FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=17755
Strona 1 z 3

Autor:  pasiekakrakowska [ 05 czerwca 2016, 15:13 - ndz ]
Tytuł:  Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Witam,
Piszę to tak trochę jako przestroge. Pasiekę mam koło Opatowca, woj.świętokrzyskie. Teren wybitnie napszczelony, a tu dostaje sygnały od znajomych pszczelarzy, że w tym roku pszczelarze zglupieli i stawiają po 40, 50 uli prawie kolegom pod nosem i w promieniu 2 km bywa i 200 pni. Życzę w takich warunkach powodzenia i trochę więcej wyobraźni przy wozeniu pszczół na pożytki.

Autor:  szymolas [ 05 czerwca 2016, 16:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

U mnie w promieniu 1500 metrów mam 400 ul :cry:

Autor:  pasiekakrakowska [ 05 czerwca 2016, 16:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Masz czy Ci przywieźli bo to różnica?

Autor:  szymolas [ 05 czerwca 2016, 20:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Przywieźli i połowę zostawili samopas, nie leczą, tylko za miodem przyjeżdżają.

Autor:  pasiekakrakowska [ 05 czerwca 2016, 20:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

To jeszcze miód macie? To rzeczywiście dobry teren.

Autor:  kudlaty [ 05 czerwca 2016, 21:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

jak kali wywieść dobrze ale jak kalemu ktoś przywieść to źle,
rozsądek powinien być po obydwu stronach znam przypadek gdzie pewien stacjonarny osobnik ma 60 uli i wyskoczył z pyskiem do gościa który założył hobbystycznie pasiekę 6 ulową 500m dalej bo on pszczoły ma i nikt więcej nie może :roll: w większości rejonów Polski jest ciasno a będzie jeszcze bardziej bo pszczelarze to milionerzy i ledwo sie sezon zaczął a tu już niektórzy po kilka tys z ula wyciągnęli :wink:

Autor:  pasiekakrakowska [ 05 czerwca 2016, 22:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Pszczół nie wożę i pewnie nie będę. Mam tylko stacjonarne pasieki i tak zostanie. Mi w tym roku nikt jeszcze nic nie przywiózł a zdarzało się. W tym roku jeden pszczelarz co przywiózł na rzepak pszczoly zamiast miodu to musiał je karmić.

Autor:  szymolas [ 05 czerwca 2016, 22:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

A niech wożą stawiają tylko niech doglądają i leczą a nie zostawiają co będzie to będzie.
:pala:

Autor:  pasiekakrakowska [ 05 czerwca 2016, 22:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Ja tam wolę żeby przy mnie nie stawiali bo nie nam czasu i ochoty podkarmiac żeby w sezonie z głodu nie padły.

Autor:  CarIvan [ 05 czerwca 2016, 22:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

U mnie nie postawią nie ma na to pozwolenia i tyle.

Autor:  Cezary256 [ 05 czerwca 2016, 22:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

To trzeba pozwolenie jakieś mieć ???

Autor:  CarIvan [ 05 czerwca 2016, 22:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Tak moje jeśli chciałbyś nadal mieć te pszczoły co byś przywiózł a takiego pozwolenia nie otrzymasz.

Autor:  kudlaty [ 05 czerwca 2016, 22:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

CarIvan, a ty kogo się pytałeś?

Autor:  Cezary256 [ 05 czerwca 2016, 23:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Hmmm... to jakaś podejrzana sprawa. A co zrobiłbyś moim pszczołom gdybym tak nieopatrznie, zupełnym przypadkiem przywiózł np. 6-8 uli i załóżmy, że mam działkę letniskową +/- 300m od Twojej pasieki ???

Autor:  CarIvan [ 05 czerwca 2016, 23:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

kudlaty pisze:
CarIvan, a ty kogo się pytałeś?
Ja mam pasieki stacjonarne na terenie na jakim pszczelarstwo umarło z pszczelarzami.

Cezary256 pisze:
Hmmm... to jakaś podejrzana sprawa. A co zrobiłbyś moim pszczołom gdybym tak nieopatrznie, zupełnym przypadkiem przywiózł np. 6-8 uli i załóżmy, że mam działkę letniskową +/- 300m od Twojej pasieki ???
A nie zamierzam tego nikomu wyjawić bo byście spać nie mogli a klawiatura była by gorąca u każdego od klikania. Co do ilości to taka ilość pni nie jest szkodliwa nawet jak byś przywiózł, ale podstawienie pod nos prawie ilości o jakiej piszą koledzy wyżej spotkało by się z surową karą (rodem z czasów wspaniałej komuny) dla przywożącego.

Autor:  Emphaser [ 05 czerwca 2016, 23:22 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

byle co zje byle co powie!

Autor:  Cezary256 [ 05 czerwca 2016, 23:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Spoko :mrgreen: trochę mi ulżyło :P . Prawdę mówiąc to też jestem zdania, że nie powinno się podstawiać komuś pod nos całych zagonów uli. To takie trochę niekulturalnie chamskie i można by nawet powiedzieć nieodpowiedzialne. Warto by najpierw zrobić rozpoznanie terenu czy przypadkiem nie jest już mocno "wyeksploatowany" każdy w miarę zdrowo myślący pszczelarz powinien wiedzieć, że jak na już zapchany teren dowiezie jeszcze trochę uli to nikt na tym interesu nie zrobi. Ale cóż, nie wszyscy są tacy mądrzy jak JA :mrgreen: :mrgreen: :haha: :haha:

Autor:  CarIvan [ 05 czerwca 2016, 23:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Emphaser pisze:
byle co zje byle co powie!
jem dobrze nawet bardzo dobrze a piszę tak jak jest.

Autor:  Marcin [ 05 czerwca 2016, 23:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Mam nadzieje ,że nie robisz tak jak mi zrobiono ostatniej nocy .
Czyli poprzewracano 18 uli .
Ponieważ bym Ci jaja uciął jakbym dorwał takie skur.......

Autor:  pasiekakrakowska [ 06 czerwca 2016, 10:22 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Widzisz Marcin duża część pszczelarzy to prymitywi. Mysle, że tak do 30%. Mam nadzieję że nie więcej. Ty zrobiłeś błąd ze komuś podwiazles, ale ten co je zdewastowal powinien ponieść konsekwencje karne. Zgłosiłem do organów ścigania? Ktos kto ma trochę rozumu tak nie postępujem

Autor:  pasiekakrakowska [ 06 czerwca 2016, 10:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Miało być "zglosiles"?

Autor:  michalmadej17 [ 06 czerwca 2016, 10:28 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

U mnie w tym roku również znajomy pszczelarz podstawil swoje ule na mój teren. Temat można walkowac ale nic się z tym nie zrobi.

Autor:  pasiekakrakowska [ 06 czerwca 2016, 10:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Jak znajomy to tym bardziej bym mu powiedział co o tym myślę .

Autor:  michalmadej17 [ 06 czerwca 2016, 10:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Rozmawiałem z nim. Ale temat studnia. Chlopina ma 73 lata 150 Uli i sam się tym zajmuje. Jedynie z rozmowy dowiedziałem się, że wszystkie ule które do mnie przywiózł już tu zostaną bo nie ma siły tego ciągle wozić. Zaoferowalem mu pomoc w transporcie ale nie chciał. Nic nie zrobimy jak ma działkę albo u kogoś postawił i ma pozwolenie to zabardzo nie mamy prawa komuś kazać wynieść swoje rodziny.

Autor:  pasiekakrakowska [ 06 czerwca 2016, 10:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Jak ma działkę to jest na takich samych prawach jak my, a jak u kogoś to prędzej czy później będzie musiał je ewakuować . Swoją drogą ze chłopichlopu się chcę w tym wieku. Młodym się nie dziwię ale 73 lata to można się zjechać przy 150 pniach.

Autor:  michalmadej17 [ 06 czerwca 2016, 10:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Mi się wydaje że właśnie te pszczoły dają mu siłę i energię. Można się bardzo dużo nauczyć od niego. Stara szkoła pszczelarzenia.

Autor:  emka24 [ 06 czerwca 2016, 11:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

michalmadej17 pisze:
U mnie w tym roku również znajomy pszczelarz podstawil swoje ule na mój teren. Temat można walkowac ale nic się z tym nie zrobi.


No podwozić pszczoły już cię nauczył.

Autor:  astroludek [ 06 czerwca 2016, 13:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

michalmadej17 pisze:
Nic nie zrobimy jak ma działkę albo u kogoś postawił i ma pozwolenie to zabardzo nie mamy prawa komuś kazać wynieść swoje rodziny.


A tam, CarIvan ma takie prawo :D

Autor:  CarIvan [ 06 czerwca 2016, 13:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

astroludek pisze:
michalmadej17 pisze:
Nic nie zrobimy jak ma działkę albo u kogoś postawił i ma pozwolenie to zabardzo nie mamy prawa komuś kazać wynieść swoje rodziny.


A tam, CarIvan ma takie prawo :D
Mnie jak by przywiózł 150 rodzin to zabrał by je tak szybko jak by przywiózł albo wcale by ich nie miał i mam to gdzieś co myśli o tym i czy mu się chce czy nie chce przewozić, niech sobie postawi tam gdzie stały wcześniej a nie komuś pod nos podstawiać. Zaznaczę, że sam osobiście nic bym mu z pszczołami nie zrobił bo szanuję te owady ale jest taki dość perfidny sposób tylko trzeba pszczoły o tym poinformować by moje wyrabowały te jego pnie doszczętnie pień po pniu a moje są na tyle silne że sobie by z tym poradziły. Oczywiście najpierw dostał by taki ultimatum, jeśli rozmowa by nie pomogła. I wielkie g by mi zrobił że moje rodziny skasowały jego rodziny bo po co przywoził.

Autor:  balwro [ 06 czerwca 2016, 13:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Jak się czyta te posty to dopiero widać jak nie którzy Polacy potrafią być zacietrzewieni niczym filmowi Kargul i Pawlak.Zrozumcie że wszystko co nie jest ograniczone przepisami prawnymi jest dozwolone czy się wam to podoba czy nie.A komu się nie podoba i chce mieczem walczyć od miecza sam w końcu zginie. Bo agresja wyzwala nowa agresję, co z tego że zniszczysz konkurencyjną pasiekę wywołując nienawiść która obróci się przeciw tobie.
LEPIEJ MIEĆ 100 PRZYJACIÓŁ JAK JEDNEGO WROGA !!!
Na obecną chwilę propaganda narobiła mnóstwo pseudo pszczelarzy którym wydaje się że jak napisał kudłaty w krótkim czasie dorobią się na pszczołach fortuny.Nie ma innego wyjścia jak przeczekać aż naleje się im wody do uszu i przyjdzie im rozum do głowy.

Autor:  balwro [ 06 czerwca 2016, 13:53 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

CarIvan pisze:
astroludek pisze:
michalmadej17 pisze:
Nic nie zrobimy jak ma działkę albo u kogoś postawił i ma pozwolenie to zabardzo nie mamy prawa komuś kazać wynieść swoje rodziny.


A tam, CarIvan ma takie prawo :D
Mnie jak by przywiózł 150 rodzin to zabrał by je tak szybko jak by przywiózł albo wcale by ich nie miał i mam to gdzieś co myśli o tym i czy mu się chce czy nie chce przewozić, niech sobie postawi tam gdzie stały wcześniej a nie komuś pod nos podstawiać. Zaznaczę, że sam osobiście nic bym mu z pszczołami nie zrobił bo szanuję te owady ale jest taki dość perfidny sposób tylko trzeba pszczoły o tym poinformować by moje wyrabowały te jego pnie doszczętnie pień po pniu a moje są na tyle silne że sobie by z tym poradziły. Oczywiście najpierw dostał by taki ultimatum, jeśli rozmowa by nie pomogła. I wielkie g by mi zrobił że moje rodziny skasowały jego rodziny bo po co przywoził.

Nie tacy gieroje byli i musieli spuścić z tonu bo każdy kij ma dwa końce.
Nie potrzeba wielkich zabiegów ani nie ma potrzeby szkodzić pszczołom wystarczy tylko żebyś kręcił niebieski miód .Ciekawe komu byś go sprzedał?

Autor:  miodosytnik [ 06 czerwca 2016, 14:48 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

CarIvan pisze:
astroludek pisze:
michalmadej17 pisze:
Nic nie zrobimy jak ma działkę albo u kogoś postawił i ma pozwolenie to zabardzo nie mamy prawa komuś kazać wynieść swoje rodziny.


A tam, CarIvan ma takie prawo :D
Mnie jak by przywiózł 150 rodzin to zabrał by je tak szybko jak by przywiózł albo wcale by ich nie miał i mam to gdzieś co myśli o tym i czy mu się chce czy nie chce przewozić, niech sobie postawi tam gdzie stały wcześniej a nie komuś pod nos podstawiać. Zaznaczę, że sam osobiście nic bym mu z pszczołami nie zrobił bo szanuję te owady ale jest taki dość perfidny sposób tylko trzeba pszczoły o tym poinformować by moje wyrabowały te jego pnie doszczętnie pień po pniu a moje są na tyle silne że sobie by z tym poradziły. Oczywiście najpierw dostał by taki ultimatum, jeśli rozmowa by nie pomogła. I wielkie g by mi zrobił że moje rodziny skasowały jego rodziny bo po co przywoził.
Przecieram oczy ze zdumienia. Naprawdę piastujesz tu stanowisko Admina? Chyba się "wyprowadzę" z tego forum

Autor:  astroludek [ 06 czerwca 2016, 15:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

No skąd. Napisałem z ironią. Przecież to groźby pozaprawne...

Autor:  glazek7777 [ 06 czerwca 2016, 15:09 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

W tym roku sam doświadczyłem takiego cwaniackiego zachowania.
Miałem koło swojej pasieki 50ha rzepaku. Gość nawet nie wiem kto w nocy przywiózł ciężarowy samochód z przyczepą styropianów i postawił 1km od mojej pasieki.
I to jest pszczelarskie zachowanie?

Autor:  miodosytnik [ 06 czerwca 2016, 15:36 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

glazek7777 pisze:
W tym roku sam doświadczyłem takiego cwaniackiego zachowania.
Miałem koło swojej pasieki 50ha rzepaku. Gość nawet nie wiem kto w nocy przywiózł ciężarowy samochód z przyczepą styropianów i postawił 1km od mojej pasieki.
I to jest pszczelarskie zachowanie?
A co na to właściciel pola z rzepakiem? też był niezadowolony?

Autor:  CarIvan [ 06 czerwca 2016, 16:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

balwro pisze:
Nie tacy gieroje byli i musieli spuścić z tonu bo każdy kij ma dwa końce.
Nie potrzeba wielkich zabiegów ani nie ma potrzeby szkodzić pszczołom wystarczy tylko żebyś kręcił niebieski miód .Ciekawe komu byś go sprzedał?
już dwóch kiedyś próbowało postawić ule na rzepaku koło mnie i jednego dnia postawili a na drugi szybko zabierali.

miodosytnik pisze:
Przecieram oczy ze zdumienia. Naprawdę piastujesz tu stanowisko Admina? Chyba się "wyprowadzę" z tego forum
moje stanowisko na forum nie ma nic do mojego zachowania wobec wędrowców bez skrupułów z podstawianiem komuś pasieki pod nos. W tym temacie nie mam sentymentów. A na forum nikt Cię na siłę nie trzyma.

astroludek pisze:
No skąd. Napisałem z ironią. Przecież to groźby pozaprawne...
groźby? Ha ha ha, to moje stanowisko w tej sprawie a na prawie znam się wystarczająco dobrze by nie zaszkodzić sobie.

glazek7777 pisze:
W tym roku sam doświadczyłem takiego cwaniackiego zachowania.
Miałem koło swojej pasieki 50ha rzepaku. Gość nawet nie wiem kto w nocy przywiózł ciężarowy samochód z przyczepą styropianów i postawił 1km od mojej pasieki.
I to jest pszczelarskie zachowanie?
to burackie zachowanie towarowców wędrowniczków, jeden taki postawił kiedyś gdzieś komuś pasiekę i wiesz co się stało, trawa się zapaliła od szkła, wszystkie rodziny się zjarały z ulami, nie było to czyjekolwiek działanie tylko kara od góry jak to mówił mój śp dziadzio, pazerność nie popłaca. Wiesz że więcej nikt tam uli nie postawił bo myśleli że celowo ktoś kto miał i ma tam pasiekę spalił wędrowniczka, nic nie udowodniono temu co ma pasiekę stacjonarną a ekspertyza straży była jasna samozpałon. Szkoda tylko pszczół ale i nauczka dla wędrujących by nie lekceważyli tych co stoją cały czas w jednym miejscu bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi.

Autor:  hubertp29 [ 06 czerwca 2016, 16:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Pozdrawiam kolegę z pobliskiego Opatowca;)

W pobliżu mojej małej pasieczki jest około 300 uli.

Faktycznie ostatnio naroiło się tych pszczelarzy, moim zdaniem powinno się zastosować jakieś zabiegi przeciwrójkowe na samych pszczelarzach, dopiero potem na pszczołach. ;)

Autor:  miodosytnik [ 06 czerwca 2016, 16:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

CarIvan pisze:
.... mojego zachowania wobec wędrowców bez skrupułów....
[/quote] Obyś nigdy nie musiał zostać wędrowcem.

Autor:  miodosytnik [ 06 czerwca 2016, 16:42 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

hubertp29 pisze:
... moim zdaniem powinno się zastosować jakieś zabiegi przeciwrójkowe na samych pszczelarzach...
Jak chcesz to zrobić?

Autor:  Lenin [ 06 czerwca 2016, 19:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Jeżeli ktoś pszczelarzy w danym terenie, a inny pszczelarz chce założyć w pobliżu jego pasieki nową pasiekę to wcale nie ma do tego prawa mimo, że ma działkę na własność. Najpierw powinien zapytać czy tamten się zgodzi. Tak dawniej stanowiło prawo bartne a w ówczesnych czasach stanowi dobra praktyka pszczelarska. Jeżeli stanowisko jest wyjątkowo bogate w pożytki to powinni się oczywiście dogadać i jeden i drugi bedą zadowoleni.

Autor:  miodosytnik [ 06 czerwca 2016, 19:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Lenin pisze:
Jeżeli ktoś pszczelarzy w danym terenie, a inny pszczelarz chce założyć w pobliżu jego pasieki nową pasiekę to wcale nie ma do tego prawa mimo, że ma działkę na własność. Najpierw powinien zapytać czy tamten się zgodzi..
Możesz podać jaki akt prawny tak stanowi?

Autor:  Dariuszdawid08 [ 06 czerwca 2016, 19:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Oczywiście, że ma prawo do założenia swojej pasieki bez pytania o to kogokolwiek, nawet jeśli nie posiada swojej działki, ale np. dogadał się z jej właścicielem.

Autor:  Lenin [ 06 czerwca 2016, 19:50 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

miodosytnik pisze:
Możesz podać jaki akt prawny tak stanowi?


Ten akt prawny to zwykła ludzka przyzwoitość i poszanowanie drugiego człowieka. Przy mojej 30 pniowej pasiece dosłownie 100m od niej gość postawił dom i założył 50 rodzin pszczelich. Wolno mu jak mówicie. Od 2 lat ani ja ani on nie mamy z tych pszczół nic bo teren jest wyjątkowo ubogi. Biorę go na przetrzymanie może wreszcie zrozumie, a tak samo mówił jego ziemia to może robić co chce, tylko że ja żyję tylko z pszczół a on ma różne inne dochody. Więc odpowiedzcie sobie sami kto w tej sytuacji ma rację.

Autor:  miodosytnik [ 06 czerwca 2016, 19:53 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Poprzednio powoływałeś sie na prawo a teraz na ludzka przyzwoitość . Zdecyduj się.

Autor:  CarIvan [ 06 czerwca 2016, 21:12 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

Wiecie jakie prawo stanowi o tym w moim terenie? Moje prawo i komuś jeśli się nie spodoba to marny jego los a uprzyjemnić takiemu sąsiedztwo nie jest problemem. Są na to różne sposoby podobnie jak na wytłumaczenie komuś że postawienie pasieki w odległości bliższej niż 5 km od mojej w prostej linii lotu pszczół będzie miało swoje konsekwencje. Pewnie jak ktoś postawi sobie 5 uli by mieć dla siebie miód to mnie to wiele miodu nie zabierze bo teren obfity ale już 50 czy więcej rodzin znacznie zminimalizuje mi ilość miodu i na to nie pozwolę. Wyznaję prostą zasadę - co chcę to mam, bez znaczenia jak to osiągnę i jakim kosztem.

Autor:  miodosytnik [ 06 czerwca 2016, 21:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

CarIvan pisze:
.... Wyznaję prostą zasadę - co chcę to mam, bez znaczenia jak to osiągnę i jakim kosztem.
Jestem w szoku

Autor:  ANDAK [ 06 czerwca 2016, 21:35 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

CarIvan pisze:
Wyznaję prostą zasadę - co chcę to mam, bez znaczenia jak to osiągnę i jakim kosztem.


nieobliczalny człowiek ( prawie jak stalin ) aż strach się bać

Autor:  CarIvan [ 06 czerwca 2016, 21:40 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

ANDAK pisze:
CarIvan pisze:
Wyznaję prostą zasadę - co chcę to mam, bez znaczenia jak to osiągnę i jakim kosztem.


nieobliczalny człowiek ( prawie jak stalin ) aż strach się bać
Stalin do pięt mi nie dorasta. :haha: :haha: :haha:

miodosytnik pisze:
CarIvan pisze:
.... Wyznaję prostą zasadę - co chcę to mam, bez znaczenia jak to osiągnę i jakim kosztem.
Jestem w szoku
Nie Ty jeden pewnie, ja jestem owszem pomocny i to pomoc bezinteresowna o czym mogą poświadczyć koledzy z forum jacy mają że mną stały kontakt ale jeśli idzie o tworzenie napszczelenia bym miał na tym stracić tam gdzie stoją moje pasieki nie ma zmiłuj.

Autor:  miodosytnik [ 06 czerwca 2016, 21:51 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

CarIvan pisze:
... Moje prawo i komuś jeśli się nie spodoba to marny jego....
Takie samo Twoje prawo zabraniać sąsiadowi ustawienia tyle uli ile chce na jego ziemi , jak prawo twojego sąsiada by żądał od Ciebie byś zabrał swoje ule na taką odległość by nie odwiedzały jego posesji.

Autor:  Zenon [ 06 czerwca 2016, 21:52 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy pszczelarze wedrowni mają troszkę rozumu?

ANDAK pisze:
nieobliczalny człowiek ( prawie jak stalin ) aż strach się bać


Nie darmo nazywa się
CarIvan pisze:
CarIvan

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/