyli nosemy a nawet jej osypania . Również kłąb wtedy nie zejdzie w dół ramek lecz uwiąże sie pod ramką odsklepioną . Na gniazdo można położyć / po uprzednim ścięciu nadbudówek / tylko ramkę w pełni zasklepioną / można nawet 2 - jedna na drugiej /. Ramka musi szczelnie przylegać całą swoją powierzchnią płasko do gniazda . Takie ułożenie ramki / ramek / nie niepokoi pszczół a pokarm z nich będzie sukcesywnie odsklepiany i wybierany w zależności od potrzeb . Aby ułatwić pszczołom pobieranie pokarmu również z jej górnej powierzchni , należy na wysokości jej środka zrobić patykiem / śrubokrętem / na wylot , dwa otwory do przejścia , co ułatwi w razie raptownego ochłodzenia , powrót pszczół do kłębu . Jest to bardzo skuteczny sposób uzupełniania braku pokarmu i może być stosowany bez szkody dla pszczół w okresie zimy . |
Autor: | JM [ 13 grudnia 2015, 14:07 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Remiz pisze: eśli skrystalizowal to czy pszczoły pobiora coś tak gęstego? Jest różnica między gęstym a skrystalizowanym.Przy niskiej temperaturze zawsze jest gęsty, ale niekoniecznie jest skrystalizowany. Kryształki wyczujesz między palcami, wzrokowo też widać. A jeżeli nie jest całkowicie skrystalizowany, to pszczoły wybiorą sobie z pomiędzy kryształków. Teraz się tym nie martw. Zobaczysz jaka będzie sytuacja z początkiem marca, wtedy ewentualnie będziesz mógł jakoś zareagować. |
Autor: | Remiz [ 13 grudnia 2015, 14:39 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Dziękuję Wam wszystkim. Było siedzieć w chalupie zamiast kręcić się przy ulach, człowiek głupi, chce dobrze a wychodzi jak zwykle. Jedyne co zrobię poki co to gdy trafi się powyżej 10st.C zerknę na te ramkę za zatworem. |
Autor: | JM [ 13 grudnia 2015, 21:20 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Remiz pisze: Dziękuję Wam wszystkim. Było siedzieć w chalupie zamiast kręcić się przy ulach, człowiek głupi, chce dobrze a wychodzi jak zwykle. Jedyne co zrobię poki co to gdy trafi się powyżej 10st.C zerknę na te ramkę za zatworem. Nic takiego złego się nie stało.A na ramce za zatworem aż do wiosny nic się nie zmieni, co najwyżej podpleśnieje. Przez zimę pszczoły za ten zatwór nawet nie zaglądną. Ja bym tę ramkę zabrał do ciepłego, suchego i zwrócił dopiero na przedwiośniu. |
Autor: | Remiz [ 16 grudnia 2015, 21:03 - śr ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Aloha raz jeszcze;). W sobotę ma być u nas 11 st. C. Czy przy sprzyjających warunkach mogę podmienić ramkę nr 4. czyli tą praktycznie pustą na tą z pokarmem, która jest aktualnie za zatworem, porysowana dłutem? |
Autor: | olemiodek [ 16 grudnia 2015, 22:05 - śr ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Remiz, Gdyby nie była porysowana to bym powiedział 100% tak ![]() |
Autor: | henry650 [ 16 grudnia 2015, 22:09 - śr ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Remiz, całe zycie to nauka i experymenty wiec warto sprubowac swiat sie nie skonczy a bedziesz mial o vczym pisac ze pieknie przezimowaly albo ze wielka klapa henry |
Autor: | Remiz [ 16 grudnia 2015, 22:13 - śr ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Tak pewnie uczynię bo nie daje mi to spokoju;). Zdam relacje:) |
Autor: | olemiodek [ 16 grudnia 2015, 22:30 - śr ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Moim zdaniem to z tej porysowanej ramki syrop spłynął na dennicę .Pszczoły jak się ociepli będą go próbowały zebrać i część przyklei się do dennicy .Miałem kiedyś takie doświadczenie wiosną przy odsklepianiu ramek:( |
Autor: | Warszawiak [ 17 grudnia 2015, 02:20 - czw ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Remiz, O tej porze grzebiąc, więcej szkody wyrządzisz niż pożytku. To nie jest czas na naprawianie błędów. "Stawać na uszach" powinien poprzedni właściciel najpóźniej w październiku. Każdym grzebaniem zwiększasz teraz pobór pokarmu i przybliżasz nosemę. Podaj ciasto i po nim oceniaj co dalej. Pozdrawiam. |
Autor: | Zdzisław. [ 17 grudnia 2015, 11:17 - czw ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Optymalnym rozwiazaniem awaryjnym byłoby podanie skrystalizowanego miodu [gotowy właściwy pokarm] tylko jest problem z jego dekrystalizacją w środowisku ula i rodziny pszczelej,mozna sie zabespieczyc przed wpłynięciem plastycznego miodu pomiędzy ramki i owinąć go gazą lub tetrą. |
Autor: | paraglider [ 17 grudnia 2015, 12:43 - czw ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Zdzisław. pisze: Optymalnym rozwiazaniem awaryjnym byłoby podanie skrystalizowanego miodu [gotowy właściwy pokarm] tylko jest problem z jego dekrystalizacją w środowisku ula i rodziny pszczelej,mozna sie zabespieczyc przed wpłynięciem plastycznego miodu pomiędzy ramki i owinąć go gazą lub tetrą. Przeprowadzałem doświadczenia z zimowaniem pszczół tylko na krystalizowanym miodzie i nie wszystkie przypadki kończyły się dobrze . Było nawet osypanie się dwóch rodzin z głodu , ponieważ pakiety ustawione na gnieżdzie się przewróciły . Jak można podać taki miód zobaczysz na filmie . Taki miód musi mieć jednolitą krystaliczną , nienaruszoną konsystencję a więc nie można go nakładać łyżką do pojemnika . Musi w nim sam skrystalizować . Od 20 minuty filmu pokazany jest fragment z ułożonym na gnieżdzie zasklepionym pokarmem wyciętym z ramki . Widoczne są na nim zrobione 2 otwory przejściowe dla pszczół . Można ułożyć 2 plastry jeden na drugim by uzupełnić braki pokarmowe / już o tym pisałem/ . Osobiście , wolę zimować pszczoły z półnadstawką pokarmową - tak jak na początku filmu . Ale to tylko dlatego , że często mam kombinacje zimowania więcej niż jednej matki w izolatorach . W takim przypadku najważniejsze jest wycentrowanie kłębu który odsuwa się od nieocieplonych skrajnych ramek i swym zasięgiem nie opuszcza izolatorów z matkami . Górę też nie ocieplam a pszczółki zachodzą do półnadstawki pokarmowej tylko wtedy kiedy się ociepla a przy ochłodzeniu wracają spowrotem do kłębu w gnieżdzie . Te cztery lub pięć ramek w pełni zasklepionych w półnadstawce są gwarancją , że pszczółki w dobrej kondycji dotrwają do wiosny a pokarmu im nie zabraknie . Po oblocie są wycofywane lub wędrują pod gniazdo / przykryte folią z wąskim przejściem / by resztki z nich zostały wykorzystane . https://www.youtube.com/watch?v=HrNNGsJEwqE |
Autor: | Zdzisław. [ 17 grudnia 2015, 22:55 - czw ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Filmik ciekawy ale My mówimy o sytuacji awaryjnej i nie ma czasu ani pewnie środków [skrystalizowanego miodu w pojemniku z worka foliowego] Miód musi byc jak napisałem skrystalizowany [kamień] a nie półplastyczny dodatkowo zabezpieczony gaza /tetra jest to zabezpieczenie przed ewentualnym przelaniem sie poprzez gniazdo . Na podawanie ramek tez nie ma szansy pewnie brak takich ![]() |
Autor: | Warszawiak [ 18 grudnia 2015, 04:37 - pt ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
I oto dlaczego zimowanie na 2 korpusach ma sens, pozdrawiam. |
Autor: | paraglider [ 18 grudnia 2015, 16:13 - pt ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Zdzisław. pisze: Na podawanie ramek tez nie ma szansy pewnie brak takich ![]() Cóż stoi na przeszkodzie wzbogacić ją o zwykły , drewniany pierścień dystansowy wysokości np. 5 - 8 cm . Można go wykorzystać do różnych celów a zbija sie go w pięć minut . Mam takie pierścienie do każdego ula . |
Autor: | Remiz [ 18 grudnia 2015, 22:12 - pt ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Tak więc dzisiaj trafiłem na oblot i dokonałem operacji: ramkę z pokarmem zza zatworu wsadziłem zamiast tej pustej. Położyłem 70 g ciasta miodowo-cukrowego, zerknąłem też od góry na ramki, wyglądają na zalane, przynajmniej od góry;). Kiedy zerknąć przez pajączka na placek ciasta? |
Autor: | komeg [ 18 grudnia 2015, 22:47 - pt ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Remiz pisze: Kiedy zerknąć przez pajączka na placek ciasta? Jutro o 12.30. ![]() ![]() ![]() A tak poważnie - to dałbyś tym pszczołom żyć. Rodzina pszczela w każdym miesiącu zimowym zużywa ok.1 kg pokarmu czyli teoretycznie 3 kg powinno im styknąć. Do oblotu zostało dwa, góra trzy miesiące.Wytrzymaj do tego czasu a może się uda. Sukcesu nikt Ci nie zagwarantuje a grzebaniem bardziej szkodzisz niż pomagasz. pozdrawiam |
Autor: | Remiz [ 19 grudnia 2015, 00:02 - sob ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
![]() ![]() |
Autor: | CYNIG [ 28 stycznia 2016, 22:04 - czw ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Czy ja dobrze widzę, że masz tam resztki czerwiu garbatego? |
Autor: | Zdzisław. [ 28 stycznia 2016, 22:05 - czw ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Remiz, to był bezmatek [w tym sensie ze nie było prawidłowo czerwiacej matki],czerwiły trutówki lub matka młoda która nie zdałała się unasienić ,mogły za pużno isć na cichą wymiane albo Sam przez nieuwage utłukłes matke coby to nie było ta rodzina praktycznie nie miała szansy . |
Autor: | Remiz [ 28 stycznia 2016, 22:30 - czw ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
No właśnie, ten czerw jakiś taki podpadający był ale myślałem, że to przez ten głód. Jak rozumiem stąd było to łażenie pod powałką, od którego zacząłem ten wątek. Kłąb nie mógł się uwiązać... |
Autor: | olemiodek [ 29 stycznia 2016, 10:14 - pt ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Ewidentnie czerw trutowy ![]() ![]() |
Autor: | komark1 [ 29 stycznia 2016, 11:33 - pt ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Mam do kolegów pszczelarzy pytanie czy dobrze zrobiłem zamykając już dennice osiatkowaną,dlaczego tak zrobiłem. W ubiegłym roku zakupiłem matki w tym jedną reproduktorkę wszystkie matki poddałem do odkładów matki podjęły czerwienie ja się nimi opiekowałem mówiąc krótko było wszystko "książkowo" z wyjątkiem rodziny gdzie była reproduktorka ta rodzina nie wchodziła zbyt szybko w siłę. Mimo to postanowiłem za zimować tę rodzinkę i w chwili obecnej ta rodzinka żyje jest w trzech uliczkach ramki wielkopolskiej w odległości około 5-3 cm.od górnej beleczki ramki. Z racji tego,że nie mam doświadczenia z dennicami osiatkowanymi wyczytałem,że lepiej jest zamknąć dennicę "słabeuszów'. Ule z dennicami osiatkowanymi posiadam drugi sezon. Dziękuję za podpowiedzi i rady. Chcę dodać ,że ta rodzinka obleciała się 23 grudnia ubr. Pozdrawiam |
Autor: | CYNIG [ 29 stycznia 2016, 11:43 - pt ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Przy tak słabych rodzinkach ja wsuwam wkładkę dennicową zostawiając jedynie 2-3 cm szczelinę wentylacyjną. Tak na przyszłość, rodziny z matkami reprodukcyjnymi czasami wymagają zasilenia czerwiem z innych rodzin. |
Autor: | komark1 [ 29 stycznia 2016, 11:47 - pt ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
CYNIG zasilałem kilkoma ramkami czerwiu na wygryzieniu lecz mimo to rodzinka i tak była słaba nie wiem gdzie szukać przyczyny . |
Autor: | Remiz [ 29 stycznia 2016, 12:06 - pt ] |
Tytuł: | Re: Głód w ulu, co robić |
Z optymistycznych kwestii reszta pszczół żyje i wczoraj usuwały osyp. Zajrzałem pod powałki i jedna rodzina - najsłabsza była na ramkach u góry. Podam jej ciasto tylko w związku z tym mam kilka pytań: 1) Czy może zdarzyć się sytuacja, że pszczoły nie pobiorą ciasta z powałki z jakichś przyczyn? W sensie, że za daleko od kłębu, itd? 2) Można podać ciasto wprost na ramki? 3) Czytałem, że przy cieście warto podać wodę, mogę wstawić plastikową miseczkę na dennicę? Wrzucić do miseczki jakieś patyczki czy coś w ten deseń? Mam niestety tylko jeden otwór w powałce. 4) W najsilniejszej rodzinie był duży ruch na mostku, widziałem jak pszczoły wyrzucają trutnia. Czy jego obecność trutni o tej porze roku coś znaczy? |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |