FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

przeprowadzka do nowych uli
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=17215
Strona 1 z 1

Autor:  Jacek1965 [ 20 marca 2016, 12:22 - ndz ]
Tytuł:  przeprowadzka do nowych uli

Proszę o poradę ,w tygodniu po Świętach w moim rejonie zapowiadają duże ocieplenie , 1 kwietnia nawet 15-17 stopni , czy mogę wtedy przenieść rodziny czy jeszcze za wcześnie. Będę przenosił z uli warszawskich poszerzanych do dadanta i trochę się zejdzie z małymi przeróbkami ramek.
Pozdrawiam: Jacek

Autor:  RysiekS [ 20 marca 2016, 14:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Ja mam podobne pytanie tylko przesiadka ze starego na nowy.

Autor:  zbycho81 [ 20 marca 2016, 14:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

jeśli taka temperatura będzie w cieniu i bez wiatru to ja bym przenosił, Musisz to zrobić sprawnie, i mieć konkretny plan, w Twoim wypadku podcięcie wąsu i przykręcenie listewki. Powinno pójść sprawnie i szybko. powodzenia

Autor:  zbycho81 [ 20 marca 2016, 15:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

RysiekS, stary ul do przodu ew. w bok (zależy jakie ule i ile miejsca- zrób tak, żeby ci się szybko pracowało), na jego miejsce nowy i ramki ze starego do nowego, jak przerzucisz ramki to ul na bok, pszczoła lotna sama wróci, młodą wyłapiesz na ramkę z pokarmem, ramkę bez pszczół wkładasz do ula odstawionego i czekasz chwilę i pszczoły strząsasz do nowego ula i tak kilka razy :).

Autor:  Sławek1964 [ 20 marca 2016, 15:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Tutaj jest jeszcze kwestia siły rodziny, nie mogą to być rodziny słabe muszą obsiadać te ramki na których siedzą.

Autor:  Jacek1965 [ 20 marca 2016, 16:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Dzięki. Jedna z rodzin jest słabsza może uzbiera się ze dwie i pół ramki , i nie wiem czy przy okazji przenosin dołożyć ją do drugiej rodziny czy niech się rozwija sama.

Autor:  GrzegorzL [ 20 marca 2016, 16:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

z tą drugą rodzinką poczekaj troszkę, aż się wzmocni. Ja przesiedlałem dwie słabsze rodziny koło maja, jak się trochę wzmocniły. Do pełnej siły w nowych ulach doszły dość szybko.

Autor:  zbycho81 [ 20 marca 2016, 16:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Ja taką rodzinkę to bym połączył i nie zawracałbym sobie głowy, zanim te pszczoły dojdą do siły to będzie po akacji.

Autor:  pisiorek [ 20 marca 2016, 16:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Jacek1965 pisze:
Jedna z rodzin jest słabsza może uzbiera się ze dwie i pół ramki , i nie wiem czy przy okazji przenosin dołożyć ją do drugiej rodziny czy niech się rozwija sama.

zadaj sobie pytanie czy ta rodzinka jest slaba z powodu twoich bledow? czy jest slaba bo np ma kiepska matke czy mase warozy?
jak zeslabla z twojej winy to mozna ja zasilic czerwiem na wygryzieniu z innych najsilniejszych rodzin i juz ,o ile takie silniejsze rodziny masz.ale na takie manewry jest jeszcze za wczesnie. taka rodzine mozna postawic na nogi , mozna tez polaczyc .zrobisz jak bedziesz chcial.
pzd

Autor:  zbycho81 [ 20 marca 2016, 17:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

pisiorek pisze:
zadaj sobie pytanie czy ta rodzinka jest slaba z powodu twoich bledow? czy jest slaba bo np ma kiepska matke czy mase warozy?

A to też jest racja, że rodzinka może być chora i nie nadawać się do łączenia, bo np. ma nosemę. Najlepiej niech kolega jak będzie ciepły dzień zajrzy do tej rodzinki, wtedy będzie wiadomo co robić. Na pewno trzeba ją ścieśnić na maksa i dobrze ocieplić. Ale jeśli zdrowa to w najbliższy cieplejszy dzień bym połączył z kolejną słabszą, wtedy będzie z tego miód a tak to tylko kłopot.

Autor:  Jacek1965 [ 20 marca 2016, 18:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Moim błędem jest to że nie podłączyłem jej na jesieni i poszły słabe do zimowli. Od warrozy dymilem kilka razy na jesieni. Wyglądają na zdrowe.

Autor:  manio [ 20 marca 2016, 20:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Obejrzyj jak matka czerwi, jeśli czerw zwarty , niepostrzelany to matka zdrowa i warto rodzinie pomagać . Jeśli czerw rozstrzelony to matka do likwidacji , a rodzina do połączenia z inną , silną , gdzie matka czerwi prawidłowo. Łącz tylko z silną zdrową rodziną to pod koniec maja zrobisz odkład.
Z przesiedlaniem też się nie śpiesz , bo jak nie umiesz znaleźć matki to możesz ją uszkodzić i rodzina padnie, a na nowe matki jeszcze za wcześnie. Nie pali się poczekaj , jak jak będzie już naprawdę ciepło. Poza tym warto to robić jak już pszczoły są w pełni aktywne, pobielają plastry, a najlepiej jak już odciągają węzę. Teraz tylko im dokuczysz bez sensu.

Autor:  RysiekS [ 20 marca 2016, 21:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Dzięki za podpowiedzi. Ule mam już przygotowane, za starym ulem stoi nowy, wylotki w tej samej linii i podobnej

Autor:  CarIvan [ 20 marca 2016, 21:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Panowie przenieść z ula do ula jeśli ramki są w obu ulach takie same możecie na przesiedlanie z jednej ramki na inną za wcześnie i więcej szkody można zrobić niż pomóc.

Autor:  RysiekS [ 20 marca 2016, 22:46 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Ja będę przenosił na tych samych ramkach. Chodzi tylko o zmianę ula.

Autor:  zbycho81 [ 20 marca 2016, 23:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Jeśli będzie taka pogoda jak zapowiadali (17st. w cieniu), to co może zaszkodzić pszczołom. Samo przerzucenie ramek zajmie 2 min., wyłapanie resztki pszczół kolejne kilka minut, ale rodzinka w tym czasie może być przykryta czymś ciepłym.

Autor:  zbycho81 [ 21 marca 2016, 00:13 - pn ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

A jeszcze dodam, że jeśli są to ule korpusowe to już całkiem szybko to pójdzie :).

Autor:  Jacek1965 [ 21 marca 2016, 06:36 - pn ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Wielkie dzięki za pomoc. Macie rację nic się nie stanie jak jeszcze trochę poczekam. Na głowę im nie leci, a jakieś komplikacje mogą być .
Pozdrawiam. Jacek

Autor:  RysiekS [ 21 marca 2016, 09:10 - pn ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Również dzięki i też poczekam na ocieplenie. U mnie pogoda nie rozpieszcza. Niskie temperatury, jak nie deszcz to deszcz ze śniegiem. Jeszcze w tym roku pszczółki sobie dobrze nie polatały.

Autor:  CarIvan [ 21 marca 2016, 09:10 - pn ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Przenieść można jak w przypadku kolegi RysiekS, ale kolega Jacek1965, chce przesiedlać poprzez zmianę położenia ramki więc albo może dobijać coś by utworzyć wąs w na płask położonej ramce albo przecinać plastry, by przesiedlać z ramki na ramkę pszczoły muszą pobielać plastry i wypacać wosk a tego jeszcze nie robią dlatego uważam, że na takie zabiegi za wcześnie. Zawsze trzymałem się zasady że jeśli ktoś chce przesiedlać pszczoły zmieniając typ ramki najbezpieczniej dla nich jest to robić gdy już zakwitnie agrest i pogoda będzie minimum 15°C nawet jeśli to temp. w słońcu ale musi być bezwietrznie.

Autor:  Mariusz 5 [ 21 marca 2016, 20:47 - pn ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Przełożenie ramek z obróceniem ich o 90* spowoduje że pokarm który pszczoły teraz mają nad głową znajdzie się z boku, przy słabszych rodzinach gdy wyskoczy kilka chłodniejszych dni może się to źle skończyć.

Autor:  zbycho81 [ 21 marca 2016, 22:02 - pn ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

Jacek1965 pisze:
15-17 stopni

A czy ja im proponuję, żeby teraz to robili, przecież napisałem, że musi być ciepło i bezwietrznie. Koledzy ja was nie rozumiem, grzebiecie w ulach już na początku lutego żeby wycinać czerw, a jak będzie cieplej, tak jak pisałem wyżej w postach to co ma się stać? Powiedzcie ile trwa przycięcie wąsa i przykręcenie listewki? 1 minuta? Pozdrawiam.

Autor:  Godziemba [ 22 marca 2016, 08:25 - wt ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

zbycho81 pisze:
Powiedzcie ile trwa przycięcie wąsa i przykręcenie listewki? 1 minuta? Pozdrawiam.
Nie potrzeba wcale przycinać i przykręcać listewek,psując tym sposobem ramkę.Wystarczy przekręcić ramkę i wkręcić wkrętarką dwa wkręty po obu stronach, na których będzie sobie wisiała,a wąs nie będzie przeszkadzał ani nam ,ani pszczołom.Po wycofaniu mamy dalej pełnowartościowe ramki.

Autor:  CarIvan [ 22 marca 2016, 08:50 - wt ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

zbycho81, nie chodzi o to ile będzie trwało przycięcie wąsa i odwrócenie ramki a o to co napisał

Mariusz 5 pisze:
Przełożenie ramek z obróceniem ich o 90* spowoduje że pokarm który pszczoły teraz mają nad głową znajdzie się z boku, przy słabszych rodzinach gdy wyskoczy kilka chłodniejszych dni może się to źle skończyć.


dlatego przeniesienie do nowego ula jeśli są takie same ramki w obu biorąc pod uwage ich ustawienie oczywiście TAK, przesiedlanie na inny typ ramki czy odwracanie wp czy wz na ustawienie jak w dadancie zdecydowanie NIE. Na to za wcześnie.

Autor:  zbycho81 [ 22 marca 2016, 23:51 - wt ]
Tytuł:  Re: przeprowadzka do nowych uli

A ja się z tobą nie zgodzę. Ostrowska doradza (oczywiście dla Ciebie to żaden autorytet), żeby zrobić to w ciepły dzień i wczesną wiosną z racji tego że jest mało czerwiu. A poza tym jak już ma być te 15-17 st. to nawet ramka z zapasami z boku to żaden problem. Ramki z zapasami wystarczy poodsklepiać i pszczoły już szybko same sobie ułożą, albo dać syropu. W czym widzicie problem???

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/