Pytanie do hodowców matek, czy rozważacie zmniejszenie ceny matek i o ile

z uwagi na zapowiadaną przez Ciebie niepogodę powinno sie je podnieść a nie obniżyć. Dobrze że ja hoduję dla siebie - nie mam zmartwienia a nadwyżka jak będzie to chętni z forum już są.

Jak widać wiosna nie rozpieszcz, unasienianie matek może być problemem. Z tego co zapowiadają synoptycy, pogoda w 2016r nie będzie nas rozpieszczała. Pytanie do hodowców matek, czy rozważacie zmniejszenie ceny matek i o ile, czy to będzie 12,14, czy 15zł, a nie jak do tej pory 20, 25,30 zł, chodzi o jednodniówki.

zento,
widzisz że beznadziejna pogoda nie kupujesz prosta sprawa, sami jesteście sobie winni bo duża część kupujących chciała by matki NU od początku maja bo jest np wczesna wiosna tylko później okazuje się że takie matki jesienią się wymienia albo na wiosne się pojawia lament że matka wali na trutowo, hodowcom to na rękę bo puszczą w Polskę więcej serii a wy się martwcie czy będzie odpowiednia pogoda

zuma, tylko, że tej wiosny dużo jest pisane o matkach strutowiałych, to jest znowu strata tylko kupującego. Wszystko dzieje się z tego, że każdy goni za zyskiem i zapomina o jakości, ostatnio oglądałem filmik jak w rosji hodowca każdą matkę ważył po wygryzieniu i te które miały mniej jak 320 mg wycofywał. Do mnie przyszły matki tak małe, że z przejściem prze krate nie miały problemu, ale cóż albo to, albo tylko swoje matki. A co wówczas z chowem wsobnym.

zento,
widzisz że beznadziejna pogoda nie kupujesz prosta sprawa, sami jesteście sobie winni bo duża część kupujących chciała by matki NU od początku maja bo jest np wczesna wiosna tylko później okazuje się że takie matki jesienią się wymienia albo na wiosne się pojawia lament że matka wali na trutowo, hodowcom to na rękę bo puszczą w Polskę więcej serii a wy się martwcie czy będzie odpowiednia pogoda

Ja dzisiaj rozmawiałem ze znajomymi hodowcami i oni już hodują ;p Ja nadal czekam bo temperatura poniżej 15 stopni to lipa i matki będą i tak na wymiane

zento,
widzisz że beznadziejna pogoda nie kupujesz prosta sprawa, sami jesteście sobie winni bo duża część kupujących chciała by matki NU od początku maja bo jest np wczesna wiosna tylko później okazuje się że takie matki jesienią się wymienia albo na wiosne się pojawia lament że matka wali na trutowo, hodowcom to na rękę bo puszczą w Polskę więcej serii a wy się martwcie czy będzie odpowiednia pogoda

. Każdy kto kupuje matki na początku maja powinien się liczyć, że pogoda może nie dopisać i wtopi...

Potwierdzam Zbyszku
Między 7 a 10 maja mam dostać od renomowanego hodowcy dużą partię jednodniówek nieunasiennionych. Jeżeli będzie zimno i brak perspektyw na ocieplenie to ich nie wezmę(nie wyrzucę w błoto kilka tysi).
Najlepiej jest (widzę że jest ładna pogoda) dzwonię do mojego drugiego hodowcy i za 2 dni mam mateczki na pasiece.Pozdrawiam Pani Mario

Wygląda więc na to, że pan Lewandowski będzie miał nadmiar jednodniówek, dla tak znanego pszczelarza 100 nieodebranych i tak się rozejdzie w mig choć czy drugi raz przyjmie zamówienie od Ciebie Piotrze Mława to nie wiem

Piotr Mława, ---a co jeśli producent owych matek by nie wywiązał się z umowy z Tobą na ileś tam matek ze względu na pogodę ?.Brakło by miejsca na forum na Twoją krytykę pod jego adresem .Żałosne podejście .

Piotr Mława,

Przy takim podejściu to bym od Ciebie odkładów nie zamawiał ze względu na niską wiarygodność

Między 7 a 10 maja mam dostać od renomowanego hodowcy dużą partię jednodniówek nieunasiennionych. Jeżeli będzie zimno i brak perspektyw na ocieplenie to ich nie wezmę(nie wyrzucę w błoto kilka tysi).

Każdy hodowca po Twoim obecnym wpisie powinien żądać od Ciebie 50% przedpłaty za całe zamówienie albo jak to mówi młodzież "bujaj się". Nikt poważny nie pozwoli sobie na robienie go w konia bo pogoda u Ciebie nie dopisała (nawet jeśli ma gdzie sprzedać matki jakich byś nie odebrał), zamawiasz, odbierasz i poddajesz czy pada czy nie, to Twoje zmartwienie nie hodowcy, on wywiązał się z realizacji. Gdybyś tak zrobił jak napisałeś i za rok zamówił matki ponownie celowo byś ich nie dostał, mimo że zapewniłbym Cię, że już wysyłam i możesz robić odkłady na owe matki. Odkłady byś zrobił, narobił się, a matek byś nie dostał. Wówczas byś się nauczył kultury pszczelarskiej bo takie podejście to dziadowskie zagranie.

Popieram wypowiedź CarIvana

CYNIG, przecież dobrze wiesz że nie chodzi o widzimisię a o sytuacje gdzie matki nie mają szans się unasiennić przez najbliższy tydzień i jak się ma do tych kosztów czasowych wyłącznie poniesionych przez hodowcę a realnych pieniędzy za matki

jak matki będą w ulach tydzień czy nawet dwa nic się nie stanie bo już przerabiałem te tematy, jedyny minus takiej sytuacji to to że odkład się starzeje i matki później czerwią przez co w pewnej chwili zaczynają słabnąć zamiast iść w siłę sprawę można zniwelować zasilając odkład 1 ramką czerwiu ale to już dodatkowa praca, jeśli nie ma obsuwy pogodowej odkłady idą momentalnie w siłe bez żadnych zabiegów

Piotrek z Twoim podejściem do tematu


Każdy hodowca po Twoim obecnym wpisie powinien żądać od Ciebie 50% przedpłaty za całe zamówienie albo jak to mówi młodzież "bujaj się". Nikt poważny nie pozwoli sobie na robienie go w konia bo pogoda u Ciebie nie dopisała (nawet jeśli ma gdzie sprzedać matki jakich byś nie odebrał), zamawiasz, odbierasz i poddajesz czy pada czy nie, to Twoje zmartwienie nie hodowcy, on wywiązał się z realizacji. Gdybyś tak zrobił jak napisałeś i za rok zamówił matki ponownie celowo byś ich nie dostał, mimo że zapewniłbym Cię, że już wysyłam i możesz robić odkłady na owe matki. Odkłady byś zrobił, narobił się, a matek byś nie dostał. Wówczas byś się nauczył kultury pszczelarskiej bo takie podejście to dziadowskie zagranie.

Nie ma o co kruszyć kopii - w drugą stronę też to działa, chodzi o jakieś zdrowe podejście i wyrozumiałość, pasieka to nie supermarket coś może nie wyjść , pogoda też nie rozpieszcza - co prawda pierwsze matki matki poszły już do klientów ale ilościowo dupy nie urywa. Wiadomo że każdy chce jak najlepiej bo to kasa dla niego i dla mnie, dlatego teraz przed wysylką dzwonię i sprawdzam czy z drugiej strony ktoś czeka na te matki.