FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Podczas przeglądu zauważyłem 3 mateczniki.
na środkowych ramkach 5 i 7 licząc od prawej, jeden zasklepiony był na 7 a pozostałe 2 na 5 ramce nad sobą nie zasklepione , wszystkie były od strony wylotka

Nie zauważyłem matki na żadnej ramce, ani też jaj, jedynie czerw zasklepiony i trochę larw tu i ówdzie. Zostawiłem beleczkę dystansową na skraju gniazda, zrobiły tam dziką zabudowę i wydaje mi się że mogła się tam schować bo czerwiu trutowego dość sporo na tej ramce było

Bardziej się roją czy wymieniają matkę ?

Można by zrobić odkład biorąc tą jedną ładną rameczkę z matecznikiem i resztę dosztukować z gniazda.

Jakiś ciekawy pomysł sugestie ?

Jak nie ma matki i jajeczek to są mateczniki ratunkowe.

Ratunkowych nie powinno być więcej i nie powinny być ułożone w innych miejscach ?
Te są na skrajach ramek w połowie wysokości, w ramce gdzie czerw jest prawie na wygryzieniu

Może jest ich więcej tylko nie widzisz.
Tym bardziej gdyby to były rojowe byłoby ich znacznie więcej.

przepatrzyłem wszystkie ramki, nie ma szans żeby było więcej, szczególnie ze jeden był już zasklepiony

Matka też nie jest młoda, zeszłego roku wyroiła się o tej porze. Opatlik ma pomarańczowy, więc albo był czerwony i matka jest bardzo stara albo ktoś dziwnie znakuje matki.

Czy teraz nie jest za późno na robienie odkładu ?

Okazuje się że są 2 matki i tak jak podejrzewałem, na dzikiej zabudowie, stara czerwi, u młodej tego nie zaobserwowałem,