FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Po akacji , i co dalej.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=17709
Strona 1 z 1

Autor:  kkrzysztof1963 [ 29 maja 2016, 19:07 - ndz ]
Tytuł:  Po akacji , i co dalej.

Za kilka dni skończy się u mnie pożytek z akacji a za jakiś czas będzie kwitnąć lipa co robić między czasie jak podkarmiać żeby nie zafałszować miodu.Mieszkam w mieście i w tym czasie jest dziura pożytkowa.

Autor:  CYNIG [ 29 maja 2016, 19:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

a jaki ma być cel tego podkarmiania??

Autor:  Alpejczyk [ 29 maja 2016, 20:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

kkrzysztof1963 pisze:
Za kilka dni skończy się u mnie pożytek z akacji a za jakiś czas będzie kwitnąć lipa co robić między czasie jak podkarmiać żeby nie zafałszować miodu.Mieszkam w mieście i w tym czasie jest dziura pożytkowa.


Zostaw żelazny zapas i po kłopocie.

Autor:  XxSebastianxX [ 29 maja 2016, 20:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

kkrzysztof1963 pisze:
Za kilka dni skończy się u mnie pożytek z akacji a za jakiś czas będzie kwitnąć lipa co robić między czasie jak podkarmiać żeby nie zafałszować miodu.Mieszkam w mieście i w tym czasie jest dziura pożytkowa.


Kolega boi się zapewne o to że pszczoły osypią się z głodu w czasie przerwy pożytkowej,nie musisz podkarmiać kontroluj tylko ilość pokarmu,myślę że pszczoły powinny coś sobie przynieść w czasie tej dziury pożytkowej.Nie musisz ich przecież całkowicie szabrować z miodu :D.

Autor:  BARciak [ 29 maja 2016, 21:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

kkrzysztof1963, przynajmniej Ty w tym roku masz trochę akacji w tym kraju :haha:

Autor:  GrzeSt [ 29 maja 2016, 21:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

U mnie na obrzeżach miasta wymarzła, a w centrum i na osiedlach kwitnie. Teraz w modzie jest stawianie uli na dachach, więc może czas pomyśleć o jakiejś zgodzie z administracji.

Autor:  komeg [ 30 maja 2016, 06:42 - pn ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

BARciak pisze:
kkrzysztof1963, przynajmniej Ty w tym roku masz trochę akacji w tym kraju :haha:


U mnie akacja w tym roku kwitnie od trzech-czterech dni rewelacyjnie i pogoda się wstrzeliła idealnie - jak na razie. Burze nas omijają.
Po dwutygodniowym koszmarze pogodowym. pszczoły po zgryzały mateczniki rojowe i wzięły się do roboty. Tylko jednej rodzinie musiałem pomóc. Jeżeli nic się nie zmieni-to może być rekord.

pozdrawiam

Autor:  kkrzysztof1963 [ 30 maja 2016, 06:50 - pn ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

BARciak pisze:
kkrzysztof1963, przynajmniej Ty w tym roku masz trochę akacji w tym kraju :haha:
[quote="ko

Autor:  kkrzysztof1963 [ 30 maja 2016, 06:56 - pn ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

kkrzysztof1963 pisze:
BARciak pisze:
kkrzysztof1963, przynajmniej Ty w tym roku masz trochę akacji w tym kraju :haha:
[quote="ko

Tak, mam trochę szczęścia wczoraj co prawda trochę popadało mocniej ale jak oglądałem dzisiaj akacje to nic im się nie stało i może tak będzie do końca pożytku. :D

Autor:  tomi007 [ 30 maja 2016, 07:24 - pn ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

pod Bydgoszczą akacja tez pięknie kwitnie - przed akacją pusto w miodni - tylko węza odbudowana w jednym korpusie - teraz uzbierałoby się pewnie z 12-15 takich rameczek bo miodna na 2 korp. wlkp. i jest w niej jeszcze trochę przeniesionego czerwiu który już sie wygryza... także alpejki dają radę - oby tylko pogoda dopisała

Obrazek

pozdr

PS
jako początkujący mam jeszcze rękawice...

Autor:  xsiek [ 30 maja 2016, 08:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

komeg pisze:
eżeli nic się nie zmieni-to może być rekord.
Dokładnie tak, ale jakby nie patrzył to te same rejony :wink: Jest pięknie jak narazie, gałęzie aż się uginają od ciężaru kwiatu :pl:

Autor:  BARciak [ 30 maja 2016, 16:51 - pn ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

A jeszcze nie tak dawno w innym temacie wszyscy narzekali że liści nie ma na akacji :shock: Czyżby cud? U mnie ledwo liście puściła dopiero :haha: :haha:

Autor:  xsiek [ 30 maja 2016, 23:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

BARciak pisze:
A jeszcze nie tak dawno w innym temacie wszyscy narzekali że liści nie ma na akacji :shock: Czyżby cud? U mnie ledwo liście puściła dopiero :haha: :haha:
Co mnie tam liście obchodzą, nie z liści noszą a z kwiatu ;)

Autor:  BARciak [ 31 maja 2016, 13:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Po akacji , i co dalej.

xsiek pisze:
BARciak pisze:
A jeszcze nie tak dawno w innym temacie wszyscy narzekali że liści nie ma na akacji :shock: Czyżby cud? U mnie ledwo liście puściła dopiero :haha: :haha:
Co mnie tam liście obchodzą, nie z liści noszą a z kwiatu ;)


xsiek, nie ma liści to nie ma kwiatów :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/