FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 19:07 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Problem z matka
Post: 17 kwietnia 2016, 19:11 - ndz 

Rejestracja: 21 czerwca 2015, 17:34 - ndz
Posty: 146
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Zalesie
Nie ma czerwiu (garbatego, trutowego, rozstrzelonego, normalnego niestety też nie)
Sprawa wydaje się prosta, rodzina na 5 ramkach-bezmatek.
Tyle że dzisiaj mija piąty dzień od podania ramek z larwami i jajeczkami z innej rodziny a pszczółki ani myślą ciągnąć matecznika, jakiś pomysł co to może być?
Wiem że powinienem połączyć, i tak zrobię, tylko pytam co może się tam dziać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2016, 20:32 - ndz 

Rejestracja: 02 sierpnia 2015, 12:26 - ndz
Posty: 65
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Tymbark
Może matka jest nieunasieniona ?
Mają typowe objawy bezmateczności ? Odwłoki do góry i szum ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2016, 21:23 - ndz 

Rejestracja: 03 grudnia 2012, 20:56 - pn
Posty: 409
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadant
Prawdopodobnie od dłuższego czasu są w tej rodzinie trutówki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2016, 21:29 - ndz 

Rejestracja: 02 sierpnia 2015, 12:26 - ndz
Posty: 65
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Tymbark
Wampun pisze:
Prawdopodobnie od dłuższego czasu są w tej rodzinie trutówki.

Ale skoro są trutówki to powinno być choć kilka sztuk trutowego czerwiu ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2016, 21:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Wampir pisze:
Wampun pisze:
Prawdopodobnie od dłuższego czasu są w tej rodzinie trutówki.

Ale skoro są trutówki to powinno być choć kilka sztuk trutowego czerwiu ?


Dobry wieczór. :)

Jeżeli są trutówki to niekoniecznie musi być od razu czerw trutowy - zależy ile czasu upłynęło od utraty matki. Wystarczy zajrzeć w komórki i sprawdzić czy jest po kilka - kilkanaście jajeczek w komórkach. Wówczas sprawa będzie jasna.

Pozdrawiam.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2016, 21:58 - ndz 

Rejestracja: 02 sierpnia 2015, 12:26 - ndz
Posty: 65
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Tymbark
Psepscolek pisze:
Wampir pisze:
Wampun pisze:
Prawdopodobnie od dłuższego czasu są w tej rodzinie trutówki.

Ale skoro są trutówki to powinno być choć kilka sztuk trutowego czerwiu ?


Dobry wieczór. :)

Jeżeli są trutówki to niekoniecznie musi być od razu czerw trutowy - zależy ile czasu upłynęło od utraty matki. Wystarczy zajrzeć w komórki i sprawdzić czy jest po kilka - kilkanaście jajeczek w komórkach. Wówczas sprawa będzie jasna.

Pozdrawiam.

Czyli wnioskujesz że jest za wcześnie na wychowanie larw i zasklepienie czerwiu. Autor nie napisał jak długo taki stan się utrzymuje, wnioskowałem że już przynajmniej tydzień skoro nie ma żadnego czerwiu w rodzinie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2016, 22:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Wampir pisze:
Psepscolek pisze:
Wampir pisze:
Wampun pisze:
Prawdopodobnie od dłuższego czasu są w tej rodzinie trutówki.

Ale skoro są trutówki to powinno być choć kilka sztuk trutowego czerwiu ?


Dobry wieczór. :)

Jeżeli są trutówki to niekoniecznie musi być od razu czerw trutowy - zależy ile czasu upłynęło od utraty matki. Wystarczy zajrzeć w komórki i sprawdzić czy jest po kilka - kilkanaście jajeczek w komórkach. Wówczas sprawa będzie jasna.

Pozdrawiam.

Czyli wnioskujesz że jest za wcześnie na wychowanie larw i zasklepienie czerwiu. Autor nie napisał jak długo taki stan się utrzymuje, wnioskowałem że już przynajmniej tydzień skoro nie ma żadnego czerwiu w rodzinie.


Wnioskuję że tam są dopiero jaja trutówek, miałem taką sytuację. Zero larw, zero zasklepionego czerwiu. Po rozgonieniu pszczół dymem - widać złożone po kilka jaj do jednej komórki.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2016, 07:09 - pn 
Zaleski pisze:
Nie ma czerwiu (garbatego, trutowego, rozstrzelonego, normalnego niestety też nie)
Sprawa wydaje się prosta, rodzina na 5 ramkach-bezmatek.
Tyle że dzisiaj mija piąty dzień od podania ramek z larwami i jajeczkami z innej rodziny a pszczółki ani myślą ciągnąć matecznika, jakiś pomysł co to może być?
Wiem że powinienem połączyć, i tak zrobię, tylko pytam co może się tam dziać.
Najprawdopodobniej jest matka z cichej wymiany późnojesiennej, nieunasieniona, taka siła rodziny to do rozgonienia po innych albo do połączenia z inną podobnej wielkości tylko najpierw trzeba znaleźć nieczerwiąca matkę.

Psepscolek, dawno Cię tutaj nie było, oj dawno.


Na górę
  
 
Post: 18 kwietnia 2016, 10:26 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
z racji tego że miałem podobną sytuację podłączę się do tematu z tym, że znalazłem jednak matkę - była tylko 1 mała elipsa czerwiu pszczelego zasklepionego, na przedostatniej ramce wybudowały kilka miseczek ale matka ich nie zaczerwiła, na ostatnim plastrze kilka komórek (może z 5) z czerwiem garbatym i tyle samo młodych larw, 3 jajeczka...
wydaje mi się ze matka dostała zapalenia jajników albo jej się zaczopowały - rodzinę zwężałem do 5 ramek obsiadanych na czarno, usunąłem pojedynczy otwarty czerw (zapewne trutowy) i kilka jajeczek jakie widziałem, zabrałem starą matkę (po 10 min widać było że poczuły bezmateczność - wyszły na wylotek z uniesionymi kuperkami i charakterystycznie szumiały) całe szczęście znajoma pszczelarska poratowała matką unasienioną z późnej cichej wymiany (ponoć b. ładnie teraz czerwiła ale z racji na późną cichą wymianę rodzina była słaba więc ją połączyła), podałem ją po 2 godzinach w klateczce zamkniętej na ciasto... po podaniu pszczoły się uspokoiły...

wiem że najlepiej byłoby zabrać stara matkę i odczekać kilka dni aż odciągną ewentualne mateczniki (choć pewnie gdyby mogły pewnie już by to zrobiły skoro pociągnęły puste miseczki) ale dopiero za dwa tyg będę mógł być na pasiece.... zobaczę wtedy czy ją przyjęły..

zastanawiam się jednak czy w rodzinie może być trutówka skoro była w niej nieczerwiąca matka ? (ale wydaje mi się że to jednak matka złożyła te kilka jajek bo były na dole komórki - niemniej gdyby była elipsa czerwiu garbatego byłoby jasne że strutowiała, a tak wyglądało to trochę na trutówkę ... - jak myślicie jaka jest szansa na uratowanie tej rodzinki i przyjęcie nowej matki ? (nie chciałem jej łączyć z inną rodziną bo mam aż 2 ule i obawiałem się że przeniosę jakąś zarazę do 2 b. silnej łagodnej rodziny która już odbudowała 2 plastry węzy i dostała półnadstawkę...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji