FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Ma do Kolegów pytanie a mianowicie po zimie osypało mi się kilka rodzin na ramkach pozostało dość dużo pokarmu. Czy ten pokarm po odwirowaniu z ramek nadaje się do użytku np.na wino a jeżeli tak to jak się ma litr takiego pokarmu do jednego kilograma cukru.Pytam bo nie mam o tym zielonego pojęcia.Za wszystkie podpowiedzi ( i te nieprzychylne)z góry dziękuje.
pozdrawiam

Wino to.taki pseudo miód pitny Ci wyjdzie, jak masz sprzęt.to może coś mocniejszego? Zawartość cukru najlepiej sprawdzić refraktometrem,.średnio pewnie będze 80-83 %

_________________
https://t.me/pump_upp

zasadzniczo najpierw trzeba ustalić dlaczego rodziny się osypały - gdyby było to z głodu to ok - ale wówczas pokarmu na ramkach raczej by nie było albo jakby był to znaczy że był żle rozmieszczony (na bocznych ramkach) - taki pokarm można dać po prostu podając całe takie plastry lekko odsklepione (podrapane) do gniazda na skarj czerwiu albo dac odkładom ale UWAGA jeżeli rodzina osypała sie z powodu jakiejś choroby albo przyczyna nie jest do końca znana to takiego pokarmu nie podaje się pszczołom - korzyśc niewielka a ryzyko powtórki spore - podsumowując najlepiej z takiego pokarmu zrobić jakiś bimberek plastry przetopić, ramki spalić...

Wole nie ryzykować i pokarm już wywirowałem stoi i czeka w wiadrach. A przepis na coś mocniejszego bo jak już wcześniej wspomniałem jestem w tym temacie zupełnie zielony Czytałem jakieś przepisy ale wszędzie jest cukier a czy z tym pseudo miodem się uda. Dla mnie to czarna magia. Podpowiedz może być na PW
Pozdrawiam

komark1 niestety w tym pokarmie będzie pozostałość amitrozy, jeśli stosujesz. Ja bym poleciła przepędzić. Wtedy niczym nie ryzykujesz.
Daj do pokarmu drożdże trochę wody.
Lub
Drożdże, woda(mało lub wcale zależy od owoców i zawartości soku), owoce niech przerobi jak na wino, a potem destylatorka.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Są mierniki gęstości zacieru (ok 10 zł),ale tak orientacyjnie to 40 kg na 90 litrów,drożdże bayanussy g 995

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

dojrzały miód (zasklepiony ma 18% wody) - więc można przyjąć dla uproszczenia, że 1kg takiego odwirowanego zapasu to 0,8 kg cukru...

powodzenia przy robieniu "księżycówki"

Ja w przeciwieństwie do kolegi Kudłatego lubię się napić . Z przyjemnością z wami w bimberku strzelę

A czy przypadkiem nie jest tak że w tym syropie cukrowym zostały jakieś resztki amitrazy? żeby ten bimberek nie był śmiercionośny czasem

Dziękuję za porady teraz sobie już poradzę,myślę,że coś z tego wyjdzie
Pozdrawiam

Amitrozy nie będzie. To jedyny proces bezpieczny. Na zdrowie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Jeżeli ma to być z przeznaczeniem do destylacji, to ten pseudo miodek należy rozcieńczyć do stężenia ca. 30, max. 35% cukru, gdyż więcej drożdże nie przerobią i reszta niepotrzebnie pójdzie na straty.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef