FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
ule w lesie http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=16852 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Rysiek2 [ 02 lutego 2016, 15:26 - wt ] |
Tytuł: | ule w lesie |
Czy miejsce na pszczoły w lesie mieszanym z przewagą sosny jest dla pszczół dobre. Ule powiedzmy stoją w takim miejscu, że do dokoła w każdą stronę jak nie spojrzy 10 km lasu. Może ktoś ma w podobnym miejscu ? |
Autor: | BARciak [ 02 lutego 2016, 16:32 - wt ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Rysiek2 pisze: Czy miejsce na pszczoły w lesie mieszanym z przewagą sosny jest dla pszczół dobre. Nie jest. Mój znajomy tak miał i przeniósł pasiekę bo by mu rodziny się osypały z głodu jak nie było spadzi. ![]() ![]() |
Autor: | adriannos [ 02 lutego 2016, 18:39 - wt ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Rysiek2, PW |
Autor: | Adam-Opole [ 03 lutego 2016, 01:10 - śr ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Sadze ze całe forum równie chętnie przeczytam coś na ten temat |
Autor: | Gunnar Markus [ 03 lutego 2016, 11:30 - śr ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Rysiek2 pisze: Czy miejsce na pszczoły w lesie mieszanym z przewagą sosny jest dla pszczół dobre. Ule powiedzmy stoją w takim miejscu, że do dokoła w każdą stronę jak nie spojrzy 10 km lasu. Może ktoś ma w podobnym miejscu ? Witam.Nie bardzo...Jeżeli nie bedzie kruszyny lub lesnej maliny albo czegos podobnego to..... Szczęść Boże i wesołych Świąt.Znam to.Ewakuacja na tereny jodłowo-akacjowe i nawłociowe juz trwa od pewnego czasu z powodzeniem.Pozdrawiam Marek.
|
Autor: | zbycho81 [ 03 lutego 2016, 11:50 - śr ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Co innego pasieka przy lesie, wtedy też są (przynajmniej w moim przypadku) uprawy rolnicze, takie miejsce jest moim zdaniem najlepsze miejsce na pasiekę ![]() |
Autor: | DROBNY [ 03 lutego 2016, 11:55 - śr ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Wszystko zależy od prowadzonej gospodarki Leśnej. Jeżeli dbają o bioróżnorodność to pszczoły się pożywią, kilkanaście rodzin na 200-300 hektarów. Bardzo dobre miejsce do pasieki prowadzącej hodowlę matek. Ja mam w takim właśnie lesie gdzie jest przewaga sosny ale jest też mnóstwo kruszyny maliny, trochę wierzby, lipy przy dawnych gajówkach, akacje i różne drobne kwiatki w poszyciu leśnym. Sam posadziłem prawie 1000 akacji, kilkaset lip i klonów. Może leśniczy nie do końca zadowolony ale z lasu nic nie zabieram a dokładam. Na dodatek mam większość pasiek po lesie umiejscowionych. Rewelacji w wydajności miodowej nie ma ale miód przepyszny i bardzo aktywny biologicznie. |
Autor: | Kosut [ 03 lutego 2016, 21:33 - śr ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Drobny a jak radzisz sobie z mrówkami i inną zwierzyną niezbyt przychylną pszczółkom? |
Autor: | DROBNY [ 03 lutego 2016, 21:49 - śr ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Z mrówkami jest pewien problem szczególnie w suchych stanowiskach wtedy staram się nie ustawiać za blisko mrowisk. Ale ja ze względu, że większość sezonu pszczoły stoją z dala od siedlisk ludzkich to nie zwracam tak dużej uwagi na łagodność pszczół i nie eliminuję matek tylko z tego pszczoły powodu, że trochę bardziej bronią swojego gniazda i póki co radzą sobie z mrówkami, szerszeniami, osami a i generalnie zdrowotność takich pszczół wydaje się być lepsza niż dobra. |
Autor: | komeg [ 03 lutego 2016, 21:50 - śr ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
BARciak pisze: Mój znajomy tak miał i przeniósł pasiekę bo by mu rodziny się osypały z głodu jak nie było spadzi. ![]() ![]() Święte słowa. Z kolei mój Kolega, nie dalej jak dzisiaj przy dyskusji na temat warrozy stwierdził, że odymia Apiwarolem natychmiast po powrocie pasieki z wywózki na spadź iglastą. A to dlatego, że nie ma wtedy w ulach żadnego czerwiu: ani otwartego ani krytego. pozdrawiam |
Autor: | Rysiek2 [ 04 lutego 2016, 15:57 - czw ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
czyli widać zdania podzielone, a jeśli do lasu to jakiego szukać najlepiej, gdzies widziałem etykiete na słoiku "miód leśny" i chwalili ludzie dużą ilością właściwości. |
Autor: | adidar [ 04 lutego 2016, 19:42 - czw ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Rysiek2, monolityczne lasy z sosny, dębu i brzozy są "zabójcze" dla pszczół w drugiej połowie lata. Jeśli nie ma lipy to w lipcu pyłku nie znajdą. Bez świerka i jodły spadzi też nie będzie. Chyba że są jakieś nawłociowiska, ale wątpie. Takich miejsc prawie nie m, które by były idealne dla pszczół. Wielkie moje zdziwienie było jak pasieka 35 rodzin przy lesie targała ładne ilości miodu do połowy czerwca. Było mnóstwo różnokolorowego pyłku i świetny miód. A potem w połowie lipca musiałem dokarmiać pszczoły, a nawet zasilać w ramki z pierzgą. Nie było totalnie nic pomimo rozlewisk rzecznych przy lesie. |
Autor: | Kosut [ 04 lutego 2016, 20:06 - czw ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
A kruszyna ona prawie cały sezon kwitnie? |
Autor: | Gunnar Markus [ 04 lutego 2016, 21:07 - czw ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Kosut pisze: A kruszyna ona prawie cały sezon kwitnie? Nie bardzo..jedynie kole maja /czerwca daje czerwony miód towarowy,wtedy jeszcze jest wigotno bo potem w takim cudownym miejscu te które odkłady musiały zostać -na rozwój pobrały >15l inwertu i po 16 l na zimowle ale Brnianki od pani E.Flis dały radę, teraz od listopada są przeniesione tam gdzie w dobry dzień widać Gorce i Tatry a sosen ani śladu.
|
Autor: | Piotr Mława [ 05 lutego 2016, 19:39 - pt ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Trzy z moich czterech pasiek stoją w lesie mieszanym z przewagą sosny, na moim własnym terenie. Obok pola uprawne, dużo łąk z mniszkiem, szpaler lip przy drodze ,gryki, pożytek średni. Na plus stacjonowania pasiek w lesie mogę zaliczyć odległość od osiedli ludzkich i najważniejsze plamy cienia które rzucają na pasieczysko pojedyncze drzewa sosny. Nawet w największe ubiegłoroczne upały rzędu 34C, pracowałem bez problemu przez cały dzien. Ule się nie przegrzewają, pszczółki zamiast nosić wodę w celu schładzania gniazd, noszą miód. Przegrzanie uli sprzyja powstawaniu nastroju rojowego. Czasami gdy jeżdżę po Polsce i widzę pasieki stojące w pełnym słońcu to szkoda mi tych pszczółek. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | adidar [ 05 lutego 2016, 23:05 - pt ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Piotr Mława, a jak z rojeniem się - roje pewnie idą wysoko? Druga kwestia to spadające gałęzie albo w najgorszym wypadku łamiące się drzewa? No i kleszcze w lesie... |
Autor: | Piotr Mława [ 06 lutego 2016, 12:06 - sob ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
adidar pisze: Piotr Mława, a jak z rojeniem się - roje pewnie idą wysoko? Pisałem już w innym temacie że w moich leśnych pasiekach w drugiej połowie maja matki idą do izolatorów 5-ramkowych (ule leżaki), i są w nich praktycznie do 20 lipca. Jeszcze nie miałem przypadku ucieczki roju z matką z izolatora. Druga kwestia to spadające gałęzie albo w najgorszym wypadku łamiące się drzewa? No i kleszcze w lesie... ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | atomek0 [ 06 lutego 2016, 22:28 - sob ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Ja miałem jeden sezon ule w lesie sosnowym. Do konca czerwca nosiły ale potem głód. Za to miód przepyszny ,czuć go było sosną ![]() |
Autor: | DROBNY [ 06 lutego 2016, 23:12 - sob ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Ja mam u siebie co roku miód leśny dzięki takim robaczkom. Czasami jako główny pożytek czasami jako dodatek smakowy. ![]() |
Autor: | adidar [ 07 lutego 2016, 15:03 - ndz ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Piotr Mława, a jeśli nawet założą mateczniki w izolatorze, to rój może wyjść z młodą matką, która spokojnie się przeciśnie przez izolator i wyjdzie z pszczołami? Nie miałem takiej sytuacji jeszcze, ale jeśli matka z matecznika nad kratą potrafi przebić się na dół do gniazda, to przez izolator też chyba może. I inna kwestia czy - 5 ramek czerwiu wystarcza na utrzymanie siły produkcyjnej w ulu? |
Autor: | Piotr Mława [ 07 lutego 2016, 18:51 - ndz ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
adidar pisze: Piotr Mława, a jeśli nawet założą mateczniki w izolatorze, to rój może wyjść z młodą matką, która spokojnie się przeciśnie przez izolator i wyjdzie z pszczołami? Na ogół nie dopuszczam do tego, choć nie powiem miałem takie sytuacje w ulu Nie miałem takiej sytuacji jeszcze, ale jeśli matka z matecznika nad kratą potrafi przebić się na dół do gniazda, to przez izolator też chyba może. I inna kwestia czy - 5 ramek czerwiu wystarcza na utrzymanie siły produkcyjnej w ulu? ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | rever [ 08 lutego 2016, 11:29 - pn ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Wszystko zależy co w tym lesie jest są tereny gdzie jest dużo malin, jeżyn, kruszyn i różnych chwastów i coś tam zbierzesz. Na spadź bym raczej nie liczył mam pasiekę pod lasem sosnowym i może raz na 10 lat noszą spadź towarową z sosny. pozdrawiam rever |
Autor: | glazek7777 [ 08 lutego 2016, 15:35 - pn ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Mało jest takich lasów nawet liściastych, aby były leszczyny,maliny, jarzyny kruszyna - gospodarka leśna podobnie jak na polach promuje jednorodność i brak chwastów. Takie leśne przeplatane monokultury składające się z sosny świerka buku dębu i brzozy Wszystko pozostałe to chwasty - akacja też jest chwastem dla leśnictwa nastawionego na zysk. |
Autor: | anZag [ 08 lutego 2016, 21:11 - pn ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
rever pisze: Wszystko zależy co w tym lesie jest są tereny gdzie jest dużo malin, jeżyn, kruszyn i różnych chwastów i coś tam zbierzesz. Dodałbym trochę spadzi przeważnie liściastej nie każdego roku. |
Autor: | Gunnar Markus [ 08 lutego 2016, 21:23 - pn ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
anZag pisze: rever pisze: Wszystko zależy co w tym lesie jest są tereny gdzie jest dużo malin, jeżyn, kruszyn i różnych chwastów i coś tam zbierzesz. Dodałbym trochę spadzi przeważnie liściastej nie każdego roku. |
Autor: | anZag [ 08 lutego 2016, 21:47 - pn ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
Gunnar Markus pisze: Witam.Dębowa nie jest zbyt smaczna. Zgadza się ,ale jeśli jest to tylko domieszka do kuszyny czy jeżyny nie popsuje smaku |
Autor: | tomi007 [ 09 lutego 2016, 13:51 - wt ] |
Tytuł: | Re: ule w lesie |
anZag pisze: Gunnar Markus pisze: Witam.Dębowa nie jest zbyt smaczna. Zgadza się ,ale jeśli jest to tylko domieszka do kuszyny czy jeżyny nie popsuje smaku tak się zastanawiam skoro sporo ludzi lubi whisky (maksymalnie uproszczając to przeciez nic innego jak bimber leżakujący w dębowej beczce) to może z tego miodu spadziowego dębowego byłby dobry Miód pitny "typu WHISKY" ? ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |