FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Rójka o tej porze?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=17494
Strona 1 z 1

Autor:  novi [ 27 kwietnia 2016, 19:07 - śr ]
Tytuł:  Rójka o tej porze?

Dzisiaj, mimo kropiącego deszczu i 8`C, zajrzałem do ula gdzie trochę wyległy pszczoły na przednią ściankę. Myślę ciasno może mają. Były na 8 gniazdowych (krata pozioma-ul WZ) plus 7 dodatkowych po obu stronach krat (4+3). Faktycznie sporo ich było- to dołożyłem 1 w gniazdo i po 1 z obu stron krat - razem plus 3 ramki (w gniazdo ramka z miodem odsklepionym). Zapas miały - ramki trochę ważyły.
Ale co dziwnego na jednej ramce gniazdowej 2 mateczniki, już otwarte, raczej nie z zeszłego roku.
Teraz- godzina 18 - nawet wiecej ich wyległo.
Co to moze być?
Rodzina u mnie najsilniejsza, wiosną dokarmiana jeszcze.

Obrazek

Autor:  XxSebastianxX [ 27 kwietnia 2016, 20:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

Co tu dużo mówić ewidentnie się nie mieszczą i jest im ciasno,widać że rodzina bardzo silna. :D

Autor:  komeg [ 27 kwietnia 2016, 20:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

novi pisze:
Ale co dziwnego na jednej ramce gniazdowej 2 mateczniki, już otwarte,


Otwarte, znaczy wygryzione czy może niezasklepione, bo to ważne ?.


pozdrawiam

Autor:  XxSebastianxX [ 27 kwietnia 2016, 20:46 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

komeg pisze:
novi pisze:
Ale co dziwnego na jednej ramce gniazdowej 2 mateczniki, już otwarte,


Otwarte, znaczy wygryzione czy może niezasklepione, bo to ważne ?.


pozdrawiam


2 na rojowe to trochę zamało ale musi te rodzinke kontrolować bo dojdzie do sytuacji że się wyroją ale przy 2 stawiał bym jeszcze na cicha wymiane.

Autor:  górski_pszczelarz [ 27 kwietnia 2016, 21:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

odlecą jak się tylko wypogodzi.

Autor:  robi00 [ 27 kwietnia 2016, 21:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

ja u siebie dziś u dwóch rodzin już znalazłem zaczerwione mateczniki, na razie tylko jajka. Tak to jest jak pszczoły już w sile siedzą od tygodnia w ulach i ledwo czasem jakaś po wodę wyleci. Pomimo zimna i niemal głodu w ulach daję nadstawki by miały luźniej.

Autor:  Kosut [ 27 kwietnia 2016, 21:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

Ja bym przełożył 3 ramki czerwia do nadstawki i odsunął jedną trzecią dennicy albo więcej jak nie pomoże w wielkopolskim..(nie wiem czy to ostrowska czy wielkopolski) ?

Autor:  adriannos [ 27 kwietnia 2016, 21:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

novi, Daj im tyle miejsca ile potrzebują. Jeśli nie wlazły same skrop wodą, ewentualnie zmieć, niech włażą spowrotem. Potem nawet załóż kratę na wylotek.

Autor:  idzia12 [ 27 kwietnia 2016, 22:10 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

Ja bym przeniosła większość gniazda do 2 korpusu bez osłonowych. Zamiast tych ramek wstawiła susz.(zachęta do czerwienia lub zbioru miodu zależy od pogody)
Na dole w korpusie po środku gniazda susz, potem osłonowe( z pokarmem po bokach) a następnie węza( po obu bokach).
Takie ułożenie zachęca do zejścia na dół ale nie rozrywa gniazda.(temperatura nie jest korzystna) Uwidacznia pustą przestrzeń i zmusza do odbudowy plastrów. Robi miejsce dla pszczół i daje zajęcie tym siedzącym na ściance.

Autor:  novi [ 29 kwietnia 2016, 12:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

Dzięki za odpowiedzi, chociaż niektóre nie dla mnie przeznaczone- mam ule na ramkę WZ (warsz.zwykła), a więc zalecenia dla uli korpusowych, czy z odkrytą dennicą mi nie pomogą :D

Rodzinka ma się dobrze jak dołożyłem ramek / 1 z miodem, odsklepiłem i w gniazdo, i 2 suszu za kraty. Wczoraj nosiły pyłek i wodę i na wieczór już wlazły do ula całkowicie.
Przy tej pogodzie widzę zalety ula WZ - miały tak ciepło (ul szczelny-nowy, ocieplony ze wszystkich stron), że przy wyjętej wkładce wylotka czuć było buchające ciepło z ula.

Autor:  novi [ 29 kwietnia 2016, 20:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

novi pisze:
Dzięki za odpowiedzi, chociaż niektóre nie dla mnie przeznaczone- mam ule na ramkę WZ (warsz.zwykła), a więc zalecenia dla uli korpusowych, czy z odkrytą dennicą mi nie pomogą :D

Rodzinka ma się dobrze jak dołożyłem ramek / 1 z miodem, odsklepiłem i w gniazdo, i 2 suszu za kraty. Wczoraj nosiły pyłek i wodę i na wieczór już wlazły do ula całkowicie.
Przy tej pogodzie widzę zalety ula WZ - miały tak ciepło (ul szczelny-nowy, ocieplony ze wszystkich stron), że przy wyjętej wkładce wylotka czuć było buchające ciepło z ula.

edit z dzisiaj-godz.15.40 - właśnie mam rójkę, ale z innego ula- o nim zapomniałem trochę - stoi na balkonie i za bardzo nie widzę co się dzieje na wylotku. I z niego rójka - nie dołożyłem ramek-zimno było- i na pewno za ciasno miały.
Rójka ze 2kg uwiązała się ze 4 metry od ula, przy okapie dachu.

Autor:  novi [ 30 kwietnia 2016, 16:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

i mam dom z pszczołami - rójka nie odleciała dalej-zamieszkała z nami :-)
Nie wiem jak to jest, ale w książkach inaczej piszą.
https://plus.google.com/photos/105985255936641906623/albums/6272334706739173057/6279349091707796850?pid=6279349091707796850&oid=105985255936641906623

Autor:  staszekg [ 30 kwietnia 2016, 19:54 - sob ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

Zaczęło się.Rodzina silna,12 plus 12 ramek wielkopolskich obsiadanych z kratą od 10ciu dni,z matką ubiegłoroczną /cicha wymiana po Wiktorii/.Na wylotku ruch duży,nic nie wskazywało że jest zle.W czasie przeglądu zerwałem 7 pięknych mateczników zasklepionych rojowych,czerw kryty nad kratę,usunąłem 2 ramki pierzgi,na dole 5 ramek świerzo odciągnięta węza,jedna dziewicza,nakrop,jajka i czerw otwarty.Na górze czerw zamknięty,jedna węzai dużo nakropu.Usunąłem wkładkę z dennicy osiatkowanej,Co jeszcze powinienem zrobić? Nie sztuką jest mieć silne rodziny ale sztuką jest utrzymać je w nastroju roboczym.

Autor:  kudlaty [ 30 kwietnia 2016, 21:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

wczoraj namierzyłem 2 takie co w głowach im drzewo, ale to z mojej winy bo na 2 korpusach bez kraty było im ciasno, matka zaczerwiła praktycznie wszystko z pominięciem kilku plastrów z pierzgą więc wrzuciłem im 3 korpus to powinno pomóc, byłem tam i dzisiaj normalnie pracowały, takiego plennego bcf jeszcze nie miałem mnożą się jak króliki :P

Autor:  wiesiek33 [ 30 kwietnia 2016, 21:32 - sob ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

TO BĘDZIE DOBRY ROK ! u mnie z krótkimi przerwami pada deszcz pszczół przybywa pokarmu ubywa , kolejne pożytki umykają . Już widzę brzęczące drzewa na początku maja .

Autor:  adriannos [ 01 maja 2016, 21:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

wiesiek33, Już poprosiłem strażaków, aby w tym roku do mnie nie dzwonili za często i w remizach dałem namiary do kilku kolegów, bo pozwolili. Dwa lata temu sypałem po 3 rójki do jednego ula, a dzwonili średnio 20-30 razy w tygodniu z kilku miejscowości. Ten rok zapowiada się podobnie, a minipasiek amatorów przybyło.
Pozdrawiam

Autor:  kudlaty [ 02 maja 2016, 11:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

adriannos,

to trzeba było się na etat do nich zatrudnić chyba przesadzasz i to mocno bo wychodziły by ci 3-4 interwencje dziennie a w to średnio mogę uwierzyć bo nic innego bys musiał nie robić tylko jeździć z miejsca na miejsce

Autor:  wiesiek33 [ 02 maja 2016, 12:59 - pn ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

adriannos pisze:
Już poprosiłem strażaków, aby w tym roku do mnie nie dzwonili za często
U mnie nawet w najlepszych latach tak jak w 2014 miałem tylko 5 telefonów pomijając osy i szerszenie , w ubiegłym roku nawet nie słyszałem o rójce . Tak to jest w lubelskim :D

Autor:  adriannos [ 02 maja 2016, 15:51 - pn ]
Tytuł:  Re: Rójka o tej porze?

kudlaty, Czasem było zero, czasem 1 czasem 10. średnio tak jak wyliczyłeś.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/