FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

chore pszczoły
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=17385
Strona 1 z 1

Autor:  rafal89 [ 12 kwietnia 2016, 16:01 - wt ]
Tytuł:  chore pszczoły

Prosiłbym o pomoc w ocenie choroby, co to jest I jak z tym ewentualnie walczyc?
W dwoch ulach przed wylotkiem martwe badz pelzajace pazczoly, niewiele ok 20 ale po nacisnieciu odwłoku wyplywa żólta wydzielina, ul lekko zabrudzony.

Autor:  idzia12 [ 12 kwietnia 2016, 16:24 - wt ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

Ile ich jest w ulu? Jaka jest pogoda? Zdjęcia by się przydały. Bez diagnozy kierunkowej, warto podać wodę do ula.

Autor:  matosos [ 12 kwietnia 2016, 16:33 - wt ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

kilka dni niepogody, brak lotów pszczół po wodę, jelita przepełnione niestrawnym pyłkiem, te martwe to jeszcze pszczoły zimowe okres wymiany na wiosenne pszczółki trwa na dobre tak pszypuszczam :)

Autor:  Tamten [ 12 kwietnia 2016, 16:50 - wt ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

Ja dziś też zauważyłem przed wylotkami dużo żółtych wałeczków kału: na liściach, na daszkach. Ale pszczoły ładnie latają, więc to chyba właśnie po kilku chłodniejszych dniach się wypróżniają.

Autor:  rafal89 [ 12 kwietnia 2016, 16:57 - wt ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

Ze zdjeciami man problem, ale postaram sie zamiescic wieczorem, dzis byl pierwszy ladny dzien po trzech dniach deszczowych, rodziny na 3 korpusach dadant 1/2. Wode podac? Jaka? Ile?

Autor:  idzia12 [ 12 kwietnia 2016, 17:06 - wt ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

Słoikiem lub podkarmiaczką powałkową( mała lepsza). Woda opadówka czysta lub z kranu lekko odstana (chlor uleci), do pierwszej dawki można dodać łyżkę cukru na litr. Potem jak się przyzwyczają samą wodę. Ja daję mniejsze słoiki bo woda też się psuje. Po pewnym czasie zobaczysz, które lepiej biorą i dasz im większe.

Autor:  BoCiAnK [ 12 kwietnia 2016, 17:52 - wt ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

idzia12 pisze:
Słoikiem lub podkarmiaczką powałkową

A nie lepiej w wylot wstawić kawał zwykłej Gąbki :wink: ssają jak niemowlę matkę :wink:
rafal89 pisze:
W dwoch ulach przed wylotkiem martwe badz pelzajace pazczoly, niewiele ok 20 ale po nacisnieciu odwłoku wyplywa żólta wydzielina, ul lekko zabrudzony.


no jak byś zmarzł też byś pełzał a jak bym Cię przygniótł to byś się też zes...ał

Autor:  adriannos [ 13 kwietnia 2016, 16:11 - śr ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

idzia12 pisze:
do pierwszej dawki można dodać łyżkę cukru na litr.
Ile procent cukru musi być w roztworze, aby był wyczuwalny przez pszczołę?

Autor:  cichy10 [ 14 kwietnia 2016, 16:10 - czw ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

Też dzisiaj zauważyłem na wylotkach brązowawy kał .wczoraj było wszystko w porządku.Wygląda mi to na jakąś biegunkę.A może to skutek jakiś oprysków ?.W gniazdach jeszcze kilka dni temu było wszystko w porządku.Pszczoły intensywnie latają mimo deszczu.Doradżcie doświadczeni pszczelarze co to jest.

Autor:  dariusz18a [ 14 kwietnia 2016, 17:03 - czw ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

Poczekajcichy10, jak przestanie lać i zaczna sie normalne loty po wode i nektar wtedy wszysko wróci do normy
Czerwiu w ulach jest bardzo dużo obowiązki karmicielek przejeła już młoda pszczoła która jeszcze nie wylatuje z ula i nie zawsze ma sprzyjającą pogode żeby to zrobić do tego dochodzi przeróbka świerzego pyłku i niedobór wody dlatego ta pszczoła wypróżnia sie blisko ula a często na nim , ma rozdęty odwłok bo nie dokonała jeszcze swojego pierwszego oblotu a wskutek wykonnanych przez siebie prac dodatkowo go wypełniła

Autor:  idzia12 [ 14 kwietnia 2016, 17:18 - czw ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

BoCiAnK też dobrze, przez przypadek też mam gąbką zmniejszone wyloty, naturalnie się często zamoczą. Nigdy jednak tak nie poiłam z obawy przed nadmierną wilgocią. Myślę że po tej konwersacji spróbuję.
adriannos to nie jedzenie lecz picie. Cukier ma być jedynie czynnikiem zwiększającym atrakcyjność tego źródła na początku. Nie poję od początku z nastaniem wiosny, więc mają już swoje upatrzone źródła i miejsca. Atraktant się przydaje, w tej ilości działa.
cichy10 pisze:
Też dzisiaj zauważyłem na wylotkach brązowawy kał .wczoraj było wszystko w porządku.Wygląda mi to na jakąś biegunkę.A może to skutek jakiś oprysków ?.W gniazdach jeszcze kilka dni temu było wszystko w porządku.Pszczoły intensywnie latają mimo deszczu.Doradżcie doświadczeni pszczelarze co to jest.

To wynik dużej ilości zjadanego pyłku, by wykarmić nowe pokolenie i braku jednocześnie wody. Zimno, brak możliwości lotów. Loty po wodę w niesprzyjających warunkach, bez powrotu.

Autor:  komeg [ 14 kwietnia 2016, 18:29 - czw ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

idzia12 pisze:
To wynik dużej ilości zjadanego pyłku, by wykarmić nowe pokolenie i braku jednocześnie wody. Zimno, brak możliwości lotów. Loty po wodę w niesprzyjających warunkach, bez powrotu.


Miałem to samo we wtorek. Po kilku dniach nielotnych, pomimo deszczowej pogody część pszczół "załatwiło się" na desce wylotowej.
Wczoraj było ciepło, latały na klony i już jest wszystko OK.


pozdrawiam

Autor:  idzia12 [ 14 kwietnia 2016, 18:36 - czw ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

Zwie się to chorobą majową, choć nie dotyczy to tylko tego miesiąca. Nie jest to typowa choroba, lecz raczej uciążliwość związana ze złą pogodą. Przechodzi tak szybko jak się pojawiła. Oby tylko to nękało nasze pasieki. :D

Autor:  dobrapszczółka [ 14 kwietnia 2016, 20:59 - czw ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

U mnie także tak było, teraz wszystko wraca do normy.

Autor:  RysiekS [ 14 kwietnia 2016, 23:20 - czw ]
Tytuł:  Re: chore pszczoły

U mnie było identycznie jak pisze Komeg. W poniedziałek całe wylotki były upstrzone. Przestraszyłem się że to może nosemoza. Wylotki wyczyściłem, sprawdziłem w trzech ulach, czy aby też nie zabrudzone, ale nic, czysto. Do dziś wszystko OK. Myślę że po kilku dniach słabych oblotów ze względu na złą pogodę młoda pszczoła wyszła za potrzebą.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/