FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Dokarmianie ciastem http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=17145 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | to1mas [ 11 marca 2016, 23:08 - pt ] |
Tytuł: | Dokarmianie ciastem |
Witam Przebywajac w Italii spotkałem sie tam z pszczelarzami którzy na wiosnę do każdego ula wkładali worki 2,5 kg ciasta i tak zostawiali to ciasto do pierwszych pożytków. Ciasto pchali do każdego ula, nie ważne czy mocna czy słaba rodzina, czy mają zapas czy jest głód to 2,5 kg na rodzinę szło. U nas robi sie to w małych ilościach i przewarznie jak jest głód w rodzinie, więc co to za technika i w jakim celu tak robią ? Może by to u nas wypróbował ? |
Autor: | dariusz18a [ 12 marca 2016, 00:05 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
Ja podobnie robie choć przypuszczam że w Iyalii daja ciasto już jesienią |
Autor: | to1mas [ 12 marca 2016, 00:20 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
tego nie wiem ale jak byłem u kilku to mieli po kilka palet tego ciasta. Worki 2,5 kg na środku robili po kilka dziur i na powałkę w miejsce pajaczka. Tak dawali końcem lutego. Tak sie zastanawiam czy nie spróbować tej metody. Dariusz a ty kiedy dajesz to ciasto i jak ? |
Autor: | imker [ 12 marca 2016, 06:04 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
Dlaczego porównujesz Włochy z Polską tam są od lutego temperatury pow. 10 u nas może być - 20, tam pszczoły sobie po wodę mogą latać. Np. Dzisiaj Mediolan +16, u nas 4-7, a mamy już prawie połowę marca. Pozdrawiam |
Autor: | dariusz18a [ 12 marca 2016, 08:57 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
to1mas pisze: Dariusz a ty kiedy dajesz to ciasto i jak ? Jak zacznie mi sie pojawiać para na foli którą mam na ramkach to dla mnie sygnał że matki czerwią juz intensywnie wtedy daje pod folie a na ramki ciasto może nie 2,5 kg ale jak sie skończy daje następną porcje do tego słoik z wodą i całosc przykrywam poduchą , tego roku w całej pasiece dostały 20 lutego . Przestaja dostawac ciasto po pierwszym prawdziwym wiosennym przeglądie |
Autor: | to1mas [ 12 marca 2016, 09:06 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
kolego imker w Mediolanie nie ma pożytków a w alpach to oni mają taką zimę o której my możemy tylko pomarzyć. Tam są jeszcze minusowe temperatury. Ja nie pisze o południowych Włoszech, tam fakt są temperatury dodatnie. |
Autor: | Kosut [ 12 marca 2016, 09:13 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
to1mas pisze: Ciasto pchali do każdego ula Załóżmy że rodzina ma pokarmu dużo to poco to ciasto? Nie wiem czy takie dokładanie sobie roboty przyniesie wymierny efekt. Przy kilku rodzinach można próbować. |
Autor: | Zenon [ 12 marca 2016, 09:20 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
Kosut pisze: Załóżmy że rodzina ma pokarmu dużo to poco to ciasto? Ciasto + woda daje złudzenie pożytku i matki zaczynają intensywniej czerwić |
Autor: | CYNIG [ 12 marca 2016, 09:27 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
Zenon pisze: Ciasto + woda daje złudzenie pożytku i matki zaczynają intensywniej czerwić A przynajmniej taka jest obiegowa opinia i nasze chciejstwo. A czy ma to odzwierciedlenie w praktyce - tu już głosy są co najmniej podzielone. Ot choćby taka rzecz do rozważenia, nawet jeśli matka więcej czerwii (co wcale nie jest takie pewne) to co karmicielkami po tym pobieraniu i przerobie sacharozy w cukrze. No chyba że mówimy o cieście miodowo pyłkowym to z karmicielkami nie ma problemu jednak pozostaje pytanie o faktyczną skuteczność. |
Autor: | Kosut [ 12 marca 2016, 09:30 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
Dlatego napisałem że przy kilku-kilkunastu ulach można te słoiki z wodą stosować przy większej liczbie nie wyobrażam sobie. Lepiej mieć rodziny silne z jesieni i wtedy pędzenie niepotrzebne. |
Autor: | Zenon [ 12 marca 2016, 09:42 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
CYNIG pisze: to co karmicielkami po tym pobieraniu i przerobie sacharozy w cukrze. Co do tej tezy to ona została obalona nie wiem czy byłeś na szkoleniu w Pszczelej Woli nie użyję nazwiska jeden z wykładowców podważa co napisała Ostrowska w swojej książce Gospodarka pasieczna i pisze swoją książkę i nie długo będzie wydana o tym samym tytule lecz innego autora
|
Autor: | CYNIG [ 12 marca 2016, 09:52 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
Zenon, znam te nowe tezy tyle że w wersji takiej, że co prawda pszczoły po przerobie sacharozy są w stanie nadal produkować mleczko, jednakże z dużo mniejszą efektywnością. Czyli o ile w sezonie nie ma to większego znaczenia, to na wiosnę jest co najmniej godne zastanowienia. P.S. czy masz na myśli człowieka z Lublina ?? |
Autor: | Zenon [ 12 marca 2016, 09:59 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
Kosut pisze: Dlatego napisałem że przy kilku-kilkunastu ulach można te słoiki z wodą stosować przy większej liczbie nie wyobrażam sobie. Lepiej mieć rodziny silne z jesieni i wtedy pędzenie niepotrzebne. Woda jest podstawowym składnikiem rozwoju rodziny nie podając wody do ula pszczoła jest zmuszona lecieć po wodę przy niskich temperaturach i dużo ich nie wraca i mamy szybki ubytek pszczół tak że ja wolę podać nawet do 100 uli a one mi później się odwdzięczą |
Autor: | Zenon [ 12 marca 2016, 09:59 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
CYNIG pisze: P.S. czy masz na myśli człowieka z Lublina ?? Tak |
Autor: | dariusz18a [ 12 marca 2016, 12:07 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
Wracając do Włoskich pszczelarzy i na własne podwórko , przy kilkunastu rodzinach można bez problemu zadbac o ilość i jakość zimowej paszy kiedy zaś mamy tych rodzin więcej to zaczynamy się zastanawiać czy wystarczy do pierwszych rozwojowych wziątków skoro matki już czerwią (głodu by sobie nikt nie wubaczył)i żeby uniknąć nie potrzebnego grzebania w ulach często przy niskich tem. łatwiej jest poddać ciasto czasem nawet smaczne i nie koniecznie spracowujące pszczoły zważywszy że jedna karmicielka może wykarmić nawet trzy swoje siostry .A swoje cenne siły zostawic sobie na robienie odkładów na rzepaku którym już ciasta często nie potrzeba |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 12 marca 2016, 13:03 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
Z dokarmianiem ciastem pszczół jest tak ,że jeżeli już rozpoczniemy to musimy monitorować praktycznie do momentu wystąpienia pożytków produkcyjnych. Zaniechanie podglądu stanu rodzin w przypadku przedłużających się okresów niepogody może skończyć się dramatycznie . Jak wiemy pogoda na przedwiośniu i sama wiosna bywają u nas często bardzo kapryśne a i pożytki mogą być bardziej mizerne od tych oczekiwanych. Pszczoły w wyniku podkarmianie ciastem podobnie jak dokarmiane ptaki i inne żywe istoty tracą orientację i przestają być samodzielne . Zakłócenie tych nabytych umiejętności raczej upośledza kolonię pszczelą i w większym stopniu szkodzi niż pomaga. Pamiętajmy ,że pszczoły to dzikie owady /zwierzęta/ ,a pomoc nasza musi być bardzo subtelna i kierunkowa. Pozdrawiam ![]() |
Autor: | Zenon [ 12 marca 2016, 13:09 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
andrzejkowalski100 pisze: Pszczoły w wyniku podkarmianie ciastem podobnie jak dokarmiane ptaki i inne żywe istoty tracą orientację i przestają być samodzielne . ![]() ![]() ![]() |
Autor: | CarIvan [ 12 marca 2016, 17:23 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
andrzejkowalski100 pisze: Pszczoły w wyniku podkarmianie ciastem podobnie jak dokarmiane ptaki i inne żywe istoty tracą orientację i przestają być samodzielne . ![]() ![]() ![]() |
Autor: | anZag [ 12 marca 2016, 21:51 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
to1mas pisze: Przebywajac w Italii spotkałem sie tam z pszczelarzami którzy na wiosnę do każdego ula wkładali worki 2,5 kg ciasta i tak zostawiali to ciasto do pierwszych pożytków. Ciasto pchali do każdego ula, nie ważne czy mocna czy słaba rodzina, czy mają zapas czy jest głód to 2,5 kg na rodzinę szło. Wytłumaczenie jest bardzo proste , przy dużej pasiece po to aby się nie bawić w przeglądy, jest pokarm czy nie ma , po prostu ciasto na ramki i z głowy chodzi o ograniczenie robocizny - grzebania w ulu. |
Autor: | idzia12 [ 12 marca 2016, 21:58 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
Jeśli chodzi o czerwienie, stół który nie stoi na czterech nogach się przewraca. I pszczoły o tym wiedzą. Cztery nogi to: 1. Węglowodany- ze wskazaniem na miód 2. Białko- pierzga, pyłek 3. woda 4. temperatura Tyle nauka. Dodam jeszcze, że siła rodziny to piąta noga. Na wcześniejsze czerwienie ma też wpływ rasa pszczół. Gdy czegoś brakuje nie ma rozwoju lub jest upośledzony. |
Autor: | Zenon [ 12 marca 2016, 22:16 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
idzia12 pisze: Gdy czegoś brakuje nie ma rozwoju lub jest upośledzony. I to święta prawda |
Autor: | RysiekS [ 12 marca 2016, 22:27 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
W Kanadzie postępują podobnie. W jednej z gazet pszczelarskich które prenumeruję, nie chce mi się szukać w której, kolega który pracuje w tamtejszej pasiece opisuję podobny temat. Tam podają ciast wczesną wiosną, na ul produkcyjny dają dwie paczki ciasta, po 2,5 lub po 5 kg każda. Natomiast ule z których będą robione odkłady dostają po jednej. Jest to dokładnie opisane i poparte zdjęciami. Pasieka w której pracuje to kilka tysięcy uli. Klimat też nie jest tam cieplejszy od naszego, chyba jest zimniej. |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 12 marca 2016, 23:12 - sob ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
CarIvan, Zenon, Rzeczywiście wyrwane zdanie z kontekstu brzmi dziwnie . Jak koledzy nie zrozumieli całości to co ja mogę. Postaram się z racji mojej dużej odporności na przycinki przybliżyć sens mojego zapisu. Posłużę się przykładem: Siedząc sobie nad stawem z wędką w ręku jesienną porą zauważyłem ,że systematycznie dzień w dzień przyjeżdża rodzinka na rowerach i dokarmia pływające łabędzie .Dwa dorosłe osobniki i jeden młody. Zwróciłem im uwagę ,że robią niewłaściwie po pierwsze karmili chlebem a po drugie robią to wtedy kiedy im to pasuje .Gdy zapytałem czy będą dokarmiali jak pogoda się załamie zrobili dziwne miny. Czas płynie nieubłaganie stare łabędzie odleciały pozostał młody. Jak przyszły mrozy młody zamarzł. Podobnie z pszczołami. Czym innym jak nie zakłóceniem orientacji jest wywołanie wrażenia wystąpienia pożytku /podawanie ciasta/ w czasie kiedy słońce ,panująca wilgotność ,występujące niskie temperatury mają jakże odmienny przekaz. Właśnie przez taką ingerencję powodujemy zakłócenia samodzielnego stanowienia wprowadzając duże zamieszanie w biologii kolonii pszczelej. Człowiek dla frajdy i nieprzemyślanej dobroduszności w przypadku łabędzia doprowadził do dramatu. W przypadku pszczół sami musimy sobie odpowiedzieć czy warto dokarmiać i czy potrafimy zadbać o wszystkie parametry subtelnie i rzetelnie tak aby nie doprowadzić do upośledzenia rozwoju wczesnowiosennego. Pozdrawiam ![]() |
Autor: | dariusz18a [ 13 marca 2016, 00:53 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
andrzejkowalski100 pisze: Z dokarmianiem ciastem pszczół jest tak ,że jeżeli już rozpoczniemy to musimy monitorować praktycznie do momentu wystąpienia pożytków produkcyjnych. Zaniechanie podglądu stanu rodzin w przypadku przedłużających się okresów niepogody może skończyć się dramatycznie . ![]() ![]() ![]() |
Autor: | idzia12 [ 13 marca 2016, 01:34 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
To co gdzieś indziej jest dobre, nie znaczy że jest dobre u nas. Inny klimat daje inne możliwości. Są też różnice w razach pszczół. Zanim coś przełożycie na własne podwórko sprawdźcie, z kąt czerpiecie i czy przez takie działania nie zaszkodzicie. |
Autor: | Zenon [ 13 marca 2016, 09:21 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
andrzejkowalski100 pisze: W przypadku pszczół sami musimy sobie odpowiedzieć czy warto dokarmiać i czy potrafimy zadbać o wszystkie parametry subtelnie i rzetelnie tak aby nie doprowadzić do upośledzenia rozwoju wczesnowiosennego. Pozdrawiam ![]() No chyba mnie nie podejrzewasz że ja nie potrafię zadbać o swoje podopieczne , mi nie chodzi o dokarmianie dokarmiać można a nawet trzeba jeśli rodzina głoduje , a chodzi o pobudzanie Matek do czerwienia i robię to co robię bi mi jest potrzebna młoda pszczoła już na rzepak a nie na późniejsze pożytki , a przez to na pewno nie są upośledzone |
Autor: | Zenon [ 13 marca 2016, 09:28 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
andrzejkowalski100 pisze: Czas płynie nieubłaganie stare łabędzie odleciały pozostał młody. Jak przyszły mrozy młody zamarzł. Prawo natury , nie mógł odlecieć bo coś mu dolegało |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 13 marca 2016, 12:43 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
Zenon, jak to mówią twój koń twoje lejce. Napisałeś jaki jest powód stosowania ciasta w twojej pasiece. Korzystam z rzepaków ale nigdy nie podkarmiałem ciastem pszczół. Bazuję na pokarmie który jesienne pszczoły zgromadziły i przetworzyły. Wykonuję tylko roszadę ramek . Rodzinka która dokarmiała łabędzie też myślała ,że dba o ich kondycję . Stało się odwrotnie szkoda tylko ,że dzieciom zostały utrwalone złe nawyki . Prawa natury kształtowały się miliony lat i człowiek nie powinien w nie ingerować kierując się swoimi interesami. Jeżeli jednak wystąpi taka potrzeba musi dysponować określoną wiedzą aby nie narobić bałaganu. Pozdrawiam ![]() |
Autor: | Zenon [ 13 marca 2016, 15:30 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Dokarmianie ciastem |
andrzejkowalski100 pisze: Korzystam z rzepaków ale nigdy nie podkarmiałem ciastem pszczół. Bazuję na pokarmie który jesienne pszczoły zgromadziły i przetworzyły. Wykonuję tylko roszadę ramek . Cóż lubisz żąglowanie ramkami , ja najwyżej posunę się do tego że ułożę im ramki z pokarmem po obydwu stronach kuli z czerwiem żeby miały dostęp do pokarmu z każdej strony i trochę je podrapię odsklepiaczem , ale każdy dostosowuje się do swoich terenów jakie i kiedy występują pożytki |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |