FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=17832
Strona 1 z 1

Autor:  kkrzysztof1963 [ 15 czerwca 2016, 05:43 - śr ]
Tytuł:  Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Witam, do jednej z rodzin w której matka nie wróciła z oblotu wstawiłem ramkę z czerwiem.Pociągnęły kilka mateczników i chciałbym je wykorzystać, ale nie wiem w jaki sposób je zaizolować żeby podać do odkładów rezerwowych.I w jakim czasie je zaizolować , w piątek 10.06 były miseczki matecznikowe podlane obficie mleczkiem , w poniedziałek 13.06 mateczniki były już zasklepione.

Autor:  miły_marian. [ 15 czerwca 2016, 07:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Jak wiesz od złozenia jajeczka matka pszczela wygryza się po 16 i pół dnia.Pszczoły zasklepiają matecznik w 8 dniu. Jak twoja zona ma lokówki do włosów to pozycz od niej i zaułuż na mateczniki ale jeden zostaw nie zalokowany, lokuje sie w 7dniu od zasklepienia. Matki sie wygryzą do lokuwek i ta ktura nie bendzie zalokowana nie zabije matek w matecznikach. Do odkładów podaj na 9 dzień 0d zasklepienia mateczników. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  kkrzysztof1963 [ 15 czerwca 2016, 08:14 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

miły_marian. pisze:
Jak wiesz od złozenia jajeczka matka pszczela wygryza się po 16 i pół dnia.Pszczoły zasklepiają matecznik w 8 dniu. Jak twoja zona ma lokówki do włosów to pozycz od niej i zaułuż na mateczniki ale jeden zostaw nie zalokowany, lokuje sie w 7dniu od zasklepienia. Matki sie wygryzą do lokuwek i ta ktura nie bendzie zalokowana nie zabije matek w matecznikach. Do odkładów podaj na 9 dzień 0d zasklepienia mateczników. Pozdrawiam miły_marian
we
Czy matki ratunkowe to dobre matki ?

Autor:  taki_nick [ 15 czerwca 2016, 08:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Możesz dać też kołpaki ale usuń najwcześniej zasklepione bo są na starszych larwch. Dobre nie dobre takie matki ale lepsze niż jej brak.

Autor:  kkrzysztof1963 [ 15 czerwca 2016, 08:29 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Zalokować tzn. założyć lokówkę na matecznik wbijając lokówkę w plaster?A może lepiej wyciąć mateczniki , umieścić w lokówce ,i założyć na ramce hodowlanej ?

Autor:  XxSebastianxX [ 15 czerwca 2016, 08:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

A jak uszkodzisz matecznik podczas wycinania,nie kombinuj.

Autor:  CarIvan [ 15 czerwca 2016, 22:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Zerwij je wszystkie i kup matkę od jakiegoś hodowcy a nie zabierasz się za hodowlę badziwia, matki ratunkowe to najgorszy sort i to nie ze względu na wielkość a na ilość rurwk jajowych.

Autor:  Kosut [ 15 czerwca 2016, 23:06 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Trochę się z Samochodem Iwanem zgodzę. Przy lokowaniu mateczników ratunkowych zniszczysz więcej czerwiu niż matka warta.,

Autor:  xsiek [ 15 czerwca 2016, 23:08 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

CarIvan pisze:
matki ratunkowe to najgorszy sort i to nie ze względu na wielkość a na ilość rurwk jajowych.


Przemek wyjaśnij mi dlaczego i czym one się różnią od Twoich hodowanych przy braku czerwiu otwartego. Jeżeli matka jest z młodej larwy po dobrej matce a rodzina jest silna to jest to taka sama matka - jakościowo.

Autor:  Kosut [ 15 czerwca 2016, 23:17 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

xsiek pisze:
- jakościowo.

tylko pszczołom chodzi wtedy o ilość o nie o jakość , moim zdaniem, sorry że się wcinam :thank:

Autor:  jarok [ 16 czerwca 2016, 08:01 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Hodowcy to bardziej chyba chodzi o ilość, jak się podaje po 20 albo więcej mateczników :D
też się wciąłem :D

Autor:  CarIvan [ 16 czerwca 2016, 08:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

xsiek pisze:
CarIvan pisze:
matki ratunkowe to najgorszy sort i to nie ze względu na wielkość a na ilość rurwk jajowych.


Przemek wyjaśnij mi dlaczego i czym one się różnią od Twoich hodowanych przy braku czerwiu otwartego. Jeżeli matka jest z młodej larwy po dobrej matce a rodzina jest silna to jest to taka sama matka - jakościowo.
Krzysiu ja hoduję w rodzinach wychowujących przy czerwiu i matce, tworzę w rodzinie złudzenie wychowu matek jak przy cichej wymianie. Z ostatniej serii 11 szt poszło do kolegi ks.Tomasz. Może zajrzy i napisze ci jak wyglądały jako jednodniówki. Po drugie rodzina jaką osierocisz wychowuje matki tworząc mateczniki ratunkowe na larwie 3-4 dniowej bo zależy im by jak najszybciej mieć matkę a takie larwy nie są niestety od wyklucia tak samo karmione jak larwa mateczna.

Autor:  marian [ 16 czerwca 2016, 09:05 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

CarIvan pisze:
tworzę w rodzinie złudzenie wychowu matek jak przy cichej wymianie


Możesz coś więcej napisać o tym sposobie?

Autor:  CarIvan [ 16 czerwca 2016, 10:12 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

marian pisze:
CarIvan pisze:
tworzę w rodzinie złudzenie wychowu matek jak przy cichej wymianie


Możesz coś więcej napisać o tym sposobie?
wieczorkiem bo teraz z tel piszę a to trochę niewygodne tak pisać.

Autor:  Rob [ 16 czerwca 2016, 17:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Się przyłączam do Mariana, też chętnie poczytam. Pozdrawiam

Autor:  Bolkonski [ 16 czerwca 2016, 18:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

CarIvan... może coś Ci się pokićkało. Zarówno matka z matecznika kolegi jak i ta od hodowcy to matki... ratunkowe panie Kolego... obie są takie same... Następnie chciałbym przypomnieć że hodowca przekłada larwy właśnie trzydniowe.. wobec tego nie rozumiem skąd taka wiedza u Ciebie że larwy trzydniowe u kolegi są gorsze od trzydniowych hodowcy....?
jeśli u kolegi osierocona została na przykład rodzina z matką reprodukcyjną to matka ratunkowa jest identyczna jak ta od hodowcy...jeśli założymy że hodowca faktycznie ma matkę reprodukcyjną...
jeśli osierocona rodzina kolegi odciągnie na przykład pięć mateczników ratunkowych to te matki będą lepsze od hodowcy który "zmusza" rodzinę wychowującą do odbudowy na przykład trzydziestu 'wystartowanych"mateczników... :mrgreen:

Autor:  emka24 [ 16 czerwca 2016, 18:53 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Bolkonski pisze:
Następnie chciałbym przypomnieć że hodowca przekłada larwy właśnie trzydniowe.

Nie wiem jak hodowcy ,ale ja staram się przekładać larwy 6-12 godzinne,które wyległy się z trzydniowych jaj.Myślę,że hodowcy też.

Autor:  CYNIG [ 16 czerwca 2016, 18:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Zapowiada się fajna dyskusja i kolejne wałkowanie tematu (po raz n-ty) :)
Zanim zaczniecie wytaczać działa ustalcie co kto rozumie pod danym wiekiem larwy.
Czy liczycie od złożenia jaja czy od wyklucia się z niego larwy. Może okazać się, że piszecie o tym samym :) :) :)

Autor:  emka24 [ 16 czerwca 2016, 19:14 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

CYNIG pisze:
Zanim zaczniecie wytaczać działa ustalcie co kto rozumie pod danym wiekiem larwy.
Czy liczycie od złożenia jaja czy od wyklucia się z niego larwy


Nie bardzo rozumiem-trzydniowa larwa to trzydniowa larwa a jednodniowa to jednodniowa- sposób liczenia jest jeden.

Widzę,że n-te wałkowanie tematu nie zaszkodzi.

Autor:  Bolkonski [ 16 czerwca 2016, 19:35 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Tutaj trzeba być precyzyjniejszym od prof. Woyke.
Dni liczę oczywiście od momentu złożenia jaja. Czyli po prostu określam dzień rozwoju matki pszczelej. Wszyscy pszczelarze mówią że rozwój matki to szesnaście dni a nie trzynaście od momentu powstania larwy albo siedem od powstania larwy przędzącej.. to jasne. jeśli ktoś interpretuje to inaczej pozwolę sobie to określić jako łapanie za słówka lub ... czepianie się... kolego emka 24... :lol:

Autor:  emka24 [ 16 czerwca 2016, 20:12 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Bolkonski,

Wszystko zaczęło się:
CarIvan pisze:
Po drugie rodzina jaką osierocisz wychowuje matki tworząc mateczniki ratunkowe na larwie 3-4 dniowej bo zależy im by jak najszybciej mieć matkę

Tutaj Ivan pisał o larwach 3-4 dniowych a nie o osobnikach 6-7 dniowych.
Na to kolega pisze-nie czepiając się oczywiście słówek:
Bolkonski pisze:
Następnie chciałbym przypomnieć że hodowca przekłada larwy właśnie trzydniowe.. wobec tego nie rozumiem skąd taka wiedza u Ciebie że larwy trzydniowe u kolegi są gorsze od trzydniowych hodowcy....?

Mając na myśli :
Bolkonski pisze:
Dni liczę oczywiście od momentu złożenia jaja. Czyli po prostu określam dzień rozwoju matki pszczelej

czyli jakby nie liczyć to kolega pisze o larwie jednodniowej a Kol.Ivan o 3-4 dniowej.
A ja napisałem ,że zarówno ja jak i hodowcy przekładamy larwy jednodniwe a nie cztero.
I ciekawe ,kto mi zarzuca czepialstwo i łapanie za słówka(chociaż lubię to).
Proponuję obrócić to w żart.

Autor:  miły_marian. [ 16 czerwca 2016, 20:21 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Jak Pszczelarz przełoży larwe na matkie 3 dniowa to ona juz dobe zjada papkie czyli miód piezgie i woda. I taka matka ma mniej rureczek jajnikowych. Kiedyś czytałem ze pszczoły produkują lepsze młeczko dla larw matecznych a troche gorsze dla larw pszczelich. Najlepsze matki są rojowe i ratunkowe na cicho wymiane matki bo one juz od jajeczka dostają specialne mleczko. Bardzo dobre są matki z ramki jantera, bo już jajeczko wykrenca się z tej ramki i wkrenca sie do matecznika. A najlepiej jak matkie reprodukcyjno zamknie sie w klateczce na 24 godziny i potym czasie wypuszcza sie ją do klateczki jantara. Matka znosi pierwsze jaja wieksze i jak przełozymy te jaja do meteczników to matki mogo miec do350 rureczek jajnikowych. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Gralon [ 16 czerwca 2016, 20:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

miły_marian. pisze:
Jak Pszczelarz przełoży larwe na matkie 3 dniowa to ona juz dobe zjada papkie czyli miód piezgie i woda. I taka matka ma mniej rureczek jajnikowych. Kiedyś czytałem ze pszczoły produkują lepsze młeczko dla larw matecznych a troche gorsze dla larw pszczelich. Najlepsze matki są rojowe i ratunkowe na cicho wymiane matki bo one juz od jajeczka dostają specialne mleczko. Bardzo dobre są matki z ramki jantera, bo już jajeczko wykrenca się z tej ramki i wkrenca sie do matecznika. A najlepiej jak matkie reprodukcyjno zamknie sie w klateczce na 24 godziny i potym czasie wypuszcza sie ją do klateczki jantara. Matka znosi pierwsze jaja wieksze i jak przełozymy te jaja do meteczników to matki mogo miec do350 rureczek jajnikowych. Pozdrawiam miły_marian


Jakie znaczenie ma wychowywanie 5 czy 30 matek w jednym ulu?
Jakie cechy matki od tego zależą?
Skupiłeś się tylko na tym, że jakość matki zależy od kiedy dostanie *królewskie* mleczko pszczele.

Autor:  Bolkonski [ 16 czerwca 2016, 23:05 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

emka24... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: tym bardziej że mamy już 4 punkty

Autor:  xsiek [ 16 czerwca 2016, 23:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

CarIvan pisze:
xsiek pisze:
CarIvan pisze:
matki ratunkowe to najgorszy sort i to nie ze względu na wielkość a na ilość rurwk jajowych.


Przemek wyjaśnij mi dlaczego i czym one się różnią od Twoich hodowanych przy braku czerwiu otwartego. Jeżeli matka jest z młodej larwy po dobrej matce a rodzina jest silna to jest to taka sama matka - jakościowo.
Krzysiu ja hoduję w rodzinach wychowujących przy czerwiu i matce, tworzę w rodzinie złudzenie wychowu matek jak przy cichej wymianie. Z ostatniej serii 11 szt poszło do kolegi ks.Tomasz. Może zajrzy i napisze ci jak wyglądały jako jednodniówki. Po drugie rodzina jaką osierocisz wychowuje matki tworząc mateczniki ratunkowe na larwie 3-4 dniowej bo zależy im by jak najszybciej mieć matkę a takie larwy nie są niestety od wyklucia tak samo karmione jak larwa mateczna.
Przemku, chodziło mi tylko o to

CarIvan pisze:
Jak miały w plastrze swoje larwy na jakich mogły pociągnąć mateczniki to nawet jak byś najdokładniej przełożył, nie uszkadzając żadnej larwy to mała szansa że jakąkolwiek przyjmą. Jeśli larwy będą w plastrze otwarte muszą być starsze niż 4 dni, wówczas przyjmą ci każdą dobrze przełożoną.

bo ja dosyć pamiętliwy jestem ;)
Nie mam tu zamiaru udowadniać swoich prawd ani obalać cudzych ale hodowle w obecności matki możesz opierać bardziej na utrzymaniu w wymuszonym nastroju rojowym a nie cichej wymiany. To nawet wbrew logice aby rodzina odciągnęła 30 mateczników na cichą wymianę. A dobra pszczoła na dobrym pożytku wychodzi z nastroju szybciej niż ja wypijam piwo :wink: I po kilku dniach z ramki hodowlanej zamiast matek mamy miód ;) A skoro masz takie dobre pożytki o jakich piszesz to coś mi tu nie pasuje...

Autor:  kudlaty [ 17 czerwca 2016, 08:30 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

xsiek,

wiesz bo my się nie znamy i tylko u nas rodziny przy dobrym pożytku zgryzają mateczniki albo zabudowują ramki hodowlane, w innych rejonach u ludzi z większym dorobkiem naukowym to nie występuje :wink:

Autor:  balwro [ 17 czerwca 2016, 10:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

kkrzysztof1963 pisze:
Witam, do jednej z rodzin w której matka nie wróciła z oblotu wstawiłem ramkę z czerwiem.Pociągnęły kilka mateczników i chciałbym je wykorzystać, ale nie wiem w jaki sposób je zaizolować żeby podać do odkładów rezerwowych.I w jakim czasie je zaizolować , w piątek 10.06 były miseczki matecznikowe podlane obficie mleczkiem , w poniedziałek 13.06 mateczniki były już zasklepione.

Konkretnie odpowiadając na pytanie bez zbędnego komentarza i filozofowania uważam że najlepiej jak użyjesz do izolacji mateczników okrągłych kołpaków szpilkowych.Najistotniejsze jest aby pozostawić mateczniki w spokoju w okresie kiedy larwa przechodzi stadium przedpoczawrki tzw. histolizę.
Można przenieść do bezmatecznej rodziny mateczniki wycinając je z ramki z odpowiednim zapasem aby nie uszkodzić . Nie powinno się dotykać mateczników w okresie histolizy 11 -13 dzień od momentu złożenia jajeczka lub od momentu zasklepienia do 4 dni)bo mogą w nich larwy pozamierać .Należy to zrobić przed histolizą ( 9-10 dzień ) lub po 14 dniu do złożenia jajeczka lub 5 dniu po zasklepieniu matecznika.

Autor:  paraglider [ 17 czerwca 2016, 10:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

CYNIG pisze:
Zanim zaczniecie wytaczać działa ustalcie co kto rozumie pod danym wiekiem larwy.

Mleczko pszczele jest produktem niezwykle złożonym, wydzielanym przez gruczoły gardzielowe młodych 3-9-dniowych pszczół robotnic, zwanych w tym okresie rozwoju karmicielkami. Służy ono do karmienia larw pszczół robotnic i larw trutni w ciągu pierwszych 3 dni życia. W późniejszym okresie pszczoły te otrzymują pokarm złożony z pyłku kwiatowego, miodu i śliny, natomiast matka pszczela jest karmiona mleczkiem pszczelim w ciągu całego życia larwalnego, a także w okresie czerwienia (składania jajeczek).
Analizując podkreślone zdania , nasuwa się prosty wniosek : Larwa trzydniowa , karmiona mleczkiem pszczelim , nadaje się równie dobrze do wychowu z niej matki pszczelej , jak larwa jednodniowa .
Dla celów produkcyjnych / produkcja miodu / mało istotne jest czy wyhodowana przez nas matka zamiast 350 ma 300 rurek jajnikowych , skoro eksploatowana jest najdłużej tylko przez dwa sezony . A na dodatek skoro to jest buckfast i czerwi od beleczki do beleczki , to i tak - nawet ją musimy ograniczyć w czerwieniu . Jednym słowem z powodzeniem możemy przekładać larwy w okresie pierwszych trzech dni życia i hodować z nich dorodne matki .
To tyle , na rozpętanie ożywionej dyskusji .

Autor:  CYNIG [ 17 czerwca 2016, 11:00 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

paraglider, toś teraz włożył kij w mrowisko :) :) :)

Autor:  emka24 [ 17 czerwca 2016, 11:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

No to grzebmy w tym mrowisku.
Źródło -Wychów matek pszczelich-A.Pidek:
Obrazek


Obrazek


Obrazek

Można wyciągać wnioski-szczególnie po pierwszych zdaniach 3 skanu.

Autor:  paraglider [ 17 czerwca 2016, 13:35 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

CYNIG pisze:
paraglider, toś teraz włożył kij w mrowisko :) :) :)

Nudzę się ! Od rana pada a do najbliższego meczu z mistrzostw Europy jeszcze trochę czasu / mam zamiar obejrzeć wszystkie 51 transmisji / .
emka24 już przytoczyła AUTORYTET o istnieniu którego nie wszyscy wiedzą . Poczekajmy na innych - zawsze można czegoś ciekawego sie dowiedzieć i miło spędzić czas .
Pozdrawiam .

Autor:  emka24 [ 17 czerwca 2016, 14:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

paraglider pisze:
Nudzę się ! Od rana pada a do najbliższego meczu z mistrzostw Europy jeszcze trochę czasu / mam zamiar obejrzeć wszystkie 51 transmisji / .

Też się nudzę ,też pada ,tylko mam gorzej bo mecze słabo mnie angażują.
Interesuje mnie ,czy po przeczytaniu przytoczonego Autorytetu podtrzymujesz swoje wnioski.Bo na podstawie zacytowanych materiałów nie można chyba ich potwierdzić.

Autor:  XxSebastianxX [ 17 czerwca 2016, 15:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

paraglider pisze:
CYNIG pisze:
paraglider, toś teraz włożył kij w mrowisko :) :) :)

Nudzę się ! Od rana pada a do najbliższego meczu z mistrzostw Europy jeszcze trochę czasu / mam zamiar obejrzeć wszystkie 51 transmisji / .
emka24 już przytoczyła AUTORYTET o istnieniu którego nie wszyscy wiedzą . Poczekajmy na innych - zawsze można czegoś ciekawego sie dowiedzieć i miło spędzić czas .
Pozdrawiam .


No proszę koledzy się nudzą a niektórzy mają pełne ręce roboty. :haha:

Autor:  paraglider [ 17 czerwca 2016, 17:17 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

seban1237 pisze:
No proszę koledzy się nudzą a niektórzy mają pełne ręce roboty. :haha:

Jestem w tym wieku , że już nic nie muszę i robię to , co mi się podoba .
Matki wymienione , unasienione , ograniczone w czerwienu przez zamknięcie ich w klateczkach izolatorowych .Pszczółki mają do dyspozycji 60 h chabra bławatka , kilkaset lip i mnóstwo białej koniczyny na łąkach - niech pracują . Ja nie mam w tej chwili nic do roboty , dlatego się nudzę .

Autor:  Gralon [ 17 czerwca 2016, 17:55 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Podbijam moje pytanie. Jaki ma wpływ na jakość matki pszczele - ilość mateczników w rodzinie wychowującej?

Autor:  paraglider [ 17 czerwca 2016, 18:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Przerwa w meczu - Czesi przegrywają z Chorwatami 1:0 .
Im więcej mateczników do wychowu , tym gorsza opieka . To tak jak w rodzinie - 12 dzieciaków zawsze trudniej wychować .

Autor:  Ks. Tomasz [ 20 czerwca 2016, 08:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

CarIvan pisze:
xsiek pisze:
CarIvan pisze:
matki ratunkowe to najgorszy sort i to nie ze względu na wielkość a na ilość rurwk jajowych.


Przemek wyjaśnij mi dlaczego i czym one się różnią od Twoich hodowanych przy braku czerwiu otwartego. Jeżeli matka jest z młodej larwy po dobrej matce a rodzina jest silna to jest to taka sama matka - jakościowo.
Krzysiu ja hoduję w rodzinach wychowujących przy czerwiu i matce, tworzę w rodzinie złudzenie wychowu matek jak przy cichej wymianie. Z ostatniej serii 11 szt poszło do kolegi ks.Tomasz. Może zajrzy i napisze ci jak wyglądały jako jednodniówki. Po drugie rodzina jaką osierocisz wychowuje matki tworząc mateczniki ratunkowe na larwie 3-4 dniowej bo zależy im by jak najszybciej mieć matkę a takie larwy nie są niestety od wyklucia tak samo karmione jak larwa mateczna.


Co do jakości wspomnianych matek to z ręką na sercu muszę stwierdzić, że już po samym wyglądzie robią wrażenie i mówię to jako ten, który rocznie wymieniam, poddaje do odkładów itp ponad 200 matek więc nie są to pierwsze, które widziałem. Co więcej to napiszę jak je przetestuję. Post może z lekkim opóźnieniem, ale w sezonie tak już niestety jest że wszystko jest tylko czasu mało na pisanie.
Pozdrawiam spadziowo :)

Autor:  pantruteń [ 20 czerwca 2016, 13:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Ja pszczoły mam od niedawna i stwierdziłem , że nieunasiennione matki bardzo rzadko wracają do ula . Jeśli kupuje matkę to jedną unasiennioną naturalnie niż kilka nieunasiennionych , to i tak taniej wyjdzie . Pozostałe matki biorę z własnych dobrych rodzin z mateczników (wyłącznie rojowych) .Koniec z kupnem nieunasiennionych matek z plecakami .

Autor:  manio [ 20 czerwca 2016, 16:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

paraglider pisze:
Jednym słowem z powodzeniem możemy przekładać larwy w okresie pierwszych trzech dni życia i hodować z nich dorodne matki .
To tyle , na rozpętanie ożywionej dyskusji .

To ja w kwestii tej ożywionej dyskusji , bo odkąd brakło Samochoda , to ognia nie ma :
A ja czytałem o takim doświadczeniu odwracającym problem : wzięto 3 dniową larwę z matecznika i włożono do komórki robotnicy . Odmienne żywienie i opieka przez pierwsze 3 doby nad królewską larwą spowodowało ,że nie wylęgła się z niej robotnica, ani matka , osobnik pośredni , choć niezdolny do rozpłodu. Z całą pewnością 3 dniowa larwa nie da mocnej matki. Pomijam tu ilość rurek, ale żywotność i siła matki ma pierwszorzędne znaczenie dla ilości kopulacji i jakości unasiennienia. Matki i tak wymienia się najpóźniej co drugi sezon , ale źle unasiennione, szybko będą czerwiły słabo i rozstrzelonym czerwiem , spowodują wymierne straty czasu i pieniędzy. Dlatego nie warto unasienniać cherlaków bo tylko absolutnym przypadkiem coś z tego będzie wartościowego. Lepiej już zagrać w totolotka. Większe szanse na sukces.
Jeśli już matki ratunkowe domowym sposobem , to poddając ramkę w jajeczkami od wartościowej naszym zdaniem rodziny. Aby ewentualnie wycinać mateczniki ,warto taką ramkę z jednej strony zasłonić przypinając pinezkami kawałek kraty odgrodowej i tak dać do zaczerwienia. Wtedy mateczniki są tylko po jednej stronie i łatwo je wycinać. Poza tym są w zbliżonym wieku , a wygryzie się pierwsza ta założona najwcześniej. Z takiego eksperymentu wychodzą naprawdę mocne matki , porównywalne z cichą wymianą , bo to sama natura je selekcjonuje. Można tak podawać węzę ,wtedy nie trzeba nawet spłycać komórek .

Autor:  mikel_angello [ 21 czerwca 2016, 12:19 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

manio pisze:
Można tak podawać węzę ,wtedy nie trzeba nawet spłycać komórek .

Matka złoży jajeczka na samej węzie jak ja uwięzimy w tej ramce ?

Autor:  Rob [ 21 czerwca 2016, 12:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

Nie złoży, ale manio nie pisał o składaniu jaj na węzie tylko o takim zabezpieczeniu plastra aby matka złożyła jaja tylko po jego jednej stronie.

Autor:  manio [ 21 czerwca 2016, 21:44 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

mikel_angello pisze:
manio pisze:
Można tak podawać węzę ,wtedy nie trzeba nawet spłycać komórek .

Matka złoży jajeczka na samej węzie jak ja uwięzimy w tej ramce ?

na węzie nie, ale złoży zanim pszczoły ją odbudują, komórki są wtedy płytkie ,węza ledwie "liźnięta" przez woszczarki i idealnie nadają się do budowania mateczników. Wsadź ramkę z węzą w środek gniazda i zaobserwuj jak wyglądają komórki z pierwszymi jajami.
Nie trzeba matki zamykać w izolatorze, wiosną chętnie czerwi na świeżych plastrach i sama go znajdzie . Można też podać węzę do kilu uli , na zasadzie kto pierwszy ten lepszy :D

Autor:  mikel_angello [ 22 czerwca 2016, 12:02 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

manio dzięki za wyjaśnienia teraz wszystko jasne - zamknąć ją na węzie po jednej stronie - na chwilę powstrzyma się ze składaniem jajeczek - pszczoły odrobią troszkę węzę i zacznie czerwić od nowa.
To może wtedy nawet te jajeczka będą większe ???
Na zdrowy rozum powinny być większe - mily_marian doradzał zamkniecie matki w klateczkę na 24 h żeby złożyła większe jajka - tu powinno zdarzyć się to samo bo będzie czekać a woszczarki

Autor:  manio [ 22 czerwca 2016, 20:46 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak zaizolować kilka mateczników ratunkowych.

A to już Twój wariant, bo ja pisałem i kracie przyczepionej do ramki nie po to żeby zamknąć tam matkę , tylko przeciwnie, żeby po tej stronie nie mogła czerwić :mrgreen:
Można tak jak proponujesz , chwila przerwy z pewnością wpłynie dobrze na jakość i wielkość jajek. Tyle , że więcej zachodu : matkę wyszukać , zaizolować i potem wypuścić. Do tego to lepsza ramka Jentera.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/