FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Montowanie kraty odgrodowej na wylotku
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=19718
Strona 1 z 1

Autor:  Alek98 [ 17 maja 2017, 10:18 - śr ]
Tytuł:  Montowanie kraty odgrodowej na wylotku

Witam czy zamontowanie kawałka kraty odgrodowej na wylotku ograniczy nie co rojenie się pszczół? W teorii rój wyjdzie ale matka zostanie czy to ma w ogóle sens?

Autor:  adamjaku [ 17 maja 2017, 10:31 - śr ]
Tytuł:  Re: Montowanie kraty odgrodowej na wylotku

Lepiej odetnij 1/3 skrzydelka matce. Krata jeszcze bardziej wzmocni nastroj rojowy

Autor:  idzia12 [ 17 maja 2017, 10:37 - śr ]
Tytuł:  Re: Montowanie kraty odgrodowej na wylotku

Często matka jest tak odchudzona, że przejdzie przez kratę przy wychodzeniu roju, w innym czasie będzie biegła do wylotu i tam zostanie zatrzymana. Pszczoły rojowe pędzą w gorączce, amoku, nie uważają na matkę i zdarza się że zaduszą ją na kracie.
Ja tego nie stosuję tylko podcinam skrzydełko. Nie ma idealnej metody. Najlepsze w takich przypadkach są poławiacze rojowe ale niestety drogie i to też wada. Zakładane nie na cały czas( utrudnia przepływ powietrza) lecz przed spodziewanym wyjściem roju.

Autor:  Alek98 [ 17 maja 2017, 11:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Montowanie kraty odgrodowej na wylotku

Czyli dziś nożyczki i idę ciąć skrzydełko:-D. Dzięki :-D

Autor:  idzia12 [ 17 maja 2017, 11:12 - śr ]
Tytuł:  Re: Montowanie kraty odgrodowej na wylotku

Wiesz jak? Jedno długie o 1/4 lub 1/3 długości. Uważaj by nie uszkodzić drugiego krótszego. Jest odpowiedzialne za dźwięki wydawane przez matkę. Nie przenosić feromonu z matki na matkę, myć wszystko w wodzie z mięta. Po takim zabiegu trawa na pasieczysku powinna być przystrzyżona i codziennie trzeba przejść i uważnie szukać matki z garstką pszczół. Reszta wróci do ula po 1/2 do kilku godzin. Na ulu będzie poruszenie. Nawet jak się jej nie znajdzie to straci się tylko matkę a nie cały rój.

Autor:  Alek98 [ 17 maja 2017, 11:20 - śr ]
Tytuł:  Re: Montowanie kraty odgrodowej na wylotku

Dzięki wielkie oszczędziłaś mi szukanie tego na forum :-D

Autor:  Pajej [ 17 maja 2017, 13:37 - śr ]
Tytuł:  Re: Montowanie kraty odgrodowej na wylotku

ja mam ochote na takie przycinanie, ale odwagi brak

Autor:  paraglider [ 17 maja 2017, 16:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Montowanie kraty odgrodowej na wylotku

Pajej pisze:
ja mam ochote na takie przycinanie, ale odwagi brak


"Raz kozie śmierć !!!" - kiedyś trzeba wreszcie zacząć . Długość przycinania ma nie bagatelne znaczenie . Kiedyś przyciąłem skrzydełko za krótko i bidula chcąc się przecisnąć przez kratę metalową do miodni , zaklinowała się na tym skrzydełku bez możliwości wycofania tułowia .

Autor:  Beeskit [ 17 maja 2017, 20:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Montowanie kraty odgrodowej na wylotku

paraglider pisze:
Pajej pisze:
ja mam ochote na takie przycinanie, ale odwagi brak


"Raz kozie śmierć !!!" - kiedyś trzeba wreszcie zacząć . Długość przycinania ma nie bagatelne znaczenie . Kiedyś przyciąłem skrzydełko za krótko i bidula chcąc się przecisnąć przez kratę metalową do miodni , zaklinowała się na tym skrzydełku bez możliwości wycofania tułowia .


Cholera, pszczelarz ze mnie niedoświadczony, i chyba dlatego takie metody bardziej kojarzą mi się ze średniowieczem niż z nowoczesną gospodarką pasieczną :załamka:

Pozdrawiam wątpiąco Beeskit

Autor:  Pajej [ 17 maja 2017, 20:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Montowanie kraty odgrodowej na wylotku

paraglider pisze:
Pajej pisze:
ja mam ochote na takie przycinanie, ale odwagi brak


"Raz kozie śmierć !!!" - kiedyś trzeba wreszcie zacząć . Długość przycinania ma nie bagatelne znaczenie . Kiedyś przyciąłem skrzydełko za krótko i bidula chcąc się przecisnąć przez kratę metalową do miodni , zaklinowała się na tym skrzydełku bez możliwości wycofania tułowia .

ja nie mam odwagi matki w palce złapac żeby jej kuku nie zrobic. Może jak będe wymieniał kiedys matki to bede cwiczył na tych co pod topór pójdą

Autor:  baru0 [ 17 maja 2017, 21:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Montowanie kraty odgrodowej na wylotku

Przycinanie skrzydełek jak większość rzeczy można sublimować ;) .
Jednak w praktyce nie ma większego znaczenia ile to skrzydełko jest skrócone .
Po straceniu kilku rojów poleciałem z nożyczkami :wink: .Różnie było ;) ciołęm na plastrze lub lekko przyciśniętą krata odgrodową , jednak nie zauważyłem z tego powodu "cichej " wymiany .
Niektóre można powiedzieć obcięte na "jeża" :|
Taka moja obserwacja .

Autor:  Sol Bąk [ 18 maja 2017, 10:26 - czw ]
Tytuł:  Re: Montowanie kraty odgrodowej na wylotku

Pajej pisze:
paraglider pisze:
Pajej pisze:
ja mam ochote na takie przycinanie, ale odwagi brak


"Raz kozie śmierć !!!" - kiedyś trzeba wreszcie zacząć . Długość przycinania ma nie bagatelne znaczenie . Kiedyś przyciąłem skrzydełko za krótko i bidula chcąc się przecisnąć przez kratę metalową do miodni , zaklinowała się na tym skrzydełku bez możliwości wycofania tułowia .

ja nie mam odwagi matki w palce złapac żeby jej kuku nie zrobic. Może jak będe wymieniał kiedys matki to bede cwiczył na tych co pod topór pójdą

Jak zawsze do tego celu można "męskich" ochotników użyć. Dobrze, że są trutnie! :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/